Dyrektor niemieckiej ubezpieczalni, który poinformował o poszczepionkowych ofiarach – już zwolniony. Naruszył mantrę „szczepionki są skuteczne i bezpieczne”

Jak informowaliśmy tydzień temu, przedstawiciel jednej z niemieckich firm ubezpieczeniowych przyznał, że tzw. szczepionki przeciwko Covid-19 zabiły w Niemczech dotychczas co najmniej 31 tysięcy osób i spowodowały 3 miliony niepożądanych (?) odczynów poszczepiennych.

[Zob. „Przerażające dane niemieckich firm ubezpieczeniowych: szczepionki zabiły 31 tysięcy osób, 3 miliony NOP-ów„]

————————————-

Bawarska firma BKK ProVita, należąca do grupy ubezpieczeniowej skupiającej 11 milionów ubezpieczonych przyznała, że podawane oficjalne rządowe dane o poszczepiennych zgonach i ofiarach, są mocno zaniżone, nawet do 1000%.

W prasie niemieckiej – włącznie z głównymi mediami, jak Die Welt – rozgorzała dyskusja i chociaż nie był to popis dociekliwości dziennikarskiej, to jednak opinia publiczna dowiedziała się nieco o istnieniu zagrożenia ze strony tzw. szczepionek oraz zaczęła nabierać podejrzeń co do rządowych danych.

Niestety, trend cenzorski wobec wszystkiego co dotyczy tzw. Covid-19 oraz tzw. szczepionek przeciwko tzw. Covid-19, obowiązuje we wszystkich aspektach życia, również w zarządzaniu biznesowym. Tzw. szczepionki są zawsze i wszędzie „bezpieczne i skuteczne”, a kto podważa ten religijny dogmat, nawet przy pomocy narzędzi naukowych, badań, danych – skazywany jest na banicję.

Andreas Schöfbeck, członek zarządu firmy BKK ProVita, który przekazał wstrząsające dane o skutkach wyszczepiania, z dniem 1 marca br. przestał pełnić swoje funkcje. Po godzinnej naradzie zarządu dyrektorów zadecydowano o „zwolnieniu [Schöfbecka] w trybie natychmiastowym”.