Historia Kościoła a samobójczy synod Bergoglia na temat synodalności

BKP: Historia Kościoła a samobójczy synod Bergoglia na temat synodalności

wideohttps://vkpatriarhat.org/pl/?p=20280  https://synoda.wistia.com/medias/dji2gfk50x

https://rumble.com/v29rucw-samobjczy-synod.html  https://cos.tv/videos/play/42473890934984704

ugetube.com/watch/RpAVRvee6DAgsJ8  bitchute.com/video/ZwE1BWt9G15t/

W Pradze w dniach 5-12 lutego 2023 r. ma odbyć się Zgromadzenie Kontynentalne Synodu o synodalności, w którym mają uczestniczyć przewodniczący konferencji episkopatów Europy. W przyszłym miesiącu ma się odbyć podobny satanizujący sabat w Ameryce Południowej, Afryce i Australii. To jest wbijanie gwoździ w trumnę Kościoła katolickiego i jednocześnie kopanie mu grobu. W rzeczywistości jest to przygotowanie do kościelnej legalizacji sodomii i wszelkich perwersji związanych z nieczystymi demonami pod pojęciem LGBTQ.

Bizantyjski Katolicki Patriarchat (BKP) – głos wołającego na pustyni – w tych dniach wezwał do odwołania Praskiego sabatu i oddzielenia czeskich biskupów od nieważnego papieża Bergoglia. Dla wyjaśnienia obecnego katastrofalnego stanu Kościoła posłuży również spojrzenie na historię. Przyjrzyjmy się najpierw okresowi wczesnego chrześcijaństwa.

==============================

Już w I wieku rozpętał krwawe prześladowania chrześcijan cesarz Neron. Skończyło się dopiero w 313 r. Jednak od razu pojawiła się herezja arianizmu, kwestionująca podstawę chrześcijaństwa – boskość Chrystusa. Ta herezja jest niemal identyczna ze współczesną historyczno-krytyczną teologią – metodą. Ona fałszywie dzieli Jezusa Chrystusa jedynego prawdziwego Boga na Chrystusa historycznego i Chrystusa wiary, a także kwestionuje Jego boskość.

Arianizm nie spowodował zewnętrznej schizmy – oddzielenia – ale jego wyznawcy, heretyccy biskupi i patriarchowie, nawet z pomocą niektórych cesarzy, próbowali tą herezją zatruć całe chrześcijaństwo. Podobnie dzisiaj czyni heretycki modernizm. Papież Jan XXIII wykorzystał do promowania tego heretyckiego ducha II Sobór Watykański. Teraz ten duch herezji osiąga kulminację przez nieważnego papieża Franciszka i prowadzi do samozniszczenia Chrystusowego Kościoła.

Arianizm stworzył przestrzeń dla herezji monofizytyzmu, który również kwestionował, podobnie jak arianizm i współczesny neomodernizm, boskość Chrystusa. Modernizm ze swoją historyczno-krytyczną metodą przygotował Franciszkowi Bergoglio drogę do zniesienia Bożych przykazań i zalegalizowania LGBTQ, a także do transformacji Kościoła. Celem jest przekształcenie Kościoła katolickiego w antykościół New Age. Ten ma w programie,na wzór gestu Franciszka w Kanadzie, czcić już nie Boga, ale demony.

W VI wieku Egipt przyjął herezję monofizytyzmu i odłączył się od katolickiej prawowierności. Podobnie monofizytyzm przyjęła Syria, Etiopia i Armenia. W 1054 roku nastąpiła schizma wschodnia. Kościół katolicki podzielił się na zachodni katolicki i wschodni prawosławny. W XVI wieku nastąpiła zachodnia schizma, czyli podział na katolików i protestantów. Jaki był korzeń tego podziału? 

Przed soborem w Pizie, który odbył się w 1409 r., istniało podwójne papiestwo. Był to Grzegorz XII (1406-1415), rezydujący w Rzymie, oraz Benedykt XIII (1394-1423), rezydujący w Awinionie. Sobór zdetronizował obu papieży jako znanych schizmatyków, heretyków i krzywoprzysięzców i wybrał Aleksandra V. Jednak żaden z papieży nie zrezygnował, tworząc w ten sposób potrójne papiestwo.

W 1410 roku Aleksander zmarł, a jego następcą został Jan XXIII. On w 1414 zwołał Sobór powszechny w Konstancji. 6 kwietnia ogłoszono heretycki dekret „Haec sancta synodus”, stawiający Sobór ponad papieżem. Cytuję: „Każdy musi się podporządkować Soborowi i być mu posłuszny, niezależnie od jego godności, w tym papieskiej”. 29 maja ten sobór zdetronizował papieża Jana XXIII, który został później uwięziony i po czterech latach więzienia zmarł. Następnie, zamiast trzech papieży, w listopadzie 1417 roku wybrano czwartego – Marcina V. 

W 1415 r. na podstawie fałszywych zeznań Sobór dopuścił się sądowego przestępstwa. Skazał kaznodzieję pokuty mistrza Jana Husa na śmierć przez spalenie jako heretyka.

Sto lat po zakończeniu soboru wystąpił Marcin Luther (rok 1521). Sobór odrzucił wymaganą i konieczną reformę, a czeskiego kaznodzieję pokuty spalił. Tak więc zamiast reformy nastąpiła reformacja. Jeden z historyków pisze:

 „Kościół w tamtym czasie nie był w stanie sam się zreformować i w końcu utorował drogę reformacji w Niemczech. Spowodowało to najgłębszy podział, znany w historii chrześcijaństwa”.

Możemy powiedzieć, że II Watykański Sobór przygotował grunt nie tylko pod dalszą reformację, ale bezpośrednio pod samobójczą transformację w satanistyczny antykościół New Age.

Coś takiego nie miało w historii Kościoła miejsca.

Gdyby zamiast spalenia czeskiego kaznodziei pokuty, dążącego do reformy kapłańskiego życia, nastąpiła reforma kapłaństwa, nie musiałby być przez Luthra zniesiony sakrament kapłaństwa i świętej liturgii. Nie musiało dojść do tragicznego podziału zachodniego chrześcijaństwa. Prawdziwym powodem było to, że prałaci nie chcieli słyszeć proroczego głosu wzywającego do prawdziwej pokuty i prawdziwej reformy, czyli odrodzenia Kościoła.

Musiała nadejść reformacja Luthra i odłączenie się od Kościoła katolickiego, aby Kościół katolicki w końcu ocknął się tym wstrząśnięciem i dał miejsce do duchowego odrodzenia, o które apelował czeski kaznodzieja pokuty Jan Hus. Zaczęły powstawać odrodzeniowe ruchy, kongregacje, zakony, które po raz kolejny wlewały krew w żyły Mistycznego Ciała Chrystusa.

Jeśli porównamy niemoralne życie wyższego duchowieństwa w XV i XVI wieku ze współczesną sektą bergogliańską, jest w tym wiele wspólnego. Bergoglio jednak swoją hiperaktywną promocją niemoralności i konkretnymi krokami w celu likwidacji praw Bożych oraz legalizacji grzechu i perwersji LGBTQ prześcignął wszystkich. Nawet poświęcił się diabłu pod przewodnictwem szamana w Kanadzie.

Historia Kościoła świadczy o nieustannej walce toczącej się nie tylko w Kościele, ale także w duszy każdego członka Mistycznego Ciała Chrystusa. Jest to walka ze źródłem zła, jakim jest pierworodny grzech. Jego otoczką jest ludzkie ego. Ono nie akceptuje obiektywnej prawdy i sprzeciwia się Bożym przykazaniom. Dlatego musimy szukać prawdy, walczyć o nią i uczyć się prawdziwego samokrytycyzmu. Tego nauczymy się pod krzyżem Chrystusa. Tam jest światło, prawda i zbawienie. Tutaj zaczyna się prawdziwa reforma, która czeka nas w XXI wieku. W końcu chodzi o wieczne zbawienie lub potępienie każdego z nas! Konieczne jest oddzielić się od samobójczej drogi synodalnej i od jej twórcy, arcyheretyka Franciszka Bergoglia, który nie jest papieżem!

 Bizantyjski Katolicki Patriarchat (BKP) – głos wołającego na pustyni

3. 02. 2023

Historia Kościoła i samobójczy synod Bergoglia na temat synodalności

vkpatriarhat.org/en/?p=22753  /english/

vkpatriarhat.org/it/?p=9569  /italiano/

vkpatriarhat.org/fr/?p=16177  /français/

vkpatriarhat.org/es/?p=12826  /español/

 ———————————————————–

BKP: Odpowiedź pseudopapieżowi na jego promowanie LGBTQ w światowych mediach 

Część 3. 

Jak to jest z Bożą miłością do osób LGBTQ

Cytat z agencji prasowej AP „(Franciszek) powiedział, że Bóg miłuje wszystkie swoje dzieci takimi, jakie są”.

Komentarz: Franciszek Bergoglio stwarza fałszywe wrażenie, że wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi i że Bóg miłuje nawet zło i grzech, które popełniają. Ale prawda jest taka, że Bóg nienawidzi grzechu i sprawiedliwie go karze, czy to na ziemi, czy w wieczności. Z drugiej strony miłuje skruszonego grzesznika i przebacza mu grzechy przez przelaną krew Swego Syna Jezusa Chrystusa.

Boże miłujesz wszystko, co stworzyłeś” (por. Mdr 11:24). „A Bóg widział, że wszystko było dobre” (Rdz 1).

Zło nie pochodzi od Boga, ale od ducha kłamstwa i śmierci – diabła. Bóg stworzył wszystko z miłości, nawet aniołów. On dał im wolność, ale nie było Jego wolą, aby wielu z nich jej nadużywało. W ten sposób dobrzy aniołowie na ich wieczną szkodę stali się złymi duchami.

Tu stajemy przed najbardziej dramatycznym pytaniem, które zasadniczo dotyczy każdego człowieka. Ty też możesz nadużywać swojej wolnej woli i uparcie trwać na ścieżce kłamstwa i zła. Kiedy umrzesz w tym stanie, zostaniesz na zawsze oddzielony od Boga, źródła miłości i wiecznego szczęścia. Tak, ty też możesz skończyć w piekle jak pełni pychy aniołowie, mimo że Bóg cię miłuje. Jeśli nie chcesz oddzielić się od kłamstwa i zła i zejść z ścieżki buntu przeciwko Bogu i niemoralności LGBTQ, to tak naprawdę nie miłujesz siebie.

Bergoglio, fałszywy prorok, swoją sodomiczną, kowidową, ekologiczną i innymi antyewangeliami ciągnie masy do piekła. Ale obowiązkiem każdego prawowiernego papieża jest ostrzeganie ludzi przed wiecznym potępieniem.

Pierwsi ludzie zostali zwiedzeni przez ducha kłamstwa i śmierci do grzechu. Odrzucili przykazania Boże, Bogu już nie wierzyli i uwierzyli w kłamstwo, które diabeł przedstawił im jako ich dobro. W ten sposób weszło w ludzką naturę duchowe nasienie diabła, grzech pierworodny. Dlatego, żeby ocalić naszą nieśmiertelną duszę od korzenia zła, jakie jest w nas, musimy nazwać to zło po imieniu i przeciwstawić się mu. Wyraża to żądanie Chrystusa: „Zaprzyj się samego siebie”. Prawdziwe samopoznanie i samokrytyka jest częścią zbawczej pokuty, czyli zbawienia duszy.

Jezus na krzyżu przelał za nas Swoją krew na odpuszczenie grzechów. Ale Swego Syna otrzymuje tylko ten, kto pozwoli Synowi Bożemu, Zbawicielowi, aby Jego krew oczyściła duszę z grzechów. Warunkiem jest, aby penitent wyznał swój grzech i oddał go z wiarą pod krzyż Chrystusa. Boża miłość objawiła się w tym, że Bóg nie tylko nas stworzył i dał nam istnienie, ale za nasze grzechy dał na śmierć Swego jedynego Syna. Syn Boży na krzyżu zapłacił swoją śmiercią, abyśmy mieli życie wieczne. To życie jest w miłości i jedności z Bogiem i Bożymi aniołami oraz ze wszystkimi świętymi i sprawiedliwymi.

Bergoglio celowo swoim twierdzeniem tworzy fałszywe wrażenie. W rezultacie z tego wynika, że Bóg już nie wzywa do pokuty, ale chce, aby człowiek został zniewolony grzechem, aby ostatecznie w grzechu umarł i wraz z grzechem, oddzielającym go od Boga, został na wieki potępiony. To, co przedstawia Bergoglio, nie jest Boża miłość. Jest to nienawiść węża, który zwodzi dusze, aby zniszczyć je w nieskruszoności. Bergoglio legalizuje szeroką ścieżkę grzechu, zaślepia oczy i przytępia sumienie. On dobrze wie, gdzie kończy się jego tzw. Droga synodalna z legalizacją LGBTQ.

Pseudopapież odwodzi dusze od Chrystusowej wąskiej drogi zbawienia, połączonej z Bożymi przykazaniami. Celowo ukrywa podstawową prawdę, że każdy człowiek w godzinie swojej śmierci stanie przed sądem Bożym i zda sprawę ze swojego życia. Wtedy będzie albo wiecznie zbawiony, albo wiecznie potępiony.

Bergoglio używał terminu „dzieci Boże”. Kto jest dzieckiem Bożym? Ten, który przyjął Jezusa Chrystusa (J 1:12). Ten, kto ma Jego Ducha, ponieważ „kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy” (Rz 8:9). Jezus powiedział: „Ten Mnie miłuje, kto przestrzega Moich przykazań” (J 14:23-24) Tym, którzy odrzucają przykazania Boże, Jezus mówi: „Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!” (Mt 7:23) „…w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!” (Mt 25:41).

Bergoglio oszukuje zatwardziałych grzeszników, aby utrzymać ich na ścieżce anty-pokuty, i dlatego twierdzi, że Bóg miłuje wszystkie Boże dzieci takimi, jakimi są. W ten podstępny i diaboliczny sposób eliminuje podstawowy warunek naszego zbawienia, jakim jest pokuta. Ale Jezus jasno i wyraźnie ostrzega: „Jeśli się nie nawrócicie, wszyscy zginiecie” (Łk 13:3).

 Bizantyjski Katolicki Patriarchat (BKP) – głos wołającego na pustyni 

27.01.2023

Odpowiedź pseudopapieżowi na jego promowanie LGBTQ w światowych mediach. Część 3.

vkpatriarhat.org/en/?p=22734  /english/

vkpatriarhat.org/it/?p=9541  /italiano/

vkpatriarhat.org/fr/?p=16143  /français/

vkpatriarhat.org/es/?p=12833  /español/

vkpatriarhat.org/de/antwort-3/  /deutsche/