Prezes Agencji Badań Medycznych wyleciał! Liczne kontrowersje wokół znajomego Szumowskich. Ale co zwinął, to jego?

Prezes Agencji Badań Medycznych wyleciał! Liczne kontrowersje wokół znajomego Szumowskich

28.12.2023

Radosław Sierpiński.
Radosław Sierpiński. / Fot. PAP

Prezes Agencji Badań Medycznych z nadania jeszcze Łukasza Szumowskiego, a potem zatwierdzony przez Adama Niedzielskiego, stracił pracę. Radosław Sierpiński żegna się z posadą.

Informację tę podało Radio ZET. Potwierdził już ją resort zdrowia. Nowa minister Izabela Leszczyna nie zdradza na razie, czy agencja zostanie zlikwidowana, czy po prostu wymieni się prezesa na „swojego”.

Agencja Badań Medycznych powstała w marcu 2019 roku. PiS wymyślił, że będzie tam transferowane 0,3% przychodów Narodowego Funduszu Zdrowia. W teorii agencja miała prowadzić niekomercyjne badania medyczne i eksperymenty badawcze.

A skoro nowa agencja, to musiał być i nowy prezes. Fucha ta przypadła Radosławowi Sierpińskiemu, którego mianował poprzedni minister zdrowia Łukasz Szumowski. Pierwotnie Sierpiński był pełniącym obowiązki prezesa ABM.

W czerwcu 2021 roku minister Niedzielski ogłosił konkurs na prezesa. I wygrał go Sierpiński.

Pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze

W czerwcu 2023 roku Najwyższa Izba Kontroli podała, że z roku na rok do Agencji Badań Medycznych (ABM) trafiało coraz więcej pieniędzy, jednak do końca czerwca 2022 r. jej działalność nie przyniosła wymiernych korzyści ani systemowi ochrony zdrowia, ani budżetowi państwa.

„To oznacza, że choć NFZ, którego ponad 90 proc. przychodów stanowią składki zdrowotne, przekazał ABM ponad 888 mln zł, pożytek z jej działalności dla pacjentów był niewielki. Co więcej, w latach 2023-2025 Narodowy Fundusz Zdrowia planuje przekazać Agencji 1,3 mld zł, mimo że ABM nie oceniała korzyści finansowych, jakie wspierane przez nią badania przynoszą co roku budżetowi państwa i systemowi ochrony zdrowia. Jest do tego zobowiązana ustawowo” – napisał rzecznik prasowy NIK Łukasz Pawelski.

NIK zauważyła, że ABM rozpoczęła działalność 22 marca 2019 r., a już 10 miesięcy później premier zdecydował o przyznaniu tej instytucji statusu jednostki o szczególnym znaczeniu dla państwa.

„Tak się stało, mimo że w tym czasie nie stwierdzono jeszcze znaczących rezultatów podejmowanych przez nią działań. Nie zostały także spełnione przesłanki ustawy kominowej, które powinny być w tym wypadku uwzględnione – rodzaj świadczonych przez ABM usług, zasięg działania, obroty i liczba zatrudnionych pracowników” – wskazano.

Poinformowano, że kontrola przeprowadzona przez NIK pokazała, że w 2019 r. Agencja nie przeprowadziła jeszcze żadnych badań, była dopiero w trakcie tworzenia wewnętrznej struktury organizacyjnej, dysponowała jedynie 14 etatami, a Ministerstwo Zdrowia przekazało jej 7 mln zł dotacji wyłącznie na pokrycie bieżących kosztów działalności.

„Tymczasem w efekcie wpisania Agencji na listę podmiotów o szczególnym znaczeniu dla państwa, miesięczne wynagrodzenie brutto jej prezesa (także osoby pełniącej obowiązki prezesa) wzrosło w 2020 r. o ponad 58 proc., a w 2022 r. o niemal 96 proc. – do 47 tys. zł brutto” – dodano.

Kontrowersje wokół prezesa Agencji Badań Medycznych

NIK uważa również, że przeprowadzone przez ówczesnego ministra zdrowia postępowanie konkursowe na stanowisko prezesa ABM, które wygrał Radosław Sierpiński, było nierzetelne.

„Wymagania ustawowe, które musieli spełniać kandydaci dotyczyły m.in. co najmniej pięcioletniego doświadczenia zawodowego, w tym trzyletniego w zarządzaniu zasobami ludzkimi. Z uzyskanych przez kontrolerów Izby informacji wynika, że pracodawcy wymienieni w przedstawionym przez Radosława Sierpińskiego dokumencie nie składali do ZUS raportów, z których wynikałoby, że płacili za niego obowiązkowe składki. Z kolei w Centralnej Ewidencji i Informacji o działalności gospodarczej nie było danych, które wskazywałyby na to, że Radosław Sierpiński prowadził taką działalność, co mogłoby potwierdzać jego doświadczenie na stanowisku kierowniczym” – wskazano.

„Od kandydatów na stanowisko prezesa Agencji wymagano także odpowiedniego wykształcenia; uzyskania co najmniej stopnia doktora habilitowanego nauk medycznych. Radosław Sierpiński uzyskał habilitację w kwietniu 2021 r. na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu, 11 dni przed ogłoszeniem konkursu na prezesa ABM” – stwierdzono.

A skąd w ogóle wziął się Sierpiński w Agencji Badań Medycznych? To dobry znajomy Szumowskich. Dokument zaświadczający o zatrudnieniu, którego nie widać w ZUS-ie, wystawiła firma, której wspólnikiem w 2018 roku była żona Szumowskiego.

Zastrzeżenia NIK dotyczą również tego, że w okresie objętym kontrolą, ABM nie inicjowała i nie prowadziła własnych badań naukowych oraz prac rozwojowych, mimo zapewnionych na ten cel środków. Kontrolerzy NIK uważają, że działania Agencji od początku jej istnienia skupiały się przede wszystkim na organizowaniu konkursów, wyborze projektów badawczych i ich finansowaniu. Nie była ona jednak w stanie ograniczyć ryzyka dofinansowywania takich samych lub bardzo podobnych badań.

Nie będzie aborcji z powodów psychicznych? Odwołano prace tajnego zespołu. Czy wróci [tajnie] po “wyborach”?

Nie będzie aborcji z powodów psychicznych? Odwołano prace tajnego zespołu

https://pch24.pl/nie-bedzie-aborcji-z-powodow-psychicznych-odwolano-prace-tajnego-zespolu/

#aborcja #adam niedzielski #katarzyna sójka #zdrowie psychiczne

(Rys. Aleksander Bednarski/PCH)

Odwołano posiedzenie tajnej komisji ds. aborcji; kolejne posiedzenie nie zostało zaplanowane. Jak podaje „Rzeczpospolita” powołując się na źródła w ministerstwie, to efekt stanowiska Konferencji Episkopatu Polski oraz nacisków środowisk pro-life.

12 czerwca br. były minister zdrowia Adam Niedzielski wydał zarządzenie o powołaniu grupy pod nazwą „Zespół ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży”. Podczas konferencji prasowej minister informował, że chodzi o wypracowanie takiej definicji zdrowia kobiety, która obejmie również problemy psychiczne. W zgodnej ocenie środowisk pro-life oznaczałoby to, że w Polsce dzieci nienarodzone zaczęłyby być zabijane na podstawie de facto uznaniowej. W kilku krajach na świecie aborcje wykonuje się masowo właśnie na gruncie przesłanki o ochronie zdrowia psychicznego.

Zespół Niedzielskiego obradował tajnie; prac nie przerwano nawet po odejściu Adama Niedzielskiego z resortu zdrowia i objęciu teki ministra przez Katarzynę Sójkę. W związku z utajnieniem prac zespołu sprawą zainteresowali się biskupi, dziennikarze i politycy.

29 sierpnia poseł Grzegorz Braun przeprowadził interwencję poselską w Ministerstwie Zdrowia. Razem z nim byli na miejscu między innymi Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina oraz Roman Fritz z Konfederacji Korony Polskiej. Niestety, posłowi Braunowi nie udało się uzyskać informacji na temat prac zespołu, pomimo procedowania w ramach interwencji poselskiej. Poseł Braun ocenił to jako ewidentne naruszenie prawa, podobnie jak Kaja Godek.

Nie można prowadzić prac w instytucji państwowej w sposób niejawny, chyba, że zachodzi któraś z przesłanek wymienionych w ustawie o ochronie informacji niejawnej. Tutaj nie występuje. Ujawnienie jak ustala się procedury medyczne w szpitalach to nie jest coś, co zagraża bezpieczeństwu państwa. Domagaliśmy się wydania tych dokumentów, bo opinia publiczna powinna mieć wgląd do planowanych zmian w obszarze ochrony życia na każdym etapie ich przeprowadzania – mówiła Kaja Godek w rozmowie z PCh24.pl.

Sprawą zajął się również Episkopat. Na początku września specjalne oświadczenie w tej kwestii wydał Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych. „Aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych. W takich przypadkach należy stosować uznane i skuteczne metody leczenia” – napisano w oświadczeniu. Według „Rzeczpospolitej” to właśnie stanowisko biskupów silnie wpłynęło na decyzję o zawieszeniu prac zespołu; jakkolwiek rolę odegrały też inne naciski. 

Przeciwko procedowaniu zmian, które mogłyby doprowadzić do de facto uznaniowego zabijania dzieci nienarodzonych, protestował Instytut Ordo Iuris. Instytut przygotował obszerną analizę prawną, w której wskazywał, że dopuszczenie zabijania dzieci nienarodzonych ze względu na ochronę tzw. zdrowia psychicznego matki byłoby obejściem obowiązujących przepisów i wprowadzeniem faktycznej aborcji na życzenie. Instytut prowadził też zbiórkę podpisów pod petycją do ministra zdrowia.

Portal PCh24.pl od samego początku opisywał tę sprawę; publikowaliśmy na ten temat również liczne nagrania z ekspertami z Ordo Iuris, Centrum Życia i Rodziny czy Fundacji Życie i Rodzina.

„Rzeczpospolita” sugeruje, że w ocenie kierownictwa partyjnego PiS prace zespołu mogłyby źle odbić się na kampanii wyborczej. Pytanie, czy wobec tego zespół nie wróci do dzieła po wyborach?

Pach

BROŃMY NIENARODZONYCH PRZED NIEBEZPIECZNYMI ZMIANAMI W PRAWIE! Aborcja zabija, nie leczy !

PODPISZ APEL DO MINISTER ZDROWIA!

Aborcja zabija, nie leczy!

Środowiska promujące aborcję pod pretekstem troski o zdrowie psychiczne kobiet forsują rozwiązania, które umożliwią lekarzom zabijanie nienarodzonych właściwie na każde życzenie kobiety. W Ministerstwie Zdrowia powstał zespół, którego zadaniem jest opracowanie procedur dotyczących „zakończenia ciąży”. W jego skład wchodzą osoby znane ze swoich proaborcyjnych poglądów.

Apelujemy do Minister Zdrowia Katarzyny Sójki o zajęcie zdecydowanej postawy w obronie życia dzieci nienarodzonych, podejmowanie działań mających na celu wzmocnienie standardów opieki dla matek oczekujących narodzin dziecka oraz wyraźny sprzeciw wobec presji aborcyjnych aktywistów.

PODPISZ APEL!

Szanowna Pani Katarzyna Sójka
Minister Zdrowia

Szanowna Pani Minister, w odpowiedzi na podnoszony w debacie publicznej postulat rozszerzenia kryteriów legalności przerywania ciąży o dopuszczenie uśmiercenia nienarodzonego dziecka ze względu na zagrożenie zdrowia psychicznego matki, apeluję do Pani Minister o zajęcie zdecydowanego stanowiska w sprawie obrony życia dzieci nienarodzonych oraz o zapewnienie jak najlepszej opieki dla matek spodziewających się narodzin swojego dziecka.

Gdy 10 sierpnia 2023 r. wzięła Pani na siebie odpowiedzialność za zdrowie i życie Polaków, mówiąc: „przystępujemy do ciężkiej pracy, bo najważniejsze jest dobro pacjentów”, wyraziła Pani tym samym troskę o życie każdego, także najmniejszego Polaka, którego życie rozwija się pod sercem matki. 

Dlatego domagam się skutecznej ochrony każdego życia ludzkiego i podstawowych praw człowieka, niezależnie od stadium jego rozwoju.

W tym kontekście przypominam również stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych w sprawie dopuszczalności aborcji w oparciu o przesłankę zdrowia psychicznego z 4 września br.  Aborcja – jak przypominają eksperci KEP – nie należy do metod terapeutycznych stosowanych w leczeniu, zabójstwo dziecka nie może być uważane za środek do przywrócenia zdrowia kobiety. Taki akt nie mieści się w standardach leczniczych.  

Pojawiające się w przestrzeni publicznej, sprzeczne z Konstytucją RP, roszczenia zmian w interpretacji obowiązującego prawa, są de facto dążeniem do legalizacji aborcji na żądanie. 

Domagam się zatem zdecydowanego sprzeciwu wobec nacisków wywieranych na resort zdrowia przez lobby aborcyjne, których wyrazem jest m.in. powołanie przez byłego Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego zespołu ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży, zdominowanego przez ekspertów o poglądach proaborcyjnych.  

Nie ma mojej zgody, aby wbrew prawu – a także bez uczciwej i rzetelnej współpracy specjalistów – ustalane były procedury ułatwiające dokonywanie aborcji w polskich szpitalach.  

Liczę, że nie ulegnie Pani Minister presji środowisk, którym zależy na tym, aby w Polsce dochodziło do masowego zabijania niewinnych i bezbronnych dzieci, nawet na kilka dni przed porodem.  

Mam nadzieję, że prace resortu powierzonego Pani kierownictwu przyczynią się do umacniania szacunku wobec każdego życia, na każdym etapie jego rozwoju, podnosząc także standardy wszechstronnej opieki dla matek oczekujących narodzin dziecka.  

Z wyrazami szacunku

Episkopat: Zaburzenia psychiczne matki nie usprawiedliwiają aborcji, pani ministerko “zdrowia” !!


Episkopat: zaburzenia psychiczne matki nie usprawiedliwiają aborcji
RatujŻycie.pl

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych – pisze Zespół ds. Bioetycznych Konferencji Episkopatu Polski. Pod stanowiskiem zespołu podpisał się jego Przewodniczący bp Józef Wróbel, SCJ.

Stanowisko pojawia się dokładnie w chwili, gdy w Ministerstwie Zdrowia trwają ostatnie prace zespołu ds. aborcji pod kierownictwem prof. Krzysztofa Czajkowskiego. Jestem bardzo przejęta tym, co napisał bp Wróbel, a jednocześnie cieszę się, że oświadczenie pojawia się, zanim morderczy zespół zakończył prace. Gdyby nie ostatnia interwencja w MZ, stanowisko KEP ukazałoby się już po zakończeniu obrad. 29 sierpnia br. grupa prof. Czajkowskiego chciała ostatecznie zaakceptować wytyczne dla lekarzy do mordowania nienarodzonych dzieci, jednak posiedzenie zostało odwołane po wejściu do budynku członków naszej Fundacji wraz z posłem Braunem.

Do tej pory nie odbyło się kolejne posiedzenie, a jego eksperci ze strachu przed obrońcami życia planują obradować on-line.

Co teraz zrobi ministerialny zespół i jego przewodniczący prof. Czajkowski? Jak zachowa się Minister Zdrowia Katarzyna Sójka, która sama głosowała w przeszłości przeciwko zwiększaniu ochrony życia?

Proszę bacznie obserwować, co dzieje się w gmachu przy Miodowej w Warszawie…

Pełna treść stanowiska KEP poniżej.

Stanowisko Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych
w sprawie dopuszczalności aborcji
w oparciu o przesłankę zdrowia psychicznego

  1. W ostatnim czasie w przestrzeni publicznej coraz częściej można spotkać opinie, że zagrożenie zdrowia psychicznego ciężarnej kobiety jest przesłanką uzasadniającą legalność aborcji. W związku z coraz szerszą dyskusją na ten temat Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych z wielką uwagą i troską zapoznał się z tymi opiniami. Członkowie Zespołu przypominają zatem o wartości każdego życia ludzkiego i podstawowych prawach człowieka, niezależnie od stadium jego rozwoju. Stanowczo też podkreślają, że konieczną ochroną i terapią należy objąć zawsze zarówno matkę, jak i nienarodzone dziecko.
  2. Nie ulega wątpliwości, że w przebiegu ciąży zdarzają się sytuacje pogorszenia stanu zdrowia psychicznego kobiety. Mogą być one związane na przykład z niekorzystną diagnozą i prognozą dotyczącą rozwoju dziecka, postawioną już w okresie prenatalnym. U niektórych kobiet różne trudności mogą prowadzić w okresie ciąży do kryzysu psychicznego. W szczególności mogą pojawiać się obawy dotyczące np. zmian swojego życia (planów, sposobu funkcjonowania, warunków finansowych, bytowych, zawodowych, ciężaru obowiązków, wejścia w nową dla siebie rolę rodzica, samotnego rodzica lub rodzica dziecka chorego/niepełnosprawnego, itp.), odrzucenia przez ojca dziecka, osamotnienia, poczucia braku wsparcia ze strony bliskich, organizacji społecznych lub państwa, bez perspektyw osobistych i bez perspektyw dla dziecka. Mogą pojawić się lęki o przyszłość, często paraliżujące, odczuwane jako przekraczające siły i możliwości.
  3. W takich sytuacjach zarówno Kościół, jak i państwo oraz organizacje pozarządowe, oferują kobiecie kompleksowe wsparcie. Zależnie od sytuacji, matki mogą skorzystać z wielu różnych form pomocy, jak: domy samotnej matki, ośrodki adopcyjne, hospicja perinatalne, okna życia. W instytucjach tych pracują, zapewniając wsparcie, specjaliści różnych dziedzin: psychiatrzy i lekarze innych specjalności, psycholodzy, psychoterapeuci. Na pierwszy rzut oka aborcja może się wydawać jedyną drogą, aby ulżyć przeżywanemu cierpieniu, ale w rzeczywistości nią nie jest. Kościół katolicki niezmiennie stoi po stronie człowieka, bowiem jest wspólnotą, która szczególnie chroni najsłabszych i zagrożonych utratą życia. Pełen empatycznego zrozumienia podaje pomocną dłoń tym, którzy cierpią, odczuwają bezsilność, bezradność, którzy potrzebują wsparcia duchowego, emocjonalnego, a także zabezpieczenia podstawowych potrzeb bytowych.
  4. Kryzys psychiczny dotyka coraz większej liczby osób – dotyczy kobiet, mężczyzn, dzieci, niezależnie od tego, czy są wierzący, czy nie, jaki jest ich status majątkowy i społeczny, jaki wykonują zawód. Przywrócenie zdrowia psychicznego odbywa się przy pomocy metod leczniczych, w szczególności terapii farmakologicznej, psychoterapii, psychoedukacji. Takie są standardy lecznicze. Aborcja nie należy do metod terapeutycznych stosowanych w leczeniu. Uśmiercenie dziecka nie może być uważane za środek do przywrócenia zdrowia kobiety. Taki akt nie mieści się w standardach leczniczych. Jakkolwiek faktem jest, że w okresie ciąży zdarzają się sytuacje pogorszenia stanu zdrowia psychicznego kobiety, to sam fakt bycia w ciąży nie jest ani koniecznym, ani wystarczającym stresorem prowadzącym do wystąpienia zaburzeń psychicznych. Kluczowe są tutaj okoliczności towarzyszące ciąży, a zwłaszcza: poziom odczuwanego przez kobietę wsparcia ze strony otoczenia, społeczeństwa, państwa, najbliższych jej osób, poczucie bezpieczeństwa co do przyszłości czy poczucie stabilizacji emocjonalnej i bytowej. Nadto sformułowanie: „zagrożenie dla zdrowia psychicznego matki” nie jest samo w sobie klarowne. Dopuszcza bowiem różne interpretacje, w których istnieje znaczne ryzyko nadużyć. Interpretacje te mogą być zależne od subiektywnych odczuć i wykorzystywane utylitarnie w oparciu o koncepcję jakości życia.
  5. Liczne badania potwierdzają także, iż sama aborcja często skutkuje bardzo poważnymi komplikacjami (syndrom poaborcyjny) w obszarze zdrowia psychicznego towarzyszącymi matce nawet do końca jej życia. Często, gdy zmieniają się warunki życia, okoliczności, gdy kobieta zyskuje stosowne wsparcie, zmienia się również jej ocena sytuacji i zaczyna ona dostrzegać, że istnieją również inne rozwiązania kryzysowej dla niej sytuacji. Aborcja zaś jest działaniem nieodwracalnym.
  6. W sytuacji zagrożenia zdrowia i życia brzemiennej matki, należy zawsze objąć dwóch pacjentów – zarówno matkę jak i jej nienarodzone dziecko – konieczną ochroną i terapią, mając świadomość, iż życie i zdrowie matki są fundamentalnym warunkiem życia i prawidłowego rozwoju dziecka.
  7. W sytuacji, gdy nie jest możliwe uratowanie obojga, dopuszczalne są działania ratujące matkę, choćby ich ubocznym, przewidywanym, ale niechcianym i niemożliwym do uniknięcia efektem była śmierć dziecka. W takim przypadku etycznie usprawiedliwiony jest wybór matki, która decyduje się ratować własne życie, aczkolwiek zawsze gdy to możliwe należy pozostawić jej możliwość dokonania aktu heroicznego, jakim byłoby poświęcenie własnego życia dla ratowania życia dziecka, jeśli miałoby ono szanse przeżycia.
  8. Członkowie Zespołu Ekspertów zdecydowanie sprzeciwiają się próbie stworzenia nowej wykładni istniejącego prawa, zmierzającej do poszerzenia kryteriów, dopuszczających legalne pozbawienie życia nienarodzonego dziecka ze względu na przesłanki psychiatryczne, także dlatego, iż w praktyce oznaczałoby to ponowną legalizację aborcji na życzenie, w dodatku drogą niekonstytucyjnej, pozaustawowej manipulacji. Takie działanie jest sprzeczne z art. 39 Kodeksu Etyki Lekarskiej, który stanowi, że „Podejmując działania lekarskie u kobiety w ciąży lekarz równocześnie odpowiada za zdrowie i życie jej dziecka. Dlatego obowiązkiem lekarza są starania o zachowanie zdrowia i życia dziecka również przed jego urodzeniem”. Stawiałoby to także psychiatrów w sytuacji osób decydujących o śmierci nienarodzonego dziecka.
  9. Aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych. W takich przypadkach należy stosować uznane i skuteczne metody leczenia. Jakkolwiek temat etycznej dopuszczalności procedury aborcji był już przedmiotem licznych wypowiedzi Zespołu Ekspertów, powołujemy się ponownie na wartość życia ludzkiego, niezależnie od stadium jego rozwoju czy stanu zdrowia. Takie stanowisko przyjmuje każdy człowiek z prawidłowo ukształtowanym sumieniem. Znajduje ono także odzwierciedlenie w normach prawnych, stanowionych w obronie poszanowania fundamentalnych praw każdego człowieka, w tym także dziecka, już od chwili poczęcia. Do tych przesłanek odwołuje się także nauczanie Kościoła katolickiego wielokrotnie potwierdzone wypowiedziami papieży i – w ślad za nimi – Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.
  10. Niniejszy dokument zwraca zasadniczo uwagę na problem pogorszenia się stanu psychicznego kobiety w okresie ciąży. Istnieją wszakże sytuacje, kiedy kobieta chora psychicznie zachodzi w ciążę wskutek wykorzystania przez nieodpowiedzialnego mężczyznę. Zazwyczaj nie jest ona zdolna do podjęcia obowiązków rodzicielskich. Jednak nienarodzone dziecko, znajdujące się w jej łonie, nadal zachowuje godność człowieka oraz wszystkie przysługujące mu prawa. Dlatego wymaga kompleksowej opieki zarówno przed, jak i po urodzeniu. Żadna forma terminacji ciąży nie jest tu usprawiedliwiona. W takim przypadku Kościół katolicki postuluje objęcie kobiety ciężarnej szczególną opieką przed urodzeniem, stworzenie jej godnych warunków wydania dziecka na świat, a następnie – gdyby nie mogła ona wychować dziecka – pomoc ośrodków pomocy społecznej, rodzinnych domów dziecka czy też np. placówek prowadzonych przez zakony żeńskie. Takie rozwiązanie nie wyklucza cennych kontaktów dziecka z jego biologiczną matką. Jednocześnie jest ono świadectwem moralnej dojrzałości społeczeństwa.

W imieniu Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych
Bp Józef Wróbel SCJ

/za: www.episkopat.pl/

O sprawie piszemy na portalu Fundacji pod linkiem: https://ratujzycie.pl/zespol-bioetyczny-kep-aborcja-nie-moze-byc-dopuszczona-w-przypadku-zaburzen-psychicznych-matki/.

Szanowny Panie!

To ostatnie chwile, by zaprotestować przeciw proaborcyjnej polityce Ministerstwa Zdrowia. Morderczy zespół ds. aborcji może lada chwila zebrać się w Ministerstwie Zdrowia i wydać wytyczne dla szpitali, aby zabijano bardzo wiele dzieci.

Nie można milczeć.

Proszę koniecznie podpisać petycję „Dość proaborcyjnej polityki w Ministerstwie Zdrowia” – jest ona dostępna pod linkiem: https://twojepetycje.pl/petycja/dosc-proaborcyjnej-polityki-w-ministerstwie-zdrowia/. Jeśli ludzie się zmobilizują, mamy szansę uratować wiele dzieci. Jeśli nie będzie głosu społeczeństwa, obawiam się, że stanie się najgorsze…

Jeszcze raz podaję link do petycji: https://twojepetycje.pl/petycja/dosc-proaborcyjnej-polityki-w-ministerstwie-zdrowia/.

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja Godek Kaja Godek
Kaja Godek Fundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS: My – już narodzeni – jesteśmy winni pomoc tym, którzy są jeszcze w łonach swoich matek. Wywierajmy nacisk na władzę, aby objęła ochroną każde poczęte dziecko.

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEMÓW DO SZYBKICH PRZELEWÓW, BLIKA LUB PŁATNOŚCI KARTAMI POD LINKIEM: https://ratujzycie.pl/wesprzyj/

Rządowi “eksperci” pracują nad rozszerzeniem praktyk aborcyjnych !

Fundacja Pro-Prawo do życia
! Tajne prace w Ministerstwie Zdrowia nad rozszerzeniem aborcji
Szanowny Panie,
 w Ministerstwie Zdrowia trwają niejawne, ukrywane przed społeczeństwem, prace nad wytycznymi dotyczącymi tego, w jaki sposób poszerzyć praktyki aborcyjne w szpitalach. Powołano do tego specjalny zespół, w skład którego wchodzą radykalni aborcjoniści (!) oraz ludzie osobiście odpowiedzialni za wykonywanie aborcji na dzieciach. Po zakończeniu prac przez tych „ekspertów” we wszystkich szpitalach w Polsce mają odbyć się szkolenia z procedur aborcyjnych. Wypowiedzi kolejnych przedstawicieli rządu sugerują, że wszystko idzie w kierunku ugruntowania i upowszechnienia w Polsce aborcji de facto na życzenie na każdym etapie ciąży. Sprawa jest bardzo poważna i musimy stanowczo działać.Tajne prace w Ministerstwie Zdrowia [grafika]W polskich szpitalach rośnie liczba aborcji wykonywanych z formalnej przesłanki „zagrożenia zdrowia psychicznego” kobiet. Jako że KAŻDA ciąża może zagrażać bliżej nieokreślonemu i niesprecyzowanemu „zdrowiu psychicznemu” matki, są to de factoaborcje na życzenie. Nie ukrywają tego szpitale, które potwierdzają, że na podstawie tej przesłanki abortują m.in. dzieci podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność, w tym zespół Downa. Takich aborcji dokonuje się w barbarzyński sposób, np. poprzez wstrzykiwanie dzieciom w serca trucizny z chlorku potasu. W związku z rosnącą liczbą takich aborcji oraz ogromnej presji aborcjonistów na upowszechnienie zabijania dzieci, Ministerstwo Zdrowia postanowiło opracować specjalne wytyczne na temat procedur abortowania dzieci w szpitalach. Wytyczne te ma stworzyć powołany przez MZ zespół ekspertów, a następnie we wszystkich szpitalach w Polsce mają zostać przeprowadzone szkolenia. Usiłowaliśmy dowiedzieć się czegoś więcej na temat działań tego zespołu, jednak jego prace zostały utajnione. Po interwencji poselskiej posła Grzegorza Brauna Ministerstwo Zdrowia udostępniło publicznie jedynie listę ekspertów, którzy wchodzą w skład zespołu. Obecność niektórych nazwisk na tej liście budzi przerażenie. W pracach zespołu bierze udział m.in. dr Artur Płachta, reprezentujący Naczelną Radę Lekarską (!). Płachta to radykalny aborcjonista. Jak mówił w wywiadzie dla portalu skrajnej lewicy Oko.press: „Od zawsze uważam, że kobieta ma takie prawo [do aborcji], ma mieć takie prawo. I zawsze będę walczył o to, żeby takie prawo miała.” Płachta publicznie chwalił się tym, że brał aktywny udział w tzw. czarnych protestach na rzecz legalizacji i upowszechnienia w Polsce aborcji. Wyraził także ubolewanie, że na terenie Polski nie istnieją obecnie, tak jak na Zachodzie, tzw. „kliniki aborcyjne”, czyli placówki wyspecjalizowane w dokonywaniu aborcji na dzieciach. Płachta wyrażał także swoje uznanie dla aktywistek aborcyjnych pośredniczących w handlu nielegalnymi pigułkami poronnymi. Innym ekspertem powołanym przez Ministerstwo Zdrowia jest prof. Mirosław Wielgoś. Jest to jeden z najbardziej znanych aborcjonistów w Polsce. W 2017 roku otrzymał nominację do tytułu „Heroda roku”. W latach 2016-2020 był rektorem Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jako Kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii WUM odpowiadał za abortowanie w tej placówce dzieci podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność. Aborcji na chorych dzieciach dokonywano także w kierowanej przez Wielgosia klinice Szpitala im. Dzieciątka Jezus (!) w Warszawie. Wielgoś publicznie przyznał, że w kierowanej przez niego placówce nie udziela się pomocy medycznej dzieciom, które rodzą się żywe w trakcie aborcji. Kolejnym ekspertem w zespole Ministerstwa Zdrowia jest prof. Hubert Huras, kierownik oddziału położnictwa Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Od stycznia do czerwca br. w tej placówce wykonano 12 aborcji na dzieciach, wszystkie z formalnego powodu rzekomego zagrożenia zdrowia matek. Huras publicznie wypowiadał się w mediach za tym, aby nakładać kary na polskie szpitale, które nie będą przeprowadzały aborcji. W wypowiedziach medialnych sugerował także, że osoba, która nie chce dokonywać aborcji może nie pracować w szpitalu. Panie MirosĹ‚awie, właśnie takie osoby, oraz jeszcze inne, Ministerstwo Zdrowia powołało na „ekspertów”, których zdaniem jest opracować aborcyjne wytyczne dla polskich szpitali. Jakich efektów ich pracy możemy się spodziewać? Kierunku potencjalnych zmian nie ukrywa wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Jest nim rozszerzenie i ułatwienie procedur aborcyjnych. Kraska publicznie powiedział, że katalog powodów do dokonania aborcji w oparciu o formalną przesłankę zagrożenia zdrowia matki jest otwarty. Wiceminister zdrowia stwierdził też, że przepisy nie definiują tego, jakiego dokładnie obszaru zdrowia owe „zagrożenie” ma dotyczyć. Innymi słowy, każde potencjalne złe samopoczucie kobiety w ciąży kwalifikuje ją do aborcji. Należy się zatem spodziewać ugruntowania w Polsce aborcji na życzenie na każdym etapie ciąży, zakamuflowanej pod postacią kilku formalnych procedur medyczno-administracyjnych, pełniących rolę listka figowego całego procederu. Co istotne – w ogóle nie zmienia się prawo, nie ma żadnych głosowań ani debat w Sejmie, zmienia się jedynie interpretacja prawa przez rząd i jego ekspertów. To jednak nie wszystko. Wiceminister Kraska stwierdził niedawno również, że z racji otwartego katalogu „zagrożeń zdrowotnych” dla kobiety, takie rzekome „zagrożenie” będące formalnym powodem do aborcji może stwierdzić w zasadzie każdy lekarz, a nie tylko jak do tej pory psychiatra. Do czego to w praktyce może doprowadzić? Informowaliśmy już o tym jak ogromne i krwawe żniwo ofiar zebrała aborcja z powodu „zagrożenia zdrowia psychicznego” kobiet w Hiszpanii. W oparciu o tę przesłankę mordowano w tym kraju nawet 100 000 dzieci rocznie! Hiszpańskie prawo wymagało, aby do dokonania legalnej aborcji przedstawić zaświadczenie od psychiatry o tym, że ciąża rzekomo zagraża zdrowiu psychicznemu kobiety. W związku z tym, ośrodki aborcyjne zatrudniały swoich własnych psychiatrów, którzy od ręki i na miejscu wystawiali stosowne dokumenty każdej chętnej kobiecie. Doprowadziło to do masowego ludobójstwa małych Hiszpanów. Polscy politycy sugerują, że chcą pójść jeszcze dalej niż Hiszpanie. Wedle interpretacji ministra Kraski do wystawienia skierowania na aborcje nie będzie potrzebny psychiatra, gdyż będą mogli to robić lekarze innych specjalizacji. To jeszcze bardziej ułatwi i przyspieszy procedury aborcyjne. Już teraz aborcji na życzenie dokonuje się w wielu szpitalach w Polsce, a liczba zarówno samych aborcji jak i wykonujących aborcję placówek rośnie. Organizacje lobby aborcyjnego publicznie nagłaśniają współpracę ze szpitalami, do których kierują kobiety na aborcję, pomagając uzyskać niezbędne formalności. Gdy aborcjoniści-eksperci z Ministerstwa Zdrowia zakończą prace i przeszkolą szpitale w całej Polsce, wszystko może stać się jeszcze prostsze i szybsze. Musimy działać, aby to powstrzymać!Zdjęcia z naszych akcji [foto]Zamierzamy naciskać na Ministerstwo Zdrowia, aby zajęło się leczeniem i ochroną dzieci poczętych, a nie ustalaniem standardów ich zabijania. Planujemy organizację specjalnych kampanii społecznych w tym celu z wykorzystaniem: – akcji ulicznych,
– wystaw,
– billboardów,- furgonetek i innych pojazdów. Potrzebne są stałe, regularne i nieustanne działania polegające na wywieraniu wpływu oraz kształtowaniu świadomości naszego społeczeństwa na temat aborcji. Musimy także patrzeć na ręce politykom, monitorować ich działania i domagać się przejrzystości ich pracy. Konieczna jest także publiczna modlitwa w intencji powstrzymania aborcji w Polsce. W najbliższym czasie potrzebujemy na te działania ok. 13 000 zł. Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić organizację działań zmierzających do powstrzymania aborcji w Polsce i uniemożliwienia rozszerzenia praktyk aborcyjnych w polskich szpitalach na podstawie radykalnie pro-aborcyjnych interpretacji przepisów przez rządzących.
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPWRadykalni zwolennicy aborcji to „eksperci” powołani przez Ministerstwo Zdrowia do pracy przy poszerzaniu praktyk aborcyjnych w polskich szpitalach. Jeżeli będziemy bierni, to razem z politykami doprowadzą oni do rozprzestrzenienia się aborcji w Polsce na ogromną skalę. W Hiszpanii, w oparciu o podobną sytuację prawną jaką aktualnie mamy w Polsce, mordowano rocznie 100 000 dzieci w szpitalach. Rządzący Polską sugerują, że chcą iść jeszcze dalej w ułatwieniach procedur aborcyjnych. Musimy ich powstrzymać. Proszę Pana o pomoc i wsparcie, które umożliwi nam prowadzenie akcji w obronie dzieci i zatrzymania koszmaru aborcji w Polsce.
Serdecznie Pana pozdrawiam,Mariusz DzierżawskiFundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszkówstronazycia.pl

Wywróciliśmy aborcjonistom stolik [w “min. zdrowia”], ale będą próbować dalej. Nie pozwólmy im zabijać dzieci.

RatujŻycie.pl

Szanowny Panie, Drogi Obrońco Życia Dzieci!

Wywróciliśmy aborcjonistom stolik, ale będą próbować dalej. Nie pozwólmy im zabijać dzieci.

Sprawa nie jest zamknięta. Musimy dalej bronić maluszków, które urzędnicy chcą eksterminować.

===============================

W dniu dzisiejszym miała miejsce interwencja poselska w Ministerstwie Zdrowia, w której braliśmy udział, by bronić dzieci przed aborcją. Interwencję przeprowadzał poseł Grzegorz Braun z Konfederacji, towarzyszyli nam działacze ŻiR-u oraz asystenci posła. Była obecna dr Katarzyna Ratkowska, psychiatra i obrońca życia, którą zgłaszaliśmy do uczestnictwa w ministerialnym zespole, który pracuje nad standardami aborcji. Ministerstwo już kilka tygodni temu odpisało na nasz wniosek, że nikogo do prac nie dopuści.

Nie przyjmujemy do wiadomości, że tak ważne ustalenia jak to, kogo i w jakich sytuacjach zabijać – mogą być podejmowane za zamkniętymi drzwiami. Korzystaliśmy z faktu, że ustawa wykonywaniu mandatu posła i senatora daje możliwość interwencji poselskiej.

Weszliśmy do Ministerstwa, aby zapoznać się z przebiegiem dotychczasowych prac zespołu ds. mordowania dzieci. 

Żądaliśmy natychmiastowego wydania „projektu dokumentu przygotowanego przez przewodniczącego zespołu” – tak został określony w protokołach tajemniczy dokument, nad którym obradują członkowie zespołu.

Zachęcam do zapoznania się z przebiegiem interwencji pod linkiem:

Szanowny Panie!

Dziś w Ministerstwie Zdrowia doszło do złamania prawa przez urzędników oraz przez Policję. Najpierw nie udzielono asysty do interwencji poselskiej, choć Policja dostała zgłoszenie po około godzinie od naszego wejścia do budynku. Potem oddział Policji przyjechał, ale nie po to, aby pomóc w interwencji, lecz by wyprowadzić wszystkich na zewnątrz używając siły. Tak w Polsce broni się prac nad rozszerzeniem możliwości aborcji. Wszystko widać na nagraniu powyżej od 2:36:30.

Policja nękała także osoby, które były na pikiecie przed ministerstwem. M.in. nie chciała wypuścić z budynku dr Ratkowskiej, która musiała w pewnym momencie jechać do swoich pacjentów. Nasi wolontariusze na ulicy byli legitymowani i straszeni postępowaniami sądowymi na całkowicie legalnej akcji.

Nie chcemy zostawiać tej sprawy. Potrzebujemy złożyć kilka pism: do Komendanta Głównego Policji, skargę do Ministra Spraw Wewnętrznych oraz zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury oraz zebrać i skatalogować bogaty materiał dowodowy, jaki nagraliśmy w ministerstwie i pod nim. Poleciłam już zespołowi prawnemu Fundacji, aby zajął się sprawą.

Rozpoczynamy także cykliczne pikiety pod Ministerstwem Zdrowia, aby uświadomić ludziom, że w tej instytucji popiera się aborcję.

Koszt najbliższych działań w wymienionych obszarach to ponad 5000 złotych – koszty prawne, logistyka, organizacja. Czy może Pan pomóc je opłacić?

Czy może Pan przekazać 35, 70, 140 złotych lub inną wybraną kwotę, abyśmy mogli podjąć niezbędne działania? Zwolennicy aborcji wzywają na nas Policję, by nas nękała, bo myślą, że nie będziemy mieli jak się bronić. Są agresywni, łamią wobec nas prawo i próbują zaszczuć. W tej sytuacji możemy polegać tylko na dobrych ludziach – takich jak Pan

Potrzebujemy pomocy.

Tego poranka wchodząc do Ministerstwa Zdrowia miałam nieprzyjemną myśl, że tu właśnie rozstrzyga się los wielu niewinnych dzieci. Ktoś siedzi w wygodnym fotelu, popija markową kawę i… jednym ruchem długopisu może komuś darować życie lub pozwolić, by go brutalnie zabić.

Nie pozwolę, by nad tą sprawą zapadła zasłona milczenia.

Serdecznie Pana pozdrawiam!

Kaja GodekKaja GodekKaja GodekFundacja Życie i Rodzina
www.RatujZycie.pl

PS – W wyniku naszej interwencji dzisiejsze posiedzenie zespołu ds. mordowania dzieci zostało odwołane. Jednak sprawa nie jest zamknięta. Musimy dalej bronić maluszków, które urzędnicy chcą eksterminować.

WSPIERAM

NUMER RACHUNKU BANKOWEGO: 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
NAZWA ODBIORCY: FUNDACJA ŻYCIE I RODZINA
TYTUŁEM: DAROWIZNA NA CELE STATUTOWE
DLA PRZELEWÓW Z ZAGRANICY:
IBAN:PL 47 1160 2202 0000 0004 7838 2230
KOD SWIFT: BIGBPLPW

MOŻNA TEŻ SKORZYSTAĆ Z SYSTEM

SKANDAL w resorcie zdrowia! Nasłali policję na posła! – Państwo z dykty, mchu i paproci w pełnej krasie, żeby nie powiedzieć krasce…

SKANDAL w resorcie zdrowia! Nasłali na policję na Brauna i Godek. Funkcjonariusze użyli siły

30.08.2023 skandal-w-resorcie-zdrowia-naslali-policje

FacebookTwitterWhatsApp

Ministerstwo Zdrowia. Policja i poseł Grzegorz Braun / Foto: screen X (kolaż)
Ministerstwo Zdrowia. Policja i poseł Grzegorz Braun / Foto: screen X (kolaż)

We wtorek 29 sierpnia 2023 roku doszło do kolejnej interwencji poselskiej Grzegorza Brauna w Ministerstwie Zdrowia. Dotyczyła ona tajnego posiedzenia Zespołu ds. opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży. Innymi słowy, poszło o wytyczne pozwalające na zabijanie nienarodzonych Polaków.

Przyczyną interwencji poselskiej była odpowiedź sekretarza stanu w resorcie zdrowia Waldemara Kraski na pytanie posła Konfederacji Grzegorza Brauna. Polityk zamieścił ją w mediach społecznościowych.

„Zgodnie z zarządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 12 czerwca 2023 r. w sprawie powołania Zespołu do spraw opracowania wytycznych dla podmiotów leczniczych w zakresie procedur związanych z zakończeniem ciąży (Dz. Urz. Ministra Zdrowia poz. 42), członkowie Zespołu oraz inne osoby zaproszone przez Przewodniczącego lub Zastępcę Przewodniczącego Zespołu, są obowiązane do zachowania poufności informacji związanych z działalnością Zespołu, robocze materiały omawiane w trakcie posiedzeń nie podlegają zatem udostępnieniu (materiał ten nie stanowi załącznika do Protokołu)” – czytamy.

„Prace spec-zespołu ds. rozszerzania praktyk aborcyjnych są prowadzone de facto w konspiracjistąd moja interwencja w Min. Zdrowia wraz z ⁦ @GodekKajaU⁩ i ⁦@Roman_Korona⁩ – nikt nie jest bezpieczny, jeśli nie są bezpieczni najmniejsi i najbardziej bezbronni Polacy” – napisał Braun.

W interwencji poselskiej uczestniczyła m.in. znana z działalności pro-life Kaja Godek. Celem tego przedsięwzięcia było uzyskanie dokumentacji pracy ministerialnego zespołu. Jak podkreślał Braun, „zespół ministerialny nie ma możliwości, nie ma prawa funkcjonować w sposób pozaprawny”.

– Prawo nie przyzwala na konspirowanie działalności urzędów organów państwa. Te urzędy mogą oczywiście klauzulować niektóre informacje, niektóre procedury, jako niejawne, ale musi to mieć umocowanie prawne – wskazał podczas interwencji Braun.

Po około 1,5 godzinie od przekroczenia progów resortu zdrowia Braun i jego współpracownicy wciąż czekali „aż jeden z asystentów ustali, gdzie jest gabinet pani minister Sójki”. – Ponieważ prosiliśmy o wprowadzenie do gabinetu i powiedział „sprawdzę” – relacjonowała Godek.

Podczas interwencji okazało się, że posiedzenie zostało odwołane.To jest to zjawisko, z którym mamy do czynienia, kiedy skierujemy światło latarki na zlew kuchenny w dawno nieużywanym mieszkaniu i wtedy karaluchy uciekają pod poduchy – skwitował Braun.

– Przypomnijmy, że zostaliśmy zapewnieni nie dalej, jak dwie godziny temu, że zespół jest zwołany na godzinę 14.00 i że jego posiedzenie ma odbyć się w sali kolegialnej, czyli w tej sali, do której szczęśliwie dotarliśmy – wskazał poseł.

– Dotarliśmy, szukając jej osobiście, ponieważ nie wskazano nam, dokąd mamy się udać – podkreśliła Godek. – Utrudniając interwencję poselską – uzupełnił Roman Fritz.

– Ponieważ mam pewne skromne doświadczenia krajoznawcze i topografia tego urzędu jest mi częściowo znana, więc trafiliśmy tutaj nie błądząc za bardzo – zaznaczył Braun.

Godek podkreślała, że istnieje obawa, iż po tym, jak poseł Grzegorz Braun i towarzyszące mu podczas interwencji osoby opuszczą budynek resortu zdrowia, posiedzenie zespołu zostanie ponownie zwołane. Braun zaś wskazał, że jeszcze przed godziną byli zapraszani na spotkanie z przewodniczącym tego zespołu.

Poseł i jego asystenci postanowili nie siedzieć bezczynnie i rozpoczęli poszukiwania wiceministra Kraski. Jak się okazało, skutecznie. Ministra jednak nie było, ponieważ „miał ważne spotkanie”. Braun wraz z towarzyszami postanowił poczekać na niego w gabinecie. To nie przypadło do gustu ochronie, która wezwała policję.

W międzyczasie przed budynek resortu przyjechało pięć wozów policji, która rozpoczęła akcję legitymowania. Braun dwukrotnie przyzwał asysty policyjnej do interwencji poselskiej, ta się jednak nie stawiła.

Do gabinetu Kraski wkroczyła natomiast grupa szturmowa policji, która miała za zadanie siłą usunąć posła i jego asystentów. Jak wynika z nagrania, policja dogadała się w tej sprawie z pracownikami Ministerstwa.

Ostatecznie poseł Braun i jego asystenci zostali wyprowadzeni siłą z ministerstwa przez funkcjonariuszy policji, m.in. z Piaseczna.

– W szerokim zakresie zostało naruszone prawo, została udaremniona interwencja poselska. Osoby przybrane przeze mnie do czynności wynikających z pełnienia mandatu posła w zakresie interwencji poselskiej, te osoby zostały z zastosowaniem środków przymusu bezpośredniego wyprowadzone, częściowo wyniesione z budynku ministerstwa, gdzie – uwaga – przez godzinę i kwadrans nie doczekałem się asysty policyjnej, którą wzywałem – ocenił po wyjściu z gmachu ministerstwa Braun.

– Państwo z dykty, mchu i paproci w pełnej krasie, żeby nie powiedzieć krasce, bo siedzieliśmy w gabinecie nieobecnego ministra Kraski. Pani minister Sójka też się gdzieś zdematerializowała – skwitował.

– Jedna rzecz, nie wiem czy dobra, czy gorsza, udało nam się tą interwencją odwołać zaplanowane na dzień dzisiejszy spotkanie – dodał poseł Braun.

https://banbye.com/embed/v_J73syVRYWGs8

ŹRÓDŁOwRealu24

Tajemnice stanu ministra „zdrowia”. ABW – do roboty !

Tajemnice stanu ministra „zdrowia”.

Minister zdrowia stanowczo ukrywa, czyli odmawia udostępnienia informacji publicznej na temat tego, ile było w Polsce zgonów w rozbiciu na:

– osoby zaszczepione przeciwko covid,

– osoby które zaszczepiły się po raz pierwszy w 22 roku oraz

– osoby w ogóle nie szczepione przeciwko covid.

====================

Pozatem nakazał, by krew dawców nie była różnicowana na krew od szczepionych i od nieszczepionych:

Zadzwoniłem dziś do Stacji Krwiodawstwa w Płocku z następującym pytaniem.

Czy w Stacji jest krew od osób niezaszczepionych.

Uzyskałem odpowiedź, że „nie oznacza się krwi w ten sposób”.

Czy gdzieś w Polsce rozdziela się krew na : dawca szczepiony  i dawca nieszczepiony??

Czyżby u władzy w Polsce byli jawni mordercy?? Ministerstwo „Zdrowia”: Ograniczamy dostępność amantadyny

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał dziś Polskiej Agencji Prasowej, że resort zdecydował się ograniczyć dostępność amantadyny. Chodzi o zabezpieczenie dostępności tego leku dla pacjentów ze wskazaniami do jego stosowania.

Z uwagi na brak leków przeznaczonych do leczenia COVID-19, od początku pandemii lekarze wykorzystywali w leczeniu preparaty skuteczne w zwalczaniu innych chorób wywoływanych przez wirusy. Jednym z takich leków jest amantadyna. Wielu lekarzy i pacjentów, którzy stosowali ten lek po zakażeniu koronawirusem przekonuje o skuteczności terapii. Choć wciąż trwają badania mające potwierdzić rzeczywistą skuteczność amantadyny, sięga po nią wiele osób zakażonych koronawirusem [pod opieką uczciwych lekarzy!! MD].

Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że od 10 grudnia ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K (Amantadini hydrochloridum) zostanie ograniczona do nie więcej niż 3 opakowań po 50 kapsułek na 30 dni. Lek ma być wydawany wyłącznie chorym z zespołem Parkinsona i dyskinezą późną.

„Chcemy w pełni zabezpieczyć produkt dla pacjentów ze wskazaniami, czyli chorobą Parkinsona i dyskinezą późną u osób dorosłych. Niestety w ostatnim czasie, zbyt dużo tego produktu było sprzedawane poza wskazaniami medycznymi” – wyjaśnił rzecznik MZ.

[To nie potrafią zakupić tego SKUTECZNEGO a TANIEGO LEKU?? Wystarczy zresztą przecież, by nie przeszkadzali. Czy można to określić inaczej, niż ZBRODNIĄ?

Można kupić – na receptę od dowolnego lekarza – amanitix, który działa skutecznie, ale podobno [dr. Bodnar] trochę wolniej. Mirosław Dakowski]

kak/PAP

https://www.fronda.pl/a/ministerstwo-zdrowia-ograniczamy-dostepnosc-amantadyny,170753.html