“Dzień osób transpłciowych”. Biden promuje dewiacje powołując się… na Pana Boga.

„Dzień osób transpłciowych”. Biden promuje dewiacje powołując się… na Pana Boga.

23-04-04 biden-dewiant

#joe biden #lewica #LGBT #płeć #propaganda #rewolucja kulturowa #rewolucja obyczajowa #Stany Zjednoczone #transseksualizm #USA #ustawa równościowa #zaburzenia tożsamości płciowej

(Ambasada USA w Warszawie, czerwiec 2019 r. Amerykańska administracja wspiera w ostatnich latach roszczenia lobby LGBT niezależnie od tego, kto aktualnie zasiada w Białym Domu. Fot. Adam Chełstowski / Forum)

Chcąc uczcić specjalnym przesłaniem lansowany przez homolobby „Dzień Widoczności Osób Transpłciowych”, prezydent Stanów Zjednoczonych opublikował oficjalne pisemne wystąpienie, pełne niedopowiedzeń i otwartych zafałszowań.

Dla afirmacji wynaturzonego stylu życia Joe Biden powołał się nawet bluźnierczo na samego Pana Boga.

„Prezydent USA poświęcił Dniu Widoczności Osób Transpłciowych instytucjonalne przesłanie, normalizując ideę dzieci transpłciowych i atakując konserwatywne stany. A to właśnie kuracje hormonalne i operacje zmiany płci niszczą dzieci i młodzież” – zwraca uwagę Tommaso Scandroglio na łamach włoskiego portalu katolickiego La Nuova Bussola Quotidiana.

Ów dzień promocji zaburzeń tożsamości seksualnej obchodzony jest – w mediach oraz niszowych środowiskach – 31 marca. Jednak według obecnego przywódcy czołowego mocarstwa światowego, powinien być obchodzony w całym kraju. Joe Biden poświęcił mu specjalne oświadczenie, w którym daje wyraz swemu przekonaniu, iż ​​tak zwane osoby transpłciowe „kształtują duszę narodu” amerykańskiego.

Samozwańczy katolik Biden – jak określa lewicowego prezydenta włoski autor – „opowiada się za zmianami płci u dzieci. Rzeczywiście, pisze, że osoby transpłciowe jako dzieci zasługują na to, na co zasługuje każde dziecko: szansę uczenia się w bezpiecznych i wspierających szkołach, rozwijania znaczących przyjaźni oraz otwartego i uczciwego życia. Następnie wyżywa się na tych stanach, które uchwaliły prawa zabraniające tak zwanej zmiany płci nieletnim, wśród nich, jak pamiętamy, są: Tennessee, Dakota Południowa, Kentucky i Mississippi” – relacjonuje włoski autor.

Prezydent, jak na lewicowego „obrońcę uciśnionych” przystało, odwołuje się do „naturalnego ludzkiego współczucia”, chcąc ukazać barbarzyństwo okaleczania młodych ludzi w kategoriach dobrodziejstwa.

„Fala dyskryminujących praw stanowych wymierzona jest w młodzież transpłciową, terroryzuje rodziny i krzywdzi dzieci, które nikogo nie krzywdzą. […] Razem musimy również nadal przeciwstawiać się setkom nienawistnych praw stanowych, które zostały wprowadzone w całym kraju” – to jedynie próbka patetycznego, a przy tym kryjącego fałsz stylu obecnego w wystąpieniu Bidena.

„Nadal wzywam Kongres do ostatecznego uchwalenia Ustawy o Równości i rozszerzenia długo oczekiwanej ochrony praw obywatelskich na wszystkich Amerykanów LGBTQI+, dla zapewnienia im bezpieczeństwa i godnego życia. Razem musimy także nieustannie kwestionować setki nienawistnych praw stanowych, które zostały wprowadzone w całym kraju, upewniając się, że każde dziecko wie, iż zostało stworzone na obraz Boga, że jest kochane i że stoimy w jego obronie” – tu już prezydent posunął się do bluźnierstwa, przewrotnie wciągając samego Stwórcę do agendy dekonstruowania ludzkiej natury.

Tommaso Scandroglio w swym komentarzu sprowadza odbiorców prezydenckiego kłamstwa prosto na ziemię.

„Tak naprawdę to kuracje hormonalne oraz operacje [okaleczania genitaliów i kobiecych piersi – red.] sieją spustoszenie wśród dzieci i młodzieży . Amerykańskie Kolegium Pediatrów pisząc o blokerach dojrzewania informuje nas, że ich stosowanie zwiększa skalę samookaleczeń oraz może faktycznie powodować depresję i inne zaburzenia emocjonalne prowadzące do samobójstw. Biden twierdzi, że ponad połowa nieletnich transów w Stanach Zjednoczonych rozważała samobójstwo: tyle tylko, że prezydent przypisuje owe myśli samobójcze przypadkom znęcania się, podczas gdy zamiast tego należy upatrywać ich przyczyn w zabiegach medycznych lub zaburzeniach psychicznych, prowadzących do odrzucenia własnego ciała, własnego ja” – wskazuje autor komentarza.

Scandroglio dalej odwołuje się do opinii amerykańskich pediatrów ostrzegających, iż czasowe stosowanie Lupronu [najczęściej używanego w Stanach Zjednoczonych środka blokującego dojrzewanie płciowe] może być przyczyną wielu poważnych, trwałych skutków ubocznych, w tym osteoporozy, zaburzeń nastroju, drgawek, upośledzenia funkcji poznawczych, a w połączeniu ze stosowaniem hormonów płciowych, także bezpłodności […] zawałów serca, udarów, cukrzycy, zakrzepów i nowotworów”.

Osobny rozdział zdrowotnych szkód spowodowanych uleganiem fałszywej trans-ideologii piszą amputacje: mastektomia w wieku 13 lat i histerektomia w wieku 16 lat dla kobiet oraz chirurgiczna kastracja i penektomia w wieku 16 i 17 lat dla mężczyzn. Są to operacje przeprowadzane na wrażliwych emocjonalnie i wrażliwych, wręcz niestabilnych psychicznie nastolatkach. „W obliczu tego wszystkiego Biden ma odwagę powiedzieć, iż prawa zabraniające takich interwencji byłyby dyskryminujące i szkodziłyby interesom dzieci” – podkreśla autor LNBQ.

To jednak nie koniec ideologicznej dezinformacji w wykonaniu głowy amerykańskiego państwa. Prezydent wymienił jako przykład przemocy wobec osób transpłciowych głośną strzelaninę sprzed roku w Kolorado. Chodzi o klub „Q” dla homoseksualistów. Biden, nie dodał, niestety, że sprawcą zbrodni był również mężczyzna cierpiący na zaburzenia w sferze tożsamości seksualnej.

Prezydent pisze dalej: „Powołaliśmy rekordową liczbę dowódców jawnie należących do grupy LGBTQI+, i byłem dumny, że zniosłem zakaz odbywania służby wojskowej przez osoby otwarcie transpłciowe”.

„Biden szczyci się tym, że wybiera ludzi na służbę w jego administracji nie na podstawie kryteriów zasług i kompetencji, ale na podstawie upodobań seksualnych i przebytej zmiany płci. Nie mówiąc już o tym, że jeśli chodzi o transseksualistów w armii, problem spotykania przez kobiety mężczyzn w damskiej szatni dotyczy nie tylko cywilów, ale także wojska” – zwraca uwagę Scandroglio.

Puentą wystąpienia pierwszej osoby w USA jest apel skierowany bezpośrednio do deputowanych: „Nadal wzywam Kongres, aby w końcu uchwalił ustawę o równości i rozszerzył długo oczekiwaną ochronę praw obywatelskich na wszystkich Amerykanów LGBTQI+; dla ich bezpieczeństwa oraz godnego życia”.

„W rzeczywistości Ustawa o równości jest atakiem na wolność myśli i religii. Na przykład, jeśli ustawa zostanie przyjęta, lekarze i pielęgniarki będą zmuszone do zapewnienia kuracji hormonalnych oraz chirurgicznych operacji osobom, które chcą zmienić swoją płeć; mężczyźni mogliby rywalizować w konkurencjach kobiecych oraz wchodzić do damskich toalet i szatni; inspirowane religią placówki adopcyjne byłyby zobowiązane do powierzania nieletnich parom homoseksualnym” – przestrzega Tommaso Scandroglio. Przytacza również w tym miejscu krótką recenzję autorstwa Ryana T. Andersona, prezesa Centrum Etyki i Polityki Publicznej. Powiedział on o ustawie pseudo-równościowej: „nie została zaprojektowana jako tarcza chroniąca wrażliwe mniejszości przed niesprawiedliwą dyskryminacją, ale jako miecz, który ma dosięgnąć tych, którzy nie przyjmują nowinek oraz ideologii gender”.

Źródło: LaNuovaBQ.it RoM