Fikcyjne dyplomy i milionowe przekręty. Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi. Heorhij Szczokin.

Fikcyjne dyplomy i milionowe przekręty

https://ewinia-nowyekran-pl.neon24.net/post/182563,skandal-na-polskiej-uczelni

Szokujące doniesienia na temat działalności jednej z niepublicznych uczelni w Polsce. Jak wynika z “najnowszych” ustaleń, Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi miała być miejscem, gdzie tysiące cudzoziemców zdobywało fikcyjne dyplomy, a cała operacja przynosiła milionowe zyski. W sprawę zamieszany jest Heorhij Szczokin .

[Професорсько-викладацький склад | WSBW Łódź. Ta strona nie jest teraz dostępna.. pisze internet]

=========================================================

Jak informuje “Rzeczpospolita”, we wrześniu 2019 roku Heorhij Szczokin wraz z synem Rostysławem nabyli udziały w warszawskiej spółce Trinum Perfectum za zaledwie 5 tys. złotych. Pięć miesięcy wcześniej spółka ta otrzymała pozytywną decyzję ministra edukacji i szkolnictwa wyższego o wpisie na listę uczelni niepublicznych pod nazwą Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi. Decyzję podpisał z upoważnienia ministra ówczesny sekretarz stanu Piotr Müller.

Tysiące cudzoziemców na fikcyjnych studiach

Według ustaleń śledczych, uczelnia rozpoczęła masowe przyjmowanie studentów spoza Unii Europejskiej, głównie z Ukrainy.

Oficjalnie studia miały odbywać się online, jednak – jak podkreśla prokuratura – była to fikcja.

“WSBW przyjmuje głównie studentów spoza UE. Większość z nich kończy na pierwszym roku, co oznacza, że celem nie było studiowanie” – czytamy w doniesieniach gazety.

Analiza sprawozdań finansowych spółki Trinum Perfectum pokazuje, że w 2019 roku roczne przychody ze sprzedaży wyniosły zaledwie 179 tys. złotych. W kolejnych latach kwoty te rosły: w 2020 roku osiągnęły 469 tys. złotych, w 2021 roku – 600 tys. złotych. Jednak prawdziwy boom nastąpił po wybuchu wojny na Ukrainie.

“Od 2022 r. (wojna Ukrainy z Rosją) spółka zanotowała blisko 3 mln zł przychodów ze sprzedaży, w 2023 r. – 2,1 mln zł, a w ubiegłym roku – blisko 2,9 mln zł” – wynika z dokumentów.

Zatrzymanie prorektor i zarzuty korupcyjne

13 czerwca 2025 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało prorektor uczelni Irynę K., Ukrainkę i obecnie trzecią współwłaścicielkę spółki. Prokuratura zarzuca jej, że wręczyła 200 tys. złotych łapówki m.in. członkowi Polskiej Komisji Akredytacyjnej za pozytywne opinie w sprawie otwarcia nowych kierunków studiów.

To jednak nie wszystko – według śledczych Iryna K. miała również przyjmować łapówki od studentów.

Minimum 3 mln zł od ponad 2 tys. studentów “za wystawianie poświadczających nieprawdę dokumentów” – wynika z ustaleń prokuratury.

Jak ujawnia gazeta, po wpłaceniu 200 tys. złotych kaucji Iryna K. wróciła do pracy na uczelni w Łodzi.

[Musi dorobić do tych marnych trzech milionów? md]

Sprawa wciąż jest badana przez organy ścigania.

 
Źródło: RMF24/PAP

====================================

Funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie, wspólnie z funkcjonariuszami straży granicznej, na lotnisku Okęcie, zatrzymali Irynę K. – prorektora prywatnej uczelni wyższej w Łodzi. Zatrzymanie miało związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w działalności dawnej uczelni Collegium Humanum.

===============================

https://www.otouczelnie.pl/uczelnia_dzial/4907/Wyzsza-Szkola-Bezpieczenstwa-Wewnetrznego

Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego

Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi jest uczelnią młodą, bowiem została założona w 2018 roku, jednak zdążyła już zaznaczyć swoją obecność na edukacyjnej mapie miasta i regionu, przede wszystkim za sprawą określonego profilu kształcenia. Nazwa uczelni podpowiada, że sztandarową dyscypliną, w zakresie której realizuje studia jest bezpieczeństwo wewnętrzne. Kierunek ten wyróżnia się interdyscyplinarnością oraz praktycznym charakterem, jak również programem nauczania dostosowanym zarówno do wymagań współczesnego rynku pracy, jak również dynamicznie rozwijającej się sytuacji w obszarze wewnętrznego bezpieczeństwa państwa. Bezpieczeństwo wewnętrzne to jednak niejedyny kierunek, który odnaleźć można w katalogu dydaktycznym.

Istotnym elementem funkcjonowania Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi jest współpraca międzynarodowa, polegająca głównie na działalności dydaktyczno- naukowej z partnerskimi ośrodkami naukowymi w Gruzji i Ukrainie. Współpraca ta realizowana jest na wielu płaszczyznach, a dotyczy przede wszystkim wymiany doświadczeń, informacji, publikacji naukowych, organizacji konferencji, jak również wymiany studentów i nauczycieli akademickich. Ponadto, na fundamencie współpracy międzynarodowej możliwe jest kształcenie studentów w systemie na odległość. Przykład stanowi, prowadzona od 2019 roku, współpraca z Centrum Edukacyjno- Doradczym Kształcenia na Odległość w Pradze. Innym elementem są tzw. studia wspólne, zapoczątkowane w 2019 roku i bazujące na partnerstwie z Międzyregionalną Akademią Zarządzania Personelem w Kijowie.

Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi oferuje kształcenie na studiach pierwszego stopnia, studiach drugiego stopnia oraz jednolitych studiach magisterskich, jak również szereg kierunków prowadzonych na studiach podyplomowych. Studia prowadzone są zgodnie z nowoczesnym oraz przystosowanym do otaczających realiów programem nauczania, umożliwiającym pozyskanie kompetencji i kwalifikacji niezbędnych do rozpoczęcia działalności zawodowej.

Siedziba Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi mieści się przy ulicy Klaretyńskiej 9.

Alfabet akademicki 2022

Alfabet akademicki 2022

Posted on 31 grudnia, 2022 by jw https://nfaetyka.wordpress.com/2022/12/31/alfabet-akademicki-2022/

Alfabet akademicki 2022

Akademia i to nauk – PAN okazała się niekonstytucyjną, bo nie zmieściła się w ramach Konstytucji dla Nauki [sic!] ale na czele PAN stanął nowy prezes, który  „kurczy się wewnętrznie”,  gdy ktoś zwraca się do niego „per” profesor. Może jak się rozkurczy to i PAN postawi na nogi i włączy do konstytucji.

Bangladesz  znany z tego, że jest jednym z najbiedniejszych państw Azji. i najmniej rozwiniętych państw świata . 57% ludności to analfabeci ale tylko najlepsze polskie uniwersytety mogą się równać z uczelniami Bangladeszu.[ QS World University Rankings 2022]  Taki jest sukces powszechnej na naszych uczelniach polityki równości.

Cancel culture, czyli antykultura unieważniania, wymazywania, kasowania z wielkim sukcesem wdrażana w życie polskich uczelni w stanie upadłości, zagrożonych wymazaniem z domeny akademickiej    

Debata – istota uniwersytetów realizowana obecnie w wersji wsobnej, aby nikt nie wyrażał odmiennej opinii od tej wyznawanej przez profesora

Elementarz kiedyś pomoc w poznawaniu literek, nauce czytania i pisania. Obecnie popyt na książkę Falskiego zaspokajają księgarnie akademickie, co wskazuje na postęp edukacyjny jakiego zaznaliśmy w ostatnich dekadach.,  

Finanse tak zaprzątają głowy akademików, że nic więcej się w nich nie mieści. Argumentują, że skoro są nieprzeciętni (wg własnej opinii) , winni być finansowani nieprzeciętnie (z kieszeni przeciętnego obywatela)

Gowin, kiedyś minister nauki, twórca niekonstytucyjnej konstytucji dla uczelni na drodze do osiągnięcia poziomu Bangladeszu,

Hartman – twórca etyki akademickiej życia codziennego, który zastąpił w roli wykładowcy etyki Karola Wojtyłę a nawet największym umysłom akademickim do głowy nie przychodzi, aby go przenieść w stan nieszkodliwości. Takie mają głowy i taką etykę.  

Idioci są też wśród profesorów, o czym na ogół wiadomo, ale mało kto wie, że idiotów jest więcej wśród profesorów niż wśród taksówkarzy, choć to oczywiste. Taksówkarz idiota, albo się zabije albo straci prawo jazy, a profesor nawet za największe idiotyzmy czy przestępstwa nie zostaje pozbawiony profesury.

Jawność poczynań akademików, ciał akademickich, jest jawnie niejawna, bo jest się czego wstydzić.

Katedra, kiedyś ważny mebel akademicki, uznany zarelikt wstecznictwa akademickiego, zastępowany przez dr[h]abinę akademicką, której trzeba podpiłowywać szczeble, aby inni czasem się nie wspięli na jej szczyt

Lockdown akademicki – stosowane ochoczo utrzymywanie dystansu do pospólstwa akademickiego, niezbędne dla utrzymania wyimaginowanego autorytetu

Łuczywo używane do oświetlenia izb wiejskich w Polsce do końca XIX wieku, a w XXI wieku do oświetlania izb akademickich w stanie kryzysu energetycznego spowodowanego przez akademików heroicznie walczących z klimatem

Migracje akademickie z Polski na Zachód i do Polski ze Wschodu dla osiągnięcia wzrostu umiędzynarodowienia nauki w stanie kryzysu cywilizacyjnego

Nonkonformizm – tępiona od lat postawa niepoprawnych akademików stanowiąca śmiertelne zagrożenie dla akademickiego establishmentu

Odmienne orientacje seksualne chronione dla zapewnienia różnorodności przez działy bezpieczeństwa na uczelniach, które są negatywnie ustosunkowane do odmiennie zorientowanych moralnie czy intelektualnie, naruszających równość akademików

Plagi akademickie, które spadły na uczelnie wtłaczają je w bagienne podłoże

Rankingi uczelni pokazują, że filary naszych uczelni są źle posadowione. Równanie do uczelni Namibii, Etiopii, Kolumbii to nie jest powód od dumy., lecz do zadumy

Sitwy akademickie trzymają się mocno i żaden kryzys ich nie osłabia. Sami się rekrutują, oceniają, nagradzają, awansują i innym nic do tego. Mają na nich jeno płacić i podziwiać.

Trąd akademicki nieleczony nie tylko degraduje pałac nauki, ale wydostał się z pałacu i niszczy tkankę społeczną. Nad szczepionkami na trąd akademicki nikt nie pracuje.

Uwiąd akademicki -stopniowy zanik wspólnoty akademickiej i obniżenie się sprawności działania środowiska akademickiego, wskutek przewlekłych, nieleczonych chorób toczących tak populację pozornie nauczających, jak i pozornie nauczanych

Wulgaryzmy – kiedyś mowa meneli, dziś standardy braci studenckiej i profesorskiej powracających do relacji mistrz – uczeń, tym razem na menelskiej platformie.

You Tube platforma dla filmów, dzięki czemu można się przekonać o braku zainteresowania debatami wsobnymi akademików, ale i o aktywności na rzecz poznania prawdziwego oblicza domeny akademickiej kasowanych z tej domeny

Zima pora roku w dobie globalnego ocieplenia budząca obawy i zatrwożenie właścicieli koniecznych do ogrzania nieruchomości akademickich

Lepiej trzymać się z dala od uczelni… Duch wspólnoty akademickiej z nich się ulotnił.

Od dwóch lat w domenie akademickiej dotkniętej pandemią dominuje praca zdalna, także studiowanie jest na ogół zdalne. Taki stan rzeczy rodzi obawy o poziom zarówno pracy naukowej, jak i dydaktycznej. Są jednak niewątpliwe plusy w postaci poprawy zdolności posługiwania się technikami komputerowymi.

Konieczność trzymania odpowiedniego dystansu zmniejsza możliwości zakażenia się wirusem, ale i molestowania, choć różne techniki mobbingowe mogą być stosowane także za pomocą internetu czy telefonu. Pandemia strachu i izolacja powodują ponadto różne problemy natury psychicznej.

Badania wykazują jednak, że zarówno pracownicy, jak i studenci dobrze czują się w separacji, pozytywnie oceniają metody zdalnego nauczania i nie tęsknią za powrotem na uczelnie. Widocznie doszli do wniosku, że lepiej się trzymać z dala od uczelni, gdzie prawdziwe życie akademickie od dawna było w zaniku.

Doświadczenia nauki zdalnej rodzić mogą pokusę tworzenia wirtualnych uczelni, których funkcjonowanie byłoby znacznie tańsze od uczelni tradycyjnych. Nie ma wątpliwości, że wspólnota akademicka rozumiana jako korporacja nauczanych i nauczających wspólnie poszukujących prawdy przeszła do historii.

Z takiego modelu uczelnie dawno już zrezygnowały, wiele lat przed covidem, a pandemia tylko taki stan rzeczy wyeksponowała. Badacze, analizujący wyniki ankietowania dotkniętego pandemią środowiska akademickiego, podkreślają rolę budowania więzi emocjonalnej między kadrą a studentami w życiu akademickim. Bez nośnika emocjonalnego wiedza trudniej trafi a (a czasem nie trafia) do studenta.

Niestety badacze nie analizują tych zagadnień w aspekcie czasowym, bez którego interpretacja badań jest ułomna. Wspólnotę akademicką rozpracowywano bowiem przez długie lata komunizmu, a okres postkomunistyczny jeszcze bardziej ją zdezintegrował. Pozostały mury, nawet najstarszych polskich uniwersytetów, ale lepiej się trzymać od nich z daleka. Duch wspólnoty akademickiej z nich się ulotnił.

Józef Wieczorek