Nikomu włos z głowy nie spadnie, nikt nie poleci ze stołka??? ONI nie stracą twarzy, bo jej nigdy nie mieli…

Milion pacjentów bez maseczek – a „oni” nadal będą ekspertami??

Przyszedł czas nowej prawdy etapu i ekranu również, który zawsze objawia się tak samo. Co to ja mówiłem? Zaraz spłynie cała fala cudownych wyjaśnień od: „wtedy wiedzieliśmy niewiele”, do: „gdyby nie nasze obostrzenia doszłoby do jeszcze większej tragedii”. A jaka jest nikomu niepotrzebna prawda? Wtedy i teraz każdy rozsądny człowiek, który chociaż trochę uważał na lekcjach biologii w szkole podstawowej miał taką samą wiedzę. W sezonie infekcyjnym ludzie kaszlą i smarkają, mają temperaturę, chorują na zapalenie oskrzeli i płuc. Większość, około 99% przechodzi przez to wszystko bez konsekwencji, procent wymaga leczenia szpitalnego i niestety parę promili [z tego procenta.. md] umiera.

Matka Kurka https://www.kontrowersje.net/milion-pacjentow-bez-maseczek-oni-nadal-beda-ekspertami/

————————

Na tę banalną wiedzę nałożono polityczne, medialne i farmakologiczne szkło powiększające i rozpętano „pandemię”, a z jednego mikroba uczyniono zabójcę sto razy większego od raka. Robili to ludzie nie tylko głupi, podli, sprzedajni i cyniczni, ale przede wszystkim ludzie, którzy dobrze wiedzieli, jak bardzo kłamią i do jakiej tragedii doprowadzają. Nazwiska można by przypominać przez tydzień albo i dłużej, ale to nie ma większego sensu, bo oni nigdzie się nie wybierają, oni zostają na swoich „eksperckich” miejscach. Jeśli się mylę, to proszę mnie sprostować, ewentualnie odpowiedzieć na nurtujące pytania. Czy niejaki Simon został już ukarany przez Okręgową Izbę Lekarską za reklamowanie maseczek? A może przestał być szefem szpitala zakaźnego we Wrocławiu? Niejaki Pyrć rozliczył się z milionów, które dostał na „badania” i w końcu pojawiły się naukowe publikacje z wynikami tych badań? A ekspert Grzesiowski, wybitny pediatra, który w domu izolował własnego syna, nadal „leczy” dzieci? Reumatolog Fiałek, przez ostatnie dwa lata pełniący medialny dyżur 24 godziny na dobę, przestał opowiadać brednie o falach i propagacji, a zajął się tym, na czym rzekomo się zna? I wreszcie całkowicie skompromitowany Horban, główny konsultant i wirusolog kraju, który jeszcze miesiąc temu mówił o milionie pacjentów w szpitalach, stracił swoje stanowisko, nie wspominając o prawie do wykonywaniu zawodu lekarza?

Będę niecierpliwie czekał na odpowiedzi, ale nie bezczynnie, w tak zwanym międzyczasie dopytam jeszcze o kilka wybitnych nazwisk medialnych. Piotr Lisiewicz „Lenin”, dalej goni po przystankach „szurów” i nosi dwie maski, żeby się chronić przed „ruskimi agentami”? Giza, prezenter pogody i telewizji śniadaniowej, psika dezodorantem po szmatce i siedząc w studiu bez maseczki grzmi, jak ważne jest noszenie maseczek? Redaktor Jankowski z Polsatu, jeździ w maseczce na rowerze? Konrad Piasecki nadal drży w galeriach na widok „foliarza” bez maseczki? A co tam słychać u posłów i innych polityków? Pani Witek już sobie zracjonalizowała dlaczego w szkole przemawiała do dzieci bez maseczki, by sejmie ścigać za brak maseczki przemawiającego Brauna? Posłanki „Lewicy” uprawiają szmalcownictwo i wklejają zdjęcia pasażerów pociągu na swoich kontach społecznościowych, czy za to się teraz nie zbiera lajków i znów trzeba wracać do nudnego ocieplenia klimatu? „Dziennikarz” Stanowski poleca szaraczkom zostać w domu i nosić maseczkę, gdy sam chleje i obściskuje się z kumplami na zgrupowaniu w Arłamowie?

Pogadać sobie każdy może, ale to też nie do końca i nie wszędzie, cała reszta będzie milczeniem. Nikomu włos z głowy nie spadnie, nikt nie poleci ze stołka, nikt nie straci twarzy, bo jej nigdy nie miał. Zobaczycie w telewizji i Internecie te same, nomen omen, maski założone na manekiny do wynajęcia. Skończyło się jedno wielkie kłamstwo, tym razem okupione tysiącami ofiar, ale zaraz zacznie się następne i ci sami chętni pierwsi ustawią się w kolejce. Dla nich słowa i myśli nie mają znaczenia, im się płaci za komunikaty i gdyby za godzinę kazano im komunikować, że noszenie maseczek jest zabójcze, to bez zająknięcia będą to robić. Nie ma w tym żadnego przypadku, że na najwyższych stołkach siedzą najbardziej dyspozycyjni, bezmyślni, elastyczni i pozbawieni wszelkich hamulców, nie ma, ponieważ tak ten system działa.