Upadek wizerunku Chrystusa w Watykanie. Piorun wytrąca klucz św. Piotra. Pan Bóg daje znaki z nieba?

Upadek wizerunku Chrystusa w Watykanie. Pan Bóg daje znaki z nieba? Grzegorz Górny o rozeznaniu symboli

pch24.pl/upadek-wizerunku-chrystusa-w-watykanie-pan-bog-daje-znaki-z-nieba

(fot. GS / PCh24.pl)

Zdarzenia takie jak piorun, który odłupał dłoń trzymającą klucz św. Piotra z figury w Argentynie, mogą być przez niektórych uznane za znak, podczas gdy inni mogą tego nie robić. Zarówno jedni, jak i drudzy mają do tego pełne prawo. Dlatego nieco śmieszy oficjalne oświadczenie przedstawicieli kościoła w diecezji Buenos Aires, którzy stwierdzili, że nie można tego zdarzenia odczytywać w kategoriach nadprzyrodzonych. A przecież można! Właśnie w tym polega wolność, jaką Bóg daje człowiekowi do odczytywania znaków – przekonuje Grzegorz Górny, dziennikarz i publicysta katolicki, w programie „JA, katolik EXTRA” na kanale PCh24TV.

Publicysta został zapytany jak odczytywać znaki towarzyszące obecnemu pontyfikatowi; piorun, który odłupał dłoń z kluczami figurze św. Piotra, czy upadek obrazu Chrystusa podczas Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego w Watykanie. W odpowiedzi, Górny wyjaśnił katolickie podejście do podobnych wydarzeń.

Katoliccy mistrzowie życia duchowego piszą, że tzw. znaki, które odczytujemy w otaczającej nas rzeczywistości, w różnych wydarzeniach, nie podlegają jednemu, uniwersalnemu modelowi rozeznawania. Dlatego, że są to znaki przeznaczone do osobistego odczytania. Może być tak, że jedni je odczytują, inni nie, ale jedni i drudzy mają do tego prawo – wyjaśnił publicysta.

Załóżmy, że siedzę na fotelu u dentysty, który przeprowadza leczenie kanałowe, czuję potworny ból zęba; patrzę za okno, a jego ramy układają się w krzyż. Wtedy stwierdzam, że to dla mnie jest pewien znak; Chrystus też cierpiał, więc i ja mogę ofiarować swoje cierpienie. Ktoś inny natomiast, w takiej samej sytuacji widzi tylko zwykłe okno. Jeden ma prawo widzieć w oknie krzyż, a drugi ma prawo nie widzieć krzyża, ale zwykłe okno – doprecyzował.

Gość Krystiana Kratiuka podkreślił, że znaki nie narzucają nikomu jednej, obowiązującej interpretacji. Pojawiają się jednak wydarzenia, które widzi wiele osób i odczytuje je w taki sam sposób. Publicysta podał przykład z 2006 r., kiedy papież Benedykt XVI był w Auschwitz i po jego mowie pojawiła się tęcza. – Wtedy nawet liberalne media pisały, że to jest znak – przypomniał.

Podobnie, znak, który został przyjęty jako sygnał z nieba to było zjawisko halo, które pojawiło się na niebie w 1997 r. podczas procesji Bożego Ciała we Wrocławiu. Odbywał się wtedy Kongres Eucharystyczny, przyjechał Jan Paweł II, miała miejsce chyba największa na świecie procesja Bożego Ciała, w której szło 150 tysięcy osób – dodał.

Tego typu darzenia; jak piorun, który odłupał dłoń z kluczem św. Piotra z figury w Argentynie, przez niektórych może być uznany za znak, przez innych nie, i zarówno jedni i drudzy mają do tego prawo. Dlatego nieco śmieszy oficjalne oświadczenie gospodarzy tego kościoła w diecezji Bueos Aires: oni oficjalnie oświadczyli, że nie można tego odczytywać w kategoriach nadprzyrodzonych. No właśnie można! Na tym polega wolność, jaką Bóg daje człowiekowi w odczytywaniu znaków – konkludował Górny.

PR

=======================

[W oryginale – film. Nie dodaję, bo tam sporo reklamy, nie potrafię usunąć . MD]

=======================

W 1986 było w Asyżu pierwsze – z papieżem “spotkanie międzyreligijne”,

wtedy czcili Budde . Figurka była ustawiona na tabernakulum w kościele św. Piotra.

Po kolejnym “spotkaniu międzyreligijnym”:

26 września 1997 roku silne trzęsienie ziemi spowodowało zawalenie się części sklepienia Bazyliki św. Franciszka. Zginęło czterech zakonników (jeden z nich był Polakiem).

“Św. Franciszek” – fresk Cimabue zginął bezpowrotnie:

=====================================

Światowe Dni Modlitw o Pokój.

Spotkania modlitewne w Asyżu: od 1986 do naszych czasów

Rozpoczynające się dziś (18 września) w Asyżu 30. międzynarodowe i międzyreligijne spotkanie modlitewne w intencji pokoju, zorganizowane przez rzymską Wspólnotę św. Idziego, jest okazją do przypomnienia wcześniejszych podobnych spotkań w tym mieście i samej idei tego rodzaju wydarzeń. W tegorocznym spotkaniu, które będzie przebiegać pod hasłem “Pragnienie pokoju. Religie i kultury w dialogu”,

Znak z nieba w Buenos Aires

Znak z nieba w Buenos Aires gloria

Piorun rozbił klucz, rękę błogosławiącą i aureolę figury św. Piotra na fasadzie kościoła Matki Bożej Różańcowej w San Nicolas, sanktuarium w Buenos Aires w Argentynie.

Do incydentu doszło 17 grudnia, w dniu urodzin Franciszka, w przeddzień jego homoseksualnej propagandy Fiducia Supplicans. Tego dnia burza zdewastowała okolicę.

Rektor Sanktuarium pospiesznie odrzucił tę oczywiście symboliczną interpretację:

“Sanktuarium nie zgadza się z interpretacją, która została podana w odniesieniu do szkód wyrządzonych figurze św. Piotra Apostoła”.

Excusatio non petita, accusatio manifesta [Kto się tłumaczy, ten się oskarża]

ZAPOWIEDŹ znaków końca tego świata

24. ZAPOWIEDŹ ZBURZENIA JEROZOLIMY I KOŃCA ŚWIATA.



1 A wyszedłszy Jezus ze świątyni, szedł. I przystąpili uczniowie jego, aby mu ukazać budynki świątyni.
2 On zaś odpowiadając rzekł im: Widzicie to wszystko? Zaprawdę powiadam wam, nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony.
3 A gdy on siedział na górze Oliwnej, przystąpili do niego osobno uczniowie, mówiąc: Powiedz nam kiedy to będzie, i co za znak twojego przyjścia i końca świata?
4 A odpowiadając Jezus, rzekł im: Baczcie, żeby was kto nie zwiódł.
5 Albowiem wielu przyjdzie w imię moje, mówiąc: Jam jest Chrystus i wielu zwiodą.
6 Usłyszycie bowiem o wojnach i wieści o wojnach. Baczcie, żebyście się nie trwożyli; bo się to musi stać, ale jeszcze nie jest koniec.
7 Albowiem powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, i będą mory i głody i trzęsienia ziemi po miejscach.
8 Ale to wszystko są początki boleści.
9 Wtedy podadzą was w udręczenie i będą was zabijać, i będziecie nienawidzeni przez wszystkie narody dla imienia mego.
10 A wtedy wielu się zgorszy i będą się wzajemnie wydawać, i jedni drugich nienawidzić.
11 I powstanie wielu fałszywych proroków i zwiodą wielu.
12 A iż się rozmnoży nieprawość, oziębnie miłość wielu.
13 Kto zaś wytrwa aż do końca, ten będzie zbawiony.
14 I będzie przepowiadana ta ewangelia królestwa po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom; a wtedy przyjdzie koniec.
15 Gdy więc ujrzycie brzydotę spustoszenia, która jest opowiedziana przez Daniela proroka, zalegającą miejsce święte, kto czyta niech rozumie.
16 Wtedy ci, którzy są w Judei, niech uciekają na góry;
17 a kto na dachu niech nie zstępuje, aby co wziąć z domu swego;
18 a kto na roli, niech się nie wraca wziąć sukni swojej.
19 Biada zaś brzemiennym i karmiącym w owe dni!
20 A módlcie się, aby ucieczka wasza nie była w zimie, albo w szabat.
21 Albowiem naonczas będzie wielki ucisk, jakiego nie było od początku świata aż dotąd, ani nie będzie.
22 I gdyby owe dni nie były skrócone, nie byłoby zachowane żadne ciało; ale dla wybranych będą skrócone dni owe.
23 Wtedy jeśliby wam kto rzekł: Oto tu jest Chrystus, albo tam,nie wierzcie.
24 Albowiem powstaną fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy, i czynić będą znaki wielkie i dziwy, tak żeby w błąd byli wprowadzeni (jeśli być może) nawet wybrani.
25 Oto wam przepowiedziałem.
26 Jeśliby więc wam rzekli: Oto jest na pustyni, nie wychodźcie; oto wewnątrz gmachu, nie wierzcie.
27 Albowiem jako błyskawica wychodzi od wschodu słońca i ukazuje się aż na zachodzie, tak będzie i przyjście Syna Człowieczego.
28 Gdziekolwiek by było ciało, tam się zgromadzą i orły.
Mt., 24, 1-28