O wojnie na Ukrainie – trzeźwo. Iran znowu wygrywa. Sukcesy amerykańskich dronów

O wojnie na Ukrainie – trzeźwo. Iran znowu wygrywa. Sukcesy amerykańskich dronów.

-widziane z USA. Ślepa Mańka.

Po zwycięstwach w wojnie o Irak i Afganistan, Iran dzięki Rosji znowu wygrywa tym razem jako sojusznik w wojnie Rosji przeciwko USA-NATO na Ukrainie.

Według propagandy ukraińskiej, a również i bratniej będącej na jej usługach propagandy polskiej, należy się spodziewać lada dzień przewrotu pałacowego na Kremlu, w wyniku którego Putin zostanie obalony, zaś wskutek jego upadku do władzy dojdzie ktoś, kto zwróci z nawiązką wszystkie terytoria, jakie zajęli Rosjanie po 2014 roku i zapłaci za to wysokie odszkodowania, tak że Ukraina będzie krajem mlekiem i miodem płynącym. Ukraińcy właśnie szykują się do wiosennej kontrofensywy, która ma zapewnić odepchnięcie Rosji hen za Ural.

Wydaje mi się, że bez wykorzystania strasznych oczu Antka Macierewicza oraz geniuszu strategosa nad strategosami, jakiego świat do tej pory nie widział, jest to niemożliwe. Polska zostanie dopuszczona po tym wiekopomnym zwycięstwie do odbudowy Ukrainy, po licznych hołdach kijowskich naszego madgalenkowego eliciarstwa u banderowców, za którą to zapłacą wszyscy polscy podatnicy. Sława Hierojom, sława Ukrainie.

========================

Według amerykańskich doniesień, Ukraina już tę wojnę przegrała i tylko teraz od Rosji zależy na jakich warunkach nastąpi kapitulacja. Henry Kissinger najbardziej trzeźwy dyplomata ze strony Deep State mówi wprost o tym, że Rosja nie odda już tych zdobytych terytoriów, zaś otwarty udział wojsk amerykańskich nie wchodzi w grę, gdyż byłaby to największa katastrofa polityczno-militarna w historii USA.  Za te uwagi oberwało mu się nieźle od banderowców.

A tymczasem Deep State uważa, że Ukraina odzyska wszystkie utracone terytoria łącznie z Krymem. Propaganda ma na  celu oszukanie Ukraińców, byle by walczyli jak najdłużej, gdyż nadrzędnym celem Amerykanów jest zniszczenie przemysłu europejskiego, głównie niemieckiego. Teraz więc wszystkie karty trzyma Putin, który może bardzo szybko zakończyć konflikt, ratując w ten sposób resztki przemysłu niemieckiego, czy też przedłużając konflikt, chce doprowadzić do katastrofy gospodarczej Niemiec zgodnie z amerykańską logiką. Wydaje mi się że na rękę Putinowi jest zniszczenie Niemiec, wtedy rozleci się cała Unia Europejska budowana pod dyktando Niemiec. Czyli nie będzie tak upragnionej przez Niemcy Czwartej Rzeszy.

Okolice Artiomowska są ostatnią ufortyfikowaną linią obrony ukraińskiej armii. Zaś Rosjanie posuwają się  powoli ale robią postępy, zdobywając kolejne osady. Pomoc z Zachodu w postaci uzbrojenia tylko przedłuża konflikt zbrojny, który jest nie do wygrania przez Ukrainę, czyniąc każdego dnia ogromne straty w  infrastrukturze krytycznej Ukrainy.

Czytanie opinii zachodnich experciarzy na temat możliwości rosyjskiej armii, jest tylko stratą czasu, nic tam nie ma poza ich chciejstwem i wróżbiarstwem z fusów. Od początku rozpoczęcia kampanii wojennej rosyjskiemu wojsku miało starczyć amunicji tylko na tydzień, tak samo jak rakiet do atakowania infrastruktury krytycznej. Pisałam wielokrotnie, że rosyjskie zakłady na Uralu wypuszczają około 100 składów pociągów dziennie z zaopatrzeniem dla armii.

Nie wiem, czy wybitny experciarz i znafca problemów wojskowości dochtor Jacuś Bartosiak, dalej bredzi o „prowokacji mającej wciągnąć do walki po stronie Ukrainy amerykańską armię” ale za sam pomysł i głoszenie go publicznie, powinien się znaleźć w Tworkach i niech tam się bawi w tworzenie armii nowego typu.

Tymczasem w trakcie działań armii rosyjskiej, doszło do wielu bardzo ważnych wydarzeń o charakterze międzynarodowym. Najważniejsze z nich to ogromna zmiana na Bliskim Wschodzie, bardzo niekorzystna dla Amerykanów i Izraela. Mam na myśli coraz bardziej  zacieśniający się sojusz Rosji z Iranem. Jakby to było mało złego dla Amerykanów, Iranowi udało się skutecznie przechwycić podwodnego drona amerykańskiego w nienaruszonym stanie. Gdzie wtedy była cała CIA z Mossadem, jak irańczycy kradli tego drona?

Wielokrotnie pisałam o przechwyceniu przez Iran parę lat temu amerykańskiego drona najnowszej generacji. Iran zrobił sobie masową produkcję tych dronów, zaś Rosja z obopólną korzyścią udostępniła Iranowi możliwość sprawdzenia wartości bojowej tego drona na rzeczywistym polu walki na Ukrainie. Test musiał wypaść bardzo dobrze, ponieważ teraz rosyjska armia korzysta z irańskich dronów głównie w atakach na infrastrukturę krytyczną Ukrainy z dużym powodzeniem.

Wcześniej Iran miał zatargi z Rosją o pola ropy naftowej na Morzu Kaspijskim, jak również o wpływy w Syrii, więc wydaje mi się, że Rosja poszła Iranowi na rękę w zamian za możliwość korzystania z irańskich dronów. Teraz Rosja rozpoczęła inwestować w irański przemyśł gazowy i naftowy, zaś ostatnio podpisano porozumienie o ścisłej współpracy wojskowej.

Iran jest już w posiadaniu pocisków hipersonicznych, które zademonstrował publicznie w ataku na amerykańskie bazy w Iraku po zabójstwie gen. Soulejmaniego. Oficjalnie Iran przyznał się, że posiada tylko rakiety średniego zasięgu, więc jeśli dojdzie do współpracy kosmicznej pomiędzy Rosją i Iranem, to Iran wejdzie w posiadanie pocisków międzykontynentalnych.

Kto wie, może Iran sprawdza swoje rakiety również w atakach na infrastrukturę krytyczną Ukrainy?

Bo jak wyliczył pewien amerykański experciarz, który po pierwszym uderzeniu stwierdził że Rosja użyła rakiet o wartości 770 milionów USD, więc możliwości ataków się skończyły. Musi chyba to były irańskie rakiety. Nikt tego nie wie, czy irańskie rakiety najnowszej generacji, podobnie jak drony, nie są sprawdzane przez Iran na Ukrainie.

Tak więc Iran ma do wyboru dwóch potężnych sojuszników na strategicznego partnera – Rosję i Chiny. Wiemy że Chiny po pierwszych porozumieniach rosyjsko-irańskich natychmiast pospieszyły z ofertą współpracy gospodarczo-militarnej, oferując Iranowi ogromną pomoc finansową. Tak więc Iran znalazł się w bardzo dogodnej sytuacji dzięki wojnie toczonej przez USA rękami banderowskiej Ukrainy przeciwko Rosji.

Tak więc wróg nr. 1 Izraela i USA zyskał dzięki wojnie na Ukrainie dwóch potężnych sojuszników. Po pierwszych przebłyskach współpracy wojskowej pomiędzy Rosją i Iranem,  Arabia Saudyjska zaczęła prowadzić zupełnie inną politykę niezgodną z linią neokonów. Jedynie co mogą teraz zrobić USA pod przewodem neokonów to jak najszybszy przewrót pałacowy w Arabii Saudyjskiej i to jest w zasięgu możliwości CIA. I nikt nie będzie pomagał Arabii Saudyjskiej, by zapobiec przewrotowi.

Nikt nie wie, poza bezpośrednio zaangażowanymi w stosunki dwustronne, jak jest teraz w tzw. przyjaźni rosyjsko-chińskiej. Poza propagandową niemalże wzorową współpracą, nie wiadomo ile tak naprawdę znajduje się wojsk rosyjskich na granicy chińsko-rosyjskiej, oraz ile z ostatniej mobilizacji rezerwistów zostało umieszczonych przy granicy z Chinami.

Czyżby Chiny miały skorzystać z okazji i przyłączyć się do USA w rozbiorze Rosji? Widocznie na Kremlu biorą pod uwagę taką możliwość. Wskazuje na to fakt, że żadna dywizja rosyjska nie została przekierowana z Dalekiego Wschodu na Ukrainę. Chiny i USA mają na razie jeden wspólny cel: wprowadzić absolutną totalitarną dyktaturę przy pomocy najnowszych osiągnięć technologicznych. Znamienne jest to, że w obu krajach nikt z totalitarystów u władzy się z tym nie kryje. Od strony technicznej wszystko jest już przygotowane, natomiast pozostaje tylko i wyłącznie przygotować ramy prawne do takiego eksperymentu. Najpoważniejszym sygnałem do przeprowadzenia totalitarnego zamachu stanu będzie wprowadzenie przez banki centralne pieniądza cyfrowego.

Tak więc te czynniki mogą przyspieszyć wojnę Chin i USA z Rosją, zwłaszcza że elity rosyjskie jasno się wypowiedziały przeciwko takiemu porządkowi świata, z preferowaniem zboczeńców seksualnych w społeczeństwach Zachodu. Zakazanie przez Rosję propagandy zboczeń seksualnych było głównym powodem do sankcji nałożonych na Rosję przez zboczeńców z Brukseli.

Tak więc Iran po zwycięskiej dla siebie wojnie USA przeciwko Irakowi i Afganistanowi, znowu wychodzi zwycięsko w konfrontacji pomiędzy Rosją a Ukrainą-NATO. Po pierwsze sprawdził wartość swoich dronów bojowych w prawdziwej wojnie a nie na poligonie. Na razie nie wiadomo, ile irańskich rakiet średniego zasięgu trafiło na front rosyjsko-ukraiński i z jakim skutkiem bojowym zostały sprawdzone. Ukraina dzięki żydowskim oligarchom, stała się największym poligonem wojskowym dla firm produkujących sprzęt.

Amerykanie doskonale zdają sobie sprawę, że z chwilą kiedy Iran oglosił z Rosją partnerstwo wojskowe, rosną możliwości Rosji do zdobycia dużo większych wpływów w Zatoce Perskiej dzięki współpracy z Iranem. Zarówno Iran jak i Rosja są samowystarczalne  pod względem surowców energetycznych, jak również zasobów metali ziem rzadkich niezbędnych do osiągnięcia przewagi w  technologiach wojskowych. Przewaga Iranu i Rosji wzrasta z każdym dniem nad USA i Izraelem w tym najważniejszym dla US dollar regionie świata.