Działania Grzegorza Brauna wywołują pozytywne emocje zwłaszcza wśród mężczyzn w wieku 25–45 lat – wynika z raportu Res Futury analizującego zachowania internautów.
Europoseł Braun usunął w środę tablice będące elementem gorszącej wystawy w Sejmie, promującej zaburzenia psychiczne na seksualnym i płciowym. Z tę obrzydliwą propagandę odpowiada stowarzyszenie „Tęczowe Opole”.
Z raportu Europejskiego Kolektywu Analitycznego wynika, że wydarzenie wzbudziło duże zainteresowanie w mediach społecznościowych, osiągając zasięg 80 mln wyświetleń. Oznacza to, że przeciętny użytkownik wielokrotnie natrafiał na treści związane z interwencją. Autorzy raportu podkreślili, że temat promowały głównie osoby o prawicowych poglądach oraz sympatycy Grzegorza Brauna. Szczególnie silne, przede wszystkim pozytywne reakcje, zanotowano wśród mężczyzn w wieku 25-45 lat. Część odbiorców uważa, że „Braun wykazał się odwagą”.
Wśród najczęściej powtarzających się fraz i oznaczeń dominują: „Brawo Braun”, „Sejm to nie miejsce na LGBT”, „Promocja dewiacji”, „W obronie wartości”. Część osób okazuje poparcie dla promowania zboczeń w Sejmie, te osoby używały wobec reakcji Brauna określeń takich jak „wandalizm”.
Grzegorz Braun zdejmuje wystawę LGBT w Sejmie / fot. Fb / Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu (kolaż)
Grzegorz Braun zdemontował wystawę promującą dewiację w Sejmie RP.
Nagranie umieszczono na profilu „Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu”.
„Pan europoseł Grzegorz Braun odwiedził Sejm RP” – napisano w opisie.
Na nagraniu widzimy, jak Braun zdejmuje ze stelaży tablice pokazujące w pozytywnym świetle zmienno-płciowców i osoby z zaburzeniami seksualnymi. Zdjęte tablice składa na pół i odkłada na podłogę.
W pewnym momencie pojawia się strażnik.
– Panie pośle, przywołuję pana do porządku. Proszę nie niszczyć wystawy – mówi.
– Przywołuję pana do porządku, niszczy pan mienie – twierdzi strażnik.
Potem któraś z obecnych osób pyta, „co pan robi.”
– Zapobiegam zgorszeniu publicznemu – odpowiedział Grzegorz Braun.
– Ale to jest legalna wystawa w Sejmie – powiedział pytający.
– To jest zgorszenie publiczne – odpowiedział Braun, po czym przypomniał, że istnieje pojęcie „moralności publicznej”.
– W sumie dlaczego w polskim sejmie promuje się transseksualistów z Krapkowic (bo o tym traktują te dziwaczne tablice)? Czym się ci nieszczęśnicy zasłużyli dla pomyślności Rzeczpospolitej? – pyta poseł Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz.
W sumie dlaczego w polskim sejmie promuje się transseksualistów z Krapkowic (bo o tym traktują te dziwaczne tablice)? Czym się ci nieszczęśnicy zasłużyli dla pomyślności Rzeczpospolitej?
– Kolejna agitka sodomicka poszła do śmieci. Grzegorz nie odpuszcza i ma rację – skomentował wydarzenie redaktor naczelny „Najwyższego CZASu!” Tomasz Sommer.
Kandydat Konfederacji Korony Polskiej na urząd Prezydenta, pan poseł Grzegorz Braun zaskoczył wszystkich swoim wynikiem w I turze. „Najwyższy Czas!” poinformował o swoim wyborze dokonanym w związku z II turą wyborów. W sieci ta decyzja wzbudziła mieszane uczucia internautów.
Tomasz Sommer: Powiedziałeś, na kogo zagłosujesz, tyle, że u pana Mysiora.
Grzegorz Braun: Udzieliłem odpowiedzi na pytanie, które zadawano mi w ostatnich dniach i tygodniach – na kogo pójdzie mój głos i czy w ogóle ten głos oddam? Więc powiedziałem i tu chętnie powtórzę: w niedzielę 1. czerwca oddam głos ważny i postawię krzyżyk w kratce obok nazwiska „Nawrocki”. Nie wyznaję bowiem doktryny „im gorzej, tym lepiej”.
A św. Tomasz z Akwinu już dawno to zauważył i wytłumaczył, że jeżeli mamy do czynienia ze złą władzą – a mamy niewątpliwie – to lepiej dla nas, by na władza nie była monolitem. I w myśl tej zasady włóżmy kijek w szprychy i nie udzielamy żadnego kredytu zaufania, ale udzielamy wysoko oprocentowanej pożyczki.
Skoro przyszła koza do woza i układ który wystawia pana Karola Nawrockiego jest potrzebowski. Okazuje się, że po pięciolatce wytężonej naszej wspólnej pracy nad stworzeniem czegoś jednak na prawo od PiS-u, przyniosło owoc. Jest nadal ta sama pycha i zadufanie, ale nie ma gwarancji, pewności sukcesu. Oddajmy głos za tym, żeby Pałac Prezydencki i żeby lokal, który zajmuje kancelaria Rady Ministrów oraz urzędy marszałkowskie Sejmu i Senatu nie należały do tego samego gangu, tej samej sitwy, tych samych mafii, służb i lóż.
Nie ma wątpliwości co do tego, że są to mafie, służby i loże, gdzie każdy ma swojego rabina prowadzącego i do dosłownie, a nie w przenośni. To jest fakt ale my, zwłaszcza wolnościowcy, liberalni przynajmniej do kwestii gry rynkowej bądźmy zwolennikami dywersyfikacji. I w ramach dywersyfikacji ja oddam głos tak, a nie inaczej i Państwa do tego namawiam. A skoro Donald Tusk miętosił jakieś akta, które przyniósł do telewizora żeby zmiażdżyć przeciwnika, to może być o włos. A skoro może być o włos to przechylmy szalę i dokonajmy tutaj dywersji w ramach działań opóźniających. A jeśli nastąpi opóźnienie, to będzie okna możliwości i wejdźmy do następnego parlamentu.
Mówię to nie tylko do moich towarzyszy partyjnych. Bądźmy w następnym Sejmie. Bądźmy na prawej flance, zaprzeczajmy tej doktrynie Kaczyńskiego, że na prawo do PiS nic nie ma prawa wyrosnąć. Otóż wyrosła Konfederacja, a kiedy Konfederacja przyjęła doktrynę Kaczyńskiego, Mentzena a jednocześnie przesunęła się w kierunku centrum, to teraz Konfederacja Korony Polskiej, ma chwała Bogu na lewo od nas ten bufor, czy też kordon sanitarny w postaci Neokonfederacji. Bardzo jestem szczęśliwy, że z Jarosławem Kaczyńskim o ścianę nie sąsiaduję, bo jest jeszcze jeden lokator w sytuacji być może nie do pozazdroszczenia, być może problematycznej.
My trzymajmy prawą flankę, sztandar korwinizmu w okopie Korony, wolnościowcy, narodowcy osieroceni przez Ruch Narodowy, sieroty po PiS-ie i sieroty po PJJ, Liga Polskich Rodzin i Samoobrona jako antysystem poprzednich kadencji idźmy do następnego Sejmu i sięgnijmy po rolę może nie języczka, to by mnie nie zadowalało, ale jakiegoś jęzora uwagi.
Ja zapewne też tak postąpię, bo rzeczywiście u św. Tomasza tego typu rozważania były obecne i wskazywały też na to, do czego ja zachęcam Kościół, aby otworzyć kilka struktur lojalności władzy. Nie ma być Kościół oddzielony od państwa w taki sposób, jak wszystkie masońskie czy rewolucyjne wzorce polecały, tylko mają być dwie oddzielne sfery: sacrum wyznaczające sprawowanie władzy i pewne normy i profanum, czyli zajmowanie się wspólnymi drogami i wodociągami. Tam może o etyce już nie za dużo jest do powiedzenia, tylko o pokonywaniu dylematu więźnia w taki, a nie inny sposób.
Władza duchowna abdykowała z tej roli. I dziś Caritas zajmuje się budową centrum integracji cudzoziemców, gdzie będą cudzoziemcom oferowane różne usługi, opieka socjalna, ale nie wiem, czy będzie tam oferowana opieka duchowa.
Będzie opieka psychologa, do którego nie będzie się jeszcze można dostać.
Ja bardzo perspektywicznie i ambitnie mam nadzieję, że upominając się o to, o co nawet bardziej powołani się nie powołują, że osiągniemy jakiś efekt i odezwą się głosy biskupów, w których się obudzi duch św. Stanisława i ks. Piotra Skargi. Ja mam na to nadzieję, ale nie wchodząc w tę rolę, która do mnie nie należy, zamierzam robić co się da, właśnie tworząc i wzmacniając ośrodek krystalizacji władzy politycznej z parlamentarną reprezentacją Konfederacji Korony Polskiej już w tym Sejmie X kadencji. Z nadzieją na to, że w Sejmie następnej kadencji znajdą się z list szerokiego frontu gaśnicowego, przedstawiciele różnych środowisk. I te środowiska przykładowo wymieniłem. Chodźcie z nami. Na razie dziś jeszcze nie biją, a jak będą bili to też lepiej stawiać temu czoła w sposób zorganizowany.
Przejdźmy w ten sposób poza wybory prezydenckie. Jak powiedziałeś, pan Tusk już od paru dni stracił znany sobie relaks więc może coś wie, czego my nie wiemy. Spójrzmy na sondaż. Nie wiemy, kto go zlecił.
(pokazuje sondaż Research Partner z dni 27.28.05.2025 zdecydowanych wyborców, opublikowany przez użytkownika na X: PiS 33,4%, PO 33%, Konfederacja 10,7%, Lewica 7,1%, Konfederacja Korony Polskiej 5,9%, Polska2050/Nowe PSL 4,7%, Razem 4,5%, inni 0,7%)
Ujawnił się pierwszy pomiar Korony po Twoim wyniku, czyli 6,34% i ten pomiar jest na poziomie 5,9% a Konfederacja, jak określasz Neokonfederacja 10,7%, jest zdecydowanie nadprogowo. Nie jest to już czwarta pozycja, ale piąta pozycja.
Widzisz jak tam majstrują, jak dowartościowują Czarzastego w ostatnich dniach, już po wyborach. Zapewne po to, żeby zamortyzować sukces Zandberga. Może to mieć jedno z drugim coś wspólnego. Ja się od tego nie uzależniam. Cieszę się, że jesteśmy, brawo my! Jeżeli to jest wynik, który dalej osiągamy beztlenowo, jeśli chodzi o dostęp do mediów reżimowych, centralnych i warszawskich i toruńskich, no to chyba całkiem nieźle. Jeżeli to jest wynik, który osiągamy krótkie miesiące po tym, jak w tych mediach mainstreamowych i ośrodkach sondażowych dosłownie nikt nie przewidywał mojej dalszej, samodzielnej egzystencji politycznej.
Sam odpowiedziałeś na pytanie pana, który Cię sprowokował do odpowiedzi na konferencji „Najwyższego Czasu!”, że „skaczesz do pustego basenu na główkę”.
Odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Bo jeśli przy 0 minut, 0 sekund czasu antenowego w mainstreamowych mediach, przy 0 złotych na koncie, bo po wrogim przejęciu Konfederacji przez Neokonfederację zostaliśmy „na czysto”, osiągamy takie wyniki beztlenowo, to co będzie, jeśli dodamy tam parę chaustów tlenu? Co będzie, panie redaktorze, jak w Sejmie ukonstytuuje się jeszcze w tej kadencji koło poselskie Konfederacji Korony Polskiej?
Czy Sławomir Mentzen się z Tobą po tych wynikach kontaktował, albo Ty może z nim, czy na razie „splendid isolation”, jak mawiają niecywilizowani Anglosasi?
Nie. Nie mam niczego do zrelacjonowania.
Te wyniki razem dają mniej więcej 30, może 40% mandatów więcej. Oczywiście proporcje udziałów pewnie będą płynne i będzie się to zwiększało w stronę, która lepiej się zaprezentuje i zadziała, której Polacy bardziej uwierzą. To nie jest bez znaczenia, bo większość, jaka może się ukonstytuować, może być na niższym albo na wyższym poziomie lub zbliżającym się do konstytucyjnego.
Do tego wszystkiego, Szanowni Państwo, oby te sondaże tylko rosły i żeby się przełożyły na mandaty, potrzeba przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
Nie będzie takich wyborów, mówimy o perspektywie dwóch lat.
I jedna i druga perspektywa, czy dwa lata, czy dwa kwartały – jesteśmy na to nastawieni. Konfederacja Korony Polskiej jest gotowa do sprintu, gdyby nagle okazało się, że jakimś cudem realizuje się scenariusz skrócenia kadencji, to my jesteśmy gotowi do takiego szturmu na okopy nieprzyjacielskie. I jeżeli nawet będzie to dłuższy marsz i wybory będą wedle kalendarza bez anomalii za dwa lata, to jesteśmy gotowi te prace prowadzić. I będziemy te prace prowadzić z jednej strony ciesząc Państwo informacją o ukonstytuowaniu się koła poselskiego Konfederacji Korony Polskiej w Sejmie bieżącej kadencji i będziemy konsolidować Szeroki Front Gaśnicowy.
Grzegorz Braun, polski poseł do Parlamentu Europejskiego i prezes Konfederacji Korony Polskiej, zapowiedział w rozmowie z Tomaszem Sommerem utworzenie koła poselskiego swojego ugrupowania w obecnej kadencji Sejmu. Polityk przedstawił plany na najbliższe tygodnie oraz przygotowania do potencjalnych przedterminowych wyborów.
– Jeśli tak beztlenowo osiągamy taki wynik, no to co będzie, jak kropelkę tlenu tam dostaniemy, jak jakaś butla się pojawi? Co będzie, jak w Sejmie ukonstytuuje się jeszcze w tej kadencji koło parlamentarne, koło poselskie Konfederacji Korony Polskiej? – powiedział tajemniczo Braun.
Prezes Konfederacji Korony Polskiej podkreślił przygotowanie swojego ugrupowania do różnych scenariuszy politycznych.
– Konfederacja Korony Polskiej jest gotowa do sprintu. Gdyby nagle okazało się, że jednak jakimś cudem realizuje się scenariusz skrócenia kadencji, to my jesteśmy gotowi do takiego szturmu na okopy nieprzyjacielskie. I jeżeli nawet to będzie dłuższy marsz i wybory będą wedle kalendarza, bez anomalii za dwa lata, no to jesteśmy gotowi te prace prowadzić i będziemy te prace prowadzić – zapewnił.
Najbardziej konkretną deklaracją Brauna była zapowiedź utworzenia koła poselskiego w obecnej kadencji Sejmu. – Mam nadzieję już w najbliższych tygodniach – powiedział, zaznaczając, że więcej szczegółów w tej chwili nie zdradzi.
Jeśli do utworzenia koła poselskiego dojdzie, oznacza to, że któryś z obecnych parlamentarzystów dołączy do Korony Brauna. Obecnie w Sejmie zasiada dwóch posłów z KKP – Włodzimierz Skalik i Roman Fritz, którzy po odejściu z Konfederacji Wolność i Niepodległość (dziś tworzą je Nowa Nadzieja Mentzena i Ruch Narodowy Bosaka) są posłami niezależnymi. Do utworzenia koła trzeba minimum trzech posłów.
Braun dodał jedynie, że konferencja prasowa, na której ogłoszony zostanie polityczny transfer, może nastąpić już niebawem. – Wszyscy już układają listy wyborcze do tych następnych wyborów, a od niedzielnego wieczora (druga tura wyborów prezydenckich – red.) być może ta praca radykalnie przyspieszy – podsumował Braun.
Rabin Shmuley Boteach był obecny na konferencji CPAC w Rzeszowie. Grzegorz Braun w ostrych słowach skomentował jego przemówienie.
Konferencja Conservative Political Action Conference (CPAC) po raz pierwszy została zorganizowana w Polsce – konkretnie w Rzeszowie. Wydarzenie zgromadziło przedstawicieli “konserwatystów” z Polski, USA i innych krajów.
Obecny był m.in. prezydent Andrzej Duda czy kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Pojawił się także rabin Shmuley Boteach, określany przez media jako „najbardziej wpływowy rabin Ameryki”. Mówił on, że Polska jest krajem bezpiecznym dla diaspory żydowskiej i solidarnym z Izraelem.
Do obecności rabina krytycznie w kilku wpisach w mediach społecznościowych odniósł się Grzegorz Braun.
Określił rabina mianem „porno-rabina Szmulka”. Odnosił się tym samym do biznesów rabina. Shmuley Boteach napisał książkę pt. „Kosher Sex” („Koszerny Seks”), która sprzedała się w ponad… milionach egzemplarzy i została przetłumaczona na wiele języków. Jego córka zaś założyła firmę kosher.sex, która sprzedaje różne erotyczne gadżety.
Braun skrytykował fakt, że Boteach był „oklaskiwany i rozchwytywany przez transatlantyckich »konserwatystów’«”.
Braun uznał za „hucpę i hańbę” wyróżnienie Polski przez rabina jako kraju bezpiecznego dla Żydów i solidarnego z Izraelem.
===============================
mail:
Szanowny Panie,
A propos najnowszych wypisów na X.com o Szmulku na CPAC w Jasionce, to jest to tylko część hucpy pt. CPAC: kolejna gwiazda CPAC w Jasionce, stara Barbie Noem napakowana botoksem, właśnie wróciła z misji w Izraelu po złożeniu tam deklaracji lojalności, po czym wstąpiła do Rzeszowa i darła gębę o niezawisłości.
Przesyłam parę linków (więcej pod “Noem in Israel” na X), proszę podać tym, którzy to mogą wykorzystywać.
Skala ogłupienia w Polsce jest niewiarygodna. Przerażające jest to w co się Polacy pakują. Zawsze muszą komuś dawać d . . .
Pozdrawiam z Kanady,
zastrachany
‘ICE Barbie’ Kristi Noem prays at Western Wall, pledges Israel support ahead of Netanyahu talks pic.twitter.com/v8bvSStvVn
Homeland Security Secretary, Kristi Noem goes to Israel to ask for forgiveness from Netanyahu for the 2 Israelis killed. Bibi made her beg at the wall.
Seriously, why else would the DHS secretary be in Israel? Her job has ZERO to do with foreign affairs.
“Israel God’s chosen people, we stand with you!” Wrote Noem on the note she placed in the Western Wall. pic.twitter.com/eW1K38UwAg
— Israel News Pulse (@israelnewspulse) May 25, 2025
Prime Minister Benjamin Netanyahu met this evening, at the Prime Minister's Office in Jerusalem, with US Homeland Security Secretary Kristi Noem, who expressed unwavering support for the Prime Minister and the State of Israel.
— Prime Minister of Israel (@IsraeliPM) May 25, 2025
Why was the Secretary of Homeland Security in Israel? Someone should inform Kristi Noem that 'homeland' in her job title means the United States, not Israel. Doesn't she have more pressing matters to attend to at home? (i know the answer btw) pic.twitter.com/D0oPSWvMEJ
Wygraliśmy walkę z fałszywymi sondażami i medialną propagandą – skomentował wynik wyborów prezydenckich szef sztabu Grzegorza Brauna, poseł Włodzimierz Skalik.
Braun jest jednym ze zwycięzców wyborów prezydenckich. Przemilczany przez mainstream, bez wielkich nakładów finansowych, zdobył 1 242 917 głosów, co przełożyło się na 6,34 proc. poparcia, i zajął czwarte miejsce.
Na sukces pracował nie tylko sam Braun, ale także jego sztab. Wyniki wyborów skomentował szef tego sztabu, czyli Skalik.
„6,34 proc. dla Grzegorza Brauna to ogromny sukces Konfederacji Korony Polskiej” – podkreślił.
Jako szef sztabu, podziękował wszystkim zaangażowanym w kampanię. „Nie ma słów, które opiszą uczucie nadziei jaka rośnie w sercach, na widok budzącej się Polski. Już wiemy, że będzie tylko lepiej, ale nie możemy stracić czujności w walce o wolność” – przestrzegł.
„Wygraliśmy walkę z fałszywymi sondażami i medialną propagandą” – podsumował Skalik.
Sam Braun zaznaczył, że wybory prezydenckie były tylko preludium do kolejnej kampanii, w której celem będzie wprowadzić szerokie grono przedstawicieli Konfederacji Korony Polskiej do parlamentu
Maciej Wieczorek w programie Expert w Bentleyu dokonał rzeczy, której wielu się nie udało. Dzięki niemu bowiem poznaliśmy częściowo zawartość słynnej torby Grzegorza Brauna.
– Zawsze naszym gościom dajemy tablicę i teraz – wiedziałem, że ta tablica się Panu nie spodoba, wiedziałem o tym. Ale generalnie to jest rosnący trend, przyznam szczerze, wśród naszych gości, że ta tablica się gościom nie podoba – z uwagi na jeden element, który na tej tablicy jest, że jest tu jakieś 15 gwiazdek – mówił Wieczorek, pokazując tablicę rejestracyjną z napisem „Expert”.
– A to jest dla mnie? Pan mi to przekaże? – pytał Braun.
– To – proszę zrobić z tym, co Pan chce; ja mam już plan B, bo ja przewidziałem, że z tą tablicą może nie być dobrze – mówił prowadzący.
– No to wie Pan co? Ja mogę temu od razu chyba zaradzić. Sięgam do mojej torby, wie Pan – o – jak dobrze pogrzebię, to zawsze coś znajdę – mówił Braun, wyjmując z torby sekator.
– Nie wiem, czy Pan na komisje różne też chodzi z takimi rzeczami – wtrącił prowadzący, patrząc, jak Braun odcina symbol UE z tablicy.
– O, nawet działa, widzi Pan. O, i nawet dość precyzyjnie jestem w stanie zaradzić temu problemowi. O tak, tak. To ja, Panie redaktorze, przyjmuję z przyjemnością, traktuję to jako miłą pamiątkę naszej dzisiejszej podróży, a na śmietnik historii wywalam ten emblemat wrogiej nam organizacji, która idzie po nas i dlatego musimy odzyskać niepodległość – oświadczył Braun.
– Ciężko stwierdzić, że można się było tego nie spodziewać, że to nastąpi, więc ja tym samym i w tym momencie chciałem tutaj publicznie nawet zmienić tradycję naszego programu, ponieważ udało nam się takie rejestracje załatwić – z polską flagą, jak za starych dobrych czasów, więc to również dla Pana i od tego czasu dla wszystkich gości będziemy mieć taką – oświadczył prowadzący.
– Super. Szanowni Państwo, tak, tu jest Polska – nie land eurokołchozowy, nie Ukropol, nie Ukropolin, nie kolonia, nie stan, nie bantustan. Tu jest Polska i niech tak zostanie – skwitował Braun.
Roman Fritz i Grzegorz Braun na strzelnicy / fot. X / Grzegorz Braun
Grzegorz Braun udostępnił na X nowy spot, tym razem ze strzelnicy. Mówi w nim o obecnym rozbrojeniu Polaków oraz wyjątkowo mocnych nawet na tle Unii Europejskiej czy Białorusi przepisach dotyczących posiadania broni.
„Dobry człowiek z bronią… obroni bezpieczeństwo osobiste Polaków” – napisał na X Grzegorz Braun, udostępniając najnowszy spot.
Akcja dzieje się na jakiejś odkrytej strzelnicy, na którą przybywa Braun z innymi osobami.
– Nie ma powodu, żeby Polacy byli bardziej rozbrojeni, niż obywatele Niemiec, Czech czy Białorusi. Nie ma też uzasadnienia wprowadzanie kolejnych ograniczeń posiadania narzędzi do obrony. Poprę każde rozwiązanie, które obroni bezpieczeństwo osobiste Polaków – mówi Grzegorz Braun.
– Złego człowieka z bronią powstrzyma najszybciej dobry człowiek z bronią – przypomina, po czym widzimy, jak Braun i inne osoby strzelają z pistoletów, a potem jeszcze z innych broni.
Grzegorz Braun od lat podkreśla, że dostęp do broni dla normalnych ludzi powinien być szerszy i prostszy. W chwili obecnej przepisy dotyczące posiadania broni w Polsce są surowsze, niż zaleca nawet zamordystyczna Unia Europejska.
Także w programie Grzegorza Brauna – jako przykładowe rozwiązanie – znajduje się postulat znacznej zmiany obecnych przepisów.
Z kolei wcześniej promował hasło „Kościół, szkoła, strzelnica”.
„Powszechny dostęp do broni palnej nierejestrowanej” – czytamy w „przykładowych rozwiązaniach” bezpieczeństwa osobistego i wewnętrznego w programie Grzegorza Brauna na braun2025.pl.
Koniec kampanii wyborczej. Niektórzy z kandydatów rozpoczynają ostatnią szarżę – jedni w stronę ciemności, inni w stronę Prawdy.
Gdy zaczął przemawiać Braun, pod „Muzeum Polin” w Warszawie, fałszerze… bardziej prawidłowo – fałszyści od mowy nienawiści… zamarli. Stali potem jeszcze przez całą godzinę, w rozkroku, nie wiedząc w którą stronę się ruszyć. Ocenzurować i przemilczeć czy zacząć pluć?
Niektórym z Państwa, być może i tu obecnych, zdaje się, że żydowskie klimaty, dialog polsko-żydowski, obecność Żydów na polskich ziemiach przez setki lat, że cóż, to jest jakaś taka miła wizja, jakiś taki skrzypek na dachu Tejwie Mleczarz, a może to nie Tejwie Mleczarz, tylko raczej doktor Hannibal Lecter wprowadził się po sąsiedzku i rości sobie pretensje do tego, żeby zarządzać naszym życiem?
GRZEGORZ BRAUN POD MUZEUM P0LiN
To pseudomuzeum ( „Polin” – przypis red.) operuje materiałem zmanipulowanym, niepełnym, bądź też jawnie kontrfaktycznym, propaguje fałszywą, urojoną wersję historii stosunków polsko-żydowskich. Stosunki polsko-żydowskie to nie idylla. Stosunki polsko-żydowskie to nie jest też przybycie, jak nam to prezentuje ta ekspozycja, jakichś miłych talmudystów do pustego lasu, w którym sarenki i wiewióreczki tylko kicają i tę ziemię Żydzi czynią sobie poddaną.
Zauważcie, tak właśnie zaprasza do odbioru tej historii ośrodek Polin swoich gości zwiedzających. To jest fałsz. Żydzi przybyli na ziemię polskie jako handlarze i łowcy niewolników, jako fałszerze monety.
To jest początek, to jest początek tej inwazji talmudystów na ziemię polską. Dzisiaj, tysiąc lat później, rzecz jasna, formy niewolnictwa się zmieniły, formy oszustwa, wyłudzenia rozbójniczego się zmieniają.
Trzeba w każdym razie z talmudystami bardzo uważać, prawda, bo jak zapraszają na obiad, to nie wiadomo, co będziemy jeść i czy przypadkiem nie nas będą jedli.
Dialog chrześcijańsko-żydowski, dialog polsko-żydowski jest to dialog ludożerców z wegetarianami, Szanowni Państwo. Nie da się uzgodnić wspólnego menu. Albo my, albo oni.
Deklaruję, za mojej kadencji nie będzie ani złotówki więcej na tworzenie w Polsce stref de facto eksterytorialnych, takich jak Ośrodek POLIN, którego pilnują tutaj dzisiaj funkcjonariusze nie tylko polskiej policji, nie tylko państwa polskiego. I to woła nie tylko o pomstę do nieba, ale dopomina się też zdecydowanych działań ze strony państwa polskiego. Tylko aby takie działania zostały podjęte, no to państwo polskie musi wrócić w całym swoim majestacie i z całą swoją siłą.
To, że Polak pod flagą biało-czerwoną jest na cenzurowany, staje się persona non grata. Właśnie. Na przykład w obozie Auschwitz, w którym stracił życie jeden z moich starszych kuzynów, brat cioteczny mojej mamy, nastoletni Aleksander.
Jeśli tam Polak pod flagą biało-czerwoną musi prosić o jakieś specjalne zezwolenia, uzgodnienia, to coś tu nie jest w porządku. I ja zadbam o przywrócenie porządku. Zadbam o to, żeby polska wrażliwość historyczna, żeby polska pamięć historyczna były jedyną troską instytucji, funkcjonariuszy najwyższych przedstawicieli państwa polskiego.
Naród Polski nie będzie grubym płatnikiem żydowskiej, antypolskiej propagandy.
Ogłaszam zatem dosyć tego. Nigdy więcej tak, nigdy więcej propagandy antypolonizmu, nigdy więcej celebrowania talmudycznego rasizmu w Polsce.
Całość na filmie, którego “ustawienia fabryczne” są ciut szybsze…
Żydzi uzurpują sobie wyłączność, monopol. Roszczą pretensje do monopolu na pamięć historyczną, w której oczywiście występują w roli najważniejszych, jedynych, wyłącznych ofiar, jedynych skrzywdzonych i poniżonych przez antysemickie otoczenie, przede wszystkim Polaków – mówił w Siedlcach kandydat na prezydenta RP Grzegorz Braun.
Konfederacja Korony Polskiej zorganizowała konferencję prasową przed byłym Urzędem Bezpieczeństwa w Siedlcach. Jak powiedziała rzecznik partii Marta Czech, miejsce nie jest przypadkowe.
– Jesteśmy tu po to, by na konkretnym przykładzie wyjaśnić jeden z postulatów naszego kandydata, mianowicie „precz z żydokomuną”. Tablica na tym urzędzie, który znajduje się za nami, upamiętnia 16 Polaków, 16 żołnierzy Armii Krajowej i innych formacji niepodległościowych, żołnierzy wyklętych, którzy zostali na rogatkach miasta brutalnie rozstrzelani wiosną 1945 roku. Rozstrzelani przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa pod kierownictwem Żydów, którzy kolaborowali z NKWD, z bolszewikami. Stąd pojęcie żydokomuny. I tak jak komuna w Polsce wcale się nie skończyła, tak nie skończyły się w naszym kraju wpływy żydowskie – powiedziała Czech.
Braun wskazał na tablicę pamiątkową i określił ją jako wyjątkowy przykład upamiętnienia historii. – Tutejsza społeczność, patrioci, strażnicy pamięci historycznej doprowadzili do umieszczenia na tym budynku, który widoczny jest za nami, tablicy odnotowującej fakt zaangażowania Żydów w eksterminację polskich patriotów w połowie XX wieku. I to dobry przykład, szanowni Państwo. O ile mi wiadomo, jest to jedyna tego typu tablica w całym kraju. Innych nie znajdziemy. Otóż to właśnie powinno się zmienić – powiedział
Krytykował współczesne narracje historyczne, które zniekształcają rzeczywistość i pomijają niewygodne fakty.
– Żydzi uzurpują sobie wyłączność, monopol. Roszczą pretensje do monopolu na pamięć historyczną, w której oczywiście występują w roli najważniejszych, jedynych, wyłącznych ofiar, jedynych skrzywdzonych i poniżonych przez antysemickie otoczenie, przede wszystkim Polaków. Zauważmy, że naziści utracili swoją charakterystykę narodowościową. W historiografii światowej naziści nie są już Niemcami, a w świadomości wielu, zwłaszcza młodych ludzi w odległych krajach, jeżeli da się nazistom przypisać jakąś narodowość, to najczęściej właśnie polską – przypomniał.
– Nie zrozumieją Polacy, na jakim świecie żyją, a zatem nie będą w stanie podejmować trafnych decyzji na przyszłość. Nie będą w stanie Polacy radzić sobie z największymi zagrożeniami i wyzwaniami współczesności i przyszłości, jeśli nie będą dobrze rozumieli przeszłość,” argumentował. „A otóż jeśli idzie o relacje polsko-żydowskie, pokutują tutaj rozmaite przemilczenia, przekłamania, idealizacje, fałsze historyczne. I my te fałsze musimy zastąpić prawdą – kontynuował Braun.
Kandydat na prezydenta przypomniał o roli Żydów w historii Polski XX wieku, szczególnie podczas II wojny światowej i okresie stalinizmu.
– Musimy opisać historię żydowskich zbrodni na narodzie polskim, musimy opisać bez zbytecznej, szkodliwej rezerwy, fakty zaangażowania, masowego zaangażowania Żydów w zaprowadzanie na terenie Rzeczpospolitej Polskiej totalitarnych reżimów. To Żydzi organizowali getta żydowskie pod okupacją niemiecką przy zgoła minimalnym kadrowym zaangażowaniu ze strony Niemców. To żydowskie elity mając za nic z jednej strony niepodległość Polski, chętnie się od niej dystansując, z drugiej strony mając za nic życie, zdrowie, majętność własnych pobratymców, innych Żydów mniej wpływowych, to żydowskie elity organizowały judenraty – stwierdził Braun.
Kończąc swoje wystąpienie, Braun wyraził nadzieję, że przykład z Siedlec będzie inspiracją dla innych polskich miejscowości.
– Mam nadzieję, że w Siedlcach odwracamy ten trend, że z Siedlec wyjdzie dobra zmiana i inne miasta, miasteczka, gminy przystąpią do należytego upamiętniania także żydowskich zbrodni na narodzie polskim, czego tutaj mamy jeden ze strasznych przykładów – podsumował Braun.
Polski poseł do Parlamentu Europejskiego, kandydat na prezydenta Polski Grzegorz Braun wystąpił z konferencją prasową przed muzeum POLIN. Polityk zapowiedział, że nie przeznaczy ani złotówki z kieszeni polskiego podatnika na antypolską propagandę, a także zakończy celebrowanie chanuki w Sejmie oraz Pałacu Prezydenckim.
– Tu jest Polska, nie Polin, nie Ukropol.
Tu jest Polska, Polska przede wszystkim dla Polaków. Polska otwarta, ale nie na przestrzał. Jako kandydat na prezydenta RP deklaruję, jeśli taka będzie Wasza wola Polacy, rodacy, Wy, którzy chcecie pozostać Polakami, a nie euro-kołchoźnikami, chcecie wychować swoje dzieci na Polaków, bezpiecznie u siebie, na swoim, jeśli taka będzie Wasza wola, za mojej kadencji ani złotówki więcej na antypolską propagandę – powiedział Braun.
– Ani złotówki z kieszeni polskich podatników, z budżetu państwa polskiego na antypolską propagandę, której jednym z centralnych ośrodków, ośrodków manipulacji i kłamstwa, jest ośrodek POLIN w Warszawie – podkreślił kandydat na prezydenta Polski.
– Deklaruję, za mojej kadencji nie będzie ani złotówki więcej na tworzenie w Polsce stref de facto eksterytorialnych, takich jak ośrodek POLIN, którego pilnują tutaj dzisiaj funkcjonariusze nie tylko polskiej policji i nie tylko państwa polskiego i to woła nie tylko o pomstę do nieba, ale dopomina się też zdecydowanych działań ze strony państwa polskiego – dodał Braun.
Lider KKP wskazał, że aby do tego doszło, „państwo polskie musi wrócić w całym swoim majestacie i z całą swoją siłą”. – Nie będzie ani złotówki więcej na jakieś międzynarodowe rady, które zarządzałyby polskim terytorium, np. terenem muzeum Auschwitz-Birkenau, niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego, obozu zagłady – powiedział.
Braun zapowiedział doprowadzenie jako prezydent do „skutecznego wyeliminowania tych aberracji”. – Za mojej kadencji skutecznie wyplenimy aberrację, takie jak celebrowanie rasistowskiego, dzikiego, plemiennego, talmudycznego kultu w centralnych ośrodkach władzy państwowej w Polsce, Sejm, Pałac Prezydencki – podkreślił.
– Dosyć tego, nigdy więcej propagandy antypolonizmu, nigdy więcej celebrowania talmudycznego rasizmu w Polsce, tam gdzie polska władza ma swoją jurysdykcję –zaznaczył Braun.
Oglądałem prawie trzygodzinną rozmowę pana Bogdana Rymanowskiego z panem Grzegorzem Braunem i jestem mocno zasmucony stanem umysłu dziennikarza, który wśród dziennikarzy mediów głównego ścieku uchodzi za całkiem zrównoważonego i sensownego (a przynajmniej tak mi się wydaje – jako osoba nie posiadająca już od grubo ponad dekady telewizora nie jestem na bieżąco z tymi wszystkimi postaciami pracowników frontu ideologicznego). Pan Rymanowski z pełnym przekonaniem (no chyba, że dobry z niego aktor) jechał propagandowymi tekstami o złym Putinie domagając się od Brauna rytualnego potępienia go jako „zbrodniarza”, o dobrej Unii Europejskiej z której nie wolno wychodzić czy też wykazywał się swoją ignorancją w sprawach kościoła. Ale nie to było najgorsze.
Najgorszy moment to było kiedy pan Rymanowski zapytał swojego gościa: „To kto ma być wzorcem dla Polaków?„1.
I to pytanie jest świetnym choć smutnym, lapidarnym podsumowaniem kompletnego skundlenia umysłowego. Nie tylko pana Rymanowskiego zresztą, bo przecież nie on pierwszy je w tej formie zadaje.
Nie przychodzi bowiem do głowy takiemu Rymanowskiemu – podobnie jak większości naszych pożal się Boże inteligentów i „liderów” – że Polacy nie muszą być według jakiegoś wzorca! Że może mogliby coś robić po swojemu, w swoim stylu, na swoją modłę – i w swoim interesie?
Ba! Myśl, że to Polacy mogliby by – gdyby tak postąpili – stać się wzorcem dla innych nawet im w głowach nie postanie.
Nie wiem nawet nawet jak dalej to komentować.
Szkoda, że pan Braun tego nie skontrował od razu, tylko zafrasował się i zabrał za tłumaczenie jak Eurokołchoz nam szkodzi od innej strony. Ale ogólnie w tej rozmowie – w której, przyznać muszę, mówił dużo sensownych a nawet mądrych rzeczy – starał się jak mógł lawirować wokół propagandowych pułapek, które pan Rymanowski na niego zastawiać próbował.
Ten wywiad z Grzegorzem Braunem trwał grubo ponad dwie godziny. Ja zawsze wolę krótkie, treściwe teksty pisane. Nigdy więc bym tak długiej gadaniny nie wysłuchał. Są jednak ludzie, którzy zapewne w trakcie innych prac ręcznych wysłuchują.
Na to, jakżeż chyba prostackie pytanie Grzegorz Braun nie odpowiedział. Miał w planie inne, o wiele bardziej konkretne sprawy.
Ja więc w paru zdaniach spróbuję to uzupełnić. Dziennikarzowi chodziło najwyraźniej o jakieś postaci z zewnątrz, spoza Polski. Tymczasem mamy w naszej ponad tysiącletniej jako naród, jako państwo, bardzo wiele wspaniałych wzorców.
Są wśród nich przede wszystkim święci. Przypominam i proszę o przeczytanie, ewentualne powtórne przeczytanie wspaniałej książki Feliksa Konecznego „Święci w dziejach narodu polskiego”. Tam mamy setki wzorców, na których nasze życie opieramy. MY, to znaczy Polacy i katolicy, by dowartościować tak przez laicę i żydów poniżane pojęcie „polak-katolik”.
Znamy a w każdym razie powinniśmy znać dkokonania wielu wielkich królów Polski. Jako wzorce służą nam również wielcy mężowie stanu, hetmani, pisarze, poeci, w tym tak zwani wieszcze, i tak dalej.
Wgłębianie się czy przypominanie tych wszystkich wielkich ludzi, którzy dla różnych Polaków o różnych umysłowościach i różnych przecież charakterach są wzorcami, zmieniłoby wywiad na popularną, a oczywiście gdzie indziej potrzebną pogawędkę.
Na pewno przy okazji należałoby wbić szpilkę w propagujących szkodliwą bujdę, między innymi przez nieszczęsną zwrotkę z obecnego hymnu Polski że „dał nam przykład Bonaparte”. Bo ten zapewne genialny, ale cyniczny przywódca skołowanej i opitej krwią po Wielkiej Rewolucji Antyfrancuskiej masie Francuzów – naiwnych Polaków tylko wykorzystywał. Zupełnie haniebne było wykorzystanie naszych legionów do mordowania ludzi na Haiti. Cynicznie nas też wykorzystywał w czasie swojego najazdu na Rosję. Wiele o tym już pisano. Dalsze – iszczenie Kościoła, papiestwa jest kolejnym przykładem, że Napoleon powinien być dla Polaków anty wzorem.
A wzorców do naśladowania spoza Polski – też mamy przecież tysiące.
Dobrze więc, że Grzegorz Braun nie dał się wciągnąć w te infantylne przecież rozważania proponowane przez dziennikarza.
Grzegorz Braun i nowy spot / fot. X / Grzegorz Braun
Grzegorz Braun opublikował swój nowy spot wyborczy pod hasłem „Powrót do przeszłości”. Nawiązuje on do filmu „Powrót do przyszłości”. Lider Konfederacji Korony Polskiej (KKP) krótko podsumowuje swoje postulaty.
W spocie widzimy najpierw hasło „Powrót do przeszłości Braun 2025” ozdobione gaśnicą. Następnie pojawia się napis „Rok 2030, Ukro-polin”.
Następnie widzimy auto stylizowane na samochodowy wehikuł czasu z filmu „Powrót do przyszłości”, z którego wysiada Grzegorz Braun.
– Szczęść Boże! Jak poznać przyszłość? To już dawno ustalili uczeni radzieccy. Wystarczy zaczekać. Ale ja nie chcę czekać na przyszłość Polski bez Polski – powiedział w spocie Grzegorz Braun.
– Nie chcę czekać na przyszłość, w której ostatecznie narzucony zostanie Polakom ład euro-kołchozowy – kontynuował Braun.
W międzyczasie widzimy krótkie hasła takie, jak „Covid-19”, „WHO”, „ludobójstwo”. Następnie widzimy człowieka w masce na twarzy z podpisem „pozbawienie godności”.
Potem wyświetlane są hasła „groźni imigranci”, „nie nasza wojna”, „niebezpieczne ulice” oraz „zielony i niebieski ład”.
Wówczas słychać głos mówiący do Brauna, że „jeśli zdecyduje się Pan na próby wygłaszania haseł antysemickich, ksenofobicznych czy nietolerancyjnych…”, na co przerywa mu Braun.
– Łooo… Ja wygłaszam hasła pro-polskie, szanowni państwo – odpowiedział lider KKP.
– Kłaniam się wam, namawiam. Wybierzcie Polskę, a nie produkt polskopodobny. Odzyskajmy niepodległość – podsumował Grzegorz Braun.
Ultraliberalny program gospodarczy Grzegorza Brauna ?
Przemysław Załuska
Patriotyczny i katolicki kandydat na prezydenta proponuje ultraliberalny program gospodarczy, w duchu laissez faire, zapożyczony od protestantów i starszych braci w wierze. Proponuje demontaż państwa poprzez likwidację podatków (PIT, CIT, ZUS), podważając materialny fundament istnienia wspólnoty narodowej i państwa. Jest to w istocie program któremu daleko do katolickiej optyki. Nikt nie lubi płacić podatków, one zawsze, w każdych okolicznościach są „za wysokie”. Tak też uważała np. polska szlachta nie chcąc łożyć na obronę Rzeczpospolitej … ze skutkiem wiadomym.
System podatkowy można reformować, starać się obniżać obciążenia, można proponować zastąpienie jednych obciążeń innymi (np. CIT podatkiem obrotowym), ale prosta likwidacja podatków oznacza także likwidowanie państwa, i to nie tylko marnotrawstwa jego aparatu czy być może zbędnych funkcji ale także likwidację tych żywotnie istotnych. Istnieje katolicki program gospodarczy, i nie, nie chodzi o program posoborowy, ani nawet korporacjonizmu, ale program sformułowany przez najlepszych ekonomistów swych czasów, scholastyków takich jak Leonardus Lessius, a następnie myślicieli takich jak biskup Ketteler czy Heinrich Pesch. Sprowadza się on do tego, że rynki są pożyteczne, gdy zaprzęgnięte do pożytecznej działalności, uwzględniającej dobro wspólne. Liberalizm proponuje paradygmat oparty o dogmatyczną wiarę, iż cokolwiek podmioty czynią na wolnym rynku jest to zawsze dobre…
Otóż wiemy z doświadczenia, że tak nie jest. Widzimy jak destruktywną władzę posiadają dziś korporacje. Jeśli pozwolić firmom dodawać chemiczne trucizny do żywności, to one, w obliczu konkurencji, by obniżyć koszty, będą to czynić, kosztem zdrowia konsumentów – patrz casus USA. Jeśli pozwolić firmom na monopolizację rynku to one to czynią, zawyżając następnie ceny i obniżając jednocześnie jakość. W niektórych zaś sytuacjach, na wybranych rynkach, państwowa własność może dać lepsze wyniki niż prywatna. Kluczem jest tutaj myślenie o dobru wspólnym. Kategoria ta powinna być katolikom bliska, ale w naszych krajowych okolicznościach, po dekadach liberalnej propagandy, tak nie jest. W konsekwencji mieniący się katolickim kandydat na prezydenta proponuje w sferze gospodarczej myślenie o Polakach jako o zatomizowanej masie wzajemnie skaczących sobie do gardła jednostek, których nic nie łączy. Jak to niby się ma do wizji Narodu, Wspólnoty, Tradycji? „Konserwatywni liberałowie” pokroju Korwina Mikke pokazali, także na osobistym przykładzie, że nie może być tak, iż człowiek w domu deklaruje moralność, przywiązanie do wartości, wiary i wspólnoty, a w pracy, w swojej firmie, na rynku staje się chciwym drapieżnikiem bez sumienia, bo taką postawę proponuje mu liberalizm. Ostatecznie, chcąc być tym drugim, odrzucić musi wiarę i moralność także w domu i sferze osobistej.
Czas by w końcu egzorcyzmować liberalne miazmaty i odrzucić liberalne pseudo-dogmaty w życiu społecznym i praktyce ekonomicznej. Przynajmniej po stronie która mieni się patriotyczną i katolicką.
==========================
M. Dakowski
Trochę łagodzę, czy wyjaśniam:
Grzegorz Braun wg viki to polonista z wykształcenia, reżyser, scenarzysta, nauczyciel akademicki i publicysta.
Nie jest ekonomistą. Jednak – gdyby miał władzę [gdy będzie miał władzę? ] – uważam, że z całą pewnością dopuści do decyzji ekonomicznych prawdziwych, patriotycznych i utalentowanych ekonomistów. Mieliśmy ich w ostatnim trzydziestoleciu i mamy ciągle sporo. Pewien jestem, że nie grozi nam „prostą likwidacją podatków”, a jeśli coś takiego powiedział – to się przejęzyczył – w pośpiechu jakiejś debaty. Na pewno jest wrogiem dyktatu korporacji, ale chętnie odda decyzje gospodarcze w ręce ludzi, małych społeczności, przedsiębiorców. Kiedyś, dawno temu, miałem okazję i przyjemność z nim o tym rozmawiać. Jest państwowcem, więc demontaż państwa nam nie grozi.
Oby on i jego ekipa mogła wreszcie zaprezentować pełny program gospodarczy ! I wcielić go w życie.
Zapraszam na rozmowę, wywiad z Panem Grzegorzem Braunem, polskim posłem do europarlamentu, kandydatem na urząd Prezydenta Rzeczpospolitej.
W rozmowie z Panem Grzegorzem Braunem poruszamy wspólnie wiele istotnych zagadnień, których nie sposób wymienić poniżej. Niemniej oto niektóre z nich:
1. Ustawa 447 i roszczenia żydowskie – Grzegorz Braun wyraża stanowczy sprzeciw wobec roszczeń wynikających z ustawy 447, podkreślając konieczność ich odrzucenia dla zachowania suwerenności Polski.
2. Zagrożenia dla bezpieczeństwa osobistego – Pan Poseł przyznaje, że są kierowane pod jego adresem groźby śmierci, ale brak jakiejkolwiek ochrony ze strony państwa, wręcz istnieją działania aparatu państwa stawiające go w niebezpiecznej sytuacji.
3. Rola prezydenta w systemie politycznym – omówienie ograniczonych kompetencji prezydenta oraz możliwości wpływania na politykę kraju.
4. Zamykanie polskiego przemysłu wydobywczego – krytyka działań prowadzących do likwidacji kluczowych sektorów gospodarki narodowej.
5. CPK to więcej pytań niż odpowiedzi, w w dodatku ma być pod zarządem Singapuru – Obawy dotyczące przekazania zarządzania Centralnym Portem Komunikacyjnym zagranicznym podmiotom.
6. Służby izraelskie w Polsce – Informacje o obecności izraelskich służb specjalnych na terytorium Polski i ich wpływie na krajowe instytucje.
7. Polityka międzynarodowa – Analiza stosunków Polski z Chinami, Białorusią oraz stanowisko wobec konfliktów na Bliskim Wschodzie.
8. Finansowanie partii politycznych – Propozycje dotyczące przejrzystości i uczciwości w finansowaniu działalności politycznej.
9. Ekonomia i podatki – Pomysły na reformę systemu podatkowego, w tym likwidację ZUS oraz zastąpienie obecnych podatków innymi formami opodatkowania.
10. Przyszłość Polski – Refleksje na temat kierunku, w jakim zmierza kraj, oraz apel o aktywność obywatelską i obronę niepodległości.
11. Rola Prezydenta RP w kształtowaniu sojuszy i relacji międzynarodowych korzystnych dla Polski: w szczególności z państwami sąsiednimi, BRICS, EFTA, Niemcami, Białorusią, państwami skandynawskimi, etc.
[Mocne] Grzegorz Braun: Polska pod obcą kontrolą? Kulisy ustawy 447, CPK i zagrożeń dla suwerenności Wywiad z Grzegorzem Braunem: Polska pod obcą kontrolą? Kulisy ustawy 447, CPK i zagrożeń dla Polski
−∗−
Grzegorz Braun: Polska pod obcą kontrolą? Kulisy ustawy 447, CPK i zagrożeń dla suwerenności
Grzegorz Braun podczas konferencji prasowej oskarżył władze o systemową dyskryminację jego kampanii prezydenckiej. Opowiedział też o groźbach i atakach, jakie mają miejsce zarówno na niego, jak i jego sympatyków. – Nagonka, szczucie, wezwanie do zadania mi śmierci. Potępia mnie ponad 120 organizacji żydowskich w tym kraju, organizacje ukraińskie oraz marszałkowie Sejmu, Senatu i ministrowie – podkreślił.
– Uwaga, jesteśmy beztlenowcami. Zero złotych subwencji, zero minut, zero sekund w mediach warszawskich, zresztą również toruńskich, nie tylko centralnych, ale też regionalnych, telewizja, radio publiczne – w tej kampanii nie dały mi sekundy, poza czasem ustawowo wydzielonym na tzw. ogłoszenia wyborcze – mówił Braun na konferencji prasowej w Sejmie.
Porównał swoją sytuację z innymi kandydatami. – Niektórzy, porównajcie Państwo, zdaje się, że w ogóle zamieszkali w mediach, że tam nocują i są w ostatnim programie wieczornym i pierwszym śniadaniowym. Tam ich słychać, tam ich widać, nas nie – podkreślił.
Nagonka na Brauna
Podczas konferencji Braun mówił o narastającej atmosferze wrogości wobec jego osoby oraz działaczy z nim sympatyzujących.
– Atmosfera nie tylko nagonki, ale de facto wyjęcia spod prawa. Potępiają mnie organizacje, osoby, osobistości i kreatury czynne w naszym życiu publicznym. Potępia mnie ponad 120 organizacji żydowskich w tym kraju, organizacje ukraińskie oraz marszałkowie Sejmu, Senatu i ministrowie – zaakcentował.
Szczególnie ostro skrytykował wypowiedzi czołowych polityków. – Jeżeli przedstawia się mnie jako poszukiwanego, nieledwie już skazanego, rozstrzelanego medialnie, żywego lub umarłego i jeżeli to mówią marszałkowie Sejmu, Senatu, jeżeli to mówią ministrowie tego rządu, który bądź co bądź ma w tej chwili pełnię władzy na terenie Rzeczpospolitej, no to nie dziwmy się, że niektórzy podchwytują te wezwania – mówił Braun.
Przypomniał o przypadkach przemocy skierowanej przeciwko osobom zaangażowanym w jego kampanię. Odniósł się szczególnie do ostatniego przypadku ataku nożem na Jerzego Wróbla z Mrągowa.
Braun wyraził także obawy o przebieg procesu wyborczego, przywołując relacje ze szkoleń dla członków komisji wyborczych.
– Pojawiły się bardzo interesujące, no i z naszego punktu widzenia wysoce niepokojące, informacje o możliwości wykreślenia z listy kandydatów, być może w ostatniej chwili, być może kogoś negatywnie zaopiniowanego przez media czy też organizacje żydowskie. Nie wiemy co tak naprawdę w trawie piszczy, nie wiemy co jest grane, ale Państwowa Komisja Wyborcza, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Rzecznik Praw Obywatelskich i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji mają 8 do zapadnięcia ciszy wyborczej, żeby wywiązać się ze swoich obowiązków, żeby dopilnować bezpieczeństwa i dopilnować realizowania prawa wyborczego w zakresie równego dostępu do przestrzeni publicznej – podkreślił prezes Konfederacji Korony Polskiej.
Podkreślił, że nie chodzi mu wyłącznie o własną osobę. – To nie chodzi o moje osobiste prawa, to nie chodzi o moje naruszenie moich dóbr osobistych, tutaj jest naruszone dobro publiczne, interes prawny, interes publiczny. Ci, którzy takie wezwania artykułują i ci, którzy działają tak bezczelnie, oni łamią prawa nie Grzegorza Michała Brauna – tak to będzie na karcie wyborczej, chyba, że wykreślą w ostatniej chwili – oni łamią prawa wszystkich rodaków Polaków, którzy pójdą do tych wyborów – kontynuował.
– 18 maja zobaczymy, czy głos nominujących mnie na wyjętego spod prawa de facto polityków i funkcjonariuszy frontu ideologicznego okaże się decydujący, czy też decydujący okaże się głos naszych rodaków, Polaków, którzy szerokim frontem gaśnicowym idą odzyskać niepodległość– zakończył Braun.
Jesteśmy w momencie przełomowym. Podeptanie i spalenie flagi przez europosła, flagi czy też znaku graficznego Unii Europejskiej, ma wymiar symboliczny. Bo faktycznie jest to organizacja znikąd wzięta, podobnie jak Yuval Noah Harari, czy Klaus Schwab. To są ludzie znikąd. To jest organizacja de facto pełniąca w tej chwili rolę takiego kagańca na państwa i narody europejskie, który to kaganiec organizuje pani Lagarde, Christine Lagarde, szefowa Europejskiego Banku Centralnego.
Plus jako narzędzia Bestii szefowie poszczególnych instytucji centralnych, czyli Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego. Cała ta siatka oplatająca banki centralne państw zachodnich de facto pozbawia państwa zachodnie suwerenności. I temu towarzystwu trzeba się przyjrzeć. Zwłaszcza trzeba się przyjrzeć tzw. politykom, czyli lokajom, sługom Bestii, ludziom, którzy wykonują polecenia. W Polsce tym najbardziej widocznym reprezentantem lokajskiego podejścia do życia i lokajskiego podejścia do polityki jest Donald Tusk i, oczywiście, Rafał Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski będzie w tych wyborach reprezentował bezpośrednio Bestię. Rafał Trzaskowski równa się Bestia, wszystkie plany Bestii i wszystko, co najgorsze dla Polski. Natomiast z pozostałymi z czołówki, w tej chwili już nie chcę się pastwić nad tą resztą, niezbierającą specjalnie dużych poparć.
Natomiast z tej czołówki, jedyną osobą, która zdecydowanie się wyróżnia jeśli chodzi o retorykę, o odwagę, o jasne stawianie spraw, stał się zdecydowanie Grzegorz Braun. I tej kandydaturze należy się przyjrzeć. I bardzo poważnie, mówię to do osób, które do tej pory być może nie brały Grzegorza Brauna pod uwagę, jeżeli chodzi o oddanie swojego głosu.
−∗−
Marek Chodorowski Andy Choinski | Grzegorz Braun – jedyna opcja dla Polski
Grzegorz Braun spalił neokomunistyczny i faszystowski symbol dominacji nad Polską Płonie tutaj kawałek materii z emblematem nieistniejącego państwa, które rości sobie pretensje do zarządzania i pomiatania życiem, zdrowiem i majętnością Polaków. Takimi barwami znaczą swoje działanie kolaboranci, volksdeutsche, Judenraty, a […]