Dziś odbyła się druga cześć przerwanego 18 października 2021 r. posiedzenie Sądu Lekarskiego w Łodzi w sprawie zawieszenia moich uprawnień oraz uprawnień lek. med. Piotra Rossudowskiego (jesteśmy członkami Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców).
Na podstawie art. 77 ustawa o izbach lekarskich rzecznik odpowiedzialności zawodowej domagał się tymczasowego zawieszenie prawa wykonywania zawodu przez lekarzy za głoszone poglądy przedstawione m. in. na konferencji założycielskiej Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców. Poglądy miały być nieprawdziwymi informacjami uzasadniającymi tezę: „my się nie szczepimy na C-19”, tj. o naruszenie art. 4 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty w zw. z art. 71 i art. 57 ust. 1 Kodeksu Etyki Lekarskiej.
Sąd Lekarski w Łodzi odmówił zawieszenia naszego prawa wykonywania zawodu.
Uważam, że każdy, w tym również osoba wykonująca zawód lekarza, ma prawo korzystać z wolności słowa. Wolność wypowiedzi gwarantuje art. 54 Konstytucji RP i wiele innych aktów prawnych, np. Powszechna Deklaracja Praw Człowieka (art. 18), Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych (art. 19), Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 10).
Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie zwracał też uwagę na zbyt wąską interpretację prawa do krytyki i wolności słowa przez polskie izby lekarskie. W wyroku z dnia 18 października 2011 r. ETPCz w sprawie Bożeny Sosinowskiej (skarga nr 10247/09) wskazał, że interpretacja Komisji Etyki Lekarskiej, co do zakazu jakiejkolwiek krytycznej wypowiedzi w zawodzie lekarza, jest niezgodna z prawem do wolności wypowiedzi.
Na podobnym stanowisku stoi również Rzecznik Praw Obywatelskich, który w piśmie z dnia 5 maja 2021 r. adresowanym do organów samorządu lekarskiego zaznaczył:
„Równocześnie jednak prezentowanie poglądów, które nie pozostają w zgodzie z przeważającym stanowiskiem nauki, jeśli tylko znajdują oparcie w rzetelnych badaniach naukowych, nie może – w ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich – prowadzić do podejmowania względem lekarzy działań dotyczących odpowiedzialności zawodowej. Ograniczenie możliwości prezentowania naukowych, choć mniejszościowych twierdzeń, może bowiem mieć negatywny wpływ na rozwój działalności naukowej, która dążyć winna do zgłębienia prawdy, tj. „ustalenia obiektywnie weryfikowanego opisu rzeczywistości” (M. Safjan, L. Bosek, Konstytucja RP. Tom I. Komentarz do art. 1086, Legalis)”.
Dzisiejsze orzeczenie Sądu Lekarskiego jest bardzo ważnym orzeczeniem. Uważamy, że należy rozpocząć dyskusję dotyczącą polityki przeciwdziałania c-19. W zeszłym roku Polska odnotowała ponad 140 tyś. tzw. „nadmiarowych zgonów” niezwiązanych z c-19. Całkowicie niezrozumiałe jest unikanie dyskusji w sytuacji, gdy mamy do czynienia z nowymi zjawiskami w naszym życiu społecznym jak np. lockdown, próba wprowadzenia segregacji, utrudnione korzystanie ze służby zdrowia, czy też przedłużająca się pandemia również w populacjach o bardzo wysokim wskaźniku zaszczepienia, czy też szczepienie dzieci od 5 roku życia produktem o nieznanych działaniach ubocznych w perspektywie długoterminowej. To również czas, aby rozpocząć zmiany w samorządzie lekarskim. Wychodząc temu na przeciw PSNLiN przygotowuje projekt ustawy obywatelskiej, której celem będzie dobrowolna przynależność do samorządu lekarskiego.
Domagamy się dyskusji. Prosimy o pomoc w realizacji celów Stowarzyszenia. #oświadczenie #PSNLIN #zawódlekarza
Just for the record, here is the secret memo that Tony Fauci sent to world leaders clearly explaining the Ground Rules of the pandemic response. Revealed here for the first time.
This is just my educated guess on what Fauci probably told world leaders about how to deal with the COVID pandemic. A lot of people have told me this is the best piece I’ve ever written.
NOTE For those who have trouble figuring out whether this is fact or fiction, the answer is that the memo never existed, but if there was a memo, and Fauci was telling the truth, this is my guess as to what he would have written.
To: World leaders From: Tony Fauci Subject: Ground rules for the health and safety of the world
NEVER allow a proper autopsy by people who are capable of making a vaccine determination. If an autopsy can’t be avoided, make sure the coroner is understaffed, lacks the proper skills and tests, and doesn’t have the time to do it right. Also, offer to pay for the funeral expenses if they skip the autopsy. This usually works. Whatever you do, make sure nobody reads this guide for how to perform an effective autopsy.
Never allow anyone to do an analysis on what is in the vials. In the rare event an analysis happens, we have your back. We’ll claim that the people who did the analysis are anti-vaxxers who stole government property and deliberately contaminated the vials before they were analyzed. We’ve got all the bases covered.
Ensure that the drug companies have complete immunity from prosecution. Otherwise, we’re totally screwed. Congress is in our pocket on this. We forced them to provide immunity back in the 1980’s. There were only four manufacturers then, and we all illegally colluded to ensure that unless Congress agreed to our ridiculous demand, we wouldn’t make any more vaccines.
Label anyone who opposes us as “anti-science.” This works really well. Even Senator Johnson doesn’t like this.
Make sure that the vaccine injury program (the CICP) never pays a dime to COVID vaccine victims. Even paying out a dime would be an acknowledgment that the vaccines aren’t safe. That would cause vaccine hesitancy. We cannot have that.
Mandate the vaccines for everyone (except Congress and the Supreme Court). Give it to them right after birth. We don’t want to have a control group here that isn’t dying. If people make that comparison we’re screwed. This is why we nixed the placebo group in all the clinical trials, so nobody would ever find out how unsafe these vaccines are. Having a member of Congress or the Supreme Court die on us will look bad. We can still call it “unrelated” if it happens.
In the event of disabilities that happen during the clinical trials, change the symptom when writing the study report for the FDA. So “permanent paralysis” —> “mild abdominal pain.” Trust me, this works. Maddie de Garay, is our poster child. The press is never going to cover her injury because we told them not to. We can do fraud in plain sight and nobody catches us on this, it is so well controlled. It’s unbelievable how well we have this nailed down.
If someone dies from the vaccine during a vaccine clinical trial, do not panic. Simply write up in the report that the death “isn’t related to the vaccine.” The FDA won’t ask you how you determined that. Anyone who asks stupid questions like that will be fired from the FDA.
There are going to be more all-cause death reports in the vaccine group than the placebo group, like nearly 25% more (as in the Pfizer trial), but don’t worry. This is because the vaccines are super deadly, duh. However, by 1) choosing very healthy cohorts and 2) limiting the size of the cohorts, we can claim that the difference in deaths is “not statistically significant.” This fools all the “real” scientists. They will say, “oh that makes sense” and not dig deeper. It works every time. Critical thinkers like Chris Martenson don’t matter because they don’t have a big enough following to matter. And we de-platformed Bret Weinstein so he’s not going to bring Robert Malone on his show ever again.
The medical community is never going to check your work if you work at the CDC. They are brainwashed from Day 1 in medical school to always trust the medical authorities. We basically turn them into sheep and remove their critical thinking skills. And medicine is so complicated that they have to trust us because they don’t have the time, skills, or tools to do shit like actually look at the VAERS database. This is how our loyal staffers, like John Su, are able to get away with making presentations of the VAERS data without even mentioning the under-reporting factor. Nobody even asks him about the URF.
We can always get stuff approved, even if it is harmful to health. This is because we’ve instructed everyone on the outside panels to never question our staff members on stuff like this. They know we will kick them off the committee like we did with that dumbass Martin Kulldorff who let facts and science get in the way of his thinking. So what if he’s a world expert from Harvard. Experts?!? We don’t need no experts. We don’t have to show you any stinkin’ experts. We need people who follow orders here and don’t challenge the narrative. The outside committee members all saw what we did to Kulldorff and it sends a chilling message to them that they all understand: comply with our rules or have your head cut off. They aren’t stupid. Rule following goes for employees as well: we’ll force you out if you actually follow the science. Read how we got approval of the vaccine for teens. Nothing can stop me. Not Congress. Not renegade employees. Not even the outside committees. I control everything and they are powerless to stop me.
Sure, there will be lots of cardiac arrests and the ER docs will see all this, but they are too busy to track the stats and realize there is an uptick. And nobody is going to find a signal even though the numbers are obvious.
Aggressively pursue the revocation of the medical license of anyone who speaks against the narrative. Even just one tweet that cautions people about the vaccine or questions mask wearing, should be grounds for license revocation. Trust me, all the medical boards understand this. If a physician prescribes ivermectin for COVID, he’s toast. We don’t want anyone to find out the stuff works.
NEVER do a proactive survey to find out the denominator of events. Back in 1985, we carefully designed the VAERS system so that nobody will ever know the true denominator so we can argue that every vaccine is safe, no matter how unsafe they are. This allows us to claim all these signals are rare. Ten years ago, we killed the ESP-VAERS project because it was too accurate. Bobby Kennedy nailed us on this in his book, but his book is so long, nobody’s going to find this. It’s on page 73 of the book (or search for AHRQ if you have the Kindle Edition).
We use masks to monitor our level of control. Masks don’t work at all. We just made that shit up. We aren’t stupid. We know that the two randomized trials showed no effect. The study the CDC cites for justifying masks in schools was horribly confounded, but it showed the results we wanted to see. And even when we are called out about it in a great video on YouTube, it doesn’t matter. We didn’t even need to have YouTube pull the video. So it works. That’s why we ALWAYS refer to that study (rather than the more definitive randomized studies which we don’t talk about at all). But trust me, the public doesn’t know that we are only showing them the crappy studies that support our agenda. They totally trust us because we are the authorities. They don’t have the time to do the research. Let’s be honest here. Few people are going to buy Judy Mikovits’ “The Truth About Masks” book on Amazon. Look, only 82 ratings on a subject that affects 300 million people! So masks are our canary in the coal mine. If people aren’t complying with our ridiculous masking advice, it’s a sign we are losing control, so we have to stiffen the enforcement by doing things like making it a crime not to do what we say. This control over people’s minds is critical to our success. We can even get them to double-mask, they are so stupid. They can’t figure out that 2 x 0 = 0. These people will do anything we say.
We have a huge educational campaign to fool people into thinking this is a “pandemic of the unvaccinated,” rather than a “pandemic of the people who never got early treatment.” It is totally working. We didn’t even have to show a single statistic from any hospital. The press eats this up.
We tell people “trust the science.” This always works since they deem us to be the authorities on science. NOBODY has seen the Peanuts cartoon:
We are paying hospitals huge bonuses for classifying deaths as COVID deaths in order to keep the fear alive. If someone dies in a car accident, but they test positive for COVID (using a high cycle threshold is usually how it is done), then the death is a COVID death. The hospital makes money and we use the stats to make COVID look like an emergency.
Researchers quickly learn how to re-write their studies support the narrative. Consider the Danish mask study. It showed masks didn’t work. Nobody would publish it. So they quickly “learned” how to manipulate the science to support the narrative. The Editor-In-Chief of the BMJ actually blew the whistle on this, but fortunately nobody read it. If he does something stupid like that again, we’ll have him removed. Scientists who refuse to comply, like Jessica Rose and Peter McCullough, find their paper gets withdrawn from the journal by the publisher because we told the publisher to remove it. They complied. We control the science, not the scientists.
Make sure your physicians are NOT educated about reporting to VAERS; let’s not make a bad problem even worse. We don’t want anyone reporting. It’s already bad enough. We’ll fix VAERS to make it crash more (like right before you hit submit) and make the UX harder to use, just in case.
The only early treatments allowed are those created by our big pharma sponsors. Everything else we need to go after doctors and take away their license if they prescribe any shit that works like ivermectin. We’ll make sure that nobody finds out that ivermectin is what Japan uses to get to zero COVID deaths. We got Pierre Kory fired from his job. Other people will take notice of that. Cliff Lane is head of the COVID guidelines committee. He reports to me and he’s loyal. He’ll make sure no viable early treatment gets recommended unless it is from big pharma. Did you see the hit job he did on fluvoxamine? This is a drug that reduces death from COVID by 12X, but Cliff and his team did a brilliant FUD write up to make it look like the drug didn’t work. These guys are brilliant. The write up is going to fool everyone. Because if anyone objects, we cut their NIH funding. This is why no researcher in the US is going to call our bluff on the rating for fluvoxamine. They are never going to speak out against us or they will find themselves without funding and out of a job.
By marketing antivirals that partially work, it means we get to increase our average selling price. Now we can market both products to everyone: a vaccine that doesn’t work and a pill that doesn’t work. And when people complain they are still being infected, we just tell them to up the dosage of the pills and to get boosted more frequently. These people are so stupid they will never catch on.
We have to make Omicron look like a serious threat, even if there are only a few deaths. This is required to maintain the EUA on the vaccines. If the pandemic goes away, we’re screwed. So we have to keep the US in a state of emergency with new and more dangerous variants. Since people die all the time with Omicron (actually, only 1 death in the US so far, but we never mention that), we make it appear they died “from” Omicron to keep the revenue stream going. They are never going to figure this out. We simply tell people they have to take desperate measures to avoid this new and unknown threat.
The mainstream media has been trained to never mention that the vaccine could be a cause of death, even if the person died within hours of the vaccine and they were perfectly healthy before and had no history of heart disease. If they die in their sleep less than 24 hours after vaccination, the press will just report this as an “unexpected, tragic death” and there will be no mention of the vaccine. Even the NY Times won’t say anything when their top staff dies from the vax. When NY Times Editor Carlos Tejada died at age 49 just one day after the jab, his obit didn’t say a word about about it. This is exactly like we told them: never implicate the vaccine no matter how incriminating the evidence.
Censor/discredit/ridicule anyone who attempts to question the narrative such as making a link between the vaccine and death or saying that masks don’t work or claiming that they are vaccine injured. This is because you don’t have the facts on your side, so you have to resort to other techniques. Never try to win on the facts; that’s a losing proposition. Question their sanity, their motivation, find errors they’ve made in the past, call them a “conspiracy theorist,” point out that their family thinks they are crazy. Do everything possible to put the spotlight on their credibility. People will quickly forget about the facts.
NEVER accept a debate with the opposition. That would be devastating because we’d lose. So you must completely ignore any attempts. Even if they offer you $2M to come to the debate table like that troublemaker Kirsch did. Claim that doing so would give them credibility. So even for someone like RFK Jr. who has a NY Times bestselling book, just keep pretending that they have no credibility like Jake Tapper did. You never want to give the “cranks” air time. Jake is well trained. Read this Wall St. Journal editorial which documents how Francis Collins and I control the narrative. This is how the professionals do it. Even when we are called out by the Wall St. Journal on our intimidation tactics, it just won’t stick. We are like Teflon. We can do no wrong.
Keep repeating “safe and effective.” Say it enough times you’ll believe it and it will let you ignore all the bodies dropping like flies around you, including stuff like 3-year-old kids who die from cardiac arrest less than a day after being vaccinated. When that happens, think “it’s just a fluke.”
We’ve exempted the employees of the CDC, other agencies, and Congress from any of the mandates. Otherwise, we wouldn’t be able to keep anyone employed there. Did you know that nearly none of the CDC employees vaccinate their kids? It’s amazing that the mainstream press has never uncovered this. At CDC, the motto is “do what we say, not what we do.” Americans are so naive; they think we walk the talk. No way. We aren’t stupid.
Big tech will help us make sure that nobody learns the truth. As we all know, in order to keep the mass formation in place, censorship is required. My good friend Marc Zuckerberg will do anything I say. The other high tech company CEOs all drink the Kool-Aid too. They are way too busy running their companies to delve into the science. So they are totally clueless that the vaccines are bad and drugs like ivermectin are bad. I’ve told them all not to listen to people spreading misinformation. So none of the top Silicon Valley CEOs, like YouTube CEO Susan Wojcicki, are ever going to hear the truth. These people all think they are on the right side of this battle and they think they are doing what is best for society. They are fools. They have no idea how they are being used and best of all, they’ll never figure it out. We’ve got all the social networks to censor anyone questioning the narrative: Facebook, YouTube, Twitter, LinkedIn, Medium, etc. The only two big ones we haven’t captured yet are Substack and Quora. When these get big enough to bother about, we’ll simply buy them out and censor all the content that goes against the narrative. Zuck is the best. Removing vaccine injury groups with 250,000 people in them is the right thing to do. Nobody will be able to recover that evidence since there is no FOIA for private companies. So when people ask about vaccine injured, we can say, “What vaccine injured?”
I funded the virus, but nobody is going to put 2 and 2 together. If it wasn’t for one asshole Senator (Rand Paul), nobody would know that I funded the gain of function research in Wuhan. Look, I’m the guy who caused this whole mess and what do they do? They put me in charge of cleaning it up! These people are dumber than a doornail. I create the biggest disaster on the planet and then give me infinite money to spend to “clean it up.” Hey, did you know that any Democratic committee chairman can request my unredacted emails with just a simple letter to the NIH? But they won’t do that, because it would reveal that they weren’t doing their oversight job. We can literally get away with murder and NOBODY is going to challenge us. This guy Kirsch estimated we’ve killed over 150,000 Americans with the vaccine so far, but the real number is more than double that. We basically can get away with murder and nobody is the wiser. It’s all happening in plain sight.
Don’t worry about having this memo fall into the wrong hands. If the press gets this memo, they won’t publish it. And even if the whole fucking memo is published, the people now are so brainwashed that they would never believe it, even when they can fact check everything. So there is nothing to fear.
If you have questions on any of these points, send me an email at tony@mail.nih.gov.
Errata:
The President’s mandate applies to all HHS agencies. It doesn’t apply to Congress or the Supreme Court.
Subscribe to Steve Kirsch’s newsletter
By Steve Kirsch · Thousands of subscribers
I write about COVID vaccine safety and efficacy, corruption, censorship, mandates, masking, and early treatments. America is being misled by formerly trusted authorities. https://stevekirsch.substack.com/p/how-the-game-is-played
Japanese Researchers Warn of Blood Clots, Death After Jabs
Japan has taken steps to warn its citizens about serious side effects linked to COVID-19 injections.1 They’ve added a label to the jabs, warning about the risk of myocarditis — inflammation2 of the heart muscle that can cause symptoms similar to a heart attack, including chest pain, shortness of breath, abnormal heartbeat and fatigue.
The U.S. Centers for Disease Control and Prevention states on their website, “Myocarditis and pericarditis have rarely been reported, especially in adolescents and young adult males within several days after COVID-19 vaccination.”3
Further, in June 2021, the U.S. Food and Drug Administration added a warning to patient and provider fact sheets for the Pfizer and Moderna jabs about the “suggested increased risks of myocarditis (inflammation of the heart muscle) and pericarditis (inflammation of the tissue surrounding the heart) following vaccination.”4
Unlike in the U.S., however, Japan is taking measures to monitor and report all side effects to the unprecedented jabs.
Japan Has Strict Reporting Requirements for Jab Side Effects
In Japan, strict legal reporting requirements are in effect for side effects that occur within 28 days of receiving a COVID-19 injection. Hospitals must report, in detail, any adverse effects that occur within that time period.
Japan’s Ministry of Health reported that, as of November 14, 2021, for every 1 million males who received the Moderna COVID-19 injection, 81.79 youths between the ages of 10 and 19 developed myocarditis or pericarditis, as did 48.76 men in their 20s.5
For Pfizer’s COVID-19 jab, 15.66 out of every 1 million 10- to 19-year-old males who received the jab suffered from myocarditis or pericarditis, along with 13.32 of males in their 20s.6 Due to the risk of myocarditis, Britain’s Joint Committee on Vaccination and Immunization (JCVI) recommended against COVID-9 injections for healthy 12- to 15-year-olds. JCVI member Adam Finn told Reuters:7
“… the number of serious cases that we see of COVID in children this age are really very small. There are uncertainties about the long-term implications of (myocarditis), and that makes the risk-benefit balance for these children really quite tight and much tighter than we would be comfortable to make the recommendation.”
In the U.S., where COVID-19 injections are recommended for ages 5 and up, the CDC stated it is “conducting surveys of patients (or their parents or guardians) and health care providers to gather information about myocarditis after mRNA COVID-19 vaccination” and “contacting people who meet the case definition for myocarditis following mRNA COVID-19 vaccination.”8
As of December 8, 2021, 1,908 reports of myocarditis or pericarditis had been reported to the Vaccine Adverse Event Reporting System (VAERS) following COVID-19 jabs, typically among male adolescents and young adults.9 December 17, 2021, just 51 days after approving the shots for children ages 5 to 11, the CDC reported10 that it had so far received reports of eight cases of myocarditis in that age group.
Past investigations have shown only between 1%11 and 10%12 of adverse reactions are ever reported to VAERS, which is a passive, voluntary reporting system, so the actual number could be much higher.
In its approval letter for Comirnaty (Pfizer’s COVID-19 injection), the FDA ordered Pfizer to conduct research to investigate the risk of inflammation in and around the heart, as voluntary reporting mechanisms are insufficient.13
The FDA accepted Pfizer’s suggested timetable for the post-approval study to evaluate incidence of heart and heart sack inflammation, which includes the submission of an interim report at the end of October 2023, a study completion date of June 30, 2025, and submission of a final report October 31, 2025.
Japan Says No to Vaccine Mandates, Discrimination
In stark contrast to much of the rest of the globe, Japan stands against compulsory vaccination. Japan’s Ministry of Health includes a “consent to vaccination” section on its website, which states mandatory vaccination and discrimination against those who choose not to be vaccinated are not advised. This includes at workplaces, which are told not to force anyone to get injected:14,15
“Although we encourage all citizens to receive the COVID-19 vaccination, it is not compulsory or mandatory. Vaccination will be given only with the consent of the person to be vaccinated after the information provided.
Please get vaccinated of your own decision, understanding both the effectiveness in preventing infectious diseases and the risk of side effects. No vaccination will be given without consent. Please do not force anyone in your workplace or those who around you to be vaccinated, and do not discriminate against those who have not been vaccinated.”
The page even links to “human rights counseling in foreign languages,” which details what to do if faced with vaccine discrimination in the workplace.16 Japan is standing out as a protector of informed consent and medical freedom, during a time in history when many other countries are opting for totalitarian control. Rair Foundation explained:17
“Doctors worldwide have echoed Japan’s health authority warnings about the gene-therapies side effects. However, this kind of proper informed consent has cost many doctors in western nations their licenses to practice medicine. The government has accused these doctors of spreading ‘vaccine hesitancy.’
Furthermore, while Japan allows its citizens to choose whether to be injected with the experimental gene-therapies, other countries are forcing citizens to receive the jab. For example, in February 2022, Austria will mandate the injections. Citizens who refuse will face heavy fines and up to one year in prison.”
Japanese Researchers Warn of Blood Clots, Death After Jabs
Reports of both cerebral venous sinus thrombosis and intracranial hemorrhage (ICH) have been reported following COVID-19 shots, including both fatal and nonfatal cases. In a commentary published in the Journal of Pharmaceutical Policy and Practice,18 Japanese researchers revealed that, as of May 2021, 10 deaths were reported following the shots — and the manner of deaths raised a red flag.
Among the five men who died, it was from causes other than stroke, but four of the five women who passed away died from ICH. “This imbalance is incompatible with the mortality data on cardiovascular diseases in the National Statistics, which show no apparent disparity between sexes or between hemorrhagic and ischemic stroke,” they wrote.19
Their analysis revealed “a disproportionately high incidence of death by ICH in Japanese women who received tozinameran [Pfizer’s COVID0-19 shot], suggesting a potential association of ICH with the vaccine.”20 They also believe that a causal link between the deaths from ICH and the shot is possible and warrants further study. Others have also warned that blood clot formation with mRNA vaccines is inevitable.
The mRNA COVID-19 injections affect your body at the cellular level.21 In each dose of the Moderna COVID-19 shot are 40 trillion mRNA — or messenger RNA — molecules. Each mRNA “package” is designed to be absorbed into your cell, but only 25% stay in your arm at the site of the injection. The other 75%, is collected by your lymphatic system and fed into your circulation, Dr. Charles Hoffe, a family physician from Lytton, British Columbia, said.
The cells where mRNA is absorbed are those around your blood vessels — the capillary network, which are the tiniest blood vessels in your body. When the mRNA is absorbed into your vascular endothelium — the inner lining of your capillaries — the “packages” open and genes are released. Each gene can produce many COVID-19 spike proteins, and your body gets to work manufacturing these spike proteins, numbering in the trillions.
Your body recognizes the spike protein as foreign, so it begins to manufacture antibodies to protect you against COVID-19, or so the theory goes. But there’s a problem. In a coronavirus, the spike protein becomes part of the viral capsule, Hoffe says, but when you get the shot, “it’s not in a virus, it’s in your cells.” The spike protein, in turn, can lead to the development of blood clots:22
“So it therefore becomes part of the cell wall of your vascular endothelium, which means that these cells, which line your blood vessels, which are supposed to be smooth so that your blood flows smoothly now have these little spiky bits sticking out.
So it is absolutely inevitable that blood clots will form, because your blood platelets circulate around in your vessels and the purpose of blood platelets is to detect a damaged vessel and block that damage when it starts bleeding. So when a platelet comes through a capillary and suddenly hits all these covid spikes that are jutting into the inside vessel … blood clots will form to block that vessel. That’s how platelets work.”
Japanese Study Reveals Adverse Events Following Jabs
In a preprint study released in October 2021, researchers from Nagasaki International University, Japan, studied adverse events that occur in young Japanese people following Moderna’s COVID-19 shot.23
Using data from 7,965 individuals, they found that 83% experienced local adverse events while 65% experienced systemic adverse events. Those particularly at risk included women, youth under the age of 20 — who often experienced adverse events after the first dose — and those who experienced adverse events after the first dose.
Such information is crucial to proper informed consent, something that not only has been lacking during the pandemic, but actively censored. It’s encouraging to see countries like Japan standing out in their efforts to get a true picture of how dangerous COVID-19 jabs may be. As Health Thoroughfare noted:24
“According to the latest reports, the country is reaffirming its commitment to adverse event reporting requirements to ensure all possible side effects are documented. These efforts from Japan’s health authority are in stark contrast to the measures taken by other countries to coerce citizens into taking the injection, downplaying side effects, and discouraging proper adverse event reporting.”
Source link https://newsconcerns.com/breaking-japan-puts-warnings-on-covid-jabs/ Frankie Davies On Dec 28, 2021
Aby zagwarantować sobie kontrolę, musisz sprawić, by ludzie widzieli rzeczy, których nie ma, sprawić, by ludzie żyli w rzeczywistości, którą budujesz wokół nich, i zmuszać ich do przestrzegania arbitralnych, wzajemnie sprzecznych zasad, które zmieniają się z dnia na dzień.
−∗−
W menu na dziś danie narracyjne. O porzucaniu rozsądku w imię podporządkowania, o wprowadzaniu wykluczających się reguł i o wymuszaniu wiary w nieistniejące ‘fakty’ czyli o życiu w podstawionej rzeczywistości.
Zapraszam do lektury.
________________***________________
Covidowa narracja jest szalona i nielogiczna… i może to nie przypadek
Może zmuszanie ludzi do uwierzenia w twoje kłamstwa, nawet po przyznaniu się, że kłamiesz, jest najczystszą formą władzy.
„Nie tylko słuszność doświadczenia, ale samo istnienie rzeczywistości zewnętrznej zostało milcząco zanegowane przez ich filozofię. Herezja herezji była zdrowym rozsądkiem”. ∼ George Orwell, 1984
Narracja „covidowej pandemii” jest szalona. Wiemy to od dawna. Tak naprawdę nie musimy zagłębiać się tu jak i dlaczego. Sięgnijcie do naszych wcześniejszych artykułów.
Reguły są bezsensowne i arbitralne, komunikaty sprzeczne, sama przesłanka bezsensowna.
Każdego dnia pojawia się na świecie nowe szaleństwo i chociaż wielu z nas przewraca oczami, podnosi głos lub po prostu się śmieje… wielu innych akceptuje to, wierzy w to i pozwala, aby trwało dalej.
Niezależnie od tego, czy wierzysz w to czy nie, testy teoretycznie coś znaczą. W rzeczywistości codziennie próbują nam sprzedać, że pozytywny wynik testu oznacza, iż jesteś nosicielem niebezpiecznej choroby.
A więc występują z prośbą do ludzi, którzy ponoć noszą „śmiertelnego wirusa”, zamiast pozwolić całkowicie zdrowym, niezaszczepionym osobom po prostu odzyskać pracę.
To jest szaleństwo.
Ale czy może coś lepiej zobrazować priorytety osób prowadzących tę grę?
Wiemy już, że nie chodzi o wirusa, nie chodzi o ochronę służby zdrowia i nie chodzi o ratowanie życia. Każdego dnia ludzie prowadzący „pandemię” przyznają się do tego swoimi czynami, a nawet słowami.
Wydaje się raczej, że chodzi o egzekwowanie reguł, które nie mają sensu. O wymóg podporządkowania się za cenę rozsądku, rysowanie arbitralnych linii na piasku i domaganie się od ludzi by je respektowali. O wmawianie ludziom „faktów”, które są nieprawdziwe.
Ale dlaczego? Dlaczego historia Covida jest irracjonalna i pełna sprzeczności? Dlaczego z jednej strony mówi się nam, żeby się bać, a z drugiej, że nie ma się czego bać?
Dlaczego „pandemia” jest tak całkowicie szalona?
Można by argumentować, że to prosty przypadek. Produkt uboczny wielokierunkowej, ewoluującej narracji, historia opowiadana jednocześnie przez tysiąc autorów, z których każdy zajmuje się omawianiem własnego, małego fragmentu programu. Samochód, w którym wielu kierowców walczy o jedną kierownicę.
Prawdopodobnie jest w tym trochę prawdy.
Ale prawdą jest również to, że kontrolę, prawdziwą kontrolę, można osiągnąć tylko za pomocą kłamstwa.
W psychologii klinicznej jedną z oznak w diagnostyce psychopaty jest to, że kompulsywnie opowiada skomplikowane kłamstwa. Kłamią ile się da, nawet jeśli prawda byłaby bardziej korzystna.
Nikt nie wie, dlaczego to robią, ale mam pewną teorię, która odnosi się do chmary małych szczurzych umysłów kierujących rynsztokami władzy tak samo, jak każdy potwór z osobna.
Jeśli chcesz kontrolować ludzi, musisz ich okłamywać, to jedyny sposób na zagwarantowanie sobie władzy.
Jeśli stoisz na drodze, a ja krzyknę „uważaj, nadjeżdża samochód”, a ty ruszysz się gdy samochód śmignie obok, nigdy się nie dowiem, czy ruszyłeś, bo tak powiedziałam, czy dlatego, że rzeczywiście był tam samochód.
Jeśli w moim interesie jest upewnienie się, że nie ulegniesz wypadkowi, i tak nie będzie to miało dla mnie znaczenia.
Ale co, jeśli moim jedynym, prawdziwym celem jest satysfakcja z oglądania, jak robisz to, co mówię, tylko dlatego, że tak powiedziałam?
…cóż, w takim razie muszę wykrzyczeć ostrzeżenie o samochodzie, który nie istnieje, i patrzeć, jak unikasz wyimaginowanego zagrożenia. Albo rzeczywiście, powiem ci, że nie ma żadnego samochodu, i popatrzę jak cię przejeżdża.
Tylko postępując w ten sposób mogę przekonać się, że moje słowa znaczą dla ciebie więcej niż dostrzegalna rzeczywistość i dopiero wtedy wiem, że naprawdę mam kontrolę.
Nigdy nie możesz kontrolować ludzi za pomocą prawdy, ponieważ prawda egzystuje poza tobą i nie można jej zmienić ani nią pokierować. Może być tak, że to sama prawda kontroluje ludzi, a nie ty.
Nigdy nie możesz zmusić ludzi do przestrzegania zasad, które mają sens, ponieważ mogą być posłuszni rozumowi, a nie twojej sile.
Prawdziwa władza polega na tym, że sprawia, by ludzie bali się czegoś, co nie istnieje, i zmusza ich do porzucenia rozumu w imię ochrony przed wymyślonym zagrożeniem.
Aby zagwarantować sobie kontrolę, musisz sprawić, by ludzie widzieli rzeczy, których nie ma, sprawić, by ludzie żyli w rzeczywistości, którą budujesz wokół nich, i zmuszać ich do przestrzegania arbitralnych, wzajemnie sprzecznych zasad, które zmieniają się z dnia na dzień.
Aby naprawdę przetestować ich lojalność, ich hipnozę, możesz nawet powiedzieć im, że nie ma się już czego bać, ale i tak muszą przestrzegać zasad.
Może o to chodzi. Może historia nie ma być wiarygodna. Może zasady nie mają sensu, mają być tylko przestrzegane.
Może im bardziej sprzeczne i nielogiczne stają się przepisy, tym bardziej cenione jest twoje podporządkowanie.
Może jeśli potrafisz zmusić osobę do porzucenia własnego osądu na rzecz twojego, masz całkowitą kontrolę nad jej rzeczywistością.
Zaczęliśmy od cytatu z Orwella, więc zakończmy jeszcze jednym:
„Władza oznacza rozrywanie umysłów na strzępy i składanie ich ponownie według obranego przez siebie modelu”
Czy nie to właśnie widzimy teraz? I co obserwujemy od samego początku?
Ludzi, którym zdemolowano umysły, sprawiając by bali się czegoś, czego im kazano się bać, a co nie jest przerażające. By przestrzegali zasad, których im kazano przestrzegać, a które nie są konieczne. By przyjmowali „lekarstwa”, które im kazano przyjmować, a które nie działają.
Być może zmuszanie ludzi by uwierzyli w twoje kłamstwa, nawet jeśli przyznajesz, że kłamiesz, jest najczystszym przejawem władzy.
Wzór na pandemię czyli jak zbudować iluzję Ponad wszystkimi innymi iluzjami, głównym oszustwem jest: „epidemia to jedna choroba lub zespół wywołany przez jeden bakcyl”. Sprzedaje się to z pomocą nieustannej propagandy. Większość ludzi się na to nabiera. […]
________________
Porzućcie wszelką… narrację Nie ma się czego obawiać poza samymi siewcami strachu, ich „Wielko-Resetowymi” reformami społecznymi i ich „maścią na szczury” – „eksperymentalnym”, całkowicie niepotrzebnym „specyfikiem” […]
________________
Ilekroć pojawia się kryzys… czyli jak zwiększyć kontrolę Ilekroć pojawia się kryzys – czy to kryzys militarny, polityczny, gospodarczy, finansowy czy społeczny – tłum domaga się silnych przywódców, by się nim zaopiekowali. To doskonale pasuje do osób, które […]
________________
Czy chcą nas zabić? Co do kampanii masowych szczepień, jest to najbardziej maniakalnie ludobójczy projekt, jaki kiedykolwiek wymyślił człowiek. Po prostu nie ma sposobu, aby obliczyć ilość cierpienia i śmierci, z jaką przyjdzie nam […]
________________
100% normy czyli jak się pozbyć grupy kontrolnej Muszą zmusić również nas do zaszczepienia – nas WSZYSTKICH, aby nie było grupy kontrolnej, a tym samym dowodów na to, co zrobili. Mogliby wtedy zrzucić winę za masowe powikłania zdrowotne […]
Portal nczas.com przypomniał, że dziś jest rocznica wypowiedzi prof. Andrzeja Horbana dotycząca szprycy na koronawirusa, która okazała się bardzo szybko być totalną bzdurą. Mimo jej obalenia, wciąż dla wielu osób funkcjonuje ona jako prawda. Chodzi o skuteczność preparatu na koronawirusa.
Andrzej Horban/fot. YT/Onet News
Rok temu prof. Andrzej Horban w RMF FM ogłosił, że osoby zaszprycowane nie będą roznosiły koronawirusa SARS-CoV-2 i same nie będą chorować na Covid-19. Obecnie jest wiadomym, że była to bzdura.
– Z założenia osoby, które szczepimy nie zarażają, bo powinny być zdrowe. Ponieważ jednak nie sprawdzamy, czy człowiek jest z tym momencie nosicielem wirusa, czy nie (jest), to nie. Istotą szczepienia jest wytworzenie takiego poziomu odporności, żeby człowiek nie był zarażony. W związku z tym należy odpowiedzieć krótko i zwięźle: nie – nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni – przekonywał „ekspert” ds. tzw. pandemii Horban.
Natomiast w świadomości nierozumnej większości, tzw. zaszczepienie traktowane jest bardzo często jak w zapowiedzi prof. Horbana sprzed roku. Czyli ludzie błędnie zakładają, że są „bezpieczni” dla otoczenia, jak również sami są zabezpieczeni. No chyba, że obok jest osoba niezaszprycowana, to wtedy ma być to dla nich zagrożeniem. Tylko przed czym w takim razie chroni preparat?
Prezydent Brazylii, Jair Bolsonaro, zapowiedział, że nie zaszczepi na COVID-19 swojej 11-letniej córki. Sam również nie jest zaszczepiony.
W styczniu w Brazylii ruszy kampania szczepień przeciwko COVID-19 dzieci w wieku 5-11 lat. Szczegóły ma niebawem przedstawić tamtejszy minister zdrowia.
Prezydent Bolsonaro nie jest zwolennikiem masowych szczepień dzieci.
– Dzieci nie umierały (na koronawirusa – red.) na taką skalę, by usprawiedliwiałoby to ich szczepienia – oświadczył Bolsonaro w rozmowie z dziennikarzami.
Dodał, że swojej 11-letniej córki nie zaszczepi.
– Moja córka nie zostanie zaszczepiona, chcę żeby było to jasne – oświadczył teraz Bolsonaro.
Prezydent Brazylii siebie także nie zaszczepił przeciwko COVID-19. Jest ozdrowieńcem – chorobę przeszedł łagodnie w lipcu 2020 roku.
Bolsonaro znany jest z odmiennej od głównego nurtu polityki w kwestii COVID-19. Wielokrotnie zapowiadał, że obowiązku szczepień w Brazylii nie będzie, a ludzie w tej kwestii mają wolną wolę.
– Zmuszanie ludzi do przyjmowania szczepionki lub mówienie, że kto jej nie przyjmie, nie dostanie paszportu, pracy w sektorze publicznym, to jest dyktatura – mówił niedawno prezydent Brazylii.
Podczas ostatnich 24 godzin w Portugalii koronawirusem zakaziło się ponad 26 tys. osób, czyli najwięcej w ciągu jednej doby od początku pandemii Covid-19 – poinformowało w środę ministerstwo zdrowia w Lizbonie. Dzień wcześniej odnotowano 17 tys. dobowych infekcji.
W ocenie minister zdrowia Marty Temido tak duża liczba zakażeń SARS-CoV-2 wynika z dominującego już wśród chorych w Portugalii wariantu Omikron. Kierowany przez Temido resort szacuje, że zdecydowana większość infekcji koronawirusem dotyczy aglomeracji Lizbony oraz Porto.
Służby medyczne Portugalii spodziewają się, że na początku stycznia liczba dobowych zakażeń koronawirusem może przekroczyć w kraju poziom 30 tys.
W środę ministerstwo zdrowia ogłosiło, że wprowadza obowiązek posiadania aktualnego testu na obecność koronawirusa przez uczestników imprez kulturalnych organizowanych w Portugalii pomiędzy 30 grudnia a 2 stycznia.
Przypomniano, że po tym terminie do 9 stycznia na terenie całego kraju obowiązywać będzie zakaz pracy placówek oświatowych, zaś urzędnicy niemający kontaktu z petentami zobowiązani zostaną do zdalnej pracy.
Portugalia to kraj o jednym z najwyższych na świecie wskaźników zaszczepienia przeciw COVID-19. Według danych amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa do 24 grudnia pierwszą dawkę szczepionki przyjęło tam 89 proc. mieszkańców kraju, a w pełni zaszczepionych było 88 proc. „Dawkę przypominającą” otrzymało dotąd 26 proc. ludności.
Szczepionki Johnson & Johnson, Sputnik V i Sinopharm miały zerową skuteczność, zaś preparaty Moderny, Pfizer-BioNTech i AstraZeneci, działały odpowiednio 33, 44 i 36 razy słabiej.
=================
Bardzo niepokojące wyniki badań opublikowało prestiżowe pismo naukowe „Nature”. Zespół naukowców zbadał najpopularniejsze covidowe szczepionki i niestety nie są one skuteczną przeciwwagą dla ekspansji wariantu Omikron.
Wyniki pięciu badań nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że wariant Omikron SARS-CoV2, jest odporny na obecnie istniejące przeciwciała, powstające zarówno po szczepieniach, jak i wszystkie inne, produkowane w celach medycznych.
Przeciwciała blokują wirusa poprzez oddziaływanie z jego białkiem kolca. Sęk w tym, że Omikron ma 30 mutacji właśnie w tym białku, co bardzo mocno wpływa na problem z odpornością wobec nowego wariantu.
Uczeni sprawdzili skuteczność wszystkich najpowszechniej stosowanych szczepionek: Pfizera, Moderny, Johnson & Johnson i AstraZeneci. Pobrano próbki od 54 w pełni zaszczepionych osób.
Odnotowany został „znaczący spadek efektywności” wszystkich szczepionek przeciw nowemu wariantowi. Dotyczyło to także uczestników badania, którzy wcześniej przeszli już zakażenie.
Badacze zaznaczyli jednak, że po dawkach przypominających Pfizera i Moderny, spadek skuteczności przeciwciał był nieco mniejszy.
Jednak z badań szwajcarskiej firmy Humabs wynika, że szczepionki Johnson & Johnson, Sputnik V i Sinopharm miały zerową skuteczność, zaś preparaty Moderny, Pfizer-BioNTech i AstraZeneci, działały odpowiednio 33, 44 i 36 razy słabiej.
Nowe badania rodzą więc pytanie o to, czy w przypadku globalnych szczepień cały czas eksperymentalnymi preparatami na COVID-19, rzeczywiście korzyści nadal przewyższają ryzyko.
Jeśli chcemy uniknąć jeszcze większego paraliżu, to raczej nie powinniśmy nakładać na covidowe hospitalizacje, konsekwencji niepożądanych odczynów poszczepiennych.
If the system goes down you can confirm each link by using the search function on this link: https://openvaers.com/openvaers Just type in the last 7 digits of the links above to find the VAERS record.
Jej ciśnienie krwi było wysokie, a ona nadal miała bijące serce, więc została przyjęta do szpitala. Następnego dnia zdjęła ubranie w szpitalu i zaczęła wypróżniać się na podłodze.
Podczas gdy naukowcy opisują to jako „pierwszy przypadek zapalenia mózgu przeciwko NMDAR po otrzymaniu szczepionki Pfizer-BioNTech COVID-19”, inne doniesienia o nagłym początku psychozy po szczepieniu COVID zostały już zgłoszone i udokumentowane.
Komunikowanie się ze zmarłymi
Raport opublikowany w Psychiatry Research w październiku opisuje 31-letniego samotnego latynoskiego kierownika biura, który został przewieziony przez policję na pogotowie za „nieobliczalne i dziwaczne zachowanie”.
Wprowadź swój adres e-mail, aby subskrybować GGI i otrzymywać powiadomienia o nowych postach pocztą elektroniczną.
Był niespokojny, strzeżony i twierdził, że jest „jasnowidzem” zdolnym do komunikowania się ze zmarłymi, słysząc „ludzi bębniących przed jego domem” i stały głos kolegi, którego uważał za swojego kochanka, ale nie miał romantycznego związku.
Objawy zaczęły się miesiąc wcześniej, gdy otrzymał pierwszą dawkę szczepionki COVID-19 opartej na mRNA, zgodnie z raportami lekarzy ze Stony Brook University i Northport Veteran Administration Medical Center w Nowym Jorku.
Stopniowo się pogarszały, aż został przyjęty na oddział neurologii w szpitalu. Następnego dnia chodził po jednostce, rozmawiając ze sobą, mówiąc, że maszyna EEG komunikuje się z nim.
Podano mu leki przeciwpsychotyczne, a jego halucynacje ustąpiły dwa dni później. Pięć dni później został zwolniony na leki, tydzień później wyzdrowiał i wrócił do pracy.
Nihilistyczne urojenia
Inny przypadek opisuje 42-letniego mężczyznę cierpiącego na przerażające oszustwo, które rozpoczęło się w dniu, w którym otrzymał szczepionkę mRNA Pfizera i 57-letniego zdrowego mężczyznę, który został przyjęty na oddział psychiatryczny po próbie samobójczej po trzech dniach przyjmowania szczepionki.
Objawy demencji zaczęły się wieczorem, kiedy otrzymał szczepionkę, kiedy stał się drażliwy, bezsenny i zaczął mówić do siebie i rozwinął „nihilistyczne urojenia”.
Życie w czystym piekle
Zjawisko to zgłaszano również u dzieci. Raport skierowany do amerykańskiego rządowego systemu zgłaszania zdarzeń niepożądanych szczepionek (VAERS) opisuje 13-letnią dziewczynkę, u której rozwinął się „niezwykle podwyższony niepokój, nieustanne zmartwienia i lęki, irracjonalne myśli, myśli i zachowania OCD”, które zmaterializowały się po wstrzyknięciu Pfizera w czerwcu.
Inne dziecko, które miało uczucie mrowienia w kończynach i ostre elektryczne wstrząsy bólu w mózgu, leżało pod kocem przez wiele godzin, przerażone światem, mające trudności ze snem, tiki, wybuchy gniewu i często gapiące się pusto.
Później zdiagnozowano u niego „autoimmunologiczne zapalenie mózgu” i nie mógł o siebie zadbać i teraz potrzebował pełnoetatowego opiekuna.
Inne raporty VAERS wyjaśniają,
[—-] Dalej nie kopiuję, by nie dosmucać. MD. http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2021/12/ponad-100-000-zaburzen-psychicznych-takich-jak-halucynacje-i-samobojstwa-zgloszone-po-szczepieniu-na-covid/ Opublikowano Grudzień 8, 2021, autor: State of the Nation GreatGameIndia Klub Inteligencji Polskiej 28/12/2021
Melissa Ciummei – „Paszporty Szczepionkowe” a Wielki Reset (napisy PL)
Bardzo kompetentny wywiad o tym, co czeka ludzkość jeśli nie będziemy stawiali zdecydowanego oporu wobec tyranii globalnych satanistów.
co Klaus Schwab et consortes przygotowują światu w bardzo krótkim czasie.
Naturalnie, jeśli nie powiemy „NIE”.
Bardzo ciekawy wywiad z Melissą Ciummei, niezależnym inwestorem finansowym z Irlandii Północnej, który odbył się pod koniec listopada br. w ramach podcastu „Iconoclast”. W rozmowie z Sarą Haboubi Melissa omawia ekonomiczne aspekty trwająceg… Odtwarzacz video
Globally renowned experts, including Dr. Paul Alexander, Dr. Byram Bridle, Dr. Geert Vanden Bossche, Prof. Dolores Cahill, and Drs. Sucharit Bhakdi, Ryan Cole, Richard Fleming, Robert W. Malone, Peter McCullough, Mark Trozzi, Michael Yeadon, Wolfgang Wodarg, and Vladimir Zelenko, among many others, consistently warn the world about the adverse effects resulting from Covid-19 experimental injections; they also warn about their longterm effects, which cannot be known at this time since most clinical trials will be not completed until 2023, and some as late as 2025.
In June 2021, Dr. Tess Lawrie, co-founder of the World Council for Health and member of the Council’s Steering Committee, courageously described the global crisis and called for urgent action: “There is now more than enough evidence on the [UK] Yellow Card system to declare the COVID-19 vaccines unsafe for use in humans. Preparation should be made to scale up humanitarian efforts to assist those harmed by the COVID-19 vaccines and to anticipate and ameliorate medium to longer term effects.”
B. DECLARATION
The World Council for Health declares that it is time to put an end to this humanitarian crisis. Further, the Council also declares that any direct or indirect involvement in the manufacturing, distribution, administration and promotion of these injections violates basic principles of common law, constitutional law and natural justice, as well as the Nuremberg Code, the Helsinki Declaration, and other international treaties.
C. UNCENSORED FACTS
We now know that children are over one hundred times more likely to die from these experimental injections than Covid-19. Injected athletes, globally, are collapsing before our very eyes. In spite of the fact that reporting systems are limited and passive, millions of adverse effects have been recorded, which include death, paralysis, blood clots, strokes, myocarditis, pericarditis, heart attacks, spontaneous miscarriage, chronic fatigue and extreme depression.
The World Council for Health acknowledges and respects the experiences and testimony of the victims of this worldwide medical experiment. We also declare and confirm that safe, effective and affordable treatments for Covid-19 exist and should be made available to all who need them.
Recent studies confirm the risks associated with Covid-19 experimental injections. Emerging research establishes that the injections are neither safe nor effective, and, in fact, are toxic. While some of the known ingredients of the injections cause biological harm, it is even more concerning that the unknown and undisclosed ingredients may present an even greater threat to human health.
F. CEASE AND DESIST
The World Council for Health is ethically and lawfully bound to issue this Declaration, demanding that governments and corporations cease and desist from direct or indirect participation in the manufacturing, distribution, administration or promotion of Covid-19 experimental injections.
The Council declares that every living man and woman has a moral and legal duty to take immediate and decisive action to halt this unprecedented medical experiment, which continues to cause unnecessary and immeasurable harm.
G. NOTICE OF LIABILITY
The right of bodily integrity and the right to informed consent are inalienable and universal human rights, which have been trampled by government mandates and corporate imperatives. Thus, the World Council for Health declares that any person or organization directly or indirectly participating in the manufacturing, distribution, administration or promotion of Covid-19 experimental biologics will be held liable for the violation of principles of justice grounded in civil, criminal, constitutional and natural law, as well as international treaties.
W rozmowie z portalem DoRzeczy.pl dr Zbigniew Hałat, lekarz epidemiolog i były wiceminister zdrowia, odniósł się m.in. do szprycowania dzieci już od 5. roku życia.
Jak podkreślał, istnieje zasadnicza różnica pomiędzy szczepionkami a „preparatem inżynierii genetycznej, który sprawia, że organizm sam ma produkować antygen”.
Dr Hałat skomentował płynącą z głównego nurtu narrację, mówiącą o tym, że dzieci także mogą ciężko przechodzić Covid.
– To przypomina reklamę butów na koturnie, które powodują problemy ortopedyczne, ale trzeba je sprzedać. Sam Anthony Fauci, ogłaszając istnienie wariantu Omikron, oznajmił, że nie ma wiedzy co do zjadliwości straszaka, a być może dotychczasowe szczepienia będą w tym przypadku nieskuteczne. W tym momencie wszystkie czynniki przygotowawcze do jakiejkolwiek kampanii szczepionkowej według pragmatyki epidemiologicznej są kompletnie bezwartościowe – ocenił specjalista.
Jak dodał, w takiej sytuacji należałoby „określić skuteczność preparatu oraz ryzyko jego stosowania, które należy porównać z korzyściami”. – Dopiero wówczas można rozmawiać o tym, czy włączamy daną grupę populacyjną do nowego programu. Tymczasem obecna praktyka wygląda w ten sposób, że automatycznie każdemu schorzeniu, czy zgonowi przypisuje się rozpoznanie COVID-19, posługując się fatalnie aplikowanym testem, który nie ma żadnego zastosowania w tym przypadku – wskazał.
Dr Hałat zwrócił też uwagę na doniesienia dotyczące niepożądanych odczynów poszczepiennych. – Mamy bardzo liczne doniesienia dotyczące ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych. Dla dygnitarzy paraliżujących system zgłaszania NOP-ów Polska jest pod tym względem „zieloną wyspą”, ale na podstawie danych z innych krajów widać przerażające liczby chorób i zgonów, choćby w następstwie zakrzepicy poszczepiennej – zaznaczył.
– Z kolei młodociani często zapadają na poszczepienne zapalenie mięśnia sercowego. Niby szybko ono mija, ale nie znamy prognozy, czy ten młody człowiek nie podzieli losu wybitnych sportowców, którzy pomimo opieki profesjonalnej ekipy lekarskiej, nagle zmarli – wskazał dr Hałat.
Jak dodał, oficjalnie takie przypadki nazywane są „koincydencją”, ponieważ „nikt nie przyzna związku przyczynowo-skutkowego nakłonienia lub wręcz przymuszenia do przyjęcia preparatu i w konsekwencji doprowadzenia ofiary manipulacji do nieuleczalnej choroby, bądź zgonu”.
– Takich przypadków jest tak dużo, że nie sposób tego nie dostrzec – skwitował.
Ten rząd czerpie swoją władzę ze zgody tych, którzy ulegają wymaganiom i używają ‘paszportów’ w swoich smartfonach. Jeśli się zastosujesz, jesteś współwinny. Może i jest to kuszące, aby „być normalnym” lub korzystać z różnych świadczeń. Ale jeśli będziesz tego używać, uruchomisz system segregacji na całym świecie.
−∗−
W menu na dziś danie przepustkowe. Felieton o tzw. ‘paszportach szczepień’. Do czego mogą posłużyć, jakie jest ich rozszerzone zastosowanie, kto pisał instrukcję wdrożenia i kto te prace sponsorował. Tekst zawiera również uwagi na temat skutków jakie może wywołać powszechne użycie tego typu narzędzi.
Zapraszam do lektury.
_____________***_____________
_
Paszporty szczepień, czyli broń pancerna w covidowym Blitzkriegu
Cyfrowa przepustka przeciwko wirusowi COVID-19 [digital vax pass] to czołg pancerny następnej fali globalnego Blitzkriegu w zakresie zdrowia publicznego. Jeśli dana osoba zastosuje się i przyjmie szczepienia na COVID-19, otrzyma osobisty kod QR. Może okazywać ten kod na swoim smartfonie, aby uczestniczyć w życiu społecznym. Plan ten jest wdrażany na całym świecie i rozprzestrzenił się od Izraela przez Europę po Australię, a teraz został wprowadzony w najbardziej strategicznych miastach USA, w tym w Waszyngtonie, Nowym Jorku, Bostonie, Filadelfii, Chicago, San Francisco i Los Angeles. Niektórzy ludzie z już ogromną władzą przejmują teraz o wiele więcej władzy w imię zdrowia publicznego.
W Izraelu jest używany najdłużej. Nazywają to Green Pass, tłumaczoną również jako „Zielony Znak” [Green Mark]. W Izraelu po raz pierwszy użyto go wiosną i następnie przywrócono w sierpniu. W ramach tego programu smartfon wyświetla kod QR Green Mark, aby potwierdzić, że jesteś na bieżąco ze szczepieniami Pfizer COVID. Z tym ‘karnetem’ możesz być obsługiwany w restauracji, możesz wejść do biblioteki lub na publiczny basen lub możesz odwiedzić swoją starszą mamę w domu opieki. Niektórzy pracodawcy też tego wymagają. Do niedawna w Izraelu, jeśli przyjąłeś dwie dawki Pfizera na COVID-19, twój kod QR był aktywowany. Jednak od 3 października dawki przyjęte ponad sześć miesięcy wcześniej unieważniały paszport. Potrzebna była trzecia dawka, booster. Dotyczy to wszystkich osób w wieku od dwunastu lat wzwyż.
Istnieją ważne wytyczne dotyczące paszportów przeciwko wirusowi COVID-19, które Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała pod koniec sierpnia 2021r. Tytuł tych wytycznych to ‘Specyfikacje techniczne i wytyczne dotyczące wdrażania dokumentacji cyfrowej certyfikatów Covid-19‘ [Technical Specifications and Implementation Guidance on Digital Documentation of Covid-19 Certificates]. Te „Wytyczne” wskazują kierunek krajom, które wydają cyfrowe przepustki szczepień przeciwko wirusowi COVID-19, tak aby wszystkie one spełniały wspólne standardy i potencjalnie działały razem.
Zgadnij kto zapłacił za to opracowanie? W podziękowaniach napisano, że prace zostały sfinansowane przez fundację Billa Gatesa i czterech innych fundatorów.
W niektóre rzeczy z tego ‘Poradnika’ trudno uwierzyć – trzeba samemu je przeczytać. Na początek, każdy na świecie, posiadający taki paszport szczepionkowy, otrzymuje własny numer identyfikacyjny. Nazywa się to „globalnym unikatowym identyfikatorem” [globally unique identifier] na stronie 18 i obejmuje numer alfanumeryczny oraz kod QR, który można zeskanować maszynowo.
Wytyczne wymagają weryfikacji historii szczepień COVID-19 za pomocą podpisów cyfrowych upoważnionych osób, takich jak DocuSign. Kiedy dopasujesz się do harmonogramu szczepień COVID, a twoje dokumenty są w porządku, otrzymasz PRZEPUSTKĘ, którą ‘Poradnik’ definiuje jako „Dokument, który daje danej osobie upoważnienie i dostęp do czegoś, na przykład przestrzeni publicznych, wydarzeń czy środków transportu”. Jeśli twój unikatowy na skalę światową kod QR, skanowany maszynowo, zostanie aktywowany, to dopóki takim pozostanie, będziesz mieć pozwolenie na uczestnictwo w życiu społecznym.
Chociaż COVID-19 jest ogłoszonym przez WHO domniemanym powodem, dla którego rządy potrzebują tego nowego systemu szczepień, ten ‘Poradnik’ wyjaśnia również, że taki system może być potencjalnie używany do przechowywania znacznie większej ilości informacji niż tylko historia szczepień przeciw COVID.
Oto, w jaki sposób ‘Poradnik’ definiuje Dane dotyczące zdrowia, które potencjalnie mogą stanowić część tego systemu: „Dane dotyczące zdrowia: dane osobowe dotyczące zdrowia fizycznego lub psychicznego osoby fizycznej, w tym świadczenia usług zdrowotnych, które ujawniają informacje o jej stanie zdrowia. Obejmują one dane osobowe pochodzące z testów lub badań części ciała lub substancji ustrojowych, w tym danych genetycznych i próbek biologicznych”. ‘Poradnik’ opisuje również, w jaki sposób ten system może obejmować inne dane osobowe, w tym „wszelkie informacje dotyczące osoby, która jest lub może zostać zidentyfikowana, bezpośrednio lub pośrednio, na podstawie tych informacji. Dane osobowe obejmują: dane biograficzne (biodane), takie jak imię i nazwisko, płeć, stan cywilny, datę i miejsce urodzenia, kraj pochodzenia, kraj zamieszkania, indywidualny numer ewidencyjny, zawód, wyznanie i pochodzenie etniczne, dane biometryczne, np. zdjęcie, odciski palców, obraz twarzy lub tęczówki oka, dane dotyczące zdrowia, a także wszelkie wyrażone opinie na temat danej osoby, takie jak ocena jej stanu zdrowia i/lub szczególnych potrzeb”. Ponieważ ta definicja jest wystarczająco szeroka, aby objąć również twoją historię wyszukiwania w Google, może u ciebie zaistnieć szczególna potrzeba przeniesienia do stanowego ośrodka reedukacji pacjentów szpitalnych!
Oto, co mówi ‘Poradnik’ na temat etyki: „Etyka powinna być integralną częścią projektowania i wdrażania tego rozwiązania. Jednak decyzje polityczne są często złożone i trudne. Trzeba będzie wziąć pod uwagę i rozważyć wiele różnych okoliczności. Często dowody są niepewne i istnieje wiele różnych sprzecznych zapatrywań i stanowisk etycznych. Same dowody nie zapewnią właściwej odpowiedzi, podobnie jak prosty zestaw zasad etycznych. Działania w zakresie zdrowia publicznego wymagają starannego osądu i przyjęcia odpowiedzialności za wyniki. Należy wziąć pod uwagę szereg różnych kwestii etycznych”. Więc to nie jest dokładnie tak, jak Mojżesz schodzący z góry. Mówią, że są ludźmi pozbawionymi zasad, którzy zostali przydzieleni do zaprojektowania nowego globalnego systemu kolonii trędowatych w służbie zdrowia publicznego… ale bez prawdziwego trądu. Nie mają więc żadnych jasnych wskazówek etycznych, ale chcą, abyś im zaufał. Poradnik nie wspomina w ogóle o prawdziwych kwestiach etycznych: że nieetyczne jest dla rządów posiadanie totalitarnej kontroli lub budowanie systemu informacyjnego, który ma wspierać międzynarodową totalitarną kontrolę. Że system jest gorszy niż segregacja, ponieważ w przeciwieństwie do zła segregacji, gdzie ludzie uważani za tych z drugiej kategorii, mają dostęp do usług drugiej kategorii. A tu dosłownie odcina się ludzi, którzy nie chcą być zaszczepieni od gospodarki, od społeczeństwa, a nawet blokuje im możliwość podróżowania do miejsca, które dałoby im schronienie.
“Waszeposłuszeństwoprzedłużatenkoszmar”
System przepustek nie może zadziałać, jeśli zaistnieje krytyczna masa ludzi, którzy zbiorą się i zdecydują się go nie używać – krytyczna masa ludzi, zaszczepionych lub nie zaszczepionych, którzy nie wyrażą zgody. Ten rząd czerpie swoją władzę ze zgody tych, którzy ulegają wymaganiom i używają ‘paszportów’ w swoich smartfonach. Jeśli się zastosujesz, jesteś współwinny. Może i jest to kuszące, aby „być normalnym” lub korzystać z różnych świadczeń. Ale jeśli będziesz tego używać, uruchomisz system segregacji na całym świecie. Mamy nadzieję, że już rozumiesz, dlaczego opinia publiczna powinna mieć wszelkie powody, by nie ufać temu systemowi przepustek i wszelkie powody, by nie ufać ludziom, którzy za nim stoją. Niezależnie od tego, czy jesteś zaszczepiony, ustalmy, że nigdy nie dołączysz do systemu paszportów szczepionkowych, a jeśli już korzystałeś z przepustki szczepionkowej, usuń ją i nigdy więcej jej nie używaj. Jeśli dołączymy do tego rosnącego ruchu w Europie, Australii i Izraelu, może to stać się ruchem praw obywatelskich naszych czasów.
Niewolnicy w jednym katalogu? Unijna aplikacja będzie raportować do centrali Komisja zwana europejską wpadła na pomysł, aby jedna aplikacja zbierała dane z całodobowej aktywności „obywatela”. Unijna weryfikacja tożsamości potwierdzająca status członka wspólnoty niewolniczej w państwie unijnym umożliwi korzystanie z usług […]
Premier Izraela, Naftali Bennett nie wykluczył wprowadzenia w Izraelu ogólnokrajowego lockdownu w związku ze zbliżającą się “nawałnicą zakażeń na skalę, której dotychczas w Izraelu nie obserwowano”.
[UWAGA: To „Rzepa”, więc język i argumentacja – dęte. M.D.]
W rozmowie z izraelskimi mediami Bennett przyznał. że Izrael nie jest w stanie uniknąć nadciągającej fali zakażeń napędzanej transmisją wariantu Omikron. – To, co możemy zrobić, to zapewnić każdemu ochronę – dodał izraelski premier. Jak sprecyzował chodzi o zapewnienie obywatelom Izraela dostępu do szczepionek i nowych leków, stosowanych w terapii COVID-19, które jego rząd już zakupił i które wkrótce pojawią się w Izraelu. [Ciekawe, czy kupili amantadynę i iwermektynę, czy specyfiki drogie i zabijające? MD]
Czy w związku z falą zakażeń wariantem Omikron w Izraelu może dojść do wprowadzenia przez rząd lockdownu w całym kraju? Bennett nie chciał tego wykluczyć.
– Moim celem jest unikanie zamykania (kraju) tak długo, jak jest to możliwe – zaznaczył dodając, że był za to krytykowany w czasie fali zakażeń napędzanej transmisją wariantu Delta.
Przetrzymałem presję. Nie obawiam się zrobić tego, co należy – podkreślił izraelski premier.
Jednocześnie Bennett stwierdził, że w przypadku wariantu Omikron nie wiadomo co przyniesie przyszłość. – Dlatego nie chcę wygłaszać oświadczeń, to naprawdę skomplikowane – przyznał.
Omikron jest czymś innym niż to, co dotychczas znaliśmy – podkreślił izraelski premier. – Jest bardzo zakaźny – dodał.
Bennett mówił też, że dane z USA i Wielkiej Brytanii zaczynają wskazywać, że znacząco rośnie liczba hospitalizacji dzieci w czasie obecnej fali zakażeń napędzanej transmisją wariantu Omikron, co jest zgodne z ustaleniami badaczy Uniwersytetu Hebrajskiego, którzy szacują, że co najmniej 4 proc. ciężkich przypadków COVID-19 po zakażeniu wariantem Omikron mogą stanowić [!! md] zakażenia dzieci.
Po cichu, bez zainteresowania mediów, Centers for Disease Control and Prevention (CDC) wycofało technologię PCR jako oficjalny test do wykrywania i identyfikacji SARS-CoV-2.
„Po 31 grudnia 2021 roku CDC wycofa wniosek do U.S. Food and Drug Administration (FDA) o tymczasowe zezwolenie (EUA) na stosowanie panelu diagnostycznego CDC 2019-Novel Coronavirus (2019-nCoV) Real-Time RT-PCR Diagnostic Panel, czyli testu wprowadzonego po raz pierwszy w lutym 2020 roku do wykrywania wyłącznie SARS-CoV-2.”
CDC przyznaje, że test PCR nie jest w stanie odróżnić SARS-CoV-2 od wirusów grypy. Kilka miesięcy temu informowałem o podjęciu tej decyzji przez „władze sanitarne”, które jednak wstrzymywały się z jej wdrożeniem do końca 2021 roku. Fałszywy test był im potrzebny do podtrzymania strachu, aby uzyskać jak najwięcej szczepień, a tym samym jak największe zyski.
To niezwykłe, że wycofanie testu przez CDC nie spotkało się z żadną uwagą ze strony mediów czy polityków.
Dr Kary Mullis, laureat Nagrody Nobla i wynalazca procesu PCR powiedział kilka lat temu, że „PCR jest procesem. Nie mówi ci, że jesteś chory”. Nigdy nie miał to być test Covida.
Dr Pascal Sacre, słynny Belg specjalizujący się w intensywnej terapii, powiedział, że proces RT-PCR był nadużywany i stosowany jako usilna i celowa strategia mająca na celu stworzenie pozorów pandemii w oparciu o fałszywe wyniki testów, a nie rzeczywiste przypadki Covid, w celu naruszenia praw konstytucyjnych i praw człowieka.
Jak konsekwentnie donosiłem, test PCR był celowo przeprowadzany przy wyższych cyklach [cycle threshold – Ct], o których wiadomo było, że dają fałszywe wyniki pozytywne. Większość z rzekomych „przypadków Covida” była niczym innym jak celową fabrykacją. Szpitale brały udział w tym oszustwie, ponieważ były zachęcane finansowo do zgłaszania praktycznie wszystkich zgonów jako zgonów z powodu Covida. Było to łatwe do zrobienia, ponieważ każda osoba umierająca z jakiejkolwiek przyczyny była poddawana testowi PCR, który daje do 97% fałszywych wyników pozytywnych, a tym samym zgłaszana jako „zgon z powodu Covid”.
Pytanie, jakie stoi przed światem, brzmi: czy „władze sanitarne”, które tak naprawdę są tylko sługusami Big Pharmy – jak udowodnił to Robert F. Kennedy, Jr – politycy i kłamliwe media, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za szkody na zdrowiu i zgony spowodowane przez samą „szczepionkę”? Czy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za utracone i zamknięte firmy z powodu bezsensownych lokdałnów oraz za bezprecedensowe pogwałcenie ustaw norymberskich przez obowiązkowe szczepienia?
Ludzie na całym świecie muszą zrozumieć, że zaaranżowana „pandemia Covid” jest najstraszliwszą masową zbrodnią popełnioną w historii ludzkości. To właśnie „Wolny Zachód” zorganizował i popełnił tę straszliwą zbrodnię.
Ludziom, którzy ufali Fauciemu, którzy ufali Bidenowi, którzy ufali establishmentowi medycznemu i którzy ufali mediom, zrujnowano życie.
Czy ludzkość nadal będzie zbyt głupia, aby zrozumieć to oszustwo i jego konsekwencje dla praw człowieka i ludzkiej wolności? Czy nadal będą ufać władzom i mediom, które oszukały ich za pomocą kontrolowanej narracji, wymagającej uciszenia i ukarania wszystkich rzetelnych ekspertów? Jeśli tak, to w konsekwencji zostanie skutecznie zniewolona.
KOMENTARZ BIBUŁY: Nie chcemy powtarzać, że „pisaliśmy o tym wcześniej” i to wcześniej niż pan Roberts. Nie o to chodzi. Chodzi natomiast o to, że niektórym trudno jest zrozumieć, że te „’władze sanitarne’, politycy i kłamliwe media” nie tyle są „sługusami Big Pharmy”, lecz wykonują szerszy PLAN nakreślony przez siły bardziej wpływowe nawet niż potężne GAVI (zrzeszenie wszystkich największych producentów farmaceutycznych).
A trzeba pamiętać, że GAVI to – naszym zdaniem – obecnie najgroźniejsze zrzeszenie w całej historii ludzkości. Z GAVI współpracują, wspierają i finansują m.in. Bank Światowy, Unicef, WHO, Bill and Melinda Fundation, rządy wielu krajów – w tym i Polski, która w czerwcu 2021 roku przekazała 900 tysięcy dolarów „deklarując zdecydowane wsparcie dla globalnych inicjatyw” – setki organizacji rządowych, międzyrządowych, globalnych, setki laboratoriów, ośrodków naukowych, tysiące prywatnych darczyńców oraz oczywiście producenci szczepionek. Plus Watykan i to nie tylko ten administrowany obecnie przez Bergoglio, lecz i ten „tradycyjny”.
Jeśli zatem podliczymy głównych na świecie dostawców szczepionek i innych preparatów, to otrzymamy siłę wyrażającą się nie tyle w setkach miliardów dolarów, lecz w bilionach a może już w trylionach. A jednak, siły sterujące tym wszystkim i jakoś dziwnie sprawnie koordynujące działania – wszak konkurujących ze sobą podmiotów biznesowych, a więc najczęściej wrogich sobie – mają siłę decyzyjną jeszcze większą.
I o tym niebezpieczeństwie trzeba pisać, a nie o Fauci, Bidenie czy polskich pajacach. Pewnie, że są to wszystko mordercy, ale to tylko WYKONAWCY pewnych decyzji i trendów. Dociekliwi publicyści powinni skupić się na tych siłach wyższych. No, ale nie wszyscy wierzą w masonów, Sanhedryn i inne „utopie”.
Każdy człowiek ma jakiś wybór, zwłaszcza jeśli chodzi o eksperymentalny preparat, który niesie za sobą tyle powikłań – mówi Rafał Piech, współzałożyciel ruchu ”Polska Jest Jedna” i prezydent Siemianowic Śląskich w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
Zaapelował pan do medyków ws. obowiązkowych szczepień dla tej grupy zawodowej. Mówi pan, że to działanie niezgodne z prawem, a rządzący chcą zastraszyć lekarzy i pielęgniarki. Dlaczego pan tak uważa?
Rafał Piech: Wiemy doskonale, że samym rozporządzeniem nie można wprowadzić przymusowych szczepień. Art. 39 Konstytucji mówi o tym, że nikt nie może być poddany eksperymentom naukowym, w tym medycznym, bez dobrowolnie wyrażonej zgody. To jest pierwsza, podstawowa sprawa. Nie można takich rzeczy robić. Kolejną kwestią jest lawina powikłań, jaką niesie za sobą ten preparat. Dobrym przykładem są sportowcy i ludzie młodzi.
Doktor Witczak podał ciekawą analizę zdarzeń sercowych wśród profesjonalnych piłkarzy. Okazało się, że urazy związane z sercem były w tym roku znacznie częstsze, niż w latach ubiegłych. Nie możemy się zgadzać na takie rzeczy przy eksperymencie, gdy widzimy, że kraje mające 80, 90, czy ponad 90 proc. wyszczepienia wprowadzają lockdowny. Ten preparat przynosi odwrotny skutek, pomaga się rozwijać pandemii.
Przecież nie wprowadza się lockdownu, kiedy służba zdrowia jest wydolna, szpitale są puste i nie ma zgonów. Wprowadza się go, kiedy służba zdrowia jest niewydolna, a to oznacza, że jesteśmy okłamywani.
W ramach ruchu ”Polska Jest Jedna” przygotowujecie opinię prawną dla osób, które nie chcą poddać się przymusowi szczepienia. Jak to będzie wyglądało?
Musimy mieć dwie lub trzy niezależne opinie prawne, które dają poczucie bezpieczeństwa medykom i farmaceutom do tego, żeby mogli powiedzieć stanowcze ”nie”. Jeśli ich sprawa trafi do sądu, będą mieć pewność, że wygrają, gdyż działanie wobec nich podjęte jest niezgodne z prawem.
Gdyby miał pan możliwość walczyć z pandemią, jak wyglądałoby pana działanie?
W pierwszej kolejności postawiłbym na leczenie. Wiemy, że istnieją na rynku leki, które działają. Przede wszystkim amantadyna i iwermektyna. To są leki przetestowane przez wielu lekarzy na dziesiątkach ludzi m.in. przez dr. Bodnara z Przemyśla, który wyleczył tysiące pacjentów. Gdyby nie lekarze, którzy postanowili leczyć pacjentów, mielibyśmy w Polsce o wiele więcej zgonów. To jest podstawa działania i równocześnie jest to karygodne, że władze państwowe nie chcą leczyć ludzi.
Horban – bo nie chce mówić profesor – w 2009 roku zachęcał do podawania amantadyny w ciężkich przypadkach grypy. Co naglę się zmieniło? Ten człowiek nie chce podawać leku, który jest od pięćdziesięciu lat na rynku, woli stosować preparat eksperymentalny. Kolejną kwestią jest brak stosowania antybiotyków. Doskonale wiemy, że ten wirus w sytuacji gdy nie ma leczenia, a są objawy, atakuje szybko płuca i oskrzela osłabionego organizmu. Wówczas trzeba podać antybiotyk, ale nie za osiem dni, tylko natychmiast. Co jest lepsze podanie antybiotyku, czy za dziesięć dni zgon?
Zapytam pana jako dużego pracodawcę, jak postrzega pan segregację sanitarną w miejscu pracy? Ostatnio pojawiła się próba wprowadzenia ustawy dającej możliwość pracodawcy weryfikacji szczepienia pracownika, jednak zostało to zmienione na refundowane testy dla firm. Czy pan stosuje takie działanie w swoim urzędzie?
Nigdy w życiu. Nie ma takiej możliwości, żebym mógł w jakikolwiek sposób podzielić pracowników, żeby czuli się niekomfortowo. Każdy człowiek ma jakiś wybór, zwłaszcza jeśli chodzi o eksperymentalny preparat, który niesie za sobą tyle powikłań. Nigdy nikogo bym do tego nie zmusił. Zawsze będziemy stali jako ”Polska Jest Jedna” i ja jako prezydent miasta, za wolnym wyborem. Każdy człowiek ma wolną wolę i może decydować o swoich zdrowiu. Przedstawiam takie stanowisko naczelnikom i dyrektorom podległych mi jednostek, że nie chcę słyszeć przymuszania pracowników do czegokolwiek.
Dzień 665. Wpis nr 654 | Miałem już kilka wpisów jak się robi fale statystykami.
Fale są obecnie potrzebne, by wzmóc procesy szczepienne, a do tego należy postraszyć towarzystwo i to coraz bardziej, bo nawet trzeba przymusić tych co maja drugą dawkę, a więc akcja musi się rozszerzać na nowe targety niezaszczepionych, bo te rosną wraz z kolejnymi dawkami, zamiast maleć. Ostatnio pokazywałem technikę, która nie zagrała, bo miały być (karnie) obostrzone regiony o najniższym zaszczepieniu, a wyszło, że wirus sroży się głównie wśród liderów zaszczepień. Była to chytra sztuczka, ale wirus zawiódł. Pokazałem też jakie to może mieć skutki, nieciekawe.
Dziś pora na drugą sztuczkę, tyle, że o jeszcze bardziej doniosłych skutkach. Oto trafiłem na rozporządzenie ministra zdrowia z 6 maja 2021. Właściwie niewielu je komentowało, a jeszcze mniej ludzi wie o nim, zaś skutków jego stosowania domyślili się nieliczni. To rozporządzenie legło u podstaw nowych procedur, polegających na preselekcji pacjentów. Stąd pierwsze pytanie u lekarza – czy był pan/pani szczepiony/szczepiona? I według tego rozporządzenia jeśliś był szczepiony i nawet jak miałeś objawy kowida, to nie wolno cię było wysłać na test. W związku z tym zaszczepieni szli do domu, bez konieczności kwarantanny, bo tylko kontakt z wirusem do tego uprawniał. Mogli więc mieć wirusa, zakażać, bagatelizować własne objawy z całym „dobrodziejstwem” inwentarza.
Za to każdy nieszczepiony, nawet jak przyszedł z bolącą kostką – na testy. W dodatku postał sobie taki jeszcze w godzinnej kolejce w marznącym deszczu i jak jeszcze nic nie miał, to zaraz dostał. Miało to wykazać wyższość szczepień, bo przy takich procedurach rzeczywiście kowida mieli tylko niezaszczepieni. Po prostu zaszczepionym rząd stłukł termometr i ci nie mieli wirusa (wykrytego). Miało to wykazać nie tylko połączenie fali zakażeń z faktem niezaszczepienia, ale wskazać jednoznacznie na źródło czwartej fali. To folilarskie nieszczepy są temu winne, bo tak przecież stoi w statystykach.
To samo działo się w szpitalach. Na salach kowidowych zaczęli lądować wyłącznie niezaszczepieni, co było samospełniającą się przepowiednią, że to foliarze giną na własne życzenie, co wypominać zaczęła nawet kadra lekarska. Z kolei jeśliś był zaszczepiony, to bez testu, ale często z wirusem, lądowałeś na oddziale niekowidowym i mogłeś spokojnie pozakażać jeszcze zdrowych.
Taki to był mechanizm. Pompował korzystne statystyki, leciało to w telewizji (i wciąż leci), że wszyscy w szpitalach to niezaszczepieni, potem zaczęto kombinować jak koń pod górę, bo wyszło na jaw, że szczepionka nie powstrzymuje transmisji i osmatycznie zaczęto oswajać publikę, że tak, w szpitalach 70% chorych to osoby NIE W PEŁNI zaszczepione.
Potem pisano, że wszystkich chorych niezaszczepionych to było z 99%, ale okazało się, że to tylko tymczasowa prawda taktyczna, bo wliczono do tej liczby wszystkich chorych, nawet tych – większość przecież – z czasów kiedy szczepionki jeszcze nie było. Formalnie się zgadza, ale tak to jest ze statystką, że można się nią posługiwać, by udowodnić nawet sprzeczne tezy.
Ten proceder uderzył… w zaszczepionych. Ci, po wyjściu od lekarza, szli w miasto albo pod kołderkę, wedle własnego uznania. I jak się zakowidzili porządnie, nie będąc przetestowanymi, to przenaszali chorobę i zbyt późno dzwonili po kosmitów, by ci zawieźli ich do szpitala. Stąd, z tej procedury, która miała nadąć odpowiednio statystyki, bierze się w dużej mierze ta rosnąca szybciej niż wolniej fala napływu hospitalizowanych zaszczepionych i to ciężko chorych. Tak to statystyka w służbie propagandy ma całkiem inne, nieoczekiwane skutki, uderzające w dodatku w tych, którzy zachowali się dokładnie wedle procedur i oficjalnej narracji.
Według danych opublikowanych przez rząd Wielkiej Brytanii za pośrednictwem Urzędu Statystyk Krajowych, osoby potrójnie zaszczepione są 4,5 razy bardziej narażone na uzyskanie pozytywnego wyniku testu na Omicron niż osoby niezaszczepione.
−∗−
W menu na dziś danie wariantowo-statystyczne. Oparty o dane urzędowe z brytyjskich źródeł artykuł o podatności na wariant Omicron oraz pokazujący, że nie jest to epidemia wywołana przez osoby niezaszczepione.
Zapraszam do lektury.
________________***________________
Ten artykuł został napisany przez Paula Josepha Watsona i pierwotnie opublikowany na Infowars.com *
________________
Potrójnie zaszczepieni wykazują 4,5 raza większe prawdopodobieństwo uzyskania pozytywnego wyniku testu na Omicrona niż niezaszczepieni
Według danych opublikowanych przez rząd Wielkiej Brytanii za pośrednictwem Urzędu Statystyk Krajowych, osoby potrójnie zaszczepione są 4,5 razy bardziej narażone na uzyskanie pozytywnego wyniku testu na Omicron niż osoby niezaszczepione.
Liczby pokazują również, że osoby podwójnie zaszczepione są 2,3 razy bardziej narażone na zakażenie Omicronem niż osoby, które nie otrzymały żadnych szczepień.
Dane, które podsumował w tym artykule Will Jones z Daily Sceptic, wspierają twierdzenia, że wariant Omicron jest skuteczny w omijaniu szczepionek.
„Proszę zauważyć, że jest to prawdopodobieństwo infekcji Omicronem, przy wzięciu pod uwagę, że dana osoba jest już zarażona, więc nie mówi nam to, jak prawdopodobne jest, że taka osoba otrzymałaby pozytywny wynik testu wcześniej” – pisze Jones.
„Co oznacza, że nie mówi nam to, że szczepionki ogólnie pogarszają sytuację, tylko że zwiększają prawdopodobieństwo, że zaszczepiona osoba zarazi się Omicronem, a nie innym wariantem. Innymi słowy, jest to miara tego, jak dobrze Omicron unika szczepionek w porównaniu z Deltą. Fakt, że osoby zaszczepione potrójnie są znacznie bardziej narażone na zakażenie Omicronem niż osoby zaszczepione podwójnie, potwierdza zdolność do unikania szczepionki”.
Wykres można powiększyć otwierając grafikę w nowym oknie/zakładce
.
Jones wnioskuje z danych, że „obecna epidemia Omicrona jest w dużej mierze epidemią zaszczepionych i jest napędzana nie przez niezaszczepionych, ale przez tych, którzy zostali zaszczepieni podwójnie i potrójnie”.
Liczby całkowicie burzą twierdzenia, że epidemia Omicrona jest „pandemią niezaszczepionych”.
Jak Will Jones również dokumentuje w tym artykule, twierdzenia, że szpitale NHS są zatłoczone niezaszczepionymi, nie są poparte żadnymi faktycznymi dowodami.
Mimo to, w weekend brytyjska minister zdrowia zaatakowała niezaszczepionych pacjentów za zajmowanie łóżek szpitalnych, mówiąc im, że „muszą naprawdę pomyśleć o szkodach, jakie wyrządzają społeczeństwu”.
Brytyjscy naukowcy przedstawią dziś dowody na to, że wariant Omicron jest łagodniejszy niż poprzednie szczepy COVID-19, o czym eksperci ds. zdrowia w RPA mówią od tygodni.
________________
* Czytelnicy z naszego obszaru geograficznego mogą napotkać problemy z otwarciem strony źródłowej infowars(.)com ze względu na tamtejsze zabezpieczenia.
Obowiązkowe szczepienia – pierwsza ofiara Omicrona Oczywiście pomysł, że kraje UE zamierzają „debatować” nad obowiązkiem szczepień, jest żartem. Bardziej są skłonni do ich egzekwowania i to bez względu na wszystko. Ale jakakolwiek prawdziwa, racjonalna debata skończyła […]
________________
Omicron? Pięć oznak, że go nie masz Istnieje szansa, że doświadczyłeś tych objawów co najmniej raz lub dwa razy w ciągu ostatniego roku. To nie znaczy, że miałeś Omicrona. Nie oznacza to, że Omicron w ogóle istnieje. […]
________________
O jak omicron. O jak oszustwo. O jak… długo tak jeszcze mogą? „Nie wpychamy ludziom technokracji na siłę. Zdecydowanie nie. Po prostu robimy to, co musimy, ze względu na niebezpieczeństwo ze strony wirusa… ponieważ wszyscy rozprzestrzeniają wirusy… (ponieważ zbyt wielu ludzi chce […]
________________
Tymczasem w Botswanie tylko zaszczepieni z objawami W poniedziałek wiceminister zdrowia zeznał podczas przesłuchania w parlamencie, że żaden z przypadków wariantu Omicron nie wymagał potrzeby wsparcia tlenowego i hospitalizacji. −∗− W menu na dziś danie… afrykańskie. A […]
________________
Dr Sucharit Bhakdi: te szczepionki zostały zaprojektowane tak, aby zawiodły Nieustannie jesteśmy zalewani twierdzeniami przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego, mediów głównego nurtu, polityków i urzędników „zdrowia publicznego” – wszyscy powtarzają tę samą kwestię: że nowe szczepionki są całkowicie „bezpieczne i skuteczne”. Ale […]
Argentyński piłkarz Diego Armando Montiel zmarł w kilka miesięcy po przyjęciu eksperymentalego preparatu genetycnego reklamowanego jako „szczepionka przeciwko Covid-19”.
O śmierci 25-letniego piłkarza powiadomił jego poprzedni klub Atlético Rafaela w twitterowym wpisie.
Montiel zaszczepił się w połowie roku, co wywołało nagłe skutki uboczne. 31 lipca piłkarz wpisał na twitterze, że „Jestem na krawędzi samobójstwa, Nigdy już się nie zaszczepię”.
W dzień Bożego Narodzenia, Montiel został zabrany do szpitala w Santo Tomé z nagłym przypadkiem zapalenia opon mózgowych. Zmarł dzień później. RIP.
Przypadek śmierci argentyńskiego piłkarza wpisuje się w serię „niewyjaśnionych” nagłych zgonów bądź poważnych zdrowotnych problemów sportowców, z których wszyscy to osoby zdrowe – do momentu przyjęcia „szczepionki przeciwko Covid-19”.
Według analizy przeprowadzonej na podstawie ogromnych danych zgromadzonych na stronie internetowej TransferMarkt, specjalizującej się w piłce nożnej, wyłania się obraz gwałtownego wzrostu przypadków śmierci bądź utraty zdrowia wśród zaszczepionych piłkarzy.
Zanalizowano profile 900 tysięcy zawodowych piłkarzy z całego świata i w latach 2015-2020 zanotowano 89 217 kontuzji, w tym 100 przypadków zdrowotnych związanych z sercem (0,11%). Natomiast w roku 2021 zanotowano 19 912 kontuzji, w tym 44 przypadki z problemami serca (0,22 %), co stanowi wzrost o 100%.
Aczkolwiek trudno jest ustalić czy niemal milion analizowanych sportowców to osoby zaszczepione czy też nie, to nagły wzrost o 100 procent w roku, w którym przeprowadzono kampanię wyszczepiania społeczeństw oraz zmuszania sportowców do przyjmowania tych groźnych preparatów, trudno jest uznać za przypadek, zbieg okoliczności, czy też wytłumaczyć w inny racjonalny sposób.
Media, w tym te sportowe tak chętnie opisujące plotki czy życie osobiste piłkarzy-celebrytów, zupełnie milczą na temat przyjęcia „szczepionki” i natychmiastowych bądź późniejszych problemów zdrowotnych. Barbarzyńscy „uśmiechnięci” dziennikarze sportowi zachowują się jak dzikie plemię z buszu nie potrafiące skojarzyć aktu kopulacji z ciążą.
Oprac. www.bibula.com 2021-12-27 na podstawie The Covid World