Sejmie ! NIE dla związków partnerskich! Wylęgarnia zbrodni pedofilskich. Sadyzm.

RatujŻycie.pl

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Związki partnerskie – oczko w głowie dla lobby LGBT. Rejestrowane przez państwo quasi-konkubinaty z przywilejami imitującymi przywileje dla małżeństw. Już niebawem posłowie będą głosować w sprawie wprowadzenia w Polsce takich związków i to nie tylko dla par dwupłciowych, ale i dla homoseksualnych.

Praktyka pokazuje, że związki partnerskie są tylko wstępem do dalszych żądań homolobby. Działaczom LGBT chodzi o to, by doprowadzić do zrównania statusu ich związków z normalnymi małżeństwami, a następnie (jak najszybciej) chcą prawa do adopcji dzieci.

Od lat w ramach kampanii #StopLGBT alarmujemy, że w homoseksualnych układach dzieci niewyobrażalnie cierpią, są gwałcone i stają się ofiarami wyjątkowego sadyzmu.

Przypominamy konkretne historie, które opisaliśmy na portalu www.RatujZycie.pl.

OPIS ZDJĘCIA

Trans pedofile nagrywali filmy z gwałtów na małej dziewczynce

Koszmar w New Jersey: dwóch transseksualistów zostało skazanych za długotrwałe seksualne wykorzystywanie dziecka. Ofiarą potwornej zbrodni padła 7-letnia córka jednego z nich. Była więziona i wielokrotnie gwałcona, a do tego zwyrodnialcy kręcili filmy z jej udziałem i udostępniali dziecko innym pedofilom. Obaj odsiadują wyrok w żeńskim więzieniu, bo „identyfikują się jako kobiety”.Czytaj dalej >

OPIS ZDJĘCIA

Transseksualista skazany za wielokrotne gwałty na dzieciach

Robert David Ormrod, mężczyzna, który uważa, że jest kobietą, odbywa wyrok 20 lat więzienia za napaści seksualne na dzieci. Przez kilka lat w bestialski sposób krzywdził swoje ofiary, w tym jedną dziewczynkę wielokrotnie.Czytaj dalej >

OPIS ZDJĘCIA

Homopedofil z Platformy Obywatelskiej

O tej sprawie działacze LGBT oraz politycy Platformy Obywatelskiej chcieliby zapomnieć, a najlepiej zamieść ją pod dywan. I tak też początkowo próbowali robić. Sprawa geja pedofila z szeregów PO w Szczecinie wstrząsa podwójnie, ponieważ łączy się z samobójstwem ofiary.Czytaj dalej >

WSPIERAMWSPIERAM

OPIS ZDJĘCIA

Gej Matthew Scully-Hicks katował i zamordował adoptowaną dziewczynkę

18-miesięczna Elsie została przekazana rodzinie zastępczej – adoptowała ją para homoseksualistów. Jeden z nich, gej Matthew Scully-Hicks katował i zamordował adoptowaną dziewczynkę. Pracownicy socjalni zupełnie ignorowali sygnały świadczące o stosowaniu przez homoseksualistę przemocy wobec dziecka.Czytaj dalej >

OPIS ZDJĘCIA

Chłopcy adoptowani przez gejów grali w filmach porno

Na początku sierpnia 2022 r. w stanie Georgia w Stanach Zjednoczonych policja ujawniła, że aresztowano parę gejów. Mężczyznom zostały postawione zarzuty seksualnego wykorzystywania dzieci i nagrywania filmów pornograficznych z ich udziałem. Ofiarami padli adoptowani przez parę chłopcy.Czytaj dalej >

OPIS ZDJĘCIA

Koszmar chłopca adoptowanego przez gejów – gwałcili go przez kilka lat

Chłopiec adoptowany przez parę gejów Petera Truonga i Marka Newtona od pierwszych dni życia przeżywał koszmar – homoseksualni opiekunowie gwałcili go przez kilka lat i udostępniali innym gejom z organizacji pedofiliskich.Czytaj dalej >

OPIS ZDJĘCIA

Gej gwałcił i molestował nawet dwuletnie dzieci

Tytuł to niestety nie wymysł autora thrillerów kryminalnych, ale fakty. Gej Robert Mikelsons przez lata pracował w Holandii jako przedszkolanka i opiekun do dzieci. Mógł skrzywdzić ponad 750 bezbronnych maluchów.Czytaj dalej >

Przekazujemy trudną prawdę. Wyciągamy na światło dzienne niewygodne fakty, które inni chcieliby ukrywać.

Jeśli popiera Pan to, co robimy, prosimy o wsparcie modlitewne i finansowe. Prowadzenie portalu www.RatujZycie.pl oraz wszelkie inne działania Fundacji powodują, że mamy do pokrycia koszty. 

Dziękujemy, że jest Pan z nami.

Fundacja Życie i Rodzina

www.RatujZycie.pl

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

RatujŻycie.pl

W Warszawie: Pedryle chcą adoptować dzieci, aby je molestować i gwałcić. Dupiarz z największa paradą miłośników dewiacji.

RatujŻycie.pl

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

W najbliższą sobotę przez Warszawę przejdzie Rafał Trzaskowski wraz z największa paradą miłośników dewiacji.

Będziemy tam i my, aby edukować o zagrożeniach związanych z LGBT, bo sezon na publiczne zgorszenia niedawno się rozpoczął. Stajemy naprzeciw wulgarnych homomarszy, aby pokazać, co naprawdę promują ich organizatorzy.

Dlaczego kontrowanie homo-parad jest takie ważne?

Bo ruch LGBT dąży do tego, aby być jedynym głosem w przestrzeni publicznej. Nie można im na to pozwolić. To oni się mylą, a normalni ludzie – tacy jak Pan – mają rację.

Bo homo-aktywiści nieustannie kłamią, że związki homoseksualne są tak samo dobre jak normalne małżeństwa.

Bo geje chcą adoptować dzieci, aby je molestować i gwałcić.

Bo prawdę o LGBT trzeba pokazywać zwolennikom tej ideologii – tam jest najbardziej potrzebna.

W mijających dniach prowadziliśmy akcję edukacyjną w tracie marszu LGBT m.in. w Lublinie. Zaobserwowałem ciekawe zjawisko. Liczebność marszu znacznie spadła, za to szeregi obrońców życia i rodziny rosną. Mnie najbardziej szokowała reakcja Babci Kasi… Co Pan o niej myśli…?

W najbliższą sobotę będziemy znowu tam, gdzie jesteśmy najbardziej potrzebni – zawsze na pierwszej linii.

Serdecznie Pana pozdrawiam,

Krzysztof Kasprzak
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – Bardzo proszę Pana choć o krótką modlitwę, aby jak najwięcej uczestników warszawskiej parady zobaczyło prawdę o LGBT… Niech to będzie dla nich początek powrotu do normalności…

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

RatujŻycie.pl

Odrzućmy Europejski Certyfikat Rodzicielstwa Osób tej samej Płci. Sodomici do Sodomy !!!

Odrzućmy Europejski Certyfikat Rodzicielstwa Osób Tej Samej Płci

odrzucmy-europejski-certyfikat-sodomitow

Odrzućmy Europejski Certyfikat Rodzicielstwa Osób Tej Samej Płci

petition author imageCitizenGO rozpoczął tę petycję do Adam Bodnar, Minister Sprawiedliwości – 2024/06/10

Unia Europejska, ponownie przekraczając swoje kompetencje, wymierza cios w nasze wartości – tym razem atakowana jest rodzina oraz prawa niewinnych dzieci.

Za kilka dni, Rada Unii Europejskiej będzie głosować nad inicjatywą dotyczącą uznawania rodzicielstwa transgranicznego.

Ta inicjatywa zmusi wszystkie kraje UE do uznania rodzicielstwa osób tej samej płci oraz rodzicielstwa z surogacji, nawet jeśli jest to sprzeczne z prawem obowiązującym w danym kraju.

UE w dalszym ciągu, podważa suwerenność narodową i centralizuje swoje kompetencje, ograniczając zdolność Polski do jakiegokolwiek aktu sprzeciwu!

I zgadnij co? To już zmierza ku legislacji. Projekt ustawy został już zatwierdzony przez Parlament Europejski.

W najbliższy piątek, 14 czerwca, Rada Unii Europejskiej (Rada ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych WSiSW) będzie głosować nad uznaniem WSZYSTKICH typów rodzicielstwa we WSZYSTKICH państwach członkowskich UE…

Od 2022 roku UE poszukuje sposobów na zastraszanie państw członkowskich, które podtrzymują prawdziwą definicję małżeństwa i rodzicielstwa – jako związku mężczyzny i kobiety.

Używają szantażu, straszą karami finansowymi oraz stosują inne podstępne metody!

Kraje takie jak Polska, Włochy, Węgry i Słowacja dotychczas potrafiły utrzymać swoje własne prawa w tej kwestii, ponieważ rodzicielstwo i małżeństwo nigdy nie były kompetencjami UE.

Jednak Unia Europejska znalazła lukę, aby zająć się również tą kwestią.

Na mocy tej nowej regulacji, automatycznie uznano by wszelkie formy partnerstwa i rodzicielstwa.

Stworzyłoby to Europejski Certyfikat, dzięki któremu w każdym kraju członkowskim, trzeba by było jednakowo uznać rodzicielstwo bez względu na to, jak dziecko zostało poczęte lub urodzone i na to kto je wychowuje.

Nie tylko oznacza to, pełne uznanie rodzicielstwa osób tej samej płci, ale także promocję surogacji w całej Unii Europejskiej. Mało tego, regulacja ta dawałaby nieskończone formy interpretacji rodzicielstwa, w tym rodzicielstwa w związkach poligamicznych.

Co więcej – może to być mechanizm do narzucenia adopcji homoseksualnej we wszystkich krajach!

Każde dziecko ma wrodzone prawo do matki i ojca. Rodzicielstwo osób tej samej płci nie jest tym, czego dziecko potrzebuje, ani na co zasługuje.

Wspierając tę kampanię, pomożesz w:

Sprzeciwianiu się w utowarowieniu rodzicielstwa.

Ochronie praw dzieci do posiadania matki i ojca.

Zapobieganiu uznawaniu przyszłych wynaturzonych form „rodzicielstwa” takich jak poligamia.

Walce przeciwko normalizacji surogacji

Obronie zasady, w której kwestie rodzinne są regulowane przez każde państwo indywidualnie.

Obronie suwerenności narodowej Polski.

W szczególności surogacja traktuje dzieci, jak jednorazowe towary i uwłacza godności zarówno dziecka, jak i matki zastępczej.

Dziecko NIE jest przedmiotem! Dziecko jest darem, a rodzicielstwo jest odpowiedzialnością, NIE prawem. Rodzicielstwo nie powinno być traktowane lekkomyślnie, tylko po to, aby zadowolić nielicznych.

To NASZA OSTATNIA SZANSA, aby to zablokować. Jeśli nie będziemy działać teraz, zmiany mogą być nieodwracalne – wszystkie kraje UE mogą wkrótce zostać zmuszone do uznania wszystkich form rodzicielstwa i surogacji.

Twój podpis jest w stanie coś zmienić! Nalegaj z nami na Ministra Sprawiedliwości, Adama Bodnara, by zagłosował przeciwko tej propozycji. Realnie możemy to zablokować – wystarczy jedno państwo członkowskie, aby zawetować głosowanie.

Psycholog kliniczny o „miesiącu dumy LGBT”: „To festiwal pychy, nie miłości. Celebracja najbardziej niedojrzałych pragnień nie jest powodem do dumy”

Jordan Peterson ostro o „miesiącu dumy LGBT”: „To festiwal pychy, nie miłości. Celebracja najbardziej niedojrzałych pragnień nie jest powodem do dumy”

Dr Jordan Peterson, kanadyjski psycholog kliniczny, jeden z największych erudytów cywilizacji zachodniej. Fot. Wikimedia/Gage Skidmore

Dr Jordan Peterson, kanadyjski psycholog kliniczny, jeden z największych erudytów cywilizacji zachodniej. Fot. Wikimedia/Gage Skidmore

Jordan Peterson, kanadyjski psycholog i konserwatywny komentator, ponownie wywołał debatę swoimi ostrymi słowami na temat „miesiąca dumy LGBT”. W odpowiedzi na życzenia z okazji „miesiąca dumy” subkultury LGBT, zamieszczone w sieci przez premiera Kanady Justina Trudeau, Peterson skrytykował jej celebrację, podkreślając, że sprowadza ona ludzką tożsamość do najbardziej niedojrzałych aspektów osobowości.

Peterson zaznaczył, że uwielbienie przypadkowego, hedonistycznego i egocentrycznego seksu nie ma nic wspólnego z prawdziwą miłością. Jego zdaniem nie ma powodów do świętowania ekspansji genderowego ruchu, który jego zdaniem zachęca młodych ludzi do oparcia swojego życia na niedojrzałych pragnieniach i redukcji tożsamości do seksualnych zachcianek.

Podczas wywiadu udzielonego stacji Fox News, Peterson zwrócił uwagę, że cała impreza „tęczowego” środowiska trąci silnie narcyzmem. W języku angielskim słowo „pride” oznacza nie tylko dumę, ale również pychę – jeden z siedmiu grzechów głównych. Peterson uważa, że celebracja pychy, która odmawia zmiany w obliczu dowodów błędu, nie jest niczym pozytywnym. „Pride nie jest festiwalem miłości. To festiwal pychy. Dlatego nazywa się Pride. Wierzę, że ludzie mówią to, co chcą powiedzieć,” dodał Peterson.

W swoim komentarzu do życzeń Justina Trudeau, zamieszczonym 1 czerwca na platformie X, Peterson podkreślił, że przedstawianie zdegenerowanych skłonności seksualnych jako podstawy tożsamości oznacza sprowadzenie człowieka do jego najniższych instynktów. „Twoją tożsamością są twoje seksualne pragnienia? To twoja tożsamość? Twoje pragnienia seksualne? (…) Oznacza to, że sprowadziłeś swoją tożsamość do najbardziej niedojrzałej i hedonistycznej części ciebie. Części, która wykorzystałaby kogoś innego dla twojej satysfakcji. Części, która wykorzystałaby ciebie dla twojej satysfakcji. (…) I to teraz świętujemy,” ubolewał Peterson. „To bardzo zły pomysł. To kult złotego cielca”.

Peterson wyraził również swoje niezadowolenie z dominacji agendy LGBT w systemie szkolnictwa oraz skierowania jej do młodych ludzi. Według niego, jest to „niebezpieczne kłamstwo, na którego skraju czają się potwory”. W rozmowie z Fox News mówił: „Dosyć. Dosyć ‘dumy’ w kościołach, dosyć ‘dumy’ w bankach (…). Żeby kościół wywieszał flagę ‘dumy’… Pycha to w chrześcijaństwie grzech główny (…). Co wy tutaj świętujecie? ‘Tolerancję’. Tolerancja wady nie jest cnotą”.

Źródło: LifeSiteNews Catholic; Fox News, TP

Lewicowi pederaści pokłócili się z sodomitami i satanistkami.. W tym roku w Warszawie będą aż 3 Parady Równości… Dupiarz na ilu?

Lewicowi aktywiści pokłócili się. W tym roku w Warszawie będą aż 3 Parady Równości

e-warszawa.pl

Parada Równości 2018 | fot. Andrew J.Kurbiko, Wikipedia
Parada Równości 2018 | fot. Andrew J.Kurbiko, Wikipedia

W 2024 roku w Warszawie odbędą się trzy Parady Równości, organizowane tydzień po tygodniu. To rezultat konfliktów wśród organizatorów. Fundacja Wolontariat Równości, dotychczasowa organizatorka, zmieniła prezesa, co wywołało spory i podziały. W wyniku tych napięć odbędą się trzy odrębne parady, z różnymi organizatorami.

8 czerwca – Kolektyw Prawa Równości, organizujący wydarzenie bez wsparcia finansowego, chcący skupić się na postulatach dotyczących praw osób LGBT+.

15 czerwca – Fundacja Wolontariat Równości, z patronatem Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, organizująca do tej pory paradę. I prawdopodobnie to na tej paradzie pojawi się sam Rafał Trzaskowski.

22 czerwca – Grupa wolontariuszy związana z wcześniejszymi edycjami, organizująca paradę pod hasłem “Jesteśmy rodziną”.

Członkowie społeczności LGBT+ zastanawiają się, w której paradzie uczestniczyć.

Św. Karol Lwanga i towarzysze. Afrykańscy męczennicy przeciw homo-herezji

Św. Karol Lwanga i towarzysze. Afrykańscy męczennicy przeciw homo-herezji

Filip Obara pch/sw-karol-lwanga-afrykanscy-meczennicy-przeciw-homo-herezji

3 czerwca Kościół Święty wspomina Karola Lwangę – afrykańskiego bohatera, który poszedł za Chrystusem i oddał życie, ponieważ przeciwstawił się perwersyjnej swawoli króla Bugandy. To dobry patron na dzisiejsze czasy – nie tylko dla Afryki, której episkopat wyróżnia się pewnym konserwatyzmem, ale także dla Niemiec… gdzie ideologia LGBT wkroczyła w kościelne progi. Ta ideologia, której „motyw przewodni” wpędził świętego Patrona do grobu…

Żyjemy w epoce, w której błędy i grzechy, którym przeciwstawiali się dawni męczennicy wchodzą do oficjalnej agendy Watykanu i Kościołów partykularnych. Dotyczy to oczywiście nie tylko zjawiska ukrytego pod oksymoronem „katolicy LGBT”, lecz wszystkich zdobyczy modernizmu, takich jak synkretyczny ekumenizm czy nihilistyczna wolność religijna. Ale dzisiejszym motywem będzie panseksualna chuć, która jest motorem napędowym ostatecznego buntu przeciwko Boskiemu porządkowi, jaki podnieśli wyznawcy ideologii homoseksualno-genderowej.

Szaleństwem byłoby wątpić, że święty Karol Lwanga wierzył w jedynozbawczość Kościoła Chrystusowego (co dziś nie jest już, jak sądzę, udziałem większości hierarchii). Podobnie niedorzeczne byłoby podejrzewanie, iż ten wierny sługa Pański był skłonny do usprawiedliwiania grzechu w imię fałszywie pojętej miłości bliźniego bądź… fałszywego posłuszeństwa. W tym wypadku królowi, któremu służył.

Karol Lwanga (1860 – 1886) sroce spod ogona nie wypadł. Jako wódz plemienia Nagweya został mianowany przełożonym paziów króla Mwangi II, czyli po prostu majordomusem. Do stolicy Bugandy (jednego z królestw, które weszły w skład dzisiejszej Ugandy) przybył usłyszawszy o katolickich misjonarzach, głoszących naukę Tego, który zmartwychwstał i niesie nowinę o szczęśliwym życiu wiecznym.

Karol przyjął nową wiarę, która rychło jak klin stanęła pomiędzy nim i królem Mwangą. Ten drugi był synem Mwangi I, który prześladował chrześcijan i wnukiem Mutesy I, który przyjęcie chrześcijaństwa nawet rozważał… do momentu, gdy dowiedział się, że zakazuje ono wielożeństwa. Wówczas dziadek naszego czarnego charakteru przyjął islam. Zwyczajowa liczba czterech żon okazała się jednak zbyt mała w tej dynastii i tak dowiadujemy się, że Mwanga I pierwszy miał aż osiemdziesiąt pięć nałożnic zwanych żonami. Jego syn wprawdzie zatrzymał się na siedemnastu, ale można powiedzieć, że Mwanga „poszerzył” rodzinny apetyt seksualny, gdyż – jak podaje biografia Świętego – Karol Lwanga musiał często interweniować, by bronić podległych mu chłopców przed królem.

W pewnym momencie rozpustnik, biseksualista i pedofil w królewskiej koronie uznał, że z chrześcijanami nie jest mu już po drodze. Rozpoczęły się prześladowania, a święty Karol był świadkiem okrucieństw, których dopuszczali się siepacze Mwangi II. Nie zamierzał jednak udawać, że na drodze dialogu „ubogaci” w jakiś sposób perspektywę ogarniętego szałem zabijania monarchy. Po prostu trwał niewzruszenie w wierze i wierności Chrystusowi.

Postawa ta doprowadziła go najpierw do więzienia, a potem do ostatecznego ultimatum… Obłąkany grzechem nieczystości król postawił przed Lwangą i innymi osadzonymi jednoznaczną alternatywę: albo dokonają aktu sodomskiego (któremu z zasady jako chrześcijanie się sprzeciwiali) – albo zostaną straceni. Wybór był dla nich oczywisty. Wkrótce ustawiono czternaście stosów, na których – w płomieniach ognia – życie oddali święty Karol Lwanga i towarzysze. Do końca Karol krzepił braci w wierze, a ostatnie słowa, jakie mieli usłyszeć świadkowie egzekucji brzmiały: „Za parę chwil spotkamy się w raju”.

Afryka – posiadając tak wspaniałych, wiernych aż do męczeństwa Patronów – do dziś, pomimo całego kryzysu w Kościele, wykazuje się większą niż gdzie indziej dozą chrześcijańskiego ducha. Gdy w dobie „pandemii” wszystkie episkopaty bez szemrania oddały swe duchowne kompetencje w ręce władzy świeckiej, a tylko poszczególni hierarchowie poszli pod prąd, jedynie w Afryce miał miejsce przykład bardziej zorganizowanego oporu. Biskupi Togo wydali wspólny list otwarty, w którym grzecznie, ale bez ogródek wskazywali na eksperymentalny charakter tzw. szczepionek przeciw COVID-19 i na pozamedyczne cele agendy towarzyszącej temu politycznemu projektowi.

Z Afryki pochodzi też Janvier Gbénou, ksiądz, który został wydalony z Opus Dei za to, że odważnie wyrażał krytykę poparcia Franciszka dla ideologii LGBT i tzw. związków partnerskich, twierdząc, iż papież ulega w tej sprawie etyce sytuacyjnej, zamiast trzymać się katolickiej moralności. To oczywiście wciąż odosobnione przypadki, ale trzeba pamiętać, że w Afryce do dziś męczeństwo z rąk nieprzyjaciół wiary jest na porządku dziennym. Dlatego dziedzictwo świętego Karol Lwangi jest Afrykańczykom bliższe, podobnie jak prawdy Ewangelii, które łatwiej pogrzebać, gdy żyje się w bezpieczeństwie i dekadencji zachodnich społeczeństw.

Historia Karola Lwangi to opowieść o krwi i grzechu. Pod koniec XIX wieku krew wiernych wyznawców polała się na znak sprzeciwu wobec grzechu rozpasania seksualnego. To także i przede wszystkim historia krwi męczenników i Krwi Chrystusa. Oby ta pierwsza umacniała afrykańskich katolików prześladowanych dziś przez muzułmanów i komunistów. A ta druga oby posłużyła na otrzeźwienie niemieckich odstępców, którzy – przyjmując przewrotną strategię modernistycznej herezji – nie chcą widzieć się poza Kościołem jak Luter, lecz deklarują swą lojalność, jedną rękę trzymając zdradziecko na sercu, a drugą podkopując duchowe i moralne fundamenty, na których stoją cywilizacja chrześcijańską i wierni poruczeni ich pieczy.

Święty Karolu Lwango, módl się za nami!

Filip Obara

Gigantyczny skandal w środowisku psychologicznym ! Zaświadczenia potrzebne do t.zw. zmiany płci w ciągu jednej wizyty – bez żadnej diagnostyki…

Totylkoteoria.pl sSndoetproua43tat0f7gdhzl64t67io19ghchu331m5.h0igcu6 5ti83l1  ·

Gigantyczny skandal w środowisku psychologicznym!

W “Instytucie Splot”, czyli warszawskiej firmie zajmującej się psychoterapią i psychologią, wystawiane są zaświadczenia potrzebne do t.zw. zmiany płci w ciągu jednej wizyty – bez żadnej diagnostyki, szeregu sesji w ramach wywiadu klinicznego itp. Co więcej, zaświadczenia mogą być wydawane online, czyli człowiek je wystawiający nie widzi nawet pacjenta na własne oczy, a jedynie na ekranie. Zaświadczenia wystawia Anna Wiatrowska, aktywistka i psycholożka znana jako profil „queerowy feminizm”, i robi to za przyzwoleniem właścicieli “Instytutu Splot” – który sam się reklamuje tym, że daje diagnozy na 1 wizycie, online.

Co więcej, swoje usługi reklamuje na grupach indoktrynujących osoby cierpiące na dysforię płciową. Według informacji na portalu Tranzycjapl, który zajmuje się promowaniem t.zw. “zmiany płci”, także u dzieci, Anna Wiatrowska przyjmuje osoby „od 12 roku życia”.

Anna Wiatrowska z Instytutu Splot posługuje się skompromitowanym modelem „świadomej zgody”, w którym zakłada się, że każdy sam wie „kim się czuje”, więc nie ma sensu i potrzeby robić badań. Model ten wypracowała organizacja WPATH (ang. World Professional Association for Transgender Health), zrzeszająca aktywistów trans oraz współpracujących z nimi lekarzy, psychologów i prawników. Z wycieku wewnętrznych danych WPATH (marzec 2024) roku wynika, że specjaliści WPATH wiedzą, że „model świadomej zgody” nie ma nic wspólnego z świadomą zgodą. Jeden z seksuologów WPATH przyznał nawet w ujawnionej rozmowie, że mówiąc pacjentom o efektach ubocznych zmiany płci czuje się, jakby „mówił jak do ściany”. Model ten został już zakazany lub ograniczony m.in. w Wielkiej Brytanii, Finlandii, Szwecji, Danii, Norwegii i Francji, a dosłownie tydzień temu 128. Niemieckie Zgromadzenie Medyczne również wezwało do zakazania tego procederu.

Co ciekawe, Anna Wiatrowska została ostatnio nagrodzona tytułem „Bizneswoman roku” na gali Sukces Pisany Szminką (jest to konferencja dla “elit najwyższego szczebla“, obecna była tam m.in. Małgorzata Rozenek, Beata Tadla i wiele innych celebrytów, gwiazd i person showbiznesu). Nie jest to zatem niszowe wydarzenie, lecz mainstreamowa legitymizacja nieetycznego procederu, który zakazywany jest lub ograniczany w coraz większej liczbie krajów Europy.

Gdy byłem dzieckiem sam padłem ofiarą dokładnie tego rodzaju szarlataństwa, a badania pokazują, że takich osób, zmanipulowanych do identyfikowania się jako transseksualiści, a potem kierowanych na zmianę płci po 1. wizycie, przybywa w błyskawicznym tempie.

===========================

Neo-Sodoma w akcji: Trans-ideolo zniosła parytet płci. Meksykańscy politycy… zmieniają płeć, by móc startować w wyborach

Transideologia zniosła parytet płci. Meksykańscy politycy… zmieniają płeć, by móc startować w wyborach

https://www.fronda.pl/a/Transideologia-zniosla-parytet-plci-Meksykanscy-politycy-zmieniaja-plec-by-moc-startowac-w-wyborach,229997.html


To nie jest skecz z kabaretowego występu: lewicowi meksykańscy politycy zmienili płeć, by móc startować w wyborach do władz samorządowych jako kobiety. Ekologiczna Partia Zielonych Meksyku i Partia Rewolucyjno-Demokratyczna spotkała się z krytyką ze strony pozostałych partii lewicowych za to, że wystawiły jako swoje „kandydatki” w wyborach miejskich w stanie San Luis de Potosí… mężczyzn. Obie partie nominowały w sumie czterech mężczyzn twierdzących, że są kobietami.

Jeden z tych panów (pań?) – Saulo Morales Guerrero – z początku zarejestrował się jako mężczyzna, ale następnie zmienił płeć. Oznacza to w Meksyku po prostu wypełnienie dokumentów w ramach tzw. „autoidentyfikacji” transpłciowej. Jak podaje feministyczny portal „Reduxx”, postępowanie obu partii „wydaje się być sposobem wykorzystania luki w Prawie o równości płci w meksykańskiej Konstytucji, które wymaga, by 50 proc. wszystkich wybranych stanowisk były zajmowane przez kobiety w dążeniu do zwalczania szerzącej się w tym kraju przemocy seksualnej”.

Jak pisze Nuria Muíña García z „Reduxx”, „każda partia polityczna musi nominować co najmniej pięć kobiet, by uczestniczyć w wyborach”. Albo zatem wspomniane partie nie miały wystarczającej liczby kandydatek, albo postanowiły podbić swoje szanse wygrania wyborów, gdyż jeśli zasada równości płci nie zostaje spełniona, to panie „przeskakują” w finale męskich przeciwników.

Tymczasem, jak podaje portal „Pulso”, Partia Rewolucyjno-Demokratyczna tłumaczy swój ruch następująco: „Proces w tym roku otwiera drzwi dla historycznej sposobności konstruowania równości i inkluzji, gdzie wszystkie grupy społeczne – kobiety, rdzenna ludność, społeczność LGBTQ+ i osoby z niesprawnościami – mogą mieć gwarancje uczestnictwa i że ich głos będzie słyszany w każdej przestrzeni”.

Rzut oka na zdjęcia czterech „kandydatek” obu partii pokazuje, że żaden (żadna?) z panów nie starał się w jakikolwiek sposób upodobnić do kobiety. Żaden z nich również nie zmienił imienia, a na zdjęciach można zobaczyć tych lewicowych polityków z żonami i dziećmi. „Reduxx” twierdzi, że kobiety rzekomo boją się wypowiadać krytycznie o „transpłciowych kandydatkach”, gdyż są zastraszane.

Jak skomentował całą sprawę Jonathon Van Maren z „Life Site News”: „To chyba najlepszy przykład progresywizmu duszącego samego siebie, węża dławiącego się swoim własnym ogonem”.

Przyczyną takich absurdów jest działalność aktywistów transpłciowych, którzy domagają się możliwości „autoidentyfikacji” polegającej po prostu na stwierdzeniu, że jest się np. kobietą lub mężczyzną bez potrzeby przechodzenia jakiejkolwiek procedury czy badań. Wśród feministek sprzeciw wobec ideologii transpłciowej w ostatnim czasie głośno wyraża J.K. Rowling, autorka powieści o Harrym Potterze. Rowling dostrzega w tej ideologii różne zagrożenia dla kobiet, w tym ich bezpieczeństwa, gdy np. do więzień żeńskich trafiają mężczyźni identyfikujący się jako kobiety.

Homo-drag-queen weźmie udział w olimpijskiej sztafecie z pochodnią w Paryżu

Homo-drag-queen weźmie udział w olimpijskiej sztafecie z pochodnią w Paryżu

Data: 3 Maggio 2024 Author: Uczta Baltazara

babylonianempire

Arthur Raynaud, francuski homoseksualista-drag queen został wyznaczony przez burmistrza Paryża do wzięcia udziału w sztafecie z pochodnią podczas Igrzysk Olimpijskich. https://www.france24.com/en/live-news/20240503-paris-drag-queen-targeted-over-olympic-torch-relay-role https://fr.wikipedia.org/wiki/Minima_Gest%C3%A9

Perchée sur des talons de 25 cm, pour des performances de plus de 2 heures, la drag queen

@minima_geste

est prête pour son relais de la Flamme olympique RDV cet été, les 14 & 15 juillet prochains, pour le passage de la Flamme dans la capitale !

·

1,1 mln Wyświetlenia

Marion Maréchal (należąca do klanu Le Pen) w #BonjourLaMatinaleTF1 na temat niesienie ognia olimpijskiego przez drag queen Minimę Gesté: “Po raz kolejny musimy udawać, że to reprezentuje Francję (…) Nie sądzę, że to dobry sposób na reprezentowanie Francji w oczach świata”. https://en.wikipedia.org/wiki/Marion_Mar%C3%A9chal

Condividi:

Były wiceprezydent Gdańska pedofilem. Wdrażał edukację seksualną


Były wiceprezydent Gdańska pedofilem? Wdrażał edukację seksualną
Fundacja Pro-Prawo do życia

Piotr K., były wiceprezydent Gdańska ds. edukacji, został właśnie skazany przez sąd za pedofilię. Usłyszał wyrok wykorzystania seksualnego małoletniego i doprowadzenia go do tzw. innej czynności seksualnej. Wcześniej Piotr K. publicznie domagał się ukarania wolontariuszy naszej Fundacji za organizację akcji “Stop pedofilii” na ulicach Gdańska.
Piotr K. to współpracownik gdańskiego lobby LGBT, odpowiedzialny jako wiceprezydent za wdrażanie w szkołach Gdańska tzw. “edukacji seksualnej”. To właśnie z inicjatywy tego środowiska zostałem skazany na rok ograniczenia wolności za organizację kampanii “Stop pedofilii” w Gdańsku. Urząd Miasta Gdańsk i współpracujące z nim organizacje lobby LGBT od dawna prześladują wolontariuszy naszej Fundacji za kampanię “Stop pedofilii”. Chcą wszelkimi metodami nas uciszyć, gdyż “edukacja seksualna” oparta o te same standardy co w Gdańsku ma być wprowadzona w szkołach całej Polski. Nie możemy się na to zgodzić!Niemiecka edukacja seksualna w polskich szkołach [foto]Sąd w Gdańsku wydał właśnie wyrok na Piotra K., byłego wiceprezydenta Gdańska ds. edukacji. Został skazany za seksualne wykorzystanie małoletniego. Nieprawomocny wyrok to m.in. 1 rok więzienia, warunkowo zawieszony na okres próby wynoszący 3 lata, oraz kwota 5 000 zł zadośćuczynienia.

Trzy miesiące temu w Gdańsku zapadł prawomocny wyrok sądu wobec mnie. Jako członek zarządu naszej Fundacji zostałem skazany na 1 rok ograniczenia wolności i 15 000 zł kary za organizację mobilnej akcji informacyjnej “Stop pedofilii” na ulicach Gdańska. Miesiąc wcześniej za udział w tej samej akcji “Stop pedofilii” na pół roku ograniczenia wolności sąd w Gdańsku skazał kierowcę naszej furgonetki Adriana. Nasza kampania dotyczyła deprawacyjnego programu tzw. “edukacji seksualnej”, który władze Gdańska wdrażały w szkołach przy współudziale lokalnych aktywistów LGBT. Za pomocą akcji społecznych i kampanii furgonetkowych ostrzegaliśmy rodziców z Gdańska przed lekcjami deprawacji. Osobą odpowiedzialną za kwestie edukacyjne z ramienia Urzędu Miasta Gdańsk był wiceprezydent Piotr K. 

I to właśnie Piotr K. był jedną z osób, które aktywnie zabiegały o to, abyśmy zostali skazani za organizację akcji “Stop pedofilii”. 

Piotr K. jako wiceprezydent Gdańska oficjalnie poparł zawiadomienie do prokuratury, jakie przeciwko nam złożyli aktywiści LGBT z organizacji Tolerado domagający się ukarania nas w związku z furgonetkową akcją “Stop pedofilii” na ulicach Gdańska. Sprawa ciągnęła się od 2019 roku. 28 lutego 2019 r. aktywiści LGBT wraz z wiceprezydentem Piotrem K. zorganizowali w Gdańsku specjalną konferencję prasową, podczas której złożyli na nas donos do prokuratury. W trakcie konferencji głos zabrała m.in. Marta Magott, wiceprezes Tolerado, która powiedziała: 

“…czujemy się jako osoby homoseksualne bezpośrednio dotknięci jakimikolwiek sugestiami próbującymi zestawić nas z osobami wykorzystującymi seksualnie dzieci.”

Gdy Marta Magott mówiła te słowa, tuż obok niej stał Piotr K., który został właśnie skazany przez sąd za pedofilię i wykorzystanie seksualne małoletniego. 

Do podobnej sytuacji doszło dwa miesiące temu w Szczecinie. Kierowca naszej furgonetki Jan Bienias został skazany przez sąd na 30 000 zł kary za udział w akcji “Stop pedofilii“, ostrzegającej rodziców przed “edukacją seksualną”. Wyrok na Janazapadł krótko po tym, jak do opinii publicznej przedostała się informacja, że polityk Koalicji Obywatelskiej i lider lokalnego lobby LGBT trafił do więzienia za pedofilię. Krzysztof F., bo o nim mowa, prowadził razem ze swoim homoseksualnym partnerem restaurację w centrum Szczecina, w której organizował „randki LGBT”. Był współzałożycielem Stowarzyszenia Równość na Fali, które najpierw działało pod nazwą Kampania Przeciw Homofobii Szczecin. W sierpniu 2020 roku Krzysztof F. wykorzystał seksualnie 13 letniego chłopca. Przed gwałtem usiłował podać dziecku narkotyki. 
Gdy sąd w Gdańsku skazywał mnie na rok ograniczenia wolności za organizację akcji “Stop pedofilii”, skazujący mnie sędzia argumentował, że nasza kampania “Stop pedofilii” utrudnia aktywistom LGBT “działalność edukacyjną”. Ta działalność “edukacyjna” to forsowanie w polskich szkołach tzw. “edukacji seksualnej” według Standardów Edukacji Seksualnej opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) i rząd Niemiec. 

Piotr K. w 2020 roku wziął udział w propagandowym wiecu “Jestem LGBT”, w trakcie którego wyrażał swoją solidarność z aktywistami LGBT, obiecując wdrażanie w życie kolejnych żądań politycznych i prawnych tego środowiska. Jednym z takich zrealizowanych już żądań było wprowadzenie do szkół Gdańska programu “edukacji seksualnej” zatytułowanego ZdrovveLove, prowadzonego według Standardów Edukacji Seksualnej w Europie autorstwa WHO i rządu Niemiec. W ramach tego programu gdańscy uczniowie dowiadywali się m.in., że: 

– „Istnieją przeróżne sposoby masturbacji, poszczególne osoby mogą stosować niepowtarzane techniki lub przedmioty.”

– „Jeżeli jesteś osobą LGBT, to masz prawo nią być i tworzyć takie relacje intymne, jakie będą dla Ciebie i Twojego partnera, partnerki lub partnerów satysfakcjonujące”.

Gdański program “edukacji seksualnej” zakłada promocję wśród uczniów zachowań homoseksualnych, transseksualizmu, “zmiany płci”, antykoncepcji, masturbacji oraz posiadania wielu partnerów seksualnych równocześnie. Skazany za pedofilię wiceprezydent Gdańska Piotr K. przyznawał, że gdański program “edukacji seksualnej” został stworzony w oparciu o wytyczne WHO i niemieckich instytucji.
Wśród tych wytycznych znajduje się m.in.: 

Dzieci w wieku 0-4 lat mają być zachęcane do masturbacji. 

W wieku 4-6 lat dzieci mają wyrażać uczucia seksualne takie jakie podniecenie oraz rozwijać w sobie szacunek dla różnych „norm seksualnych”. 

W wieku 6-9 lat dzieci mają zrozumieć, na czym polega wyrażanie zgody na seks. 

W wieku 9 lat dzieciom należy przekazać informacje na temat pierwszych doświadczeń seksualnych i orgazmu.

“Edukacja seksualna” według Standardów Edukacji Seksualnej ma prowadzić do tego, że dzieci mają posiąść „umiejętności negocjowania i komunikowania się w celu uprawiania bezpiecznego i przyjemnego seksu”. W Gdańsku forsowano zajęcia z takiej “edukacji seksualnej” w czasie gdy za kwestie edukacji odpowiadał skazany za pedofilię były wiceprezydent Piotr K.
Umiejętność wyrażania przez dzieci zgody na seks nie jest potrzebna dzieciom. Jest potrzebna pedofilom. Właśnie dlatego nasza Fundacja jest prześladowana za utrudnianie aktywistom LGBT “działalności edukacyjnej” i za ostrzeganie rodziców przed “edukacją seksualną”. Akcja uliczna [foto]Próby wdrożenia w Polsce „edukacji seksualnej” na wzór niemiecki, inspirowane Standardami WHO, były już wielokrotnie podejmowane. Od wielu lat odbywa się to lokalnie w miastach takich jak Gdańsk, Warszawa, Poznań czy Wrocław, gdzie lokalne władze zezwalają organizacjom „edukatorów seksualnych” wchodzić do szkół z wulgarnymi i deprawacyjnymi zajęciami. 
Teraz „edukacja seksualna” ma zostać odgórnie narzucona we wszystkich szkołach w Polsce. Decyzją Donalda Tuska we wszystkich szkołach mają odbywać się lekcje “edukacji seksualnej”. Nowy przedmiot, dla zmylenia czujności rodziców, ma nazywać się “Edukacja zdrowotna”. Rzekomo prozdrowotny charakter tego przedmiotu zachwala rząd. Dokładnie takiej samej argumentacji używał skazany za pedofilię Piotr K. – “edukacja seksualna” w Gdańsku również miała mieć charakter “prozdrowotny”.
To, co stało się w Gdańsku, ma mieć teraz wymiar ogólnopolski i wejść do wszystkich szkół. Szerzej informowaliśmy już o tym na naszej stronie. Jako społeczeństwo musimy powstrzymać plany deprawatorów wobec naszych dzieci. Trzeba działać i walczyć, aby „edukacja seksualna” w ogóle nie weszła do polskich szkół. Nasza Fundacja Pro-Prawo do Życia mobilizuje Polaków do działania i organizuje opór w całej Polsce. Organizujemy niezależne akcje społeczne i docieramy do rodziców z ostrzeżeniem.
W związku z nasileniem się działań deprawatorów w ostatnim czasie, musimy organizować kolejne akcje uliczne, kampanie furgonetkowe, wystawy i akcje plakatowe. Jak najwięcej osób powinno się dowiedzieć czym jest “edukacja seksualna” i kto za tym stoi.
Dlatego proszę Pana o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić organizację niezależnych kampanii informacyjnych ostrzegających Polaków przed zagrożeniem deprawacją ich dzieci. Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPWJesteśmy prześladowani za organizację kampanii “Stop pedofilii”, gdyż ujawnia ona plany deprawatorów wobec polskich dzieci.
 Najbardziej przeszkadza ona środowiskom, których członkowie lub współpracownicy okazali się pedofilami. Trzeba prowadzić ją dalej w całej Polsce pomimo prześladowań i represji.
Proszę Pana o pomoc i umożliwienie nam tych działań. 
Z wyrazami szacunkuMariusz Dzierżawski
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
stronazycia.pl

Homoseksualiści i transpłciowcy do więzienia. Parlament Iraku uchwalił. Najwyższy czas !!

Homoseksualiści i transpłciowcy do więzienia. Parlament uchwalił nowe prawo

28.04.2024 –nczas.!!!

Obrazek ilustracyjny.
Obrazek ilustracyjny.

Parlament Iraku uchwalił w sobotę ustawę penalizującą relacje osób homoseksualnych i transpłciowych karą od 10 do 15 lat więzienia uzasadniając to „potrzebą wspierania wartości religijnych”. Ustawa została skrytykowana przez Departament Stanu USA i obrońców praw człowieka.

Nowe prawo zabrania ponadto „wszelkich działań mających na celu propagowanie homoseksualizmu w Iraku” pod karą 7 lat więzienia. Zabrania także „zmian biologicznej płci na życzenie” grożąc karą 3 lat więzienia dla lekarzy, lub innych osób wykonujących takie zabiegi.

Ustawa, która początkowo przewidywała karę śmierci za relacje homoseksualne, jest modyfikacją zapisów ustawy z 1988 o zwalczaniu prostytucji. Uchwalono ją głosami 170 obecnych podczas głosowania deputowanych (na ogólną liczbę 329).

Departament Stanu USA określił nową ustawę w opublikowanym w sobotę oświadczeniu jako „zagrożenie dla praw i wolności człowieka” a nawet dla zdolności Iraku do dywersyfikowania jego gospodarki i zachęcania zagranicznych inwestorów.

Podobnie Amnesty International skrytykowała ustawę jako „pogwałcenie podstawowych praw człowieka” w kraju, w którym – jak podkreśliła – mniejszości seksualne żyją w ukryciu a „obywatele są codziennie prześladowani”.

Głos nasz, 150 tys. Polaków – wyrzucony do kosza! Ekipa Tuska odrzuciła w pierwszym czytaniu projekt ustawy „TAK dla rodziny, NIE dla gender”

Głos 150 tys. polskich obywateli wyrzucony do kosza! Ekipa Tuska odrzuciła w pierwszym czytaniu projekt ustawy „TAK dla rodziny, NIE dla gender”

#głosowanie #ideologia #Konwencja Stambulska #nie dla gender #obywatelski projekt #Ordo Iuris #sejm #tak dla rodziny

(fot. PAP/Paweł Supernak)

Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu obywatelski projekt ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender” dotyczący wyrażenia zgody na wypowiedzenie przez Prezydenta RP ideologicznego dokumentu nazywanego konwencją stambulską i zobowiązanie rządu do zainicjowania prac nad międzynarodową konwencją praw rodziny.

W głosowaniu wzięło udział 423 posłów. „ZA” odrzuceniem obywatelskiego projektu ustawy było 234. „PRZECIW” zagłosowało 189 w tym 170 posłów PiS, 17 – Konfederacji i 2 – Kukiz15. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Obywatelski projekt ustawy „Tak dla rodziny, nie dla gender” wpłynął do Sejmu w grudniu 2020 roku. Podpisało się pod nim 150 tys. obywateli.

W przygotowanie projektu zaangażowane były Chrześcijański Kongres Społeczny oraz Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Źródło: sejm.gov.pl

TG

================================

A miało być TAK;

======================================

mail:

“Tak dla rodziny, nie dla gender” wpłynął do Sejmu w grudniu 2020 roku.


A dziś PiS to poparł gdy… juz nie ma szans..

Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s? Be not deceived. God is not mocked.

Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s?

by John Horvat IIFebruary 21, 2024

Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s?
Will Anyone Be Held Accountable for the Trans Sacrilege at St. Patrick’s?

Certain leftist actions speak louder than words or manifestos. They mark history by their radicalness and intensity. They are designed to fascinate and mesmerize the public and prepare the way for eventual acceptance.

American Catholics are recovering from the shock of one of these nefarious acts. It involves a scandalous and sacrilegious funeral held for an atheist LGBTQ activist in the highly symbolic St. Patrick’s Cathedral in New York City.

The funeral service united a thousand LGBTQ activists and sympathizers in the cathedral’s central nave to remember a notorious prostitute and transgender activist who called himself “Cecilia Gentili,” living under the illusion that he was a woman.

Amid the confusion, three facts stand out.

The Cathedral Was the Scene of Sacrilege

First, this was not a religious service since Gentili professed no religion. There can be no doubt that St. Patrick’s Cathedral was the scene of deliberately choreographed sacrilege by activists who saw the proceedings as what The New York Times called “an event with no likely precedent in Catholic history” and “an exuberant piece of political theater.”

This was an organized event with invitations that gathered large numbers. The macabre scene resembled a Drag Queen Show as extravagantly and immorally dressed attendees parodied a Catholic funeral service. It could not have been more offensive to God and everything sacred. It was as if all hell had broken loose to find ways of subjecting the Church to mockery.

Nothing was done to hide what happened. Videos from the funerals show the crowd shouting out a reference to Gentili as “this whore. This great whore. Saint Cecilia, Mother of all Whores!”

Sign Now! Sacrilege Inside St. Patrick’s Cathedral Calls for Public Reparation

During the service, blasphemous prayer petitions for “access to gender-affirming health care” were made to God. A participant interrupted the cathedral cantor’s Ave Maria hymn with an Ave Cecilia one while dancing in the aisle. There was celebration of the homosexual or transgender lifestyle. There was no mention of sin.

For the duration of the ceremony, Saint Patrick’s Cathedral became the platform for blasphemy, sacrilege and hatred for Church teaching. Once started, there was no attempt to hinder the outrage.

Complicity among the Clergy

The second fact is that there was complicity on the part of the clergy involved in the ceremony. Other Church figures also voiced their approval for the scandal.

As the full extent of the blasphemy became public, the Communications Office of St. Patrick’s Cathedral claimed that “it only knew that family and friends were requesting a funeral Mass for a Catholic, and had no idea our welcome and prayer would be degraded in such a sacrilegious and deceptive way.”

The Cardinal directed that “an appropriate Mass of Reparation” be offered. Thus, the matter was considered settled.

However, the two priests, Fr. Edward Dougherty and Fr. Andrew King, who were assigned by the Cathedral to officiate at the Catholic mock funeral service, encouraged the participants in their acts, joking with them and eulogizing Gentili as a woman.

The funeral enjoyed the unsurprising support of Fr. James Martin, who sent a message before the event saying, “To celebrate the funeral Mass of a transgender woman at St. Patrick’s is a powerful reminder, during Lent, that L.G.B.T.Q. people are as much a part of the church as anyone else.”

Sign Now! Sacrilege Inside St. Patrick’s Cathedral Calls for Public Reparation

These and other messages show that complicity in the matter of the LGBTQ agenda finds support at all levels inside the Church. It is a tragic reflection of the crisis inside the Church.

No One Is Accountable

The final fact is that no one is being held accountable for the sacrilege and blasphemy. The two presiding priests are part of the cathedral staff. The same cathedral directive that ordered a Mass of reparation will do nothing to punish those who presided over the outrage.

The LGBTQ movement that organized the travesty will likewise not be called to task for holding the service in what St. Patrick Cathedral’s Media Office terms “America’s Parish Church.”

Nothing short of staff dismissals, penance, and a reconsecration of the cathedral is proportional to the outrage. The lack of accountability reflects a theological position that views things as if sin does not exist. All things must be allowed despite the horrible scandal. There is no concern for scandal or the salvation of souls.

The funeral was a symbolic response from the LGBTQ lobby to the massive reaction of those resisting the recent Vatican document Fiducia Supplicans encouraging the blessing of homosexual pairs.

Rather than being intimidated by the homosexual insult, faithful Catholics need to redouble their resistance, calling out those who push this evil inside the Church and offering public protest and reparation.

The perpetrators of these sacrileges and blasphemies, and their enablers, will ultimately be held accountable by God, Who judges all. “Be not deceived. God is not mocked” (Gal. 6:7).

=============================

https://twitter.com/MaryMargOlohan/status/1758572186455933314?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1758572186455933314%7Ctwgr%5E7f88d93b019a9342ba8cd0cdfab2dfb4021eae24%7Ctwcon%5Es1_c10&ref_url=https%3A%2F%2Fbabylonianempire.wordpress.com%2F2024%2F02%2F19%2Fswieta-cecilia-matka-wszystkich-kurew-pozegnana-skandalicznym-nabozenstwem-w-nowojorskiej-katedrze-sw-patryka%2F

Czego chcą sodomici? Jaka jest ich cel ostateczny? Odpowiedź znajduje się w Księdze Rodzaju.

Czego chcą sodomici? Jaka jest ich cel ostateczny? Odpowiedź znajduje się w Księdze Rodzaju.

Nie chcą niczego innego, jak tylko całego świata, aby oświadczyć, że BÓG się myli, a oni mają rację.

Odpowiedź przez pytanie.

Pytania i odpowiedzi: Ann, czego chcą sodomici? Jaka jest ich cel ostateczny? Odpowiedź znajduje się w Księdze Rodzaju 19 – żądają, aby ich nędzne grzechy zostały uznane za słuszne, uprawomocnione i „BŁOGOSŁAWIONE”. 

Dostaję dość dużo wariantów tego pytania.

Pytanie: Czego chcą sodomici? Jaka jest cel ich gry? Mają już swoje „fałszywe małżeństwo”, są de facto chronioną „klasą ofiar”. Działają otwarcie, nie tylko bez sprzeciwu i protestów, ale są też aktywnie chwaleni za swoją deprawację. Jaki więc jest ich cel ostateczny? 

Odpowiedź: Nie chcą niczego innego, jak tylko całego świata, aby oświadczyć, że BÓG się myli, a oni mają rację. A jeśli Bóg „nie ma racji”, to Bóg nie jest Bogiem, a sodomici są w rzeczywistości lepsi od Boga i przez cały czas byli ofiarami gorszej istoty.

Chciałbym zwrócić uwagę na fascynujący fragment egzegezy dotyczący wydarzeń z 19 rozdziału Księgi Rodzaju – Sodoma i Gomora. Kiedy dwaj aniołowie weszli do domu Lota i „mężowie z miasta otoczyli dom, młodzi i starzy, wszyscy razem” (werset 4), celem zgromadzenia nie był przede wszystkim gwałt zbiorowy.

Pomyśl o tym. Sodoma była miastem o nietrywialnych rozmiarach. Tłum ten nie pojawił się w oczekiwaniu, że każdy mężczyzna w mieście będzie mógł zgwałcić dwóch mężczyzn przebywających w domu Lota. Prawdopodobnie liczyli na wyprowadzenie dwóch lokatorów i być może wywołanie między nimi orgii.

Aby zobaczyć, jaki był ich główny motyw, spójrz na werset 9: Ale oni powiedzieli: Zabierz się tam z powrotem. I znowu: Przyszedłeś, powiedzieli, jako obcy, czyś to miał być sędzia? dlatego my cię uciśniemy bardziej niż oni.

Tłum Sodomy przybył do domu Lota, aby zażądać, aby zarówno Lot, jak i jego dwaj goście RATYFIKOWALI perwersję seksualną Sodomitów. 

Byli tam, aby żądać ideologicznego konformizmu, najlepiej poprzez UCZESTNICTWO w perwersyjnych aktach genitalnych. 

Pamiętaj o 4-stopniowym postępie tego, czego wymaga zło: Tolerancja, Akceptacja, Ratyfikacja, Uczestnictwo. Spójrz na słowa, których używają… CZY TO BYŁ SĘDZIA?

Plus ça change, plus c’est la même chose.

 —————————————–

Tłumaczenie cytowanego fragmentu Biblii wg ks. J. Wujka

4 – Ale pierwej nim poszli spać, ludzie z miasta obstąpili dom, od chłopięcia do starca, wszystek lud razem.

5 I zawołali Lota, i rzekli mu: Gdzie są mężowie, którzy weszli do ciebie w nocy? Wywiedź ich tu, abyśmy ich poznali.

6 Wyszedłszy do nich Lot i zamknąwszy drzwi za sobą rzekł:

7 Nie czyńcie, proszę, bracia moi, nie czyńcie tej złości.

8 Mam dwie córki, które jeszcze nie poznały męża; wywiodę je do was i czyńcie z nimi, jak się wam podoba, byleście jeno mężom tym nic złego nie czynili, bo weszli pod cień dachu mego.

9 A oni rzekli: Pójdź precz!  i znowu rzekli: Przyszedłeś tu jako przychodzień; czy po to, abyś sądził? Ciebie tedy samego bardziej niźli ich udręczymy.  I napierali na Lota gwałtownie, i już blisko było, żeby drzwi wyłamali.

“Luxuria” – Cielesna przyjemność przychodzi do Bergoglio

Cielesna przyjemność przychodzi do Bergoglio

gloria/Luxuria

Homoseksualny propagandysta Andrea Conocchia, znany jako “proboszcz z Torvajanica”, zabrał Wladimiro Guadagno na audiencję generalną 13 grudnia, gdzie Guadagno spotkał się z Bergoglio.

Guadagno (58) is an Italian communist and transvestite, who is celebrated by the capitalist rulers.

Teraz “wierzy we Franciszka”, donosi oligarchiczny Corriere.it 29 grudnia.

Używa pseudonimu “Luxuria” (= cielesna przyjemność, cudzołóstwo), nienawidzi Kościoła, ale uwielbia Bergoglio, który dostosował “Kościół” do jego gustu.

Guadagno, były “buddysta”, “nawrócił się” na religię Bergoglio, aby zmaksymalizować swoją publiczną widoczność. Oskarża również Boga za to, że “stworzył mnie takim” – zamiast obwiniać siebie za własny świadomy wybór, pożądanie i działania.

Tłumaczenie AI

PolubUdostępnijZgłoś

Portale społecznościowe

FacebookTwitterRedditVKWeiboLinkedInTumblr

Święta Inkwizycja bezbożna

Święta Inkwizycja bezbożna

Stanisław Michalkiewicz „Najwyższy Czas!”    21 listopada 2023 michalkiewicz

W dniach ostatnich (chyba rzeczywiście zbliżają się zapowiadane „dni ostatnie”) przez niezawisłym sądem w Warszawie wznowiony został proces pani Kai Godek, pozwanej przez „16 osób LGBT”, czyli – jak to się mówiło za dawnych, dobrych czasów – osób cierpiących na zboczenia płciowe – o myślozbrodnie. Formalnie sprawa toczy się o „naruszenie dóbr osobistych” wspomnianych osób, ale tak naprawdę przedmiotem rozstrzygnięcia jest myślozbrodnia, o jaką pani Godek jest obwiniana. Jak pamiętamy z książki Jerzego Orwella „Rok 1984”, myślozbrodnia polega na tym, że ktoś nie tylko myśli w sposób nie zatwierdzony do myślenia przez Wielkiego Brata, ale w dodatku daje swoim przemyśleniom wyraz.

U nas rolę pełnomocnika Wielkiego Brata pełni Judenrat „Gazety Wyborczej”, który do myślozbrodni ma dziedzicznego, specjalnego nosa, a wspomagają go funkcjonariusze Propaganda Abteilung, siłą przyzwyczajenia potocznie nadal nazywani „dziennikarzami” z innych niezależnych mediów głównego nurtu. Tworzą oni opisywaną przez Orwella „Policję Myśli”, która zajmuje się tropieniem myślozbrodni, a następnie donoszeniem na myślozbrodniarzy do organów tak zwanego „wymiaru sprawiedliwości”, czyli funkcjonariuszy znanego nam ze wspomnianej powieści Ministerstwa Miłości. Trzon Ministerstwa Miłości tworzą niezawiśli sędziowie, którzy w każdym ustroju gotowi są za pieniądze odebrane podatnikom i pozyskane w postaci przysalanych kar, spełniać w podskokach albo życzenia Wielkiego Brata i jego delegatów na poszczególne bantustany, a jeśli ani Wielki Brat, ani delegaci żadnych życzeń akurat nie sformułowali, gotowi są dogadzać albo swoim uprzedzeniom, albo nawet swoim interesom materialnym, bo nie ma takiej bramy, której nie przeszedłby osioł obładowany złotem.

Sodomczykowie przeciwko cywilizacji

Powodem zaciągnięcia pani Godek przed oblicze funkcjonariusza Ministerstwa Miłości w Warszawie, jest jej wypowiedź, że „osoby homoseksualne są zboczone”. Jeszcze 50 lat temu tego rodzaju opinia nie tylko nie stanowiła myślozbrodni, ale była przyjmowana jako tzw. „oczywista oczywistość”, a nawet prawda naukowa. Rzecz w tym, że nawet za komuny – chociaż tu i ówdzie trafiały się wyjątki, kiedy wymagał tego interes Partii albo bezpieki – zasadniczo respektowana była zasada tkwiąca u podstaw cywilizacji łacińskiej w postaci greckiego stosunku do prawdy. Jak wiadomo, polega on na przekonaniu, że prawda istnieje obiektywnie, niezależnie od tego, co ludzie na ten temat mniemają, że nie leży „pośrodku” – jak pragnęliby ireniści – tylko leży tam, gdzie leży, a powinnością człowieka rozumnego jest odnalezienie tego miejsca i poznanie prawdy.

Dlatego właśnie tylko w kręgu cywilizacji łacińskiej powstać mogło takie zjawisko, jak nauka, to znaczy – zorganizowane poszukiwanie prawdy, połączone z nieustannym podważaniem osiągniętych już rezultatów, by wskutek tej nieustannej weryfikacji prawda została oczyszczona z jakichś incydentalnych dodatków. Warto zwrócić uwagę na wyjątkowość tego zjawiska, bo w innych cywilizacjach nauka nie występuje. Na przykład w cywilizacji żydowskiej dominującą formą przekazu jest „haggada”, czyli opowieść przechodząca do porządku nad prawdą, jeśli tylko takie odejście od prawdy jest przydatne do wyciągnięcia jakiegoś morału. Dlatego też właśnie środowiska żydowskie bez trudu lokowały się w awangardzie ruchu komunistycznego, który prawdę traktował instrumentalnie, wprowadzając pojęcie „mądrości etapu”. Dlatego na jednym etapie tak zwana „nienawiść klasowa” uważana była przez etapowych mędrców za cnotę, podczas gdy na etapie obecnym została ona znienawidzona jako rodzaj myślozbrodni. Nie dlatego bynajmniej, by etapowi mądrale byli co do tego przekonani. Nic z tych rzeczy. Chodzi tylko o to, że znienawidzenie „nienawiści” – cokolwiek byśmy pod tym pojęciem rozumieli – jest przydatne dla potrzeb komunistycznej rewolucji.

W opisywanym przypadku początek został zrobiony w roku 1990, kiedy to biurokratyczny gang pod nazwą „Światowa Organizacja Zdrowia” w drodze głosowania uznał, że dotychczasowe zboczenia płciowe nie są żadnymi zboczeniami, tylko szlachetnymi „orientacjami”. Już samo to było odejściem od rygorów nauki na rzecz szamaństwa. Rzecz w tym, że w drodze głosowania możemy się dowiedzieć tylko tego, co myślały, ewentualnie – jakimi motywami kierowały się osoby głosujące – ale nie tego, czy to prawda, czy nie. Prawdę możemy tylko poznać – ale przez głosowanie tego nie uda się zrobić.

Skoro tedy za sprawą wspomnianego biurokratycznego gangu pojawiła się opinia, że zboczenia płciowe nie są już zboczeniami, tylko szlachetnymi „orientacjami”, promotorzy komunistycznej rewolucji mięsistymi nosami zwęszyli okazję wprzęgnięcia tej bredni w służbę rewolucji. Chodziło o to, że zboczeńcy, podobnie jak „kobiety”, znakomicie nadają się na proletariat zastępczy, który rewolucjoniści mogliby „wyzwalać”. Rewolucjoniści bowiem muszą mieć jakiś proletariat do wyzwalania, bo w przeciwnym razie byliby figurami groteskowymi. Z kolei zboczeńcy, nawet jeśli specjalnie nie wierzyli w potrzebę „wyzwolenia”, to dostrzegli w tym pragnieniu posiadania proletariatu zastępczego również swój własny interes – by mianowicie położyć kres pojęciu normy w dziedzinie seksualnej.

Tymczasem u podstaw cywilizacji łacińskiej tkwi logika dwuwartościowa – że jest prawda i jest fałsz, że jest norma i są dewiacje. W sukurs pośpieszyły im utytułowane i sprzedajne hebesy, funkcjonujące w sferze nauki, albo na jej obrzeżach. Ci zaczęli nauczać młodzież, że prawda nie istnieje, przechodząc do porządku nad oczywistością, że w takim razie przynajmniej to zdanie musi być prawdziwe, a skoro tak, to znaczy, że… i tak dalej. Kiedy w ten sposób została sprostytuowana dyscyplina nazywana tradycyjnie „filozofią”, zaraza przerzuciła się również na teren medycyny. Skoro gang uznał, że zboczeń już nie ma, tylko są „orientacje”, to stąd juz tylko krok do zanegowania potrzeby leczenia zboczeń, a wreszcie – do uznania za myślozbrodnię samego takiego pomysłu. Na tym degeneracja się nie zatrzymała, bo nieubłagany postęp w tej dziedzinie doprowadził do sytuacji, w której za normę zostały uznane zachowania czy stany oczywiście nienormalne.

Jeśli, dajmy na to, komuś się zdaje, że jest Aleksandrem Macedońskim, czy że akurat w tej chwili wynalazł elektryczność, to pakują go w kaftan bezpieczeństwa i odwożą na sygnale do infirmerii, gdzie poddawany jest terapii aż do momentu, gdy odzyska poczucie rzeczywistości. Jeśli natomiast ktoś nie jest pewien, czy jest chłopczykiem, czy dziewczynką, albo – czy jest kozą, czy psem – to jest rozkaz, by takie rozterki traktować jako normę i zakazać ich leczenia. Na straży tych wszystkich zakazów stoi Ministerstwo Miłości, czyli funkcjonariusze, gwoli przydania im większego prestiżu, poprzebierani w „śmieszne, średniowieczne łachy” – jak mówiła Oriana Fallaci.

Pani Godek jak Galileusz

Proces pani Godek przed obliczem funkcjonariusza Ministerstwa Miłości przypomina proces Galileusza przed Świętą Inkwizycją. Oprócz podobieństw są oczywiście istotne różnice. Proces Galileusza dotyczył zakazu głoszenia prawdy o budowie Wszechświata, więc towarzyszył mu z tego powodu pewien patos, podczas gdy proces pani Godek dotyczy kwestii, czy uprawiane z upodobaniem przez sodomczyków stosunki analne, które gitowcy nazywają „paciakowaniem w popielnik” są objawem zboczenia seksualnego, czy szlachetną „orientacją”, podobnie jak wzajemne wylizywanie sobie sromu przez gomorytki, co gitowcy nazywają „mlaskaniem po klitorisie”. Celowo przytaczam to potoczne nazewnictwo, by pokazać, że od tego, że coś określi się jako „orientację”, istota rzeczy się nie zmienia.

Ale pominąwszy tę różnicę, przedmiot procesu pani Godek jes taki sam, jak przedmiot procesu Galileusza. Chodzi mianowicie o ustalenie, to znaczy – powinno chodzić o ustalenie – pewnej prawdy w sprawie normy i dewiacji w sferze seksualnej człowieka. Na gruncie prawdy pani Kaja Godek ma oczywiście rację, a jej procesowi przeciwnicy są jej pozbawieni. Owszem, mogą z tego powodu odczuwać pewien dyskomfort, ale na przykład garbus też nie jest ze swojej przypadłości zadowolony, ale – przynajmniej jak dotychczas – nie stara się wykorzystywać Ministerstwa Prawdy gwoli wymuszenia uznania przez wszystkich, że tak własnie wygląda norma w budowie kośćca człowieka. Skoro tedy warszawski funkcjonariusz Ministerstwa Prawdy nie oddalił od razu skargi owych 16 osób przeciwko pani Godek jako oczywiście bezzasadnej, to znaczy, że nie tylko wierzy w myślozbrodnie, ale prawdopodobnie gotów jest nagiąć logikę i poczucie rzeczywistości dla potrzeb oczekiwań Wielkiego Brata, któremu najwyraźniej zaprzedał duszę.

Ciekawe, czy inkwizytorzy zasiadający w trybunale sądzącym Galileusza byli przekonani, że rację ma większość ówczesnych specjalistów od budowy Wszechświata, czy też ta kwestia ich wcale albo mało obchodziła, natomiast zależało im na tym, by spokojnie wypić i zakąsić bez narażania się na jakieś nieprzyjemne niespodzianki. O ile jednak w przypadku inkwizytorów przypuszczenie, że mogli oni rzeczywiście podzielać powszechne ówczesne przekonania w sprawie budowy Wszechświata, jest dość prawdopodobne, o tyle ani w przypadku sędziów stalinowskich trybunałów, na przykład Marii Gurowskiej, która tak naprawdę nazywała się Zandówna, taką wątpliwość należy zdecydowanie wykluczyć. Jak w takim razie ocenić postępowanie warszawskiego oddziału Ministerstwa Prawdy? Podejrzewanie, że metrykalnie dorosły człowiek nie wie tego, o czym wie każdy chłopczyk, byłoby niegrzeczne. A skoro tak, to musimy wytłumaczyć sobie tę całą sytuację tym, że oto właśnie wchodzimy w etap surowości, kiedy od masowych zbrodni sądowych oddziela nas już tylko cienka linia i coraz mniej czasu.

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w każdym numerze tygodnika „Najwyższy Czas!”.

“Jestem gejem, bo mam złote paznokcie”- relacja z sądu.


„Jestem gejem, bo mam złote paznokcie” – relacja z sądu

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Jestem po pierwszej rozprawie z 16 działaczami LGBT. Minęły już blisko dwie doby, a ja wciąż nie mogę się otrząsnąć z tego, co widziałam i słyszałam na sali sądowej. Zeznawały osoby twierdzące, że są homoseksualistami. Dość szczegółowo opowiadali, jak to jest być gejem. Rozprawa była o 9:00 rano, a ja po wyjściu z sądu cały dzień walczyłam z mdłościami i do wieczora prawie nie mogłam jeść

Ten proces już raz wygrałam, jednak powodowie złożyli apelację i sprawa trafiła ponownie do pierwszej instancji. Twierdzą, że naruszyłam ich dobra osobiste nazywając homoseksualizm zboczeniem i przestrzegając przed wykorzystywaniem seksualnym dzieci przez ruch LGBT. Choć żadnej z tych osób nie znałam ani żadnej nie wymieniłam w swoich wypowiedziach. Proces jest jawny, dlatego mogę Panu napisać, co się działo. 

Maroko i złote paznokcie

Zeznało pierwszych trzech powodów. Jeden z nich – Michał Korchowiec – twierdził, że po tym, jak w Polsacie powiedziałam słowo „zboczenie”, przestraszył się i wyjechał na dwa lata z Polski. Dopytywany, do jakiego państwa wyjechał, odpowiedział, że do Maroka. W Maroku nawet za pojedynczy stosunek homoseksualny karze się więzieniem. Ten mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, dlaczego czuł się bezpieczniej tam niż w Polsce, gdzie przecież Policja nie zagląda nikomu pod kołdrę…

Pytany, jak może udowodnić, że jest gejem (skoro jego osobiście uraziło zdanie o gejach), pokazał dłonie i powiedział: mam złote paznokcie.

Wraz z moim pełnomocnikiem poszukiwaliśmy jakiegoś dowodu na to, że powodowie mają jakikolwiek związek z moimi wypowiedziami. Było o te dowody niezwykle trudno. 

Słyszeliśmy za to wiele opowieści, jak bardzo są wrażliwi i jak ciężko zaczęło być w Polsce po tym, jak nazwałam zboczenie zboczeniem

Czy wolno jeszcze przestrzegać przed pedofilią wśród LGBT?

Powodowie obruszali się też na słowa o pedofilii wśród homoseksualistów. Niepokoi mnie, czy w przyszłości nie doprowadzą do tego, że nie będzie wolno bronić dzieci – o ile sprawca pedofilii był gejem lub lesbijką. 

Poniżej zobaczy Pan dwie krótkie videorelacje z procesu. Członkowie Fundacji i ludzie dobrej woli wspierali mnie pikietą i obecnością na sali sądowej. Zostałam też rozpoznana na korytarzu sądowym i otrzymałam wyrazy wsparcia od przypadkowych osób, które widziałam pierwszy raz w życiu. Jestem za te gesty niezwykle wdzięczna. Charakterystyczne: jeden z powodów, wykładowca UW na Wydziale Prawa – wpadł w złość widząc pikietę #StopLGBT przed sądem. Próbował zmusić Policję, aby usunęła naszych wolontariuszy. Ideologizacja uniwersytetów postępuje na naszych oczach.

Ekskluzywni prawnicy i duże wpływy

Szanowny Panie!

Ja rozumiem, co się dzieje. Środowisko LGBT chce zrobić hucpę w polskim wymiarze sprawiedliwości. Chcą doprowadzić do sytuacji, w której każdą krytykę sześciokolorowego ruchu interpretuje się jako obrazę pojedynczych osób. Wystarczy, że te osoby złożą oświadczenie, że są gejami lub lesbijkami – deklarację zupełnie bez pokrycia. Nie udało im się za pierwszym razem, bo sąd zorientował się, co się dzieje? To spróbują kolejny raz! 

Mają wielkie zasoby, aby się procesować. Reprezentują ich prawnicy wywodzący się z ekskluzywnej kancelarii Dentons. To globalny gracz z oddziałami w 80 państwach świata, w tym w Polsce. O sobie kancelaria pisze: Policentryczni, nastawieni na realizację celów i zaangażowani w integrację, różnorodność, równość oraz zrównoważony rozwój, skupiamy się na tym, co jest najważniejsze dla klientów (podkreślenia moje). Na swojej stronie internetowej chwalą się, że obsługują wielki biznes. Z pewnością mają duże kontakty i możliwości.

Naprzeciw nim staję ja, zespół prawny i researcherski ŻiR-u i wiem, że ta bitwa toczy się o bezpieczeństwo polskich dzieci. I że nie można się poddać, choć środki wydają się nieproporcjonalne

Powiem wprost: koszt ponownego prowadzenia tej sprawy w I instancji wyniesie co najmniej 15 000 złotych i wciąż nie mam tych pieniędzy. Udało się zebrać dopiero niespełna połowę kwoty. Potrzebuję wsparcia.

Czy może Pan pomóc finansowo? Nie chce pisać przykładowych kwot, bo Pan sam najlepiej wie, jakie pieniądze może przekazać. Każda wpłata ma znaczenie, bo każda pomoże walczyć o prawdę i dobro

Dane do wpłat znajdzie Pan w stopce niniejszego maila i na www.RatujZycie.pl/wesprzyj. Proszę o dopisek „HOMOPOZEW”.

Proszę o to wsparcie, bo to, co dzieje się obecnie w sądzie, to nie jest moja prywatna sprawa. To sprawa o znaczeniu dla każdego z nas. Czy Polska zdoła przeciwstawić się sześciokolorowej rewolucji? Czy środowisko LGBT ośmielone po ostatnich wyborach zniszczy naszą Ojczyznę, a każdego myślącego człowieka wsadzi do więzienia za mówienie oczywistych prawd? Czy wyciągnie rękę po adopcję dzieci, by mieć do nich łatwy dostęp? 

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja GodekKaja GodekKaja Godek
Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – Pomoc finansowa jest w tej chwili bardzo potrzebna. Wraz z nią proszę także o modlitwę, abym wytrzymała kolejne rozprawy. Jestem tylko kobietą i słuchanie opowieści o tym, kto jest gejem, jak to udowadnia i jak gejem został, jest ekstremalnie trudne

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

RatujŻycie.pl

 Lewica już wyciąga ręce po nasze dzieci. 

Czytaj onlineMarsz.info
TWÓJ PORTAL PRO-LIFE I PRO-FAMILY
 Szanowni Państwo,
Ostatnie dni upływają pod znakiem wyborczych emocji, rozliczeń i… dalekosiężnych planów. Bo mimo że nie zanosi się na szybkie sformowanie nowego rządu, partie obecnej opozycji już dzielą skórę na niedźwiedziu. A ich plany i marzenia nie rysują bynajmniej kolorowego obrazu przyszłości Polski.
Niestety spełniają się najgorsze przypuszczenia: lewica już wyciąga ręce po nasze dzieci. W przyszłym rządzie partia najbardziej chciałaby obsadzić dwa resorty: nieistniejący jeszcze resort mieszkalnictwa i ministerstwo edukacji. O szczegółach mogą Państwo przeczytać w tym artykule.
Jak będzie wyglądała polska szkoła pod rządami lewicy? Jednym z ważniejszych postulatów tej partii było wprowadzenie do szkół edukacji seksualnej, a wyprowadzenie religii. 
Czy więc już wkrótce doczekamy obrazków rodem z Zachodu, gdzie drag queen czytają książki maluchom, a dzieci od najmłodszych lat uczone są o najbardziej wynaturzonych zachowaniach seksualnych? Czy w polskich szkołach tęczowe flagi zastąpią usunięte ze ścian krzyże?fot. UnsplashJednocześnie w tym politycznym chaosie pojawiają się też paradoksalnie dobre informacje dla obrońców życia. Jak się bowiem okazuje, mimo przedwyborczych obietnic, niektóry polityczni liderzy już wycofują się z postulatów realizowania marzeń lobbystów proaborcyjnych.
Władysław Kosiniak-Kamysz w jednym z wywiadów zapowiedział, że PSL nie poprze postulatu legalizacji aborcji do 12. tygodnia ciąży, za czym opowiada się Koalicja Obywatelska. Nie chce również małżeństw par jednopłciowych ani adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być elementem umowy koalicyjnej i tutaj na jakiekolwiek wpisywanie w umowy koalicyjne spraw światopoglądowych się nie zgodzę – podkreślił.
I moglibyśmy traktować to jako światełko w tunelu, gdyby nie fakt, że jednocześnie lider PSL zapowiada, że podstawowym działaniem w sprawie aborcji jest przywrócenie tzw. kompromisu aborcyjnego… A to oznacza powrót do zabijania kilkuset dzieci rocznie tylko dlatego, że mogą urodzić się chore czy niepełnosprawne.
Jako upomnienie i przestrogę powinniśmy w tej sytuacji traktować słowa kard. Kazimierza Nycza, że przez zbytnie skupienie na sprawach tego świata, ludzie zapominają dziś o najważniejszych wartościach, takich jak świętość ludzkiego życia. W tym właśnie można upatrywać największej bolączki dzisiejszych rządów: błędna hierarchia wartości często każe politykom stawiać na piedestale pieniądze, wpływy i układy, a nie życie i rodzinę.Wspieram promocję takich treści!Dokładnie to widzimy także na naszej rodzimej scenie politycznej…
Czy więc czeka nas polityczne „odbicie wahadła” i napór walca obyczajowej rewolucji? Jedno jest pewne: przed nami trudny czas chaosu i niepokoju, a także prób przeforsowania postulatów, na które nie może zgodzić się nikt, komu na sercu leżą sprawy życia i rodziny.
W tak niepewnych czasach niezwykle istotną rolę mają do odegrania media. To właśnie od nich zależy to, czy społeczeństwo będzie znało prawdę czy też zagubi się w gąszczu politycznych gierek. Bez rzetelnych, uczciwych i odpowiedzialnych mediów każdy naród jest zdany na łaskę i niełaskę „wielkich tego świata”.
Dlatego z naszej strony pragniemy zapewnić Państwa, że jako dziennikarze będziemy nadal, z jeszcze większym zaangażowaniem, wypełniać naszą misję. Będziemy rzetelnie informować o wszystkich politycznych wydarzeniach, które mogłyby zaważyć na losach polskich rodzin i dzieci nienarodzonych, uczciwie wskazywać na zagrożenia i punktować błędy, ale także promować dobre postawy i rozwiązania, które mogą przyczynić się do wzmocnienia ochrony życia i roli rodziny.
Niezależnie od tego, jak zmieni się scena polityczna, portal Marsz.info pozostaje niezależny. Nasze teksty nie są sponsorowane ani pisane na życzenie żadnych sponsorów. Istniejemy i publikujemy tylko dzięki wsparciu naszych Darczyńców – osób, które cenią niezależne dziennikarstwo.
Dlatego jeśli uczciwe i niepoddające się politycznym wpływom media są dla Państwa ważne, prosimy o wsparcie naszej działalności kwotą 30 zł, 50 zł lub 100 zł bądź nawet wyższą. Dzięki Państwa pomocy w tym nadchodzącym trudnym czasie będziemy mogli tworzyć opiniotwórcze i angażujące treści i docierać z naszym przekazem o wartości rodziny i godności życia ludzkiego do jeszcze większej liczby czytelników.
Nie możemy dziś przewidzieć, jak potoczą się wydarzenia i co przyniesie ta polityczna zmiana, w której przededniu jesteśmy. 
Możemy jednak obiecać Państwu, że portal Marsz.info pozostanie wiarygodnym i niezależnym medium.
Wspieram rozwój naszego portalu!Każda złotówka przekazana na rozwój tego miejsca w sieci to ważny wkład w budowanie i obronę cywilizacji życia.
Już dziś serdecznie dziękujemy za Państwa hojność!
Z pozdrowieniami
Redakcja portalu Marsz.info
Wydawca portalu: Centrum Życia i Rodziny
Skrytka Pocztowa 99, 00-963 Warszawa 81tel. +48 22 629 11 76
Dane do przelewu:
Centrum Życia i Rodziny, Skrytka pocztowa 99, 00-963 Warszawa 81Nr konta: 32 1240 4432 1111 0011 0433 7056 / Bank Pekao SAZ dopiskiem: „Darowizna na działalność statutową Centrum Życia i Rodziny”
SWIFT: PKOPPLPWIBAN: PL32 1240 4432 1111 0011 0433 7056