Eliminacja dzieci jako “pasożytów” celem rządu Tuska.


Eliminacja dzieci-pasożytów celem rządu Tuska
Fundacja Pro-Prawo do życia
Szanowny Panie, Katarzyna Kotula, minister ds. równości w rządzie Donalda Tuska, zapowiedziała kontrole w szpitalach i kary dla tych placówek, które nie wykonują aborcji. Wcześniej Kotula mówiła, że popiera kary nie tylko dla szpitali, ale też dla indywidualnych lekarzy, którzy odmówią wykonania aborcji na dziecku.
Równość ma więc polegać na tym, aby siłą zmusić personel medyczny do abortowania dzieci pod groźbą kar finansowych lub utraty możliwości dalszego wykonywania zawodu. Właśnie zaczyna się rewolucja, której celem jest realizacja żądań aborcyjnego lobby w Polsce. Katarzyna Kotula ściśle współpracuje ze środowiskiem aktywistek aborcyjnych, które wprost nazywają dzieci nienarodzone „pasożytami”, których należy się pozbyć
.„Eliminacja pasożytów” – tak można określić plan nowego rządu wobec dzieci poczętych w łonach matek. Rewolucja ta będzie przebiegać szybkimi krokami, a ostatnim jej celem będzie utworzenie w Polsce na wzór krajów Zachodu tzw. „klinik” aborcyjnych, czyli placówek wyspecjalizowanych w masowym dzieciobójstwie i siłowa pacyfikacja obrońców życia. Co w tej sytuacji zrobią Polacy świadomi tego, jak wielkim złem jest aborcja? 
Każdy z nas musi teraz podjąć osobistą decyzję – działam, angażuję się i wspieram, albo milczę i jestem bierny. Nie ma trzeciej możliwości. Musimy walczyć, aby uratować Polskę!Eliminacja pasożytów celem nowego rządu [foto]W przeddzień Świąt Bożego Narodzenia nasilają się radykalne działania, których celem jest zniszczenie resztek naszej cywilizacji. 
Właśnie rozpoczęła się aborcyjna ofensywa na Polskę. 
Plany aborcjonistów zdradziła publicznie minister ds. równości i aktywistka aborcyjna Katarzyna Kotula. Jak wynika z wypowiedzi medialnych, Donald Tusk oczekuje od Kotuli współpracy z nową minister zdrowia Izabelą Leszczyną, aby wypracować natychmiastowe (!) rozwiązania w zakresie upowszechnienia aborcji w Polsce. Jak powiedziała Kotula: „Jest takie oczekiwanie ze strony premiera Donalda Tuska, że będę współpracować z minister zdrowia Izabelą Leszczyną w zakresie wypracowywania natychmiastowych rozwiązań, zanim zmieni się prawo (…).”
 Chodzi o to, aby maksymalnie upowszechnić aborcję na podstawie aktualnie obowiązujących przepisów, których zmianę wielokrotnie zapowiadali przedstawiciele KO i Lewicy. Innymi słowy – w najbliższym czasie możemy się spodziewać prób ustawowej legalizacji aborcji w Polsce, ale zanim to nastąpi, mordowanie dzieci w łonach matek będzie forsowane innymi metodami. Jakie to metody? Kotula zapowiedziała kontrolę w szpitalach, w których nie dokonuje się aborcji. Jak powiedziała: „Na mapach Polski było wiele białych plam, czyli miejsc, w których powinno wykonywać się zabiegi aborcji, a nie były one wykonywane. Będę o tym rozmawiała z minister Leszczyną, żeby te szpitale, które, pomimo że mają zakontraktowane zabiegi przerywania ciąży ich nie wykonują, były w jakiś sposób przez NFZ karane albo żeby te kontrakty z nimi były rozwiązywane.” Minister ds. równości zapowiada więc kary dla tych placówek, które nie zabijają dzieci.
To jednak nie wszystko. W trakcie kampanii wyborczej Kotula wielokrotnie deklarowała, że kary powinny dotyczyć nie tylko szpitali, ale również indywidualnych lekarzy, którzy odmówią wykonania aborcji na dziecku. Może się więc zdarzyć, że już wkrótce za odmowę zamordowania dziecka lekarzowi będzie groziło pozbawienie prawa do wykonywania zawodu, a szpitalowi rozwiązanie kontraktu z NFZ. Panie MirosĹ‚awie, właśnie jesteśmy świadkami tego, jak rozpoczyna się wielka ofensywa przeciwko życiu i rodzinie w Polsce, pod którą grunt przygotowała bierność panująca w tych kwestiach przez ostatnie lata. Członkowie ugrupowań politycznych, którzy chodzą po ulicach w koszulkach z napisem „Konstytucja!”, nie przyjmują do wiadomości tego, że Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Dla tych ludzi, dziecku poczętemu, przebywającemu w łonie matki, nie przysługuje status „człowieka”. 
Aktywiści aborcyjni w języku swojej propagandy nazywają dziecko nienarodzone „pasożytem”, którego należy wyeliminować za pomocą aborcji szpitalnej lub pigułek poronnych. Środowiska, które powielają tak nieludzką i przerażającą narrację, od dawna otwarcie wspiera Katarzyna Kotula, namaszczona na stanowisko ministra ds. równości przez Donalda Tuska. Jak napisała wprost jedna z liderek aborcyjnej mafii, która pośredniczy w nielegalnym handlu pigułkami poronnymi: „Zestaw [pigułek aborcyjnych] jest niezawodny na pasożyty”. Na należących do aborcjonistów grupach dyskusyjnych możemy przeczytać liczne wpisy i komentarze, takie jak: – „Płód spełnia wszystkie kryteria pasożyta, poronienia to taka sama reakcja jak w przypadku pozbywania się pasożyta z organizmu.” – „Można stwierdzić, że płód jest pasożytem. Pobiera ci wszystko, co jesz – tak samo jak pasożyt. Osłabia ci cały organizm – tak samo jak pasożyt.” 
Dzięki mediom społecznościowym ta nieludzka propaganda rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie i infekuje umysły kolejnych Polaków. Napisała do nas kiedyś pewna mama, mówiąc: – „Sama jestem w ciąży i często słyszę, że powinnam wziąć tabletki i pozbyć się pasożyta“; Jakiś czas temu materiały na profilu naszej Fundacji komentował agresywny i wulgarny mężczyzna, który nazywał dziecko w łonie matki pasożytem i przyrównał je do tasiemca. Bardzo wymowne było to, że człowiek ten na swoim zdjęciu profilowym miał umieszczony napis „#Wszyscy Jesteśmy Równi”. Wszyscy, tylko nie dzieci poczęte, gdyż te są „pasożytami”. Tak właśnie w praktyce będzie również wyglądała „równość” zaprowadzana przez nową minister ds. równości Katarzynę Kotulę. 
Pozbywanie się „pasożytów” – oto plan nowego rządu wobec dzieci poczętych, którego realizacja właśnie się rozpoczęła. Pierwszym etapem tego planu będą kontrole w szpitalach, które mają zmusić do przeprowadzania aborcji te placówki, które jeszcze nie dokonywały aborcji na dzieciach. Równolegle, trwały będą prace nad formalną legalizacją aborcji w Polsce oraz dekryminalizacją aborcji, handlu pigułkami poronnymi i pomocnictwa w aborcjach. Już teraz aborcyjne grupy przestępcze działają otwarcie, gdyż przez ostatnie lata nikt się nimi nie interesował. Według ich szacunków w ciągu ostatnich 4 lat pomogli w dokonaniu 130 000 pigułkowych aborcji na polskich dzieciach! I to wszystko w sytuacji, gdy ich działania były w świetle prawa nielegalne. Rząd PiS to wszystko tolerował i przymykał oko na masowe zbrodnie na dzieciach. Nowy rząd Donalda Tuska chce formalnie zalegalizować ten proceder i aktywnie go wspierać, co pociągnie za sobą setki tysięcy kolejnych ofiar. 
Ostatnim etapem tego procesu będzie utworzenie w Polsce na wzór Zachodu tzw. „klinik” aborcyjnych, czyli ośrodków śmierci wyspecjalizowanych w mordowaniu dzieci poczętych. Aktywiści radykalnej lewicy chcieliby, aby aborcyjne rzeźnie były uprzywilejowane jako miejsca specjalnie strzeżone i aby zakazana była jakakolwiek działalność pro-life w ich pobliżu. Tak już jest w krajach Zachodu takich jak Kanada czy Wielka Brytania, gdzie kolejne osoby trafiają do więzień za organizację akcji informacyjnych pod dzieciobójczymi „klinikami”.
Mary Wagner, znana kanadyjska działaczka pro-life, która uratowała wiele dzieci i kobiet od koszmaru aborcji, spędziła w więzieniu już łącznie ponad 6 lat swojego życia, gdyż namawiała kobiety do tego, aby nie zabijały swoich dzieci. Na tym jednak aktywiści aborcyjni i sprzyjający im politycy nie poprzestają. Ich celem jest całkowita, totalitarna cenzura. Kilka dni temu sąd w Wielkiej Brytanii skazał kobietę, która po cichu, w myślach, modliła się różańcem przed jedną z dzieciobójczych „klinik”.
 Sąd stwierdził, że modlitwa w myślach (!) w intencji dzieci zagrożonych aborcją, jest przejawem „nękania” kobiet chcących zabić swoje dziecko oraz personelu lekarzy-aborcjonistów. Panie MirosĹ‚awie, nasza Fundacja zamierza walczyć i przeciwstawić się tej rewolucji, którą rozpędza się z każdym kolejnym dniem. Aktywiści aborcyjni i sprzyjający im politycy mają do dyspozycji ogromne środki – wielkie pieniądze, ogólnopolskie media i liczne instytucje.
 My mamy prawdę, którą musimy głosić w przestrzeni publicznej i za jej pomocą budzić sumienia Polaków oraz mobilizować nasze społeczeństwo do działania. Dzięki niezależnym akcjom społecznym, które nasi wolontariusze organizują na terenie całego kraju, prawda o tym, że aborcja to brutalne morderstwo na niewinnym dziecku, dociera do tysięcy osób dziennie. Nasze billboardy, furgonetki, plakaty i wystawy zmieniają świadomość. 
Aby dalej trwać w tej walce, potrzebna jest Pana pomoc.  Organizujemy kolejne akcje [foto]Wynik walki w Polsce będzie zależał od tego, co zrobią wszyscy ludzie świadomi tego, jak wielkim złem jest aborcja. Co zrobią w obliczu wielkiej ofensywy, którą właśnie rozpoczęli aborcjoniści? Czy będą biernie milczeć? Czy staną do walki po stronie życia? 
Co zrobi każdy z nas? Możliwości działania jest wiele. Można zorganizować publiczną akcję informacyjną w swoim miejscu zamieszkania. Można zorganizować wystawę ujawniającą prawdę o aborcji na terenie swojej parafii. Można przeprowadzić publiczną modlitwę różańcową w intencji powstrzymania aborcji i odnowy moralnej Polski. We wszystkich tych działaniach każdej chętnej osobie pomagają nasi koordynatorzy i wolontariusze, którzy jeżdżą po całym kraju i wspierają ludzi chcących się angażować. To wszystko wymaga ogromnych nakładów finansowych. W najbliższym czasie, w związku z ofensywą aborcjonistów, potrzebujemy ok. 21 000 zł.
 Dlatego zwracam się do Pana z prośbą o przekazanie 35 zł, 70 zł, 140 zł, lub dowolnej innej kwoty, aby umożliwić nam dalszą walkę o życie i głoszenie prawdy o aborcji w przestrzeni publicznej. 
Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW