Wielka Brytania: Badania potwierdziły katastrofalny wpływ zamknięcia kościołów na zdrowie wiernych

Wielka Brytania: badania potwierdziły katastrofalny wpływ zamknięcia kościołów na zdrowie wiernych

pch24-katastrofalny-wplyw-zamkniecia-kosciolow-na-zdrowie-wiernych

Zamknięcie kościołów katolickich w 2020 r., pod pozorem zapobiegania rozprzestrzenianiu się zakażenia Covid-19, „przyczyniło się do powszechnego cierpienia psychicznego i fizycznego” – wskazuje „Catholic Herald”, powołując się na wyniki badań przeprowadzonych przez Unię Katolicką w Wielkiej Brytanii. Unia sugeruje, że już nigdy nie można dopuścić do zamknięcia świątyń i należy traktować miejsca kultu jako „niezbędne” usługi.

20 marca 2020 r., to jest wtedy, kiedy rząd w Londynie zamknął szkoły, katoliccy biskupi Anglii i Walii – zastrzegając, że chcą zapobiec rozprzestrzenianiu się Covid-19 – podjęli drastyczną decyzję o zawieszeniu odprawiania publicznych Mszy św. Kościoły były zamknięte aż do lipca 2020 r., siedem tygodni dłużej niż centra ogrodnicze. Zaliczono je do tej samej kategorii ryzyka, co puby, kina, zakłady fryzjerskie i salony kosmetyczne.

Unia Katolicka zrobiła pierwsze poważne badanie postaw katolików wobec zamykania kościołów podczas domniemanej pandemii i jej wpływu na zdrowie.

Ankieta przeprowadzona wśród 1000 katolików wykazała, iż w przypadku 62 proc. pytanych osób wystąpiły negatywne skutki psychiczne i fizyczne. 90 proc. wskazało, że w razie przyszłej pandemii nie można zamykać miejsc kultu i należy je traktować jako „niezbędne” usługi obok sklepów spożywczych i placówek opieki zdrowotnej.

Szefowa Unii Katolickiej, baronowa Hollins z Wimbledonu, była przewodnicząca Królewskiego Kolegium Psychiatrów, uznała, że wyniki są „szokujące”, ponieważ potwierdzają, iż „zamknięcie kościołów było nie tylko niezwykle niepopularne, ale miało realny wpływ na samopoczucie ludzi”.

Szczególnie szokujący jest wzrost liczby osób odczuwających samotność lub depresję, będące bezpośrednią konsekwencją zamknięcia placówek. Ważne jest, aby w dochodzeniu w sprawie Covida należycie uwzględniono decyzje o zamykaniu i ponownym otwieraniu kościołów podczas pandemii – konstatowała.

Dodała, że „istnieje bardzo silne poczucie, iż wiara i wspólnoty wyznaniowe zostały zepchnięte na bok przy podejmowaniu decyzji i należy się tym zająć, wyciągając wnioski z dochodzenia”. Wskazała ponadto, że z badania wynika jednoznacznie, iż „miejsca kultu nie powinny być już nigdy zmuszane do zamykania”.

Jeden z ankietowanych stwierdził, że zamknięcie kościołów było „jednym z najbardziej przygnębiających doświadczeń w jego życiu”. Inny mówił, iż przyczyniło się to do popadnięcia w depresję. Jeszcze inna samotna osoba zaznaczyła, że codzienna msza jest najważniejszym wydarzeniem w jej życiu.

Jedynie 25 proc. respondentów uważało, że na początku pandemii zgodnie z prawem konieczne było zamknięcie kościołów i innych miejsc kultu. 93 proc. respondentów było zdania, że politycy w niewystarczającym stopniu uwzględniali wiarę ludzi podczas podejmowania decyzji o lockdownach. 89 proc. respondentów stwierdziło, że różne ograniczenia prawne nakładane na kościoły w różnych regionach Wielkiej Brytanii nie są pomocne. 10 proc. osób przyznało, że od czasu „pandemii” chodzą do kościoła rzadziej lub wcale.

Unia Katolicka zamierza przedstawić wyniki badań w sprawie dochodzenia covidowego. W zeszłym miesiącu lord Greenhalgh z Fulham, minister odpowiedzialny za wiarę i społeczność podczas pierwszej blokady, powiedział, że decyzje o zamknięciu miejsc kultu były „oburzające”.

W Wielkiej Brytanii nie tylko zamknięto kościoły, ale także zakazano spowiedzi, nawet na świeżym powietrzu i nie zezwolono na udzielanie Sakramentu Namaszczenia Chorych. Odwołano chrzty, bierzmowania i pierwsze Komunie Święte, a ponadto ograniczono liczbę żałobników biorących udział w pogrzebach.

W całej historii Wielkiej Brytanii zakazywano odprawiania publicznych Mszy podczas reformacji protestanckiej w XVI i XVII wieku. Ponadto katolikom odmówiono dostępu do sakramentów w latach 1208 – 1214, kiedy papież Innocenty III zamroził publiczne nabożeństwa, aby ukarać króla Jana za odmowę przyjęcia Szczepana Langtona na arcybiskupa Canterbury. [to była klątwa, czyli ekskomunika. MD]

Źródło: catholicherald.co.uk
AS