Pijana Ukrainka dźgała nożem swego kopulanta [Ебакá]. Tak trzymać!

Zadała partnerowi cios nożem. Ukrainka z Ustki wyszła na wolność

Bogumiła Rzeczkowska 14 stycznia 2024,zadala-partnerowi-cios-nozem-ukrainka

Dozór policji, zakaz opuszczania Polski [to chyba LITERÓWKA ?? Powinien być NAKAZ md] i nakaz wyprowadzenia się od pokrzywdzonego partnera – to środki zapobiegawcze, które zastosowała Prokuratura Rejonowa w Słupsku wobec 39-letniej Ukrainki, podejrzanej o zranienie nożem swojego konkubenta. Rana okazała się niegroźna.

Przypomnijmy, że w środę 10 stycznia wieczorem w Ustce w czasie awantury domowej 39-letnia Ukrainka dźgnęła nożem w lewy bok klatki piersiowej swojego 39-partnera. Pokrzywdzony trafił do szpitala. Kobieta została zatrzymana. Okazało się, że obrażenia są lekkie i nie zagrażają życiu mężczyzny. Zatrzymana 39-letnia kobieta usłyszała w Prokuraturze Rejonowej w Słupsku zarzuty i wyszła na wolność.

Awantura domowa

Do zdarzenia doszło w wynajmowanym przez obcokrajowców mieszkaniu przy ulicy Pogodnej w Ustce. Według ustaleń podczas wspólnego picia alkoholu żyjący w konflikcie partnerzy pokłócili się i kobieta chwyciła za nóż. W związku z tym, że nie było dostępnej karetki pogotowia do rannego mężczyzny pojechał zastęp strażaków z jednostki w Ustce. Strażacy udzielili pokrzywdzonemu kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazali go zespołowi ratownictwa medycznego.

Mężczyzna trafił do szpitala z rana kłutą klatki piersiowej na oddział chirurgii. Kobieta została zatrzymana przez policję. Była pijana i nie od razu można było ją przesłuchać. W piątek doprowadzono ją do Prokuratury Rejonowej w Słupsku.

– Według ustaleń w trakcie awantury kobieta zadała swojemu partnerowi jeden cios. Podejrzana przyznała się i złożyła krótkie wyjaśnienia. Został też przesłuchany pokrzywdzony – mówi Lech Budnik, szef Prokuratury Rejonowej w Słupsku. – Biegła z zakresu medycyny sądowej wstępnie określiła obrażenia jako lekkie. W związku z tym, że pokrzywdzony poniósł lekki uszczerbek na zdrowiu, sprawa została zakwalifikowana z artykułu dotyczącego spowodowania naruszenia czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż siedem dni.

Za to grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.

Wyprowadzka

Prokurator dodaje, że ściganie takiego przestępstwa – odbywa się z oskarżenia prywatnego.
– Jednak jeśli pokrzywdzonym jest osoba najbliższa zamieszkująca wspólnie ze sprawcą, takie czyny ścigane są z urzędu przez prokuraturę. Taki zapis w Kodeksie karnym ma na celu przeciwdziałanie przemocy domowej – wyjaśnia Lech Budnik. – W przypadku podejrzanej 39-latki nie było potrzeby składania wniosku w sądzie o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Zastosowaliśmy środki wolnościowe – dozór policji, zakaz opuszczania Polski, ale również nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego z pokrzywdzonym lokalu.

Kobieta musi więc wyprowadzić się od partnera.

Bo łatwy zarobek. Ukraińcy na “czarnej liście” przemytników uchodźców.

Bo łatwy zarobek. Ukraińcy na “czarnej liście” przemytników uchodźców

https://www.fronda.pl/a/Bo-latwy-zarobek-Ukraincy-na-czarnej-liscie-przemytnikow-uchodzcow,220553.html


Jak donoszą niemieckie media, powołując się na dane tamtejszej policji, na “czarnej liście” przemytników uchodźców coraz częściej pojawiają się obywatele Ukrainy. – Niemiecka policja zwykle zatrzymuje obywateli Ukrainy, przemycających ludzi przez granicę – czytamy na łamach „Bilda”.

„Większość z nich to ludzie z “problemami finansowymi”. Podobnie jak Syryjczycy, Ukraińcy pochodzą ze stref wojny” – mówi anonimowy śledczy w rozmowie z „Bildem”, dodając że Ukraińców kusi „perspektywa szybkiego zdobycia pieniędzy”. Dodatkowo – wyjaśnia – łatwość werbunku Ukraińców przez mafie przemytnicze wiąże się z bliską odległością do Niemiec.

„Obywatele Ukrainy są jak dotąd największą grupą zatrzymanych w 2023 roku przemytników, a tym samym zastąpili Syryjczyków, którzy byli na pierwszym miejscu w 2022 i 2021 roku” – przekazał w rozmowie z niemieckim „Bildem” rzecznik policji federalnej Marcel Pretzsch.

Z danych policji pozyskanych przez „Bild” wynika, że „w pierwszej połowie 2023 roku w Saksonii na granicy z Czechami zatrzymano 37 przemytników narodowości ukraińskiej, 24 czeskich i 18 uzbeckich”. Z kolei na granicy niemiecko-polskiej w Saksonii wśród przemytników ludzi zatrzymanych zostało 29 obywateli Ukrainy, 19 Syryjczyków i jedenastu Białorusinów.

Łatwe pieniądze, które kuszą przemytników

Jako przykład „Bild” podaje skazanego niedawno przez sąd w Pirnie 24-letniego Ukraińca Ivana K., który dwoma transportami przerzucił do Niemiec 21 Syryjczyków i zarobił 1900 euro. Przy trzeciej próbie został złapany i skazany na dwa lata pozbawienia wolności.

„Bilda” opisuje też sposób działania mafii, który został wyjawiony w trakcie procesu.

„Na kanale Telegram Ukraińcy oferują prace Ukraińcom. Temu, kto nawiąże kontakt oferuje się 2000 euro” – powiedziała podczas procesu sędzia Simona Wiedmer.

– Kurierzy nie poznają swoich klientów. Ivan K. zeznał, że po wykonaniu zlecenia musiał nagrać wideo z przerzuconymi Syryjczykami, w którym podają swoje imiona i nazwiska. Film jest wysyłany do zleceniodawcy, a w odpowiedzi przychodzi kod, za pomocą którego przemytnik może wypłacić wynagrodzenie w polskim bankomacie – czytamy na portalu dw.com.

Według „Bilda”, przemytnik zarabia grosze w porównaniu do mafii, ponieważ migranci za przerzut płacą organizatorom przerzutu do „kraju gwarantowanego” od 6000 do 10 000 euro, a nawet więcej. Środki te deponują w tzw. biurach zaufania. To cena za „przerzut gwarantowany”. Złapany przemytnik nie otrzymuje zapłaty. Z tego też względu – wyjaśnia niemiecka policja – dochodzi często do niebezpiecznych pościgów za przemytnikami.

[Bogaci ci “biedni nachodźcy… md]

mp/bild, dw.com

Ukraińcy – bandyci w Gdańsku obrabowali, bili i dusili pasażera taksówki

Ukraińcy – bandyci w Gdańsku bili i dusili pasażera taksówki.

Na podst.: https://nczas.com/2023/02/10/bili-i-dusili-pasazera-taksowki-trzech-mezczyzn-uslyszalo-zarzuty/

Pobili 40-latka, który wsiadł do taksówki. W trakcie napadu założyli mu foliowy worek na głowę i okradli. Trzy dni temu trzech mężczyzn zostało zatrzymanych przez gdańską policję. W czwartek sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt.

=========================

Na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku ok. godz. 4 nad ranem pokrzywdzony zatrzymał auto, które miało oznaczenia taksówki i usiadł na przednim fotelu pasażera – relacjonowała przebieg zdarzenia, które rozegrało się pod koniec stycznia, oficer prasowa KMP Ciska.

Podała, że w samochodzie poza kierowcą na tylnym siedzeniu siedziało jeszcze dwóch mężczyzn, którzy po chwili zaatakowali 40-letniego pasażera.

Napastnicy założyli pokrzywdzonemu foliową siatkę na głowę, zaczęli dusić, bić pięściami, a następnie ukradli pokrzywdzonemu kurtkę, portfel z dokumentami, kartę bankomatową, kluczyki do samochodu i telefon po czym wyrzucili 40-latka z samochodu i odjechali – podała Ciska.

Funkcjonariusze zabezpieczyli monitoring i ustalili pojazd, którym poruszali się sprawcy.

Do zatrzymań mężczyzn doszło we wtorek w godzinach porannych. – Kryminalni z Wrzeszcza weszli do jednego z salonów gier i podczas przeszukania pomieszczenia na zapleczu lokalu zatrzymali 19-latka. Tego samego dnia zatrzymali również 27-latka. Kilka godzin później na terenie Sopotu w ręce funkcjonariuszy wpadł 40-letni mężczyzna – wskazywała Ciska.

Trzej Ukraińcy zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty za rozbój oraz za usiłowanie wykonania transakcji kartą bankomatową należącą do pokrzywdzonego.

W czwartek Sąd Rejonowy zastosował wobec podejrzanych środek w postaci trzymiesięcznego aresztu. Za przestępstwo rozboju grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat więzienia. [Ciekawe, ile dostaną? MD]

===========================

mail, oficer policji:

Wpuszczano bez sprawdzania.. Teraz – nie wiem, czy da się złapać choć jednego z dziesięciu.