Ilu piętrowa prowokacja na cmentarzu poległych żołnierzy.

M. Dakowski, 9 maja 2022

W dniu 9 maja, czyli w dniu, który rząd Rosji uważa za rocznicę zakończenia II wojny światowej, na cmentarzu żołnierzy sowieckich przy ulicy Żwirki i Wigury nastąpiło obrzydliwa prowokacja. Ambasador Rosji został oblany czerwoną farbą.

Skandalem jest że dopuściły do tego służby specjalne Polski, właściwie „rządu warszawskiego”, które miały obowiązek strzeżenia dyplomaty obcego państwa. Na zdjęciu widoczny jest kpt. M. Kwaśniewski – ze służb umundurowanych.

Dlaczego dopuściła do tego, bardzo przecież profesjonalna, obstawa ambasadora Rosji też nie mogę tego zrozumieć. Zastanawiające jest godne, spokojne przyjęcie tego aktu agresji ze strony Pana Ambasadora.

Jakie będą dalsze skutki dyplomatyczne, międzynarodowe tego oburzającego faktu – zobaczymy niedługo.

Zachodzim w um z Podgornym Kolą – jak pisał Szpot – ile jest pięter w tej zadziwiającej, prostackiej prowokacji.

Czy – groźnych przecież – łobuzów, bandytów – aresztowano? Mogą wyśpiewać [przyciśnięci…] swych mocodawców.

Oczywiście podobnych filmików jest dużo, żurnaliści na coś takiego czekali…

==================

Do oblania ambasadora Rosji czerwoną farbą przyznała się ukraińska dziennikarka Iryna Zemlyana.

Tfu, niech go sobie oblewa w Kijowie! Albo pod Kremlem. Nie w Warszawie. Czy ją, wredną prowokatorkę, aresztowano??

===============================

Wreszcie rozsądny głos:

Poseł Konfederacji Grzegorz Braun wyraził na Twitterze pogląd, że „atakowanie dyplomatów jest zawsze aktem barbarzyństwa, a w aktualnych okolicznościach jednocześnie aktem prowokacji wojennej”. Jak dodał: „bez względu na bezpośrednie sprawstwo, za sytuację odpowiadają władze RP – min. (spraw wewnętrznych i administracji) Mariusz Kamiński do dymisji!”.

===========================

A tak to skomentowała Bibuła:

KOMENTARZ BIBUŁY: Nie wiemy na ile była to prowokacja (strony polskiej, rosyjskiej), a na ile akt niebywałego skandalu w wykonaniu „aktywistów ukraińskich”, jak to ostatnio przyznają media. Nie wiemy na ile zawiodły służby ze strony polskiej, a na ile ochrona ambasadora. W każdym razie należy stanowczo potępić ten gwałt, przeprowadzić wnikliwe śledztwo, nadzór ukarać, a sprawców osądzić w procesie pokazowym, aby wybić z głowy podobne pomysły ich ewentualnym naśladowcom.

Niestety, sprowadzając do Polski nachodźców ukraińskich, ściągnęliśmy w tej masie całą rzeszę kryminalistów, zbrodniarzy, morderców, przestępców, gwałcicieli, wandali, zamachowców, wykolejeńców i bezlitościwych rzezimieszków. Wielu z nich to potomkowie ukraińskich band UPA mordujących Polaków, wychowanych w kulcie nienawiści. Sprowadziliśmy sobie zarzewie niepokoju, niestabilności i smutnej przyszłości znikającej Polski.