Wracamy do PRL

Wracamy do PRL

Stanisław Michalkiewicz   24 sierpnia 2023

Jeśli nasi Umiłowani Przywódcy jeszcze trochę się wstydzą przyznać, że za komuny było lepiej, to dają temu przekonaniu wyraz przez tak zwane fakty konkludentne. Oto Naczelnik Państwa ogłosił hasło PiS na tegoroczne wybory: Bezpieczna przyszłość Polaków”. Wynika z niego, że bezpieczeństwo przede wszystkim. Trzeba jednak pamiętać, że bezpieczeństwo ma swoją cenę. Jest nią rezygnacja z wolności. Wolność bowiem niesie za sobą ryzyko – a to właśnie no towarzyszyło przedsięwzięciom, które zmieniały historię świata.

Na przykład wielkie odkrycia geograficzne nie byłyby możliwe bez ryzyka i to całkiem sporego. Według świadectw bowiem, tylko jedna wyprawa na sześć kończyła się pomyślnie i to nie tylko ze względu na „okrutne morze” – ale również z powodu arogancji ówczesnych biurokratów. Oto bowiem gdy tylko okręt wypływający, dajmy na to, z Anglii, wpływał na półkulę południową, załoga zaczynała chorować na szkorbut. Otwierały się stare rany, wypadały zęby, ludzie słabli i ocenia się, że większość katastrof morskich brała się nie z braku umiejętności ówczesnych żeglarzy, tylko stąd, że z powodu szkorbutu na statkach nie miał kto pracować; marynarze nie mieli sił, by ciągnąć liny i w rezultacie statek trafiał na łaskę fal. Co prawda kapitanowie zauważyli, że Opatrzność pomyślała o wszystkim, bo ratunkiem przed „złym powietrzem”, jakie rzekomo miało panować na południowej półkuli, były owoce cytrusowe. Te obserwacje były znane, ale przez 150 lat nikt nie wyciągnął z nich praktycznych wniosków, bo zasiadający w Admiralicji arystokraci nie dopuszczali myśli, że jacyś prości kapitanowie będą ich pouczać. W dalszym tedy ciągu marynarze żywili się solonym mięsem, podczas długich rejsów zapadali na szkorbut, statki tonęły, aż dopiero kapitan Cook zabrał w rejs do Australii beczki z kiszoną kapustą i zarządził, że wszyscy oficerowie muszą codziennie wypijać szklankę kapuścianego kwasu, a marynarze – jak chcą. Podczas tego rejsu nikt nie zachorował na szkorbut i tak został przełamany biurokratyczny opór.

Tymczasem położenie nacisku na „bezpieczeństwo” oznacza ucieczkę od ryzyka, z co za tym idzie – od wolności. Ciekawe, że dokładnie w ten sam sposób komuna przekonywała obywateli o wyższości ustroju socjalistycznego i chyba bardzo wielu przekonała z Naczelnikiem Państwa włącznie. Jak pamiętamy, bardzo ceni on Edwarda Gierka, również jako „wielkiego patriotę”, chociaż on właśnie kazał wpisać do konstytucji nie tylko kierowniczą rolę partii, ale i sojusz ze Związkiem Radzieckim. Jak widzimy, za komuny aż tak źle nie było, chociaż oczywiście miała ona tę wadę, że była bezbożna. Gdyby tak komuna była pobożna, to wszystko byłoby w jak najlepszym porządku – i wydaje się, że to jest właśnie ustrojowy ideał Naczelnika Państwa.

Ale byłoby niesprawiedliwe wytykanie nieubłaganym palcem tylko Naczelnikowi sentymentu do komuny. Właśnie nieprzejednana opozycja, czyli Volksdeutsche Partei, Lewica oraz Trzecia Droga, podpisały tzw. pakt senacki, którego myślą przewodnią jest „róbmy sobie na rękę”. Pakt senacki polega bowiem na tym, że ścisłe kierownictwa układających się stron podzieliły między siebie poszczególne okręgi wyborcze i umówiły się, że właśnie będą „robić sobie na rękę”, czyli – że nie będą w cudzych okręgach wystawiały własnych kandydatów. W ten sposób chcą opanować Senat.

Co ci przypomina widok znajomy ten?” Ależ oczywiście – wybory kontraktowe do Sejmu, kiedy to wywiad wojskowy w osobie generała Kiszczaka, za pośrednictwem Kukuńka, jeszcze przed jakimkolwiek głosowaniem, przekazał dobranej uprzednio „stronie społecznej”, że ma 35 procent mandatów w Sejmie. Kiedy część obywateli, którzy myśleli, że z tymi wyborami to wszystko naprawdę, poskreślała komunistycznych faworytów na tzw. „liście krajowej”, to zirytowany generał Kiszczak zagroził, że te całe wybory rozgoni. Wtedy Tadeusz Mazowiecki uspokoił go, że „umów należy dotrzymywać”, a Rada Państwa w TRAKCIE WYBORÓW zmieniła ordynację tak, by faworyci komuny do Sejmu się dostali. Pakt senacki nawiązuje w ten sposób do tamtej tradycji, a ofiarą tej siuchty padł pan mecenas Roman Giertych, w którego metamorfozę niestety nie uwierzyła moja faworyta, Wielce Czcigodna Joanna Scheuring-Wielgus i – o ile pamiętam – również Wielce Czcigodny poseł Śmiszek. Nie ma rady; myślę że przed następnymi wyborami bez drobnej operacji chirurgicznej chyba się nie obejdzie, bo wtedy metamorfozie nie wypadałoby już zaprzeczać.

Ponieważ jednak sytuacja polityczna jest dynamiczna, to nie można wykluczyć, iż pakt senacki może być zwiastunem powrotu naszej demokracji do źródeł, to znaczy – do Frontu Jedności Narodu. Jak pamiętamy, Front Jedności Narodu skupiał wszystkich obywateli: partyjnych i bezpartyjnych, wierzących i niewierzących, żywych i uma… no, mniejsza z tym – co było widomym znakiem jedności moralno-politycznej narodu, która zapanowała właśnie za Edwarda Gierka i trwała aż do momentu, kiedy wszystko się skawaliło. Polityczną konsekwencją istnienia Frontu Jedności Narodu była jedna lista wyborcza, właśnie lista FJN, sporządzana przez partię dokładnie według zasady przyjętej w pakcie senackim. Partia, stronnictwa sojusznicze i katolicy postępowi dzielili między siebie okręgi wyborcze we taki sposób żeby kandydaci zatwierdzeni przesz Biuro Polityczne KC PZPR zostali do Sejmu wybrani, żeby tam nie wiem co.

Suwerenowie, nie można powiedzieć – też mieli wybór, podobny do tego, jaki przysługiwał klientom kołchozowej stołówki – że mogli jeść, albo nie jeść. Ja na przykład chętnie z tej możliwości korzystałem i pierwszymi wyborami, w których głosowałem, były wybory „kontraktowe” w 1989 roku. Ciekaw jestem, jak w tej sytuacji zachowają się sympatycy ugrupowań, które zawarły pakt senacki; czy uznają, że „nic się nie stało” i będą głosowali na listę Frontu Jedności Narodu, czy też skorzystają z tej możliwości wyboru, jaką Umiłowani Przywódcy im łaskawie zostawili.

Być może niektórzy zorientują się, w jakim kierunku zmierza sytuacja i zrobią uczestnikom paktu senackiego na złość, chociaż szczerze mówiąc, specjalnie bym na to nie liczył. Dlaczegóż to niby sympatykom Volksdeutsche Partei, a zwłaszcza Lewicy miałaby nie podobać się zasada jedności moralno-politycznej narodu? I Lewica i Volksdeutsche Partei nawiązałyby w ten sposób do własnych tradycji, a Trzecia Droga – do tradycji tzw. „stronnictw sojuszniczych”.

Myślę, że również PiS i Naczelnik Państwa nie miałby nic przeciwko temu, bo skoro już uciekamy od wolności, to przecież nie na oślep, tylko na z góry upatrzone, sprawdzone i bezpieczne pozycje.

Jeden ze SZCZYTÓW SOC-IDIOTYZMU „WŁADZY”: Podpisano umowy na dostawę 290 tys. laptopów dla uczniów. Ogłupianie dzieci – ale jaki INTERES.

Jeden ze SZCZYTÓW SOC-IDIOTYZMU „WŁADZY”: Podpisano umowy na dostawę 290 tys. laptopów dla uczniów. Ogłupianie dzieci – ale jaki INTERES…

[A przed-wyborcza łapówka dla nauczycieli: Każdy z nich otrzyma bon na 2,5 tys. zł do wykorzystania … md]

—————————–

23.08.2023 tvp.info

Podpisano już umowy na dostawę 290 064 laptopów, które na pewno trafią do uczniów do końca września tego roku – przekazał podczas konferencji prasowej minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.

Szef resortu cyfryzacji wskazał, że polska szkoła stanie się szkołą cyfrową, w której technologia jest codziennie obecna. – Żeby zbudować cyfrową szkołę, niezbędna jest realizacja takich programów, jak „Laptop dla ucznia” i „Laptop dla nauczyciela”.

– Mamy fantastyczne wyniki, jeśli chodzi o zdolności polskiej młodzieży. W międzynarodowym teście PISA, realizowanym przez OECD, odsetek tzw. geniuszy matematycznych w Polsce jest prawie na poziomie krajów azjatyckich. To jest gigantyczny potencjał. Z drugiej zaś strony mamy drugi najniższy po Estonii odsetek tzw. matematycznych analfabetów – wskazał.

Program „Laptop dla ucznia” ma pomóc w postępie

Zwrócił uwagę, że w rankingach patentów i innowacyjności widać, że Polska „ma jeszcze sporo do zrobienia”, a program „Laptop dla ucznia” ma pomóc w postępie. Wyjaśnił, że podpisano już umowy na dostawę 290 064 laptopów dla uczniów.

Jest to trzy czwarte całości. Dodał, że planowane rozstrzygnięcie wszystkich przetargów ma odbyć się do pierwszej połowy września.

Odnosząc się do kolejnych działań, zapowiedział, że uczniowie będą również mieli dostęp do kompleksowego, bezpłatnego programu materiałów edukacyjnych.

Oprócz tego zrealizujemy program podłączenia do szybkiego internetu 100 tys. sal lekcyjnych w całej Polsce – dodał.

Minister przekazał, że w październiku wystartuje program „Laptop dla nauczyciela”. – To program, w którym oddajemy swobodę, wolność wyboru właśnie nauczycielom. Każdy z nich otrzyma bon na 2,5 tys. zł do wykorzystania na zakup sprzętu – wyjaśnił.

Zgodnie z uchwaloną w maju przez Sejm ustawą o wsparciu kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli co roku, począwszy od roku szkolnego 2023/2024, kolejne roczniki uczniów klas IV szkół podstawowych publicznych i niepublicznych otrzymają bezpłatnie laptopy. Będą one kupowane centralnie, następnie trafią do organów prowadzących szkoły, a potem do uczniów.

Gruzin dokonał serii kradzieży. Grozi mu 5 lat więzienia.

Gruzin dokonał serii kradzieży. Grozi mu 5 lat więzienia.

Mateusz Pławski gruzin-dokonal-serii-kradziezy

Policjanci z Dąbrowy Górniczej zatrzymali Gruzina, który dopuścił się serii kradzieży. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

Policja poinformowała o sprawie: “Policjanci przerwali dwutygodniową serię kradzieży alkoholu oraz artykułów spożywczych na terenie naszego miasta. 27- letni Gruzin został zatrzymany. Działał według podobnego schematu, wykorzystując chwilę nieuwagi personelu sklepu”.

Materiał dowodowy zgromadzony przez śledczych pozwolił przedstawić podejrzanemu 3 zarzuty kradzieży na łączną kwotę blisko 3,000 zł. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci zabezpieczyli skradziony alkohol. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Przeczytaj: Przemytnicy nielegalnych imigrantów. SG: Dominują Ukraińcy i Gruzini

Policja znów podała dane dot. przestępczości cudzoziemców. Dominują Ukraińcy i Gruzini.

Policja znów podała dane dot. przestępczości cudzoziemców. Dominują Ukraińcy i Gruzini.

Mateusz Pławski policja-dominuja-ukraincy-i-gruzini

Statystycznie najwięcej przestępstw popełniają w Polsce Ukraińcy, jednak okazuje się, że najczęściej dopuszczają się ich Gruzini  – podaje Rzeczpospolita. Medium powołuje się na dane Komendy Głównej Policji, która znów podała dane dot. przestępczości cudzoziemców. Na początku roku odmówiła podania ich portalowi Kresy.pl, tłumacząc to m.in. “prośbami ambasad” i niechęcią do “piętnowania” poszczególnych narodowości.

Kradzieże i jazda po alkoholu, a także posiadanie narkotyków – tych przestępstw w okresie od stycznia do maja bieżącego roku przebywający w Polsce cudzoziemcy dopuścili się najwięcej. W bieżącym roku zarzuty usłyszało blisko 4,7 tys. z nich – wynika z danych Komendy Głównej Policji.

W ciągu dekady grono obcokrajowców podejrzanych o czyny kryminalne zwiększyło się trzyipół-krotnie – z 3,5 tys. w 2013 roku do 12,4 tys. w ubiegłym.

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy br. wśród 4695 cudzoziemców podejrzanych o przestępstwa statystycznie najwięcej było obywateli Ukrainy – 2288 osób, Gruzji – 901, Białorusi – 277 oraz Mołdawii – 228 i Rosji – 80.

Kolejne miejsca zajęli obywatele Rumuni (69 osób), Niemiec (67), Bułgarii (63) i Czech (51 osób). Pozostali pochodzą z Łotwy, Litwy, Uzbekistanu, Słowacji, Armenii, Azerbejdżanu i Turcji.

Imigranci dopuszczali się głównie kradzieży – 1156 z nich ma za to zarzuty – oraz kierowania pod wpływem alkoholu – łącznie 1109 osób (40 kolejnych osób, odpowiadało z innego paragrafu – wysoka liczba promili została uznana za przestępstwo). O posiadanie narkotyków podejrzanych jest ponad pół tysiąca, a 152 o łamanie zakazu sądowego dot. kierowania pojazdami.

Inny podrabiali dokumenty, dokonywali włamań czy oszustw. Łącznie 84 osoby to podejrzani o spowodowanie wypadku, 80 – o udział w bójce, a 57 – o stosowanie gróźb.

Statystycznie najwięcej osób z zarzutami to Ukraińcy. Ma to związek ze skalą ich obecności w Polsce. Obecnie legalnie przebywa ich u nas ok. 1,5 miliona (ok. 1 mln posiada PESEL, a 460 tys. ma ważne zezwolenia na pobyt).

Z kolei uwzględniając liczbę cudzoziemców przebywających w Polsce legalnie, najgorzej w kryminalnych statystykach wypadają Gruzini – obecnie 22 tys. z nich posiada aktualne prawo pobytu, a podejrzanych o przestępstwa jest 901 osób. “Dla porównania – Białorusinów z prawem pobytu jest czterokrotnie więcej – 88 tys., a zarzuty ma tylko 277 z nich” – czytamy.

W danych dotyczących ubiegłego roku i 5 miesięcy bieżącego nie podano jednak ogólnej liczby podejrzanych o przestępstwa. Nie wiadomo więc, jaki ogólny procent podejrzanych stanowili obcokrajowcy.

Ukraińcy i Gruzini dominują także w przypadku przemytu nielegalnych imigrantów. Straż Graniczna przekazała w lutym portalowi Kresy.pl, że obcokrajowcy stanowili w ub. roku 90 proc. osób zatrzymanych za pomoc przy nielegalnym przekraczaniu granicy (art. 264. § 3. kodeksu karnego). Wśród zatrzymanych było najwięcej Ukraińców i Gruzinów. Podobnie wyglądała sytuacja rok wcześniej.

Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski: Transport ziarna z Ukrainy przez Polskę się nie opłaca.

Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski: Transport ziarna z Ukrainy przez Polskę się nie opłaca.

transport-ziarna-z-ukrainy-przez-polske-sie-nie-oplaca

Transport ziarna z Ukrainy przez Polskę się po prostu nie opłaca. Jeśli Ukraina ma swoje rynki tradycyjne w Indonezji czy Egipcie, to droga na te rynki nie prowadzi przez Polskę– stwierdził na antenie radiowej „Trójki” unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.

Jak przekazał, cała Unia Europejska udzieliła w kryzysie rolnikom 8 mld euro pomocy, z czego Polska – 3 mld euro. Zaznaczył, że jest to „najwyższa pomoc w całej Unii Europejskiej”.

Tu chodzi o pomoc krajową za zgodą Komisji Europejskiej. Komisja Europejska zatwierdziła 10 programów pomocowych dla polskich rolników. Do tego jeszcze dochodzą cztery transze pomocy już tej unijnej, z tzw. rezerwy kryzysowej. To jest łącznie ponad 15 mld zł. Nie ma porównania z jakimkolwiek innym krajem – zauważył Wojciechowski.

W opinii komisarza ds. rolnictwa zakaz importu ukraińskiej pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do krajów przygranicznych, w tym Polski, „bardzo poprawił sytuację”. Ocenił przy tym, że zakaz obowiązujący obecnie do 15 września br. powinien zostać przedłużony przynajmniej do końca roku. Unia Europejska powinna natomiast finansowo wspomóc Ukrainę poprzez wsparcie tranzytu ziarna przez państwa graniczące do portów.

Transport ziarna z Ukrainy przez Polskę – on się po prostu nie opłaca. Jeśli Ukraina ma swoje rynki tradycyjne w Indonezji na przykład czy Egipcie, to droga na te rynki nie prowadzi przez Polskę. Jeżeli jest otwarte Morze Czarne, tak jak to było przed wojną, to nie było żadnej presji eksportowej na Polskę, to się nie opłacało Ukrainie. Ale teraz, kiedy zablokowane jest Morze Czarne, to oczywiście muszą być znalezione alternatywne drogi – powiedział Wojciechowski.

Dodał, że Ukraina ma do wyeksportowania ok. 4 mln ton ziarna miesięcznie. UE – wskazał – jest w stanie przeprowadzić tranzyt takiej ilości ziarna do portów, ale „na to są potrzebne fundusze”.

W ocenie komisarza przygraniczny import ziarna jest szkodliwy nie tylko dla polskich, ale także ukraińskich rolników. Zauważył, że jest to „handel w dużej mierze spekulacyjny”, tzn. wykorzystywany jest fakt, że z powodu wojny na Ukrainie są niskie ceny.

Frasyniuk, odpowiedz: Czy w końcu zostanie rozliczone 80 milionów złotych? Kto je ukradł? Film w TV.

Tadeusz Świerczewski pisze

Podaję dni i godziny emisji filmu o kradzieży 80 mln w stanie wojennym przez Wł. Frasyniuka i jego świty. To były pieniądze społeczne z których nigdy się nie rozliczyli, mimo monitów. 

Proszę powiadamiać ludzi o prelekcji tego filmu.

Pozdrawiam Tadeusz Świerczewski

22.08.23 g. 23:20 PR 1 TVP   

23.08.23 g. 21:15 TVP DOKUMENT

24.08.23. g. 12:55 TVP DOKUMENT

24.08.23 g. 14 TVP POLONIA

08.09.23. g 16:55 TVP HISTORIA

Członkowie „SOLIDARNOŚCI”, RKS-u NSZZ „Solidarności” Dolny Śląsk, oraz  „Solidarności Walczącej” oburzeni skandaliczną i haniebną wypowiedzią Władysława Frasyniuka

[Frasyniuk nazwał publicznie żołnierzy straży granicznej “watahą psów” i “śmieciami” md]

28 sierpnia 2021

                                                OŚWIADCZENIE

My członkowie „SOLIDARNOŚCI”, RKS-u NSZZ „Solidarności” Dolny Śląsk, oraz  „Solidarności Walczącej” jesteśmy oburzeni   skandaliczną i haniebną wypowiedzią Władysława Frasyniuka. Obraził Wojsko Polskie i państwo polskie. Wojsko Polskie i Straż Graniczna to fundament naszego bezpieczeństwa, powinien to rozumieć każdy Polak. Władysław Frasyniuk przekroczył tą wypowiedzią wszelkie granice przyzwoitości. 

Nie pierwszy już raz Władysław Frasyniuk swoimi haniebnymi wypowiedziami szkodzi  rządowi i Polsce. Nie można tego przemilczeć w imię naszej wspólnej przeszłości i dla dobra przyszłości. Stanowczo potępiamy jego wypowiedzi i elementarny brak kultury. 

Przy okazji pragnęlibyśmy uzyskać wyjaśnienia od pana Frasyniuka na temat pewnych wydarzeń z okresu stanu wojennego – jak to się stało, że po jego zatrzymaniu SB aresztowała wiele osób związanych z konspiracją antykomunistyczną: czy przyczyniły się do tego znalezione przy nim notatki z nazwiskami i adresami? Drugie pytanie, które nurtuje nas już od ponad 30 lat – czy w końcu zostanie rozliczone 80 milionów złotych podjęte z banku tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego?

Tadeusz Świerczewski – współzałożyciel RKS i „Solidarności Walczącej”

Krystyna Wójcik – Jagoszewska – po 13. XII. 1981r współredaktor gazety RKS „ Z Dnia na Dzień”, członek „Solidarności Walczącej” 

Krystyna Skibińska – członek RKS – szef „Zgrupowania Brata”

Karol Skibiński – Członek RKS – „zgrupowanie Brata”, Batory

Krzysztof Tenerowicz, członek „Solidarności Walczącej”

Janina Jadwiga Chmielowska – Przewodnicząca Ogólnopolskiego Komitetu Wykonawczego „Solidarności Walczącej” 

Piotr Hlebowicz – współprzewodniczący Autonomicznego Wydziału Wschodniego „Solidarności Walczącej”, przewodniczący Krakowskiego Oddziału SW 

Jerzy Jankowski, członek „Solidarności Walczącej” – przedstawiciel na kraje Skandynawskie

Karol Gwoździewicz, członek „Solidarności Walczącej” i Polskiej Partii Niepodległościowej

Witold Bator, członek „Solidarności Walczącej” Oddział Krakowski

Brawo! Brawo! Zwy-cię-ży-my! Zwy-cię-ży-my! Telewizyjne wiadomości TVP i TV Trwam niemal tożsame

Cisza… Telewizyjne wiadomości TVP i TV Trwam niemal tożsame

Wybory to ponoć święto demokracji.  Ładne określenie:)

Kampania wyborcza pokazuje, że to kosztowny lans i festiwal kłamstw, półprawd. Jazgot, po prostu.

Partie są gotowe na każde świństwa czyt. szantaże, pomówienia i oskarżenia. Wyciągają stare fragmenty nagrań, luźne cytaty itp, by tylko zgnoić przeciwnika. Śmiertelnym przeciwnikiem ZP ogłosiła PO. 

Przeciwnika? Czy “przeciwnika”?

Gdyby nie durna PO, to PIS miałby potężne problemy… są sobie potrzebni, jak powietrze.

 Liczą na słabą pamięć? Razem rządzili, tzw.”bohaterowie opozycji” razem chlali w Magdalence i omawiali przyszłe układy!

Gdyby nie korzystna dla różnych partii propaganda spotów, głupie banery, reżyserowane pikniki i wszechobecne “wspieranie niepełnosprawnego” /ich zdaniem/ elektoratu i społeczna kasaczyli nasze pieniądze to tzw. elity musiałyby odpowiadać na trudne  pytania. Musieliby tłumaczyć się ze swoich rządów.

Pytania są ważne i poważne!

Nie takie, jakie wysmażyli w referendum!

Ale do tematu notki:

Rozsiadł się Cesar na ołtarzu już na dobre czy też został tam dla wygody i kasy zaproszony?

Pewnie jedno i drugie…

Co się porobiło w tej demokratycznej demokracji? Ja nie wiem na pewno,bo prawda została ukryta…a ja nie jestem stroną.

Tylko obserwuję….

Życie nauczyło, że gdy nie wiadomo o co chodzi, to za zasłoną ekranów grają role wielkie pieniądze.

Jednak nie są one najważniejsze, bo nie da się kupić wszystkiego za “marną mamonę”. Ważniejsza jest władza!

Najważniejsze są, jak się okazuje wpływy, przychylność władzy, oczekiwane decyzje, koncesje i przywileje. Gdy potrzeba głosów wyborców partie nie znają żadnych reguł, bo władza najważniejsza.

Politycy gotowi są nawet udawać katechetów!

Z religijnego studia telewizyjnego nie wyłażą a gospodarze ich nie wyrzucają.

Dlaczego tak? Bo, gdyby “pokorni” widzowie TV Trwam nie wiedzieli, na kogo głosować, to już nie mają wątpliwości.

Dowiedzą się z “Informacji Dnia” i codziennej publicystyki

Bogate koncerny, jeszcze bogatsze spółki płacą; ich reklamy lecą non stop.

Czy zapomniano, że nie tak dawno reklamowali tzw szczepionki?

Kłamali pod dyktando NWO!

Przykre, że w tzw. demokracji, głoszonej wolności i bogobojności dominują dziwne zależności między Sacrum a Profanum!

Wzajemne…. niestety. 

Czy zarówno Cezar jak i Kościół Katolicki nie wiedzą, że o ludziach “kłaniających się okolicznościom” szybko się zapomina?

Zapomina i pogardza jednocześnie, bo w cenie zawsze jest odwaga i dzielność. Tchórze mają jedynie swoje 5 minut i doraźne korzyści.

Już w 2020 roku pisałam na ten temat.

“Było -“Non possumus” jest – “cezarze usiądź sobie na ołtarzu”


Wiele razy w historii Polski “cezar siadał sobie na ołtarzu” nikogo o pozwolenie nie pytając.

“I to nie tylko za komuny. W tamtym czasie terroru i walki z wiarą, bezczelny cezar często próbował wleźć na ołtarz i rządzić. Jednak  bał się ludzi, bo ołtarz był chroniony przez Prymasa Tysiąclecia – sługę bożego ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

Stanowczy i mądry rzekł im to: “Non possumus!”.

O ironio, za III RP pomniejszym cezarom udawało się ta sztuczka parę razy.  Podam tylko dwa przykłady. Słynna ingerencja wysoko postawionych polityków PIS i oddanych im dziennikarzy w sprawie ks. abp. Wielgusa. Czas pokazał, jaką zmianę sobie zafundowali…tu zamilczę. “Beatyfikacja” bufetowej nie była po ich myśli.

Potem prezydent zwany Bul’em bezczelnie i “publicznie zbeształ księdza pułkownika / S.Żarskiego/, swoimi naciskami spowodował, że administrator Ordynariatu Polowego nie objął stanowiska biskupa polowego Wojska Polskiego.” /grudzień 2010/

https://www.radiomaryja.pl/bez-kategorii/gdy-cezar-siada-na-oltarzu/

Powoli przywykli do włażenia na ołtarz. Czuli, że mają przyzwolenie.

Nie mieliśmy wtedy i nie mamy do dziś stanowczego mężnego człowieka na czele kościoła, wzorem Prymasa 1000-lecia. Niestety.

I nastała nam epoka wirusa…. z nią nakazy, zakazy władz. W całym świecie nic, tylko wirus.

Cesar jeden z drugim uroił sobie, że katolicy są głupi, że nie wiedzą ile to 2m, że lubią się zakażać. Świeccy zawsze stawali do ochrony papieskich pielgrzymek i był spokój. A tak niedawno sami, nie wiedzieć czemu szczycili się bezpiecznymi Dniami Młodzieży; o nie święta obłudo! Teraz pilnują….

Usłużni cywile i mundurowi na polecenie władz gonią “nadmiarowych” obecnych na liturgiach, donoszą na policję, gdy gdzieś tam pod kościołem zebrało się parę /dosłownie parę/ osób! Większość zastraszonych w ogóle nie wychodzi na Triduum Paschalne z domów – a nóż będę szósty? Strach opanował wielu. Wiedzą, że gdzieś złapali samotnego rowerzystę, że gdzieś ukarali księdza, liczą żałobników na cmentarzach… strach zasiany wykiełkował zgodnie z wytycznymi WHO.

Z raportów medialnych zaś widać wyraźnie, że rozsadnikami wirusowych zakażeń są najczęściej chronione szpitale, niedostępne dla ogółu domy opieki a nawet komisariaty policji etc. czyli placówki zamknięte. 

Dzisiaj słychać o planowanych za 10 dni zmianach. Mają poluzować….ale gdzie i  komu?

19 kwietnia Niedziela Miłosierdzia Bożego, następne wielkie święto po Wielkanocy! A “luzik” dopiero od poniedziałku.

“Zmieniony limit na wejścia do sklepów, rozszerzony dostęp do galerii handlowych, otwarcie zakładów fryzjerskich i kosmetycznych. To według radia RMF FM wstępny rządowy plan stopniowego otwierania gospodarki. Premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że nastąpi to najwcześniej 20 kwietnia – czyli tydzień po świętach.

Fryzjer, kosmetyczka ucieszą się a np. rehabilitant? Poczeka.

Zmiany mają być zgodne z zasadą: Jeśli gdzieś uda się zapewnić 2 metry odległości między klientami, to placówka zostanie otwarta.

Ani słowa o zmianie w kościołach! Nadal tylko 5 osób????

Nie słychać też o żadnych petycjach ze strony władz kościelnych. Brak odwagi zbyt często jest mylony z pokorą, niestety….

Do napisania tej notki skłoniło mnie nie tylko widoczne dziś jasno ‘zasiadanie cezara na ołtarzu’ ale traktowanie przez władze różnych zgromadzeń wybiórczo, przychylnie swoich a wrogo innych, znaczy pospólstwa.

Czyżby zachowanie dystansu 2 m było niemożliwe w obszernych kościołach i przed budynkami?

Skoro mianowani przez prezydenta asesorzy, którzy zjechali z całej Polski w liczbie 80 mogli?

Komu więcej wolno? Oczywiście władzom. Pod sztandarem demokracji też są równi i równiejsi…. czyli oni i my.

Jak kiedyś…


Zobacz tu – aktualne:

https://www.pch24.pl/zaskakujace-zdjecia-z-rocznicy-tragedii-smolenskiej,75267,i.html

Przykre to ale niech nam daje do myślenia. I trzeba to dobrze zapamiętać, gdy bogobojni politycy ( kiedyś nawet ryży) będą się lansować w telewizorniach na tle domowych ołtarzyków.

Miejmy w sercach tę pewność, że nigdy długo cezar na ołtarzu miejsca nie zagrzał i to, że Pan Bóg sam dopomni się o Swoje!”

Tak było i tak jest dziś:

“Bogobojność polityczna” urosła w siłę, by biednym i zmęczonym awanturami i podziałami obywatelom żyło się lepiej, tak, jak na Zachodzie!

Brawo! Brawo! Zwy-cię-ży-my! Zwy-cię-ży-my!

Deja vu ???

Dymisja to żadna kara. Ponad 200 tysięcy nieboszczyków żąda zza grobu procesu i kary.

Dymisja to żadna kara. Ponad 200 tysięcy nieboszczyków żąda procesu i kary.

Dominik Cwikła dymisja-to-nie-kara/

Minister Adam Niedzielski podał się do dymisji. Przynajmniej tak ogłosił premier Mateusz Morawiecki, bo sam minister niczego takiego nie przekazał w mediach społecznościowych. Co ciekawe, poszło nie o Wielką Histerię i covidowy terror, lecz o ujawnienie recepty lekarza, którą ten wystawił na samego siebie.

W pierwszej chwili informacja o dymisji Niedzielskiego z pewnością wywołała powszechne zadowolenie. Oto minister pandemii, wizjoner zdrowia i twarz koronaterroru znalazł się poza rządem. Po chwili jednak przyszła refleksja: czy to w ogóle cokolwiek oznacza? W rzeczywistości nie. Dymisja za całe zło, którego dokonał i które afirmował, to za mało.

Polaczki i lekarze

Po pierwsze: należy zwrócić uwagę na fakt, że formalnie to sam Niedzielski podał się do dymisji. Nie został oficjalnie wyrzucony z rządu, lecz z niego odszedł. Samo to wskazuje, że jaśnie panująca oligarchia nie zamierza zabierać się za ściganie go za absurdalne decyzje o wprowadzeniu szkodliwego i niepotrzebnego lockdownu.

Pocieszające jest to, że jakieś zarzuty w końcu się pojawiają. Przy okazji uderza się w ministra Przemysława Czarnka. Według doniesień medialnych, ich resorty w czasie Wielkiej Histerii miały tworzyć listę studentów i pracowników uczelni, które przyjęły bądź nie przyjęły szprycy na koronawirusa. Niewykluczone, że wyjdą na jaw kolejne afery.

Jednak uderzające jest to, że formalnie przyczyną podania się Adama Niedzielskiego do dymisji nie była Wielka Histeria. To nie zaoranie gospodarki spowodowało, iż Niedzielski poczuł, że nie nadaje się do bycia ministrem. Nie absurdalne restrykcje – np. zakaz wchodzenia do lasów czy organizowania konferencji online (bo wiadomo, że śmiertelny koronawirus rozchodzi się przez internet, foliarzu!). To nie ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów spowodowało, że Niedzielski podał się do dymisji, ale ujawnienie treści recepty lekarza, którą ten wystawił na siebie. Ujawnił dane medyczne.

Hipokryzja

Wielkie oburzenie tym faktem prezentowali politycy, media i środowiska lekarskie. Te same środowiska, które w czasie Wielkiej Histerii lobbowały za tym, by dostęp do danych medycznych posiadały kelnerki, ochroniarze, nauczyciele i wszyscy, którzy wykonują w jakimś pomieszczeniu pracę, poprzez sprawdzanie paszportów covidowych.

Przypominam, że chodziło o to, by sprawdzać, czy ktoś przyjął nieprzebadany preparat – błędnie nazywany „szczepionką” – na koronawirusa, czyli by miał wgląd do naszych danych medycznych. Hipokryzja? Mało powiedziane!

Zysk dla PiS

Jak wspomniałem, dymisja to żadna kara. Co prawda to Niedzielski formalnie podał się do dymisji, ale można domniemywać chociażby po milczeniu byłego już ministra zdrowia w mediach społecznościowych, że miał w tej kwestii tyle do powiedzenia, ile my mamy w kwestii płacenia podatków. Więc jakaś forma kary może to być. Tłum się cieszy, szczególnie ten propisowski.

Z rozmów ze znajomymi już dawno stwierdziłem, że Wielka Histeria i lockdown poważnie osłabiły poparcie dla rządzącej oligarchii w jej elektoracie. Teraz oto pojawił się pretekst i znienawidzonego ministra można było się pozbyć.

Zresztą nieoficjalnie takie głosy pojawiały się wśród polityków PiS. Każdy wiedział, że na widok Niedzielskiego wielu ludzi – szczególnie bliskich ofiar śmiertelnych lockdownu – dostawało skrętu kiszek. Ciężko bowiem patrzeć, jak w aroganckiej postawie występuje przedstawiany jako specjalista i autorytet człowiek odpowiedzialny za takie pomysły jak walenie kijem w parapet przychodni. Oczywiście dla bezpieczeństwa. Albo za zamknięcie cmentarzy.

Krótko mówiąc: Niedzielski stał się dla rządzącej oligarchii zbędnym, bardzo ciężkim balastem. Sytuacja z ujawnieniem treści recepty była świetną okazją, by ten balast zrzucić, nie odwołując się też do samej Wielkiej Histerii. A to jest niezwykle istotny element całej układanki.

Wszyscy niewinni

Pamiętamy absurdy sprzed kilku lat, które niestety prowadziły do poważnych konsekwencji. Nadmiarowe zgony, uniemożliwianie uczestniczenia w pogrzebach, niszczenie wiary w ludziach i wielki dodruk pieniądza, którego efektem jest obecna pisflacja, za którą winę jaśnie nam panujący przerzucają obecnie na Putina, wcześniej oskarżając pandemię. Choć oczywiście Adam Niedzielski, a wcześniej Łukasz Szumowski są niewątpliwie istotnymi osobami dla tej epoki terroru, tak poza nimi są również inni. I jest ich wielu.

Przede wszystkim rząd nie zrobiłby niczego bez premiera. Premier zatwierdzał te wszystkie niegodziwe szaleństwa i on również ponosi za to odpowiedzialność. Po drugie: odpowiedzialność ponoszą politycy rządzącej oligarchii i ich sojuszników nazywających się formalnie wrogami z fatalnej opozycji. Przypominam, że PO et consortes nie zarzucali PiS-owi za dużych, lecz zbyt małe restrykcje koronawirusowe. Marzył się im większy zamordyzm, o czym dziś niechętnie wspominają.

Odpowiedzialni są również ziobryści, którzy najwyraźniej „głosowali, ale się nie cieszyli” z restrykcji. Najgłośniejszy przypadek to Anna Maria Siarkowska, która przed wyborami, przechodząc na listy Konfederacji, raczyła skrytykować ogólnikowo oligarchię rządzącą, choć wcześniej trzymała się jedynie kwestii covidowych. Przez całą Wielką Histerię gadała i krytykowała rząd, ale nie odeszła z partii. Inny przykład to Patryk Jaki, który w grudniu 2020 roku apelował, by „poważnie traktować obostrzenia” covidowe; 8 sierpnia napisał, że Niedzielski został „wreszcie” zdymisjonowany. Wymienił przy tym „wszystkie te jego niemądre lockdowny” i „politykę covidową”. Czy to na pewno były tylko jego niemądre lockdowny, panie uniopośle?

Odpowiedzialni są także niektórzy politycy Konfederacji – chodzi tu przede wszystkim o tych skupionych wokół Ruchu Narodowego. Poseł Krzysztof Bosak także oswajał społeczeństwo z restrykcjami, broniąc noszenia maski. Zaś poseł Robert Winnicki już w marcu 2020 roku pisał o „północnych Włoszech” – zapewne chodziło o to słynne Bergamo, wokół którego narracja okazała się totalnym fejkiem tak swoją drogą – jako przykład „katastrofalnej sytuacji” z powodu braku „daleko idących, niekiedy drastycznych środków do walki z pandemią”. Co ważne, na listach Konfederacji z poparciem właśnie Ruchu Narodowego na zaprezentowanych „trójkach” jest sporo osób, które można śmiało określić jako covidian, np. wieloletni pracownik koncernu medycznego współpracującego z Astrą Zeneca czy osoby aktywnie rzucające wobec przeciwników restrykcji wyzwiska jak „szury”, „foliarze” czy „antyszczepionkowcy”.

Odpowiedzialne są także wielkie media, które brały niemałe pieniądze za sianie Wielkiej Histerii. Formalnie były to „materiały promocyjne” preparatu na „koronkę” czy wspieranie kampanii „zachęcającej” do przestrzegania restrykcji. Warto więc przypomnieć, że rządowymi „zachętami” były zapowiedzi wyrugowania z przestrzeni publicznej niezaszprycowanych, wyrzucanie ich z lokali i z pracy, a ich dzieci ze szkół i przedszkoli, etc.. Jeśli to rząd nazywał „zachętami”, to strach pomyśleć, co nam raczy przedstawić, gdy uzna, że zachęta to za mało i trzeba ludzi do czegoś zmusić.

======================

mail: Przecież Wyjaśnienie Prokuratury : Morawiecki i Niedzielski “nie podlegają orzecznictwu polskich sądów karnych”… [???]. A art. 198 konstytucji?

Ukrainka w agencji w Łodzi – w akcji: Kontrola wykazała 436 przypadków poważnych naruszeń w zatrudnianiu cudzoziemców

Ukrainka w agencji – w akcji: Kontrola wykazała 436 przypadków poważnych naruszeń w zatrudnianiu cudzoziemców

Aktualności – Komenda Główna Straży Granicznej

Paweł ŚNIEĆ 18.8.2023 straz-graniczna

Wczoraj (17 sierpnia 2023 roku) funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Łodzi zakończyli czynności kontrolne w jednej z agencji pracy prowadzonej przez 39-letnią obywatelkę Ukrainy. Kontrola wykazała poważne naruszenia w zakresie zatrudniania cudzoziemców z Azji i Afryki na terytorium Polski.

Kontrolą legalności zatrudnienia cudzoziemców trwającą od marca tego roku objęto ponad 500 cudzoziemców pochodzących między innymi z Afganistanu, Bangladeszu, Filipin, Egiptu, Indii czy Kamerunu, którzy na podstawie uzyskanych przez agencję zatrudnienia zezwoleń na pracę wydanych przez wojewodę, mogli ubiegać się o wizy w celu przyjazdu do Polski i podjęcia zatrudnienia głównie w zakładach przetwórstwa drobiowego na terenie Kutna.

Jej efektem było ujawnienie przez łódzkich funkcjonariuszy Straży Granicznej poważnych nieprawidłowości, gdyż w 436 przypadkach pracodawca (w tym przypadku agencja pracy) nie dopełniła obowiązku powiadomienia wojewody o niestawieniu się do pracy i tym samym o niepodjęciu zatrudnienia przez cudzoziemców, którym takie zezwolenia zostały wydane.

Wobec pracodawcy zostaną podjęte odpowiednie czynności służbowe związane z podejrzeniem popełnienia wykroczenia z art. 120 ust. 6 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, za które grozi wysoka kara grzywny.

W poniedziałek tragedia, we wtorek wesoła impreza, a dopiero w środę chwytający za serce żal…

W poniedziałek tragedia, we wtorek wesoła impreza, a dopiero w środę chwytający za serce żal…

w-poniedzialek-tragedia-we-wtorek-impreza-a-dopiero-w-srode-chwytajacy-za-serce-zal

W poniedziałek media lokalne w powiecie opolskim na Lubelszczyźnie obiegła informacja o tragicznym w skutkach wypadku drogowym, który miał miejsce w okolicy Chodla (powiat Opole Lubelskie). Trzy kobiety poniosły śmierć na miejscu. Ofiary to znane i lubiane w swoim rodzinnym mieście działaczki kulturalne,

członkinie Poniatowskiego Klubu Seniora, zespołu śpiewaczego „Nadzieja” oraz aktorki teatru Fajna Ferajna.

Kobiety jechały na pogrzeb. We wtorek panie miały uczestniczyć i występować podczas lokalnych dożynek w Kraczewicach w gminie Poniatowa. Informacja o tej tragedii obiegła również media ogólnopolskie. W komentarzach pojawiło się wiele kondolencji, wyrazów współczucia, gdyż panie były aktywne w swojej gminie.

We wtorek odbyły się zaplanowane dożynki, gdzie poza organizacjami z całej gminy promowali się włodarze, posłowie, a także kandydaci na przyszłych posłów z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Burmistrz Poniatowej podczas trwania imprezy zaprezentował się również jako wokalista, wchodząc na scenę w trakcie potańcówki wieńczącej imprezę dożynkową. Tańczył i śpiewał do mikrofonu wraz z zespołem przygrywającym do wieczornej biesiady i zabawy.

Czy to było zachowanie stosowne do sytuacji, licujące z powagą reprezentowanego urzędu, mając na uwadze fakt, iż wśród uczestników byli koledzy i koleżanki ofiar tragicznego wypadku, pracownicy instytucji kulturalnych oraz działacze społeczni z całego powiatu?

Paweł Januszek (Facebook): „Z całym szacunkiem, wszystko można zrozumieć ale burmistrza Poniatowej, pana Karczmarczyka śpiewającego na dożynkach piosenki disco-polo na scenie z zespołem, podczas zakrapianej potańcówki na drugi dzień po tej tragedii, nad którą na trzeci dzień wylewa się z Jego urzędu tak silny żal na cały kraj, tego jakoś nie jestem w stanie przyjąć ze smakiem.
Wystarczyło chociaż dać sobie spokój z własnym śpiewaniem na dożynkowej scenie. Z szacunku do sytuacji i do pełnionego urzędu. Na tych dożynkach, na których promowały się struktury Prawa i Sprawiedliwości, o ile wiem, to ofiary tragicznego, nieszczęśliwego wypadku miały zaśpiewać i wziąć udział jako lokalni działacze”.

Oddamy domy za „ratowanie planety”? Koszty przepisów energetycznych.

Oddamy domy za „ratowanie planety”? Polityk-budowlaniec wylicza koszty przepisów energetycznych

domy-za-ratowanie-planety

(Fot. Bittermuir/Pixabay)

Emil Krawczyk, inżynier budownictwa i środowiska skomentował czekające nas prawdopodobnie konsekwencje przyjęcia przez polityków niemal wszystkich opcji unijnej strategii klasyfikowania energetycznego budynków. Jeśli ktoś nie powstrzyma szaleństwa eurokratów i ich zleceniobiorców zasiadających w rządach i parlamentach, stosowanie przepisów o ETS sprawi, że wielu z nas nie będzie już stać na własne domy.

Wpis polityka nawiązuje do przyjętej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości „Strategii Renowacji”, zakładającej aż ćwierć miliona tego typu inwestycji każdego roku. Na pierwszy ogień pójdą budynki starsze, w najgorszym stanie. Ministerstwo Rozwoju zatwierdziło w tym celu klasy energetyczne, do których poszczególne obiekty będą kwalifikowana na podstawie świadectw energetycznych.

Jak pisze Emil Krawczyk, modernizacji w związku z tymi kryteriami wymaga aż połowa spośród 14,2 miliona budynków. Ma to kosztować, według szacunków inżyniera, aż 37,5 miliarda złotych co 12 miesięcy.

 „Skąd brać na to środki? Pan płaci, pani płaci, my płacimy”. Jak napisał, „Długoterminowa Strategia Renowacji Budynków” zakłada dofinansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego, zaangażowanego w promesy, czyli obietnice wypłat z funduszu Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu. Również BGK wypuścił 200 miliardów złotych pustego pieniądza na tarcze antycovidove, czyli skutek patologicznej polityki lockdownów i zarazem jeden z głównych czynników rozkręcających wielką inflację w naszym kraju.

„Za modernizację zapłacimy więc wszyscy, ale nie da się wejść do wiadra i w nim podnieść, więc ETS2 doprowadzi do lawinowej pauperyzacji społeczeństwa” – przewiduje inżynier.

„Owszem, są też wskazane jako źródła finansowania środki z UE. Jednak pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Fundusze Norweskie i Fundusz Spójności na podobne cele w sumie dały 2,4 mld euro w latach 2014-21” – zastrzega.

System ETS2 dla budynków wchodzi w życie w 2027 roku. Właściciele budynków o gorszej klasyfikacji energetycznej będą płacić wyższe podatki, co w konsekwencji może doprowadzić do utraty kontroli nad swą własnością przez mniej zamożnych.

„Alternatywną będzie skonsumowanie oszczędności na modernizację – o ile ktoś je ma, kredyt, lub dotacja z drukarki. Bez tego nie uratujemy planety kochani” – puentuje ironicznie Emil Krawczyk.

Źródła: Twitter, PCh24.pl RoM

Donos na Sommera [i Polskę] do Izraela. Oglądajcie “Jedwabne. historia prawdziwa” szybko. Zanim zdejmą

Donos na Sommera do Izraela. „Oglądajcie szybko. Zaraz zdejmą” [VIDEO]

AW 17.08.2023 donos-na-sommera-do-izraela

Film
Film “Jedwabne. historia prawdziwa” dra Tomasz Sommera.

Po dwutomowej publikacji „Jedwabne. Historia prawdziwa” i filmie Tomasza Sommera pod tym samym tytułem w Polsce zapanowała głucha cisza w sprawie mordu w Jedwabnem. Nikt nie odważył się wejść w polemikę z faktami przedstawionymi w tych dziełach. Ale antypolska propaganda ma trwać, wiec poszedł donos na Sommera do samego Izraela.

Film dokumentalny „Jedwabne. Historia prawdziwa” odkłamuje prawdę o tragicznych wydarzeniach w Jedwabnem. Produkcja Tomasza Sommera, Macieja Dębały, Marka Jana Chodakiewicza powstała w oparciu o pierwszą, kompletną, dwutomową monografię dotyczącą zbrodni, którą od dwudziestu lat obciążani są Polacy.

Film unaocznia absurdalne tezy Jana Tomasza Grossa, który walnie przyczynił się do obarczenia winą naszego narodu. To jednak jedyny „komediowy” element produkcji. Przede wszystkim jest ona rzetelną próbą pokazania, kto i jak naprawdę zamordował Żydów 10 lipca 1941 r. Emisji filmu, również w formie zamkniętego pokazu, odmówiły w zasadzie wszystkie kina w Warszawie.

Po publikacji książki i filmu dotychczasowi piewcy polskiego sprawstwa tego mordu zapadli się pod ziemię. Nikt nie odważył się na polemikę z faktami przedstawionymi w tych pozycjach. Antypolska propaganda musi jednak trwać na świecie, więc pojawił się „donos” na film Sommera w izraelskiej prasie.

Rafał Pankowski ze stowarzyszenia „Nigdy Więcej” doniósł izraelskiemu lewicowemu dziennikowi Haaretz, jaką to „zbrodnię” popełnił Tomasz Sommer swoim filmem, odkłamując antypolską narrację. Dziennik opisał sprawę tak, jakby to była próba zafałszowania historii i wybielania Polaków, którzy przecież w ich mniemaniu byli współodpowiedzialni za holokaust.

„Oglądajcie szybko. Filmem „Jedwabne. Historia prawdziwa” zainteresowała się izraelska prasa po donosie Rafała Pankowskiego. Zaraz zdejmą” – poinformował Tomasz Sommer na Twitterze.

[Szczegóły – obejrzyj w oryginale. MD]

Zapraszamy do obejrzenia filmu, póki YouTube jeszcze go nie zdjęło.

https://youtube.com/watch?v=3l1UCCmcNLk

Dwutomowa praca historyczna autorstwa dra Tomasza Sommera, prof. Marka Jana Chodakiewicza i Ewy Stankiewicz „Jedwabne. Historia Prawdziwa” TOM I + II dostępna jest w Bibliotece Wolności. Można tam nabyć także skróconą jej wersję autorstwa prof. Marka Jana Chodakiewicza i dra Tomasza Sommera – „Jedwabne. Rekonstrukcja mordu” teraz w nowym, większym formacie.

=====================

CD:

Na platformie X (Twitter) Tomasz Sommer zachęcił internautów do zapoznania się z jego filmem, który teraz jest dostępny za darmo. „Oglądajcie szybko. Filmem «Jedwabne. Historia prawdziwa» zainteresowała się izraelska prasa po donosie Rafała Pankowskiego. Zaraz zdejmą” – poinformował.

W jednym z kolejnych wpisów zwrócił się także do Pankowskiego.

„Szanowny Panie Rafale Pankowski. Wzywam Pana do umieszczenia w ciągu 14 dni na stronie haaretz.com przeprosin następującej treści w językach polskim i angielskim” – napisał Sommer.

Przeprosiny miałyby brzmieć następująco: „Ja, Rafał Pankowski, przepraszam Pana Tomasza Sommera, autora filmu «Jedwabne. Historia prawdziwa», za kłamliwe stwierdzenia naruszające jego dobre osobiste, które wypowiedziałem dla gazety «Haaretz» jakoby autor filmu Tomasz Sommer próbował «wypaczyć pogrom w Jedwabnem», («distort a pogrom in the town of Jedwabne») oraz «sugeruje, że oskarżenia przeciwko Polakom zostały stworzone przez kierowaną przez Żydów konspirację» («alleges that the accusations against Poles for the pogrom have been invented by a Jewish-led conspiracy»)”.

„Szanowny Panie Pankowski, swoje wezwanie kieruję tą drogą, gdyż w gazecie «Haaretz» wykazał Pan, że jest Pan stałym czytelnikiem mojego twittera. Jeśli Pan nie zastosuje się do tego wezwania, będę zmuszony skierować sprawę do sądu” – zakończył Sommer.

Właściwe, merytoryczne pytania pierwszego polskiego referendum.

[wzięte z : pytania-referendalne md]

Właściwe, merytoryczne pytania pierwszego polskiego referendum, które zgodnie z tym, co podaje bloger @CzarnaLimuzyna, mogłyby wyglądać np. tak:

  • Czy jesteś za przerwaniem Wielkiego Resetu (realizacji: Agendy 2030), energetycznego lockdownu – czy jesteś za unieważnieniem wszystkich pakietów klimatycznych, przywracając korzystanie z naturalnych i tanich źródeł energii?
  • “Czy jesteś za wyproszeniem z Polski wszystkich osób niepracujących, żyjących na koszt Polaków, w tym szczególnie niepracujących mężczyzn w wieku poborowym przybyłych z Ukrainy?
  • Czy jesteś za zmianą zapisów zawartej w 2016 roku w tajemnicy przed opinią publiczną umowy nakładającej na Polskę zobowiązanie do nieodpłatnego przekazywania Ukrainie strategicznych zasobów polskiego uzbrojenia.
  • Czy jesteś za wszczęciem śledztwa w sprawie 250 tys. zgonów nadmiarowych spowodowanych wprowadzeniem nieuzasadnionego i tragicznego w skutkach lockdownu w „Służbie Zdrowia”?
  • Czy jesteś za ukaraniem osób odpowiedzialnych za promocję toksycznych preparatów „big-pharmy” oraz za malwersacje środków finansowych z budżetu państwa?
  • Czy jesteś za prawnym zakazem głoszenia ideologii totalitarnych zawierającej m.in. elementy neomarksizmu (“antykultury”) i „zielonego faszyzmu” w formie promocji gender i rzekomej ochrony klimatu?
  • Czy jesteś za karaniem molestowania nieletnich w formie „edukacji seksualnej” będącego wstępem do pedofilii?
  • [MD:] Dodam: Czy wolisz głosować na listę partyjną, czy na konkretną osobę?

Jeżeli zgadzasz się z tym, że to właśnie takie pytania powinny znaleźć się w szykowanym na październik zestawie wyborczym, podaj dalej.

Wymienione postulaty można streścić jednym: Czy chcesz, aby Polska dokonała zmiany w relacjach z UE, USA, Niemcami, Izraelem i Ukrainą?Innymi słowy stała się podmiotem polityki zagranicznej, realizującym własne cele, a tym samym przerwała realizację zabójczych dyrektyw WEF, WHO i ONZ.” 

Właściwe, merytoryczne pytania pierwszego polskiego referendum.

[wzięte z : pytania-referendalne md]

Właściwe, merytoryczne pytania pierwszego polskiego referendum, które zgodnie z tym, co podaje bloger @CzarnaLimuzyna, mogłyby wyglądać np. tak:

  • Czy jesteś za przerwaniem Wielkiego Resetu (realizacji: Agendy 2030), energetycznego lockdownu – czy jesteś za unieważnieniem wszystkich pakietów klimatycznych, przywracając korzystanie z naturalnych i tanich źródeł energii?
  • “Czy jesteś za wyproszeniem z Polski wszystkich osób niepracujących, żyjących na koszt Polaków, w tym szczególnie niepracujących mężczyzn w wieku poborowym przybyłych z Ukrainy?
  • Czy jesteś za zmianą zapisów zawartej w 2016 roku w tajemnicy przed opinią publiczną umowy nakładającej na Polskę zobowiązanie do nieodpłatnego przekazywania Ukrainie strategicznych zasobów polskiego uzbrojenia.
  • Czy jesteś za wszczęciem śledztwa w sprawie 250 tys. zgonów nadmiarowych spowodowanych wprowadzeniem nieuzasadnionego i tragicznego w skutkach lockdownu w „Służbie Zdrowia”?
  • Czy jesteś za ukaraniem osób odpowiedzialnych za promocję toksycznych preparatów „big-pharmy” oraz za malwersacje środków finansowych z budżetu państwa?
  • Czy jesteś za prawnym zakazem głoszenia ideologii totalitarnych zawierającej m.in. elementy neomarksizmu (“antykultury”) i „zielonego faszyzmu” w formie promocji gender i rzekomej ochrony klimatu?
  • Czy jesteś za karaniem molestowania nieletnich w formie „edukacji seksualnej” będącego wstępem do pedofilii?

Jeżeli zgadzasz się z tym, że to właśnie takie pytania powinny znaleźć się w szykowanym na październik zestawie wyborczym, podaj dalej.

Wymienione postulaty można streścić jednym: Czy chcesz, aby Polska dokonała zmiany w relacjach z UE, USA, Niemcami, Izraelem i Ukrainą?Innymi słowy stała się podmiotem polityki zagranicznej, realizującym własne cele, a tym samym przerwała realizację zabójczych dyrektyw WEF, WHO i ONZ.” 

===========================

mail:

A JKM pyta tak:[oczywiście pyta “rząd”, nie wyborców..md]

Janusz Korwin-Mikke

@JkmMikke

Skoro PiS ostatnio lubi tak pytać Polaków, to może my zapytajmy PiS:

Czy Morawiecki był agentem Stasi?

Gdzie jest kasa z respiratorów?

Dlaczego Sasin jeszcze nie gnije w lochu?

Kto odpowie za inflację w Polsce?

Co Niedzielski robi jeszcze na wolności?

Niedziela, 20 – go – Białystok, Poznań, Zamość – Msze święte i Pokutne Marsze Różańcowe

20.08.23 – Białystok, Poznań, Zamość – Msze święte i Pokutne Marsze Różańcowe

15/08/2023przez antyk2013

Na Różańcu świętym będziemy się modlić wraz z Maryja Królową Polski o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii oraz o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu.

BIAŁYSTOK – O godz. 13.30 wyruszymy sprzed Katedry (ul. Kościelna 2), przejdziemy Rynkiem Kościuszki, ul. Lipową do Bazyliki Mniejszej p. w. św. Rocha.

POZNAŃ – początek o godz. 12.30 Msza Święta za Ojczyznę w Sanktuarium Bożego Ciała przy ul. Krakowskiej. Po Mszy Świętej Pokutny Marsz Różańcowy poprowadzi Ojciec Jerzy Garda. Zakończenie u Ojców Franciszkanów w Sanktuarium Matki Boskiej w Cudy Wielmożnej na Wzgórzu Przemysła.

ZAMOŚĆ –  o godz. 15.00 Koronka do Miłosierdzia Bożego, po modlitwie wyruszy spod kościoła św. Katarzyny Pokutny Marsz Różańcowy.

Msza Święta za Ojczyznę w Kościele Rektoralnym Świętej Katarzyny, ul. Kolegiacka 3 o godz. 17.00

Kościół św. Katarzyny, pl. Jaroszewicza Jana, Zamość - zdjęcia

(zdjęcie: Internet)

Share

Kategorie Białystok, Msze św. za Ojczyznę, Pokutna Modlitwa Różańcowa przy relikwiach Patrona Polski, Poznań, Zamość Tagi Białystok, Jasnogórskie Śluby Narodu, Krucjata Różańcowa za Ojczyznę, modlitwa za Ojczyznę, Msza Święta za Ojczyznę, Pokuta, Pokutny Marsz Różańcowy, Poznań, różaniec za Ojczyznę, Zamość

15.08.23 Bielsko-Biała – Modlitwa różańcowa i Msza święta za Ojczyznę

Co wiedzą bociany?

Co wiedzą bociany?

Stanisław Michalkiewicz    17 sierpnia 2023 bociany

W mediach pojawiły się alarmujące doniesienia, że bociany już odlatują – a mamy dopiero pierwszą dekadę sierpnia. Najwyraźniej coś się dzieje – tylko jeszcze nie wiadomo co. Przyczyny tego fenomenu – jak się wydaje – mogą być dwie. Pierwsza – że to jest skutek walki, jaką ludzkość prowadzi z klimatem. Nie wiadomo bowiem, jakie stanowisko w tym konflikcie zajmują bociany – czy są po stronie ludzkości, czy raczej po stronie klimatu. Jeśli po stronie ludzkości – no to najwyraźniej pragną nas przed czym przestrzec. A jeśli po stronie klimatu – to wprawdzie nie mają intencji, żeby nas przestrzegać, ale skoro się przedwcześnie ewakuują, to może to być nieomylny znak, że tutaj zarówno im, ale skoro im, to być może i nam – zagraża jakieś niebezpieczeństwo. Tak czy owak – nie jest dobrze.

Ale jeśli nawet dalsze pozostawanie tutaj przestaje być bezpieczne, to niekoniecznie musi to być walka z klimatem. Jak wiadomo, władze ukraińskie – czemu jeszcze przed wileńskim szczytem NATO dał wyraz pan Anders Rassmussen, doradca prezydenta Zełeńskiego – marzą o tym, by wojna, jaką na terenie Ukrainy USA i NATO prowadzą z Rosją do ostatniego Ukraińca, rozlała się na inne państwa Europy Środkowej, przede wszystkim – na Polskę, której władze też sprawiają wrażenie, jakby nie mogły się już tego doczekać. Jak pamiętamy, przed kilkoma laty, prawdopodobnie wysłuchawszy zachęty Naszego Najważniejszego Sojusznika, Polska – do spółki z potężnym mocarstwem litewskim – rozpoczęła zabawę w mocarstwowość, z panią Swietłaną Cichanouską w roli głównej. Chodziło o to, by zasiadła ona na fotelu białoruskiego prezydenta w Mińsku, do którego pretendował również Aleksander Łukaszenka. Okazało się jednak, że ani Polska, ani Litwa nie są zdolne do przeforsowania tego pomysłu. W rezultacie pani Swietłana z Białorusi uciekła, poderwane do tej zabawy w mocarstwowość polskie środowiska na Białorusi zostały wyaresztowane, a Aleksander Łukaszenka, razem z całą Białorusią, został wepchnięty w ramiona zimnego ruskiego czekisty Putina. Wydawałoby się, że po takim doświadczeniu ochota do zabawy w mocarstwowość już naszym Umiłowanym Przywódcom wywietrzeje, ale gdzie tam! Najwyraźniej to ich właśnie musiał przeczuć XVII-wieczny francuski aforysta, Franciszek ks. de La Rochefoucauld pisząc, że tylko dlatego Pan Bóg nie zesłał na ziemię drugiego potopu, bo przekonał się o bezskuteczności pierwszego. Oto w niedzielę 6 sierpnia, przed 3 rocznicą wyborów prezydenckich na Białorusi, rozpoczęła się w Warszawie konferencja „Nowa Białoruś” z udziałem zarówno pani Swietłany, jak i pana Pawła Łatuszki. Celem konferencji była odpowiedź na pytanie, jakby tu obalić Akleksandra Łukaszenkę i wprowadzić na Białorusi prawo i sprawiedliwość. Okazało się jednak, że na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi, więc widocznie Nasz Najważniejszy Sojusznik na razie odłożył walkę o demokrację na Białorusi na termin późniejszy. Tak bywało i wcześniej; przypominam sobie, jak Kondoliza Rice, bodajże w roku 2005 oświadczyła, ze USA nie będą już forsowały przyłączenia Ukrainy i Gruzji do NATO, a tylko pilnowały, żeby zapanowała tam demokracja. Jak pamiętamy, w rezultacie 8 sierpnia roku 2008 gruziński prezydent Saakaszwili rozkazał uderzyć na Osetię. Była, to – jak się wydaje – samowolka tego awanturnika – bo już 10 sierpnia Gruzja jednostronnie poprosiła o zawieszenie broni, co Rosja odrzuciła, a w tym czasie francuski minister spraw zagranicznych Bernard Kouchner, przedstawił w Moskwie pomysł zakończenia wojny. Tedy 12 sierpnia Rosja „zawiesiła operację zmuszenia do pokoju” i działania wojenne ustały. Dzięki temu w Tbilisi mógł odbyć się wiec z udziałem prezydentów, m.in. Lecha Kaczyńskiego, który wygłosił tam przemówienie, uważane dziś w niektórych środowiskach za profetyczne, a w dodatku, kiedy w nocy podjechał samochodem w kierunku gruzińskich posterunków, to „rozległy się strzały”. 30 września 2009 roku europejska komisja międzynarodowa sporządziła raport, według którego wojna została rozpoczęta niezgodnym z prawem międzynarodowym atakiem Gruzji. Toteż kiedy w roku 2012 Saakaszwili przegrał wybory, to za tę i inne awantury zostały mu postawione zarzuty, a wtedy uciekł do Brukseli. Ponieważ Gruzja wysłała za nim list gończy, pojechał na Ukrainę, gdzie w maju 2015 roku, już po słynnym „Majdanie”, na który USA wyłożyły 5 mld dolarów, otrzymał ukraińskie obywatelstwo. Ponieważ jednak zaczął podskakiwać prezydentowi Poroszence, ten w 2017 roku pozbawił go ukraińskiego obywatelstwa, a potem kazał aresztować. Po licznych awanturach, trafił m.in do Polski, skąd wrócił na Ukrainę, bo prezydent Zełeński przywrócił mu obywatelstwo. Ale i tam coś poszło nie tak, bo w 2021 roku wrócił do Gruzji, gdzie wsadzono go do lochu, w którym siedzi do dnia dzisiejszego.

Rozpisałem się o tym bojowniku o świętą sprawę demokracji między innymi, żeby pokazać, że pani Swietłana Cichanouska aż tak bardzo jeszcze nie dokazuje, więc może aż tak źle nie skończy, jak Michał Saakaszwili. Ale – jak słychać – po wspomnianej konferencji w Warszawie, powstał Zjednoczony Gabinet Przejściowy Białorusi z panią Swietłaną na czele i panem Łatuszką, jako wicepremierem. Ten rząd rozpoczyna wydawanie białoruskich paszportów. Warto dodać, że „Dowody Osobiste Suwerena II Rzeczypospolitej Polskiej” wydaje u nas pan Jan Zbigniew hrabia Potocki, uważający się – podobnie jak pani Swietłana za prezydenta Białorusi – za prezydenta Polski. W ogóle prezydentów mamy u nas całkiem sporo, bo za prezydenta Polski uważa sie też pan Mariusz Max-Kolonko, a pikanterii dodaje całej sprawie fakt, że np. pan prof. Mirosław Piotrowski z KUL nie ukrywa, że pan Andrzej Duda wcale nie jest prezydentem i nawet całkiem przekonująco to uzasadnia.

Ale na tym nie koniec zbiegów okoliczności, bo po deklaracji szefa europejskiej Volksdeutsche Partei, pana Manfreda Webera, że jego partia będzie zwalczała PiS, pan premier Morawiecki wyzwał go na pojedynek – oczywiście nie na szpadryny, tylko na argumenty. Pan Weber się uchylił, proponując wysłanie jakiegoś swojego giermka, ale pan premier Morawiecki uznał to za obrazę godności narodowej, więc pewnie tylko ostrzela plac – oczywiście celnymi argumentami. Ale incydent może mieć ciąg dalszy, bo właśnie w Sejmie PiS zamierza złożył projekt uchwały, sprzeciwiający się niemieckiej ingerencji w demokratyczne wybory w Polsce. „Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz” – jak głosi nasz program minimum w stosunku do Niemiec. To bardzo ładnie – ale co będzie jak Aleksander Łukaszenka przeforsuje w białoruskim parlamencie identyczną uchwałę w związku z rządem pani Cichanouskiej w Warszawie? Rzeczywiście, bociany mają powód, żeby nie czekać dłużej, tylko odlatywać, póki jeszcze można.

My som mocarstwo humanitarne !

My som mocarstwo humanitarne!

Kategoria: Polecane, Polityka, Polska, Ważne

Autor: wawel 17 sierpnia 2023 ekspedyt

image

MOTTO 

1. “Walka z prawicą rządzącą i z prawicą w stanie spoczynku jest nierozdzielna […] 

Program klasy robotniczej nie posługuje się mglistymi symbolami, lecz realiami społecznymi: w swej krytyce i radykalizmie swych postulatów program ten dystansuje wszelkie frazesy nacjonalistyczne i klerykalne […] i odpowiada interesom mas. Ma więc wszelkie szansę zwycięstwa w walce o poparcie mas.”

[List otwarty do partii Kuronia i Modzelewskiego, 1964 r., fragmenty (list dokładnie oddaje ducha KOR-u, której to “organizacji” współzałożycielem, jak i całej “opozycji demokratycznej” prezydentem był Jan Józef Lipski, mentor Jarosława Kaczyńskiego; tezy Kuronia i Modzelewskiego z 1964 powiela  J.Kaczyński w przemówieniu wygłoszonym w sorosowej Fundacji Batorego w dniu 14.02.2005, kiedy to solennie obiecuje walkę z ekstremą. Nazywa ekstremę “radykałami” i stosuje wszelkie kalki pojęciowe charakterystyczne dla grupy zwanej Wolni Mularze)]

2. Hej sekciarze, nie bijta się,

Są robotne polskie masy,

Pożywita się

[na melodię: Hej górale, nie bijta się!]

3. “Szlachta polska, czego nam właśnie trzeba, jest dobra i głupia. Jej królowie nigdy nie byli od niej mędrsi, dla was zaś zawsze byli jeszcze lepsi niż ona […] przez niesłychane swobody i rozkosze ludu żydowskiego w Polsce, ja bym ten kraj nazwał prędzej żydowskim niż polskim. Judzką, nie polską ziemią, bo te miliony mieszczan i chłopów dla żydów jedynie żyją, na nich w pocie czoła pracują i sam Bóg po Palestynie Polskę musiał dla żydów na nową ziemię obiecaną przeznaczyć […].”

[Jakub Frank – Odezwa do Żydów polskich, 1755 r.]

4. „Jeżeli chodzi o Prezesa Glapińskiego no to on jest z rodziny […] Nie chcę żeby pan to poruszał, ale jest z rodziny. Kojarzy pan frankistów? […] Franka, który przeszedł na wiarę chrześcijańską? To była społeczność żydowska, tak, [on o nich] bardzo ciepło się wypowiada”. 

[fragmenty stenogramu rozmowy pomiędzy Markiem Chrzanowskim, byłym szefem KNF, a Leszkiem Czarneckim]

5. “Nieosiągalność celu jest gwarancją niewymienialności okupującej pociąg (silny pociąg do komunizmu) obsługi, czyli ciągłego dawania szans przez lud pasażerski grupie kilku drużyn konduktorsko-kierowniczo-motorniczych wiozących ludzi. Wśród członków obsługi panują ciepłe bardzo stosunki, familiarne, iście rodzinne. Bo jak głosi pieśń sławiąca rodzinę, pieśń, którą często nucą pod nosem sprawdzając pasażerom bilety: “Tradycja w narodzie rzecz święta, w wybranym szczególnie przyjęta, gdy dziadek w obsłudze, syn dziadka w obsłudze, syn syna a wnuków wnuczęta.” 

Witam Państwa wszystkich tu tak licznie zgromadzonych! Dziękuję za przybycie.

[Tłum odpowiada:] – Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my!

[Mateusz zaintonował:] Chwała Prezesu! Chwała Wołodymyru Zełenskemu! Chwała Rzeczypospolitej Obojgu Zbóż Wzywanej na Dywanik!

– Chwała! Chwała!

To ja dziękuję. Nie tak jak ONI. Oni nie dziękują, oni nienawidzą, ale do rzeczy. Jak wszyscy wiemy, mamy wzrost i rozwój. No, nawet nie tylko po prostu wzrost i rozwój, ale i wzrost rozwoju oraz rozwój wzrostu. Można to nazwać krótko: niezłomnie (pozdrawiam, Andrzej) wiarygodne (pozdrawiam, Beata) kwitnięcie rozwijającego się wzrostu gospodarki. Jak wam, drodzy rodacy wiadomo z danych Jacka Kurskiego – gonimy ile tchu. Gonimy jak Bikila Abebe i jak Kusociński. Oni, ci, co za nami, spowalniają. Spowalniają ze wstydu, ze strachu i na wszelki wypadek. Boją się zderzenia z nami. czołowego zderzenia. Ale już dochodzimy do pętli. Do pętli, oczywiście, nie w sensie Kosteckiego i Epsteina. Mam na myśli pętlę w sensie tramwajową. Zajezdnię. Końcowy przystanek naszych dążeń i szczęścia mierzonego portfelem. Już zrównaliśmy się z takimi tygrysami jak Wyspy Marshalla, jak Saint Kitts i Nevis. Wkrótce dogonimy Tuwalu i Nauru. A za 10-20 lat przegonimy najlepszych. No, może nie za dwie dekady, może będzie ich trochę więcej – nic pewnego pod solą, znaczy sub solem. Ilość dekad najlepiej obliczyć za pomocą współczynnika Prezesa i krzywej Glapińskiego, która się różnie wygina, ale my ją uspokoimy. A jak przegonimy najlepszych to będziemy na czele. Samotni.

Na szczycie technologicznym, ekonomicznym i jakim tam chcecie. Na szczycie szczytów, celu celów, syjonie syjonów. Samotni. Samotność długodystansowca. I proroka. Pod szwabskim okiem Klausa i wybranym okiem proroka jego, Harariego.

A ten lament, że zboże z Ukrainy likwiduje polskie rolnictwo, to robota Kremla. Oперация сельское хозяйство. Operacja KGB rozpoczęta już w latach 60. A zresztą po co nam zboża, drób, owoce i płody rolne w Polsce, skoro są na Ukrainie, tfu, w Ukrainie, tfu, u Johanana, ups, Igora Kołomojskiego *)? Przecież Andrzej zniósł granice, czyż nie? U nich będzie rolnictwo, u nas fabryki dronów do badania i ścigania wpływów rosyjskich i fabryki szczepionek oraz pasz z owadów. Tak nam dopomóż Dniepropietrowsk! **) Alleluja i do przodu!

– Brawo! Ma-te-usz! Ma-te-usz! Harari! Harari! Tarara! Tarara! Mati Hari!

Wiem, wiem. Dziękuję. Powiem wam w tajemnicy, że mój i ojca kierowca,, który zawiózł ojca na pożegnalną wizytę w szpitalu u Falzmanna, Cezariusz Lesisz – pełnomocnik premiera, tzn. mój ds. rozwoju gospodarczego, o którym złośliwi mówią, że malwersant, że jego nazwisko pochodzi od Żydów wołyńskich. Nawet jeśli, to co z tego? Wołyń jest dla nas ważny, jak dwa grzyby w barszcz (ukraiński), jak dwa kije w szczerym polu, przecież dobrze o tym wiecie. A więc Czarek-Cezarek, mój pełnomocnik prognozuje profesjonalnie, że niedługo przegonimy nawet samych siebie. Czy możecie to sobie wyobrazić?

– Mo-że-my! Mo-że-my! Pełnomocnik! Pełnomocnik!

Ano właśnie. Nie na darmo w was wierzyłem. Chciałem wam powiedzieć jeszcze o kilku ważnych sprawach. Podzielić się z wami radością. Nie wiem, czy wiecie już z telewizji naszej powszedniej, że nawet Niemcy ogłosili ten cud gospodarczy, który u nas panuje. Znaczy cuduje, no, rośnie w siłę. Mieli zapłacić odszkodowania, ale mówią, że u nas cud, szmalu w bród i zapłacą później. A w ogóle to wszyscy zdrajcy won do Niemiec! Wprawdzie jacyś negacjoniści i skrupulanci mówią, że najwięcej po Niemczech to ja wojażowałem wspinając się po drabinie Jakuba, no wiecie, Deutsche Bank itd., ale ich nie słuchajcie, bo to ludzie złej woli.

– Brawo Mati! Ma-ti! Ma-ti!

Oj, nie krzyczcie Mati, bo ONI razem z mafiami watowskimi to podchwycą i powiedzą, że jestem jak ta Mati Hari… [Mateusz się uśmiecha]

– Ha, ha, ha!

Dzisiaj znaleźliśmy się na szczycie technologicznym świata **). Niemieckie furgonetki będą montowane na polskiej ziemi ukraińskimi rękoma. To wiekopomny moment. Znaleźć się nagle, ni stąd, ni zowąd, na szczycie technologicznym świata – to nie byle co. To cud. Cud gospodarczy. Jak te plagi Mojżesza, tfu!, miałem na myśli cuda egipskie, to znaczy… Jak zwał, tak zwał. W każdym razie: Niech żyją cuda, cuda, cuda!

– Cuda! Cuda! Cuda! Nam się uda! Uda! Uda!

Rozwiniemy do granic poczytalności, tfuu! przedsiębiorczości, to znaczy…. A zresztą, do granic, to do granic. Rozwiniemy przemysł gier komputerowych. Staniemy się potentatem w produkcji dronów tropiących i likwidujących wpływy rosyjskie!

– Potentatatem! Potentatem! Potem tatę! Jak Mo-ro-zow! Jak Mo-ro-zow! Pawlik! Pawlik!

Odnieśliśmy znowu sukces: Na szczycie UE na wniosek Polski Rada Europejska przyjęła konkluzje w których stwierdza jednoznacznie, że to Rosja jest odpowiedzialna za skutki kryzysu energetycznego i gospodarczego oraz wszelkie związanie z nimi aspekty, z którymi dzisiaj boryka się praktycznie cała UE. Wszystkie rządy – a zwłaszcza nasz – są niewinne.

– Niewinne! Niewinne! Zbawiające! Zbawiające!  Szczy-tuj-cie! Szczy-tuj-cie!

I nikomu nie pozwolimy krytykować żadnego rządu, gdyż byłoby to ruską dezinformacją i onucą!

– Precz z onucami i volksdeutschami! Zwyciężymy!

Dlatego Polska, czyli PrezesoJa, zaproponowała, żeby przyjąć wniosek o przeciwdziałaniu dezinformacji i propagandzie rosyjskiej.

– Przeciwdziałać!  Przeciwdziałać!  Brawo Mati! Jarosław! Jarosław! Zdradzieckie mordy! Jesteście kanaliami!

Spokój rodzi się z siły, siła oznacza spokój. Bo spokój jest z siły, a siła ze spokoju oznaczającego siłę, która rodzi spokój rodzący się z siły.

– Dziękujemy! Brawo! Brawo!

Jak powiedział nasz mały ster, znaczy minister, chcesz pokoju szykuj się do wojny, chcesz wojny – szykuj się do wojny. Bo wojna rodzi się z pokoju, a pokój z wojny, byle polski zapiecek był spokojny i znojny.

– Ge-nial-ne! Ge-nial-ne!.

Złośliwi mówią, że rakiety nie widzieliśmy, bo leciała za szybką, tfuj, za szybko. Balonów nie widzieliśmy bo leciały za wolno. Śmigłowców nie widzieliśmy, bo leciały za nisko. Ale my ich przypieczemy żarem, tfu, Żarynem, to im się odechce osłabiać nasze zdolności obronne w szykowaniu wojny, onucom przebrzydłym!

– Przebrzydłym! Przebrzydłym!

I ja Wam powiem, tak po gospodarsku, czyli zgodnie z tym, co się mówi w Waszyngtonie: UFO lata za wysoko, ale my je wytropimy i będziemy monitorować 24 h na dobę. Humanitarnie, ale patrząc na ręce, albo na czułki, jak zwał, tak zwał.

– Tusk na orbitę! Na pohybel UFO!

My czuwamy i was obronimy. Jesteśmy służbą bezpieczeństwa dla Was, tfu, w służbie bezpieczeństwa Waszego. Bez nas bylibyście kim będziecie, gdy nas zabraknie – nikim. Czyli takimi, jakimi jesteście!

– Jesteśmy! Jesteśmy!

Nie tak dawno prezes Jarosław Kaczyński, szary poseł, który jak trzeba, to potrafi zmienić barwy, zmienić kierunki – centrolew na przekop i podkop, lewicę laicką na laicę lewicką, opozycję demokratyczną na demokrację opozycyjną dwubiegunową temperowaną.  Potrafi też  postawić do kąta drugą osobę w państwie. No więc Prezes, brat Świętej Pamięci Profesora Prezydenta Lecha Kaczyńskiego powiedział, że Izrael to współczesny cud. Mamy więc dwa cuda. No i trzeci – Andrzej Duda! Izrael i Polska, te dwa cuda we wspólnym marszu, jedni z flagami biało-niebieskimi, drudzy z parasolkami i rachunkami do zapłacenia w liczbie 447 – dojdziemy do Rzeczypospolitej Dwóch Narodów! No, może nie tylko dwóch, raczej dwóch i pół. Niech żyje Polska Kołomojska! Dwa lata temu mówiłem, że trzeba na nowo zacząć badać naukowo czas holokaustu. Bo to był – jak powiedział prezes Kaczyński oddając myśli swego brata – największy przejaw zła w historii świata. Musimy odnaleźć nazwiska wszystkich Polaków, którzy wydawali Żydów na śmierć. I wszystkich, którzy ich nie ratowali, choć mogli. Takie są obowiązki przyjaźni.

Chciałem się wam pochwalić czymś.

– Chwal się! Chwal się!

Udało mi się wzruszyć wielkiego przyjaciela Polski, szefa Światowego Kongresu Żydów, Ronalda Laudera, którego złośliwi posądzają, że miał lotnicze kontakty z Air Lolita  Epsteina a w którego zespole szkół miały zaszczyt pobierać wzniosłe nauki moje dzieci – i spowodować, że sfinansował budowę drugiego wejścia do Muzeum Obozu Oświęcim. Jedno wejście powodowało niesnaski, złe myśli o współgospodarzach naszego kraju. Nacjonaliści, antysemici i ksenofobi z Najrobi próbowali wnosić flagi polskie, tylko po to, by później chcieć bić ich drzewcami naszych przyjaciół. I wzniecali niepokoje, że Żydzi mogą wnosić swoje flagi, a Polacy nie. I że to przecież polska ziemia. Po pierwsze, czy „polska” to kwestia dyskusyjna, nad którą pracuje za wasze pieniądze zespół Grabowskiego, Engelking i Bilewicza.

– Niech pracują! Niech pracują! Dobra praca – naród wzbogaca!

Ano właśnie! Po drugie: zakazać Żydom wnoszenia ich flag, to rzucać na nich kalumnie, iż w ogóle istnieje możliwość, że zaczęliby drzewcami kogoś tłuc. A taka myśl, to myśl, którą – jak to genialnie ujął nasz prezes – podszeptuje nam szatan, to czysty antysemityzm. Podwójnie wstrętny, bo w świętym dla nich miejscu. Więc będzie tylko jedno wejście, by nie kusić złego. Dla nich. Wielkie, pokaźne, dumne, tak jak wielka, pokaźna i dumna jest historia tego narodu – jak powiedział nasz prezes – wielkiego duchem. A my? Dla nas będzie telebim na dworcu kolejowym i jeden proporczyk pożyczony od służby kolejowej. Sporne kwestie z prawami do terenu obozu rozstrzygniemy zgodnie z demokratycznym duchem konsensusu. Pierwszy etap polegał będzie na otwarciu na terenie obozu Ambasady Światowej Diaspory i utworzeniu Samorządu Terytorialnego ds. Holokaustu. O dalszych krokach poinformujemy was w odpowiednim momencie.

– Dziękujemy!

Cieszy mnie, że się cieszycie z tego, że nasi przyjaciele się ucieszą!

– Brawo! Mocarstwo! Mocarstwo!

Jeśli już jesteśmy przy temacie założycieli państwa polskiego, to muszę się pochwalić, że nasza integracja postępuje. W takiej to np. barbarzyńskiej Rumunii łapią izraelskich agentów. U nas też łapią, ale zaraz potem ich wsadzają do rządu. O ileż bardziej ucywilizowani jesteśmy! I skromni. Kim my jesteśmy, by członków nacji – nad którą czuwa, jak powiedział prezes – wyższa siła, by ich gonić i więzić. My wykorzystujemy ich potencjał dla wspólnego dobra. Skromność to Polaka znak.

– Skromność! Skromność!

Zwróćcie uwagę jak skromne są rodziny naszych posłów, naszych członków. Wszyscy krewni M.Kamińskiego, R.Czarneckiego, A.Dudy a nawet ich byłe żony – nie afiszują się z rozpoczęciem swej kariery parlamentarnej. Skromnie służą narodowi. To nasz znak. Znak Sobolewski, choć nie chodzimy w sobolach.

To nas nieskromnie atakują, tak jak naszego prezesa, gdy chciał wznieść wieże ku czci przyjaźni z wielkim narodem. Musieliśmy uruchomić telemost z USA i Izraelem, by poradzić się najlepszych na świecie pijarowców, co robić, jak zwalczyć ten podły atak. No i poradzili: „każdego dnia od rana do wieczora we wszystkich mediach tysiące razy używać frazy „uczciwość Jarosława Kaczyńskiego”. I jak uradziliśmy, tak zrobiliśmy. Pijaru nie trzeba się wstydzić. Przecież – jak mówią nasi rabini, znaczy wasi, znaczy ich, nie ważne, rabin, to rabin – więc jak mówią mędrcy: nawet sam Bóg stosował pijar w raju, mówiąc, że rosną tam dwa niezwykłe drzewa: drzewo życia i drzewo wiadomości dobrego i złego. A to były po prostu dwa zwykłe drzewa. Takie same, jak te, z których nasi-wasi przodkowie zeszli 1000 lat temu, by powitać handlujących nimi żydowskich kupców, dzięki którym narodziło się nasze-wasze państwo – jak oznajmia waszym dzieciom Muzeum Polin ewangelizując tę ufną, szczerą i dobroduszną polska krainę.

– Ma-te-usz! Ma-te-usz! Dobro-du-szność! Dobro-du-szność! Mocarni! Mocarni!

—————————-

Przypisy

*) Ihor Wałerijowycz Kołomojski, ukraiński przedsiębiorca, magnat mediowy, działacz społeczności żydowskiej na Ukrainie, od 2008 r. prezes Zjednoczonej Wspólnoty Żydowskiej w kraju, przewodniczący Dniepropetrowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Ukrainy. W 2006 r. znalazł się na trzecim miejscu w rankingu najbogatszych ludzi na Ukrainie

Posiada potrójne obywatelstwo: ukraińskie (?), izraelskie i cypryjskie. Najczęściej przebywa w Szwajcarii. 5 października 2008 Zjednoczona Wspólnota Żydowska na Ukrainie (ukr. Об’єднана єврейська громада) wybrała go swoim nowym przewodniczącym w miejsce Wadyma Rabinowycza. Kołomojski wypromował Wołodymyra Zełenskiego najpierw jako komika, a następnie jako polityka. ” W czasie kampanii prezydenckiej 2019 r. Rostysław Bałaban, politolog z Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, mówił w rozmowie z Onetem, że Zełenski jest “projektem politycznym Kołomojskiego”.

**) Dniepropietrowsk to lokalizacja centrum Chabad Lubawicz. “Centrum Kulturalne Menora zostało otworzone w październiku 2012 r. Jest to nowoczesny budynek składający się z siedmiu segmentów o wysokości sześciu, jedenastu, szesnastu i dwudziestu jeden pięter, o łącznej powierzchni około 50 000 metrów kwadratowych. Liczba segmentów budynku odpowiada liczbie ramion menory. Jest to największy na świecie ośrodek społeczności żydowskiej. Ester Katz szacuje liczbę Żydów w Dniepropetrowsku na 50000-60000 osób. Budowa Centrum Menora została sfinansowana przez dwóch żydowskich przedsiębiorców Giennadija Bogolubowa przewodniczącego gminy żydowskiej Dniepropetrowska oraz Igora Kołomojskiego przewodniczącego Zjednoczonej Żydowskiej Wspólnoty Ukrainy oraz gubernatora obwodu Dniepropetrowskiego. W Centrum Menora mają swoją siedzibę różne organizacje, między innymi:  Gmina Żydowska,  Ukraiński Instytut Badań nad Holokaustem „Tkuma”,  American Jewish Joint Distribution Committee. Na terenie Ukrainy ruch Chabad Lubawicz posiada swoich emisariuszy w 35 miastach, przy czym Dniepropietrowsk jest dla ruchu miejscem szczególnym (źródło)

Centrum to lubi współpracować z patriotycznymi partiami… ukraińskimi. W listopadzie 2016 r. patriotyczna partia ukraińska UKROP (Ukraińskie Stowarzyszenie Patriotów ) zorganizowała W Centrum Menora swoją konferencję i walne zgromadzenie sympatyków z całej Ukrainy. Patrioci lubią menory, a może menory lubią patriotów. A może menory lubią podawać się za patriotów… Kto to wie. Patriotyzm to takie fajne słowo, ludzie idą za nim jak na rzeź, ups, miało być jak za kagańcem oświaty ;). Warto jeszcze dodać, że skrajnie prawicowa (tak też w prasie światowej nazywany jest PIS) partia UKROP (tak nazywają Ukraińców Rosjanie, zarazem znaczy to “koper”, niby taki koper jest na logo partii, ale faktycznie jest to jednocześnie stylizowana 9-ramienna menora, o tej samej ilości ramion, co “polska sejmowa”) powstała po Majdanie.

image

***) Premier @MorawieckiM w fabryce Opel Manufacturing Poland w #Gliwice: “Możemy powiedzieć, że jesteśmy w awangardzie rozwoju technologicznego całego świata”.

****) Tanya   to wczesne (1796 r.) dzieło filozofii chasydzkiej autorstwa rabina Szneura Zalmana z Liadi, założyciela chasydyzmu Chabad. Jest to swego rodzaju “święta księga” Chabad. “Dzieło” bez ogródek prezentuje poglądy rasistowskie.

————————

[od redakcji: po skończonym mityngu Premiera wszystkim obecnym rozdano ulotki z planem słynnych dwóch wież. Przedrukowujemy ten druk ulotny, by z naszej pamięci nie uleciał:

Pierwsza z wież – „Jaroslaw” będzie
pracować na drugą „Lech”. Struktura drugiej wieży, wieży think tanku
rozłożona według pięter będzie więc wyglądać tak:

1. Sala kultowa (kaplica) i konferencyjna Chabad Lubawicz

2. Izba „1000 lat wspólnej historii”

3. Muzeum słynnych Polaków żydowskiego pochodzenia

4. Berek Joselewicz i inni – wystawa multimedialna

5. Siedziba think tanku Wielokulturowa RP

6. Biuro Nuncjusza Holokaustianizmu na Polskę, Jonathana Danielsa

7. Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce A.Hofmana

8. Yad Vashem – oddział polski

9. Centrum Opieki nad Cmentarzami Żydowskimi

10. Centrala Odzyskiwania Bezspadkowego Mienia Żydowskiego – JUST 447 (interaktywna mapa makietowa Polski)

11. Centrum Zabezpieczenia Emerytalno-rentowego Rodzin i Powinowatych Ofiar Holocaustu

12. Bank Polin Trust

13. Agro-Kibuc

14. Ośrodek Wymiany Kulturalnej i Teatralnej Purim

15. Filia Cyfrowa Państwowej Komisji Wyborczej (kontrola jakości)

16. Cyfrowa Filia IPN (niszczmy ślady, piszmy hagady)

17. Studio TV Jidełe i radiostacja WR (Der Wohltemperierte Rassizmus)

18. Lejba Fogelman Kancelaria Prawna

19. Izraelskie Centrum Koordynacyjne Trójmorza

20. Amber Silver – Filia Dniepropietrowskiego Centrum Chabad Lubawicz

21. Księgozbior Tanya ***) (Książka)

22. Armageddon – Ośrodek Misyjny Ewangelikalizmu i Przemysłu Zbrojeniowego USA

23. Gomorsod – centrum LGBT

24. Coaching dla Biznesmenów i Polityków im. Króla Dawida

25. Pub i Sala Muzealna „Magdalenka”

26. Ogólnopolska Synchronizacja Migracji Orientalnej Zarobkowej „Osmoza”

27. „Zbyt Wielki Brat” – Sondaże i Monitoring Uprzedzeń i Zachowań

29. Światowy Kongres Polaków Wybranych (KPW?)

30. Centrum Spa „Niepodległość”

31. Ośrodek Szkolenia Poprawiaczy Wizerunku Krajów Rozwijających się

32.– 40. Extraterritorial Floors

40. “Żyrafa – Żyafra” – Żywmy Afrykę, fundusz pod wezwaniem M.Morawieckiego i R.Laudera

41. Cyrkiel, Kielnia i Młot (CKM) – warsztaty dezinformacyjne dla młodzieży

42. „Hanging Haman” – think tank polityki bliskowschodniej i
strzelnica dla żołnierzy wybierających się walczyć za wolność naszą i
waszą

43. „Światło Chanuki” – Mesjanistyczny Instytut Lecha Kaczyńskiego (MILK)

44. Perspektywy ludzkości: Judeochrześcijaństwo- fundacja orędownicza

45. Sala telekonferencyjna „Diaspora 24/7”

Dwuwyrazowa nazwa całego kompleksu budowlanego w postaci neonu
nawiązującego do nazwy Yad Vashem – umieszczona na wierzchołkach dwóch
wieżowców brzmieć będzie “Dwóm Waszym”.]

==========================

ANEKS 1

image
image
image

A tak wygląda świątynia sekty.

image

Centra sekty Chabad Lubawicz na Ukrainie:

1. Belaya Tserkov, Ukraine

2. Belgorod-Dnestrovsky, Ukraine

3. Berdichev, Ukraine

4. Cherkassy, Ukraine

5. Chernigov, Ukraine

6. Chernovtzy, Ukraine

7. Dneprodzerzhinsk, Ukraine

8. Dnepropetrovsk, Ukraine

9. Donetsk, Ukraine

10. Haditch, Ukraine

11. Ivano-Frankovsk, Ukraine

12. Izmail, Ukraine

13. Kharkov, Ukraine

14. Kherson, Ukraine

15. Kiev, Ukraine

16. Kirovograd, Ukraine

17. Korosten, Ukraine

18. Kremenchug, Ukraine

19. Krivoy Rog, Ukraine

20. Lugansk, Ukraine

21. Makeevka, Ukraine

22. Mariupol, Ukraine

23. Nikolayev, Ukraine

24. Odessa, Ukraine

25. Pervomaisk, Ukraine

26. Poltava, Ukraine

27. Rovno, Ukraine

28. Simferopol, Crimea Ukraine

29. Sumy, Ukraine

30. Uzhgorod, Ukraine

31. Vinnitza, Ukraine

32. Zaporozhye, Ukraine

33. Zhitomir, Ukraine

ANEKS 2

Prezydent Ukrainy Zełenski może mieć związek z transferem 40 mln USD od Kołomojskiego | Polska Agencja Prasowa SA.

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C962276%2Cpandora-papers-prezydent-ukrainy-moze-miec-zwiazek-z-transferem-milionow (2021-10-24)

Fragmenty artykułu z portalu money.pl/ (https://www.money.pl/gospodarka/pandora-papers-wolodymyr-zelenski-powiazany-z-transferem-40-mln-dolarow-od-oligarchy-6690174685706880a.html)

Obecny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i jego współpracownicy mogli otrzymywać pieniądze od oligarchy Ihora Kołomojskiego. Na trop transferu środków natrafili dziennikarze w trakcie śledztwa “Pandora Papers” – pisze portal Slidstvo.Info.

Dziennikarskie śledztwo miało ujawnić transfery pieniędzy ze struktur oligarchy Ihora Kołomojskiego do firm Wołodymyra Zełenskiego i jego współpracowników zarejestrowanych w rajach podatkowych – pisze portal. Dziennikarzom udało się ustalić końcowych właścicieli firm, do których miały trafić środki pochodzące z PrywatBanku. […]

Transfery miały rozpocząć się przy nawiązaniu współpracy Kwartału 95 ze stacją telewizyjną 1+1. Pierwsza to wytwórnia programów kabaretowych, którą założył m.in. Zełenski, druga – telewizja należąca do Kołomojskiego.

Środki trafiały do firm zarejestrowanych na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, Belize i na Cyprze. Łącznie było ponad 10 przedsiębiorstw, a całością kierowała firma Maltex Multicapital Corp. Z dokumentów śledztwa “Pandora Papers” ma wynikać, że udziały w niej mieli po równo firmy Zełenskiego, braci Serhija i Borysa Szefirów oraz Andrija Jakowlewa, scenarzysty i reżysera Kwartału.

Firma Maltex formalnie należała do firmy Davegra Limited, której właścicielem był Iwan Bakanow, obecny szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. […]

Reporterzy Slidstvo.Info próbowali się skontaktować ze wszystkimi bohaterami swojego artykułu. Większość jednak nie odpowiedziała na pytania. Ze strony prezydenta Ukrainy dziennikarze usłyszeli, że “odpowiedzi nie będzie”.

Jak podaje PAP: “Pandora Papers to wyciek niemal 12 min dokumentów dotyczących ukrytych majątków, unikania opodatkowania oraz prania brudnych pieniędzy przez bogate i wpływowe osoby na świecie. Dane uzyskało i opracowało Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ). Według BBC to największe w historii międzynarodowe śledztwo dziennikarskie.”

Tagi:cuda, Deutsche Bank, Dniepropietrowsk, dwie wieże, fabryka pasz, fabryka szczepionek, Jakub Frank, Kołomojski, marsze wolności, Mata Hari, Mateusz Jakub, mocarstwa, niezłomność, partie patriotów, prymus, slidstvo, wiarygodność, Wołodymyr

Nowa Minister Zdrowia – Sójka – nie rokuje dobrze

ZiR
Mail nieczytelny? Zobacz wersję www ratuj-zycie

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Nowa Minister Zdrowia została już zaprzysiężona. Katarzyna Sójka – do tej pory poseł PiS – nie rokuje jednak dobrze, jeśli chodzi o ochronę życia. Niestety w swoich głosowaniach nie stawała po stronie nienarodzonych. 7 marca br. była za odrzuceniem projektu „Aborcja to zabójstwo”, wstrzymała się od głosu nawet przy największej ustawie pro-life w historii Polski – „Zatrzymaj Aborcję”. Nie przejęła się cierpieniem dzieci z zespołem Downa, ani milionem obywateli, którzy poparli projekt.

Pod kierownictwem nowej minister w dalszym ciągu w sposób tajny działa zespół ds. mordowania dzieci. Pisałam już Panu o tej bulwersującej sprawie – zespół to proaborcyjny spadek po Adamie Niedzielskim.

Przesyłam Panu nagranie, w którym Laura Lipińska mówi więcej o działaniach politycznych nowo powołanej Minister Zdrowia oraz o tym, że musimy intensywnie monitorować, co dzieje się w gmachu przy Miodowej 15 w Warszawie, stosować tu zasadę ograniczonego zaufania i obywatelski nacisk w kierunku pro-life.

Gdyby YouTube usunął nagranie, jest ono także na BanBye: https://banbye.com/watch/v_MibbEYd6u238 oraz na Rumble: https://rumble.com/v36b7tj-pro-life-bez-cenzury-sjka-za-niedzielskiego.-dzieci-nadal-zagroone.html.

Szanowny Panie!

Wszystkie ręce na pokład i działamy, bo dzieci zagrożone aborcją same nie mogą nic zrobić.

Bardzo Pana proszę o podpisanie petycji do nowej Minister Zdrowia, aby skończyła się proaborcyjna polityka w tym ważnym resorcie.

W petycji żądamy:

– natychmiastowego odtajnienia prac zespołu ds. mordowania dzieci,

dopuszczenia strony pro-life do obrad i konsultacji przeprowadzanych przez zespół,

– zakończenia jakichkolwiek działań za aborcją w Ministerstwie Zdrowia.

Dwa wyroki Trybunału Konstytucyjnego – z 1997 i 2020 roku są klarowne. Milion obywateli popierających ustawę #ZatrzymajAborcję żądało jasno: zakazu eugeniki bez „ale”, bez obchodzenia prawa.

Podpis trzeba złożyć online pod linkiem:

https://twojepetycje.pl/petycja/dosc-proaborcyjnej-polityki-w-ministerstwie-zdrowia/.

Mam także do Pana prośbę – gdy już złoży Pan podpis, proszę przesłać link do petycji dalej – do Rodziny, Przyjaciół, Wspólnot i Stowarzyszeń – niech jak najwięcej osób ratuje życie dzieci.

Jesteśmy w chwili przełomu. Zespół powołany przez Adama Niedzielskiego ma wydać wytyczne kiedy i jak mordować poczęte dzieci w terminie do 12 września br. Zostały zaledwie 4 tygodnie, aby upomnieć się o życie dla najmłodszych i najsłabszych Polaków.

Prace zespołu muszą zostać odtajnione, strona pro-life dopuszczona do konsultacji, a Minister Zdrowia musi zacząć wykonywać swoje obowiązki i chronić życie.

Jeszcze raz podaję link do petycji i proszę Pana o pilną reakcję: https://twojepetycje.pl/petycja/dosc-proaborcyjnej-polityki-w-ministerstwie-zdrowia/.

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja Godek
Podpis

Kaja Godek
Inicjatywa #ZATRZYMAJABORCJĘ
Inicjatywa #STOPLGBT
Fundacja Życie i Rodzina
ratujzycie.pl

PS – Gdy zagrożone jest życie dzieci, nie wolno być biernym. Dlatego złożenie podpisu pod petycją oraz przesłanie jej dalej to teraz niezwykle ważne działanie.

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE

DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:

IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

LUB POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

================

mail:

Może – za morze??

Jan Pospieszalski: Wielu lekarzy przez dwa lata odmawiało pacjentom pomocy i włos im z głowy nie spadł. Zamiast nich ukarano prof. Talara i dr. Martykę

Jan Pospieszalski: Wielu lekarzy przez dwa lata odmawiało pacjentom pomocy i włos im z głowy nie spadł. Zamiast nich ukarano prof. Talara i dr. Martykę

wielu-lekarzy-przez-2-lata-odmawialo-pacjentom

„Nie słyszałem, żeby jakikolwiek lekarz, który odmówił przyjęcia, zbadania i udzielania pomocy pacjentowi w okresie covidowych lockdownów, został zawieszony w prawie wykonywania zawodu. Po wyrzuceniu programu Warto rozmawiać z TVP do naszej redakcji napływały świadectwa o haniebnych postawach lekarzy, którzy zasłaniając się procedurami, odmawiali pacjentom udzielenia pomocy”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Jan Pospieszalski.

Publicysta przypomina, że cały czas trwa postępowanie wobec 114 lekarzy, którzy podpisali apel do władz RP o wycofanie tragicznej w skutkach polityki walki z COVID-19. „W ostatnich miesiącach sądy lekarskie zawiesiły uprawnienia m.in. prof. dr. hab. n. med. Andrzejowi Frydrychowskiemu, dr. Zbigniewowi Martyce i prof. Janowi Talarowi”, podkreśla.

Gospodarz programu „W Pośpiechu” na antenie PCh24 TV zwraca uwagę, że najlepszym wyznacznikiem „sukcesu w zawodzie medyka” jest „zdrowie wyleczonych pacjentów”

„Ale dla izb lekarskich nie liczą się uratowani pacjenci czy doświadczenie i wiedza lekarza. Zbrodnią tych medyków są ich poglądy, wypowiedzi lub metody leczenia nie zawsze zgodne z narzucanymi schematami. Teraz dowiadujemy się, że wobec 14 medyków leczących pacjentów cierpiących na przewlekłą boreliozę terapią antybiotykową (metodą ILADS, akceptowaną w wielu krajach, ale nie w Polsce) rozpoczęto postępowanie zmierzające do zawieszenia im uprawnień. (…) Takie postawy Izb i sądów lekarskich to już nie jest tylko arogancja, to jest bezduszność granicząca z perwersyjnym okrucieństwem”, podsumowuje Jan Pospieszalski.

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

Dr. Martyka: Dymisja ministra zdrowia – symboliczne zakończenie tzw. „pandemii koronawirusa”

Dymisja ministra zdrowia – symboliczne zakończenie tzw. „pandemii koronawirusa”

Opublikowane przez Zbigniew Martyka

We wtorek, 8 sierpnia 2023 roku, do dymisji podał się minister zdrowia Adam Niedzielski – osoba odpowiedzialna za wprowadzanie bezsensownych i szkodliwych restrykcji w okresie tzw. pandemii. Powodem odwołania ministra ze stanowiska jest ujawnienie danych wrażliwych jednego z pacjentów (jednocześnie lekarza), który sam na siebie wystawił receptę.

Tylko, że ten powód to bzdura.

Dotychczas ani rządzącym, ani tzw. opozycji (z wyjątkiem może Konfederacji) nie przeszkadzało przekazywanie danych wrażliwych pacjentów. Pamiętacie Państwo, jak rządząca partia wprowadzała bezsensowne restrykcje, przy czym była jeszcze krytykowana przez PO, Lewicę, Hołownię i PSL, że restrykcje są zbyt mało drastyczne! Żądano szerokiego przekazywania danych wrażliwych pacjentów (czyli statusu zaszczepienia) do każdej zainteresowanej instytucji czy osoby (np. pracownika ochrony w sklepie). Teraz obserwujemy festiwal hipokryzji. Ci sami ludzie podnoszą głosy oburzenia, że doszło do ujawnienia danych.

Tutaj warto przypomnieć wypowiedzi polityków sprzed kilkunastu miesięcy – oni pewnie nie chcą o tym pamiętać:

Weryfikowanie paszportów covidowych? Byłbym za tym – Mateusz Morawiecki, premier PiS
Trzeba wprowadzić jasne zasady funkcjonowania paszportów covidowych – Bartosz Arłukowicz, PO
Lockdown dla niezaszczepionych i paszporty covidowe! – Robert Biedroń, Lewica
Jesteśmy za paszportami covidowymi, a niezaszczepieni muszą ponosić konsekwencje! – Piotr Zgorzelski, PSL
Mamy kpinę, a nie restrykcje. Postulujemy paszporty covidowe! – Szymon Hołownia, Polska 2050

Dzisiaj oni wszyscy krzyczą z oburzenia, że ujawniona została tajemnica lekarska. Przypomina się znane powiedzenie: „Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni”.

Nie wierzcie Państwo, że ujawnienie tajemnicy lekarskiej było powodem odwołania ministra zdrowia. Oni te tajemnice ujawniają regularnie – co miesiąc dane wrażliwe rodziców dzieci niezaszczepionych są przekazywane sanepidom w celu wyciągnięcia sankcji. Bez upoważnienia ustawowego. I nikt nie ponosi za to konsekwencji. Po prostu – znalazł się pretekst, żeby usunąć niewygodnego ministra, który był jednoznacznie kojarzony z bezprawiem ostatnich 3 lat. Teraz mogą udawać, że tak naprawdę nic się nie wydarzyło, a ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów, to wcale nie wina zamknięcia szpitali i przychodni, tylko… no właśnie, na kogo będą próbowali zrzucić winę?

Tutaj warto podkreślić jeszcze jeden fakt. Niedzielski był jedynie wykonawcą. Wskazówki i zalecenia wychodziły od, skompromitowanych już dzisiaj, tzw. specjalistów. Przypomnę apel i list otwarty Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Autorzy żądają między innymi:

  • podjęcia w trybie pilnym prac nad aktami prawnymi umożliwiającymi kontrolowanie przez pracodawców posiadania przez pracowników szczepień przeciw Covid-19 i podejmowanie stosownych działań w obrębie zakładu pracy (czyli de facto żądają możliwości ujawnienia tajemnicy lekarskiej),
  • podjęcia w trybie pilnym prac nad aktami prawnymi ograniczającymi dostęp osób niezaszczepionych do miejsc publicznych w zamkniętych przestrzeniach lub gdy niemożliwe jest zachowanie dystansu (czyli wprowadzenia segregacji sanitarnej),
  • zmobilizowania służb porządkowych do egzekwowania już obowiązujących przepisów dotyczących noszenia masek w publicznych przestrzeniach zamkniętych (czyli wprowadzenia jeszcze większego zniewolenia, niż doświadczyliśmy).

Ten apel jest datowany na 28 listopada 2021 roku. Wtedy już doskonale wiedzieliśmy, że lockdown nie działa, szczepienia nie zatrzymują transmisji, a noszenie masek nie zmniejsza liczby zachorowań. Mieliśmy na to dowody w postaci badań najwyższej jakości. Te wszystkie dane możecie Państwo znaleźć na moim blogu.

Jedna z autorek apelu, prof. Anna Piekarska, przeszła daleko za granicę absurdu, nawet w porównaniu z nonsensownymi informacjami głoszonymi przez mainstream, włącznie z wieloma covidowymi „ekspertami”, niejednokrotnie z tytułem profesora. Otóż stwierdziła ona, że

nawet osoby, które są zaszczepione dwiema dawkami, zaczynają chorować. Zwłaszcza te mniej odporne. „Zawdzięczamy” to 10 milionom niezaszczepionych Polaków„.

To, że szczepionki nie zatrzymują transmisji, to wina tych, którzy się nie zaszczepili. Takie rzeczy głosi osoba z tytułem profesora medycyny. Dzięki takim „doradcom” mieliśmy zamknięcie ochrony zdrowia, co poskutkowało ponad 200 tysiącami nadmiarowych zgonów. Dzięki nim powstało całkowicie sprzeczne z wiedzą naukową i logiką pojęcie „bezobjawowej choroby górnych dróg oddechowych”, co pozwoliło zamknąć w nielegalnej kwarantannie miliony zdrowych osób.

Za to tym naprawdę potrzebującym pomocy – była ona odmawiana.

Znany mi osobiście przykład z innego miasta: starsza kobieta mieszkająca z mężem (także w podeszłym wieku) z nieco podwyższoną temp. ciała. Pobrano wymaz w kierunku Covid i pozostała w domu. Po kilku godzinach wzrost temp. ciała do ponad 40 st. C. Zasłabła. Mąż wezwał pogotowie. Ratownicy poinformowali, że w oddziale zakaźnym nie ma miejsc wolnych. Szpital jednoimienny jej nie przyjmie, bo nie ma stwierdzonego dodatniego Covida. Inne szpitale nie przyjmą, bo nie ma stwierdzonego ujemnego Covida. Pacjentkę pozostawiono w domu, tłumacząc, że gdyby pojawiła się silna duszność, to niech jeszcze raz wezwie pogotowie. Może w tym czasie będzie już wynik pobranego wcześniej wymazu w kierunku SARS-CoV-2.

Większość tych antynaukowych pomysłów była podsuwana przez tzw. Radę Medyczną przy premierze. Przypomnę, że radosna twórczość tzw. Rady nie była protokołowana, nie zostały też wytworzone jakiekolwiek inne dokumenty.

Za to zachowały się ostrzeżenia ulubionych covidowych „ekspertów” mainstreamu. Dzisiaj widzimy doskonale, ile były one warte. Przypomnę:

Będziemy mieli szczyt pogrzebów. Zamiast świętować z najbliższymi, będziemy chodzić na pogrzeby – prof. Andrzej Matyja
W polskich szpitalach leży ok. 20 tys. osób, za chwilę nałożą się na to dziesiątki tysięcy nowych pacjentów. Zabraknie nawet stadionów – prof. Andrzej Horban
Replikacja, czyli podwojenie przypadków może następować w ciągu 48 i 72 godzin. Dlatego dla mnie liczba 200 tys. zakażeń nie jest w żaden sposób zaskakująca. Porównanie tego do tsunami nie jest przesadą. – dr Paweł Grzesiowski
Ale jeżeli przyjdzie – a przyjdzie – Omikron, będziemy mieli zachorowania za 2-3 tygodnie, to będzie prawdziwy armagedon – dr Michał Sutkowski

Proszę Państwa, działanie tych ludzi oraz im podobnych doprowadziło do śmierci ponad 200 tysięcy ludzi. Dymisja min. Niedzielskiego absolutnie nie załatwi sprawy – winni muszą zostać ukarani. Absolutnie niedopuszczalne jest tłumaczenie, że to była nowość, że nie wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia. To prawda, mutacja wirusa była nowa. Jednak postępowanie z nim zaprzeczało logice i musiało się skończyć śmiercią wielu osób. Wiedzieliśmy o tym już w maju 2020 roku – ostrzegałem przed tym na antenie RDN Małopolska. W listopadzie 2020 roku już mieliśmy pewność, że przez działania rządu oraz przyklaskujących mu „eksperów” umierają ludzie. Pisałem o tym szczegółowo. W październiku 2020 roku odchylenie liczby zgonów wyniosło ponad 13 tysięcy!

W tym samym okresie liczba zgonów ze stwierdzonym zakażeniem SARS-COV2 (proszę nie mylić ze zgonami z powodu choroby COVID19) wyniosła 3,1 tysiąca osób. Te liczby pokazują dobitnie, że mamy do czynienia ze znacznym wzrostem śmiertelności z powodu przerwanych lub zaniechanych terapii onkologicznych, zawałów, udarów i powikłań innych, dotychczas normalnie leczonych chorób. Jak już wielokrotnie mówiłem, terapia okazała się gorsza, niż choroba. Ostrzegałem wtedy, że to niestety jeszcze nie koniec. Apelowałem, aby w celu uniknięcia dalszego narastania ilości ofiar z powodu restrykcji i sparaliżowania ochrony zdrowia – znieść dławiące normalne funkcjonowanie państwa i służb medycznych – restrykcje i obostrzenia. Wiedzieliśmy już wtedy na 100%, że obostrzenia nie służą niczemu dobremu, a, jak pokazują fakty – ilość zachorowań wzrasta pomimo ich wprowadzenia (nic nie dały poza ewidentnymi szkodami zdrowotnymi i gospodarczymi). Jak Państwo pamiętacie, apele nie przyniosły żadnego skutku. Widać ewidentnie, że osoby odpowiedzialne za covidową politykę zwiększającą liczbę zgonów, były całkowicie świadome tego co czynią i godzili się z rezultatami swojego postępowania. W wielu przypadkach ogromne pieniądze od covidowego lobby okazały się ważniejsze, niż życie i zdrowie Polaków.

Co więcej, gdy rząd wreszcie postanowił znieść całkowicie bezsensowny przymus noszenia masek, pseudo-eksperci zaczęli gwałtowne protesty.

No tak, znowu politycy wiedzą lepiej od ekspertów – prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska
Biorąc pod uwagę powyższe, jak i obserwowany obecnie w kilku krajach Europy wzrost liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2, apelujemy do decydentów o wycofanie się z pomysłu zniesienia na terenie Polski obostrzeń epidemicznych – podpisali m.in. prof. Jerzy Duszyński, prof. Krzysztof Pyrć, dr Anna Plater-Zyberk
Nie można podejmować takich decyzji na podstawie wiary czy widzimisię. Jeśli pomimo realnego zagrożenia epidemicznego i jasnych sygnałów z całego świata, podejmuje się takie decyzje, to boję się o bezpieczeństwo zdrowotne Polek i Polaków – lek. Bartosz Fiałek
To naprawdę nie jest czas na znoszenie maseczek. A już na pewno nie powinny z nich rezygnować osoby niezaszczepione – dr Lidia Stopyra
Nie można mówić o końcu piątej fali, za wcześnie na znoszenie obostrzeń – dr Paweł Grzesiowski

Tym razem, wbrew opinii pseudo-ekspertów, obostrzenia zostały zniesione. Nikogo chyba nie dziwi fakt, że nie miało to zupełnie żadnego wpływu na zachorowalność. Podkreślam, że te wypowiedzi padły, gdy już było oczywiste, że szczepienia nie zatrzymują transmisji, skuteczność masek jest statystycznie pomijalna.

Podobnie było przy nagłym zniesieniu kwarantanny granicznej na granicy ukraińskiej. Od 24 lutego 2022 roku do Polski, bez jakiejkolwiek kontroli wjechały 2 miliony (w większości niezaszczepionych) Ukraińców. Wg narracji głoszonych przez „ekspertów”, powinno to zaowocować gwałtownym wzrostem liczby zakażeń. A jak było naprawdę? Tak, jak na poniższym wykresie.

Po prawej stronie zielonej linii wykres obrazuje liczbę zachorowań po 24 lutego 2022 roku. Kolejny dowód na to, ile tak naprawdę warta jest opinia „ekspertów”. Czy można to było przewidzieć? Oczywiście. Zarówno ja, jak i wielu innych lekarzy i naukowców apelowało, żeby znieść obostrzenia, w tym kwarantannę graniczną, gdyż nie ma to żadnego wpływu na ilość zakażeń. Już w lipcu 2020 roku „The Lancet” opublikował jednoznaczne badanie na ten temat. Czy w świetle tych bezsprzecznych faktów sanitaryści zdecydowali się na publiczne, bądź prywatne przeprosiny? Absolutnie nie. Lekarze, którzy już wtedy mieli rację, dzisiaj nadal mają sprawy dyscyplinarne przed sądami lekarskimi.

Niewielu z Państwa zdaje sobie sprawę z realnego obciążenia systemu ochrony zdrowia w czasie tzw. pandemii. Media karmiły nas informacjami o wielogodzinnych kolejkach karetek z pacjentami, które bezskutecznie dobijały się do szpitali. To wszystko miało być spowodowane ogromną liczbą chorych na covid. Nie było. To był skutek destrukcji w systemie spowodowany „walką” z koronawirusem.

W 2020 roku mieliśmy 2,8 MILIONA MNIEJ hospitalizacji, niż w roku poprzednim! 13,5 MILIONA MNIEJ osobodni hospitalizacji. MNIEJ wyjazdów karetek do chorych. Za to 77 tysięcy WIĘCEJ zgonów w domach. Tak właśnie wyglądał realny obraz tzw. pandemii.

Od nas wszystkich zależy, żeby dymisja ministra zdrowia nie była jedyną konsekwencją dla autorów tych tragicznych w skutkach działań. Ja walkę o prawdę nadal prowadzę i, dzięki Państwa wsparciu, będę prowadził w dalszym ciągu. O szczegółach poinformuję wkrótce.


Jestem niezmiernie wdzięczny i szczęśliwy, że w tym trudnym okresie moją pracą zawodową mogłem tak wielu z Państwa pomóc. Nigdy nie zapomnę ludzi, którzy się zgłaszali z powodu odmowy leczenia w innych placówkach. Przez cały ten czas byłem Kierownikiem Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego Szpitala ZOZ w Dąbrowie Tarnowskiej. Staraliśmy się zawsze pomagać chorym, na miarę naszych możliwości. Chorzy mogli również liczyć na wsparcie najbliższych.

Gdy ten trudny czas wreszcie dobiegł końca, ze względu na mój wiek i stan zdrowia, podjąłem decyzję o zakończeniu pracy w szpitalu. Od dnia 1 sierpnia 2023 roku złożyłem rezygnację z funkcji Kierownika Oddziału i zdecydowałem o przejściu na emeryturę. Nie oznacza to, iż całkowicie wycofam się z działalności medycznej. Jestem przekonany, iż jeszcze wielu osobom będę mógł pomóc.

Niedługo będę miał konkretne propozycje dla tych z Państwa, którzy będą chcieli ze mną współpracować, w trosce o zdrowie swoje i swoich bliskich. Szczegóły wkrótce na moim blogu oraz na Facebooku.Przejdź do stopki