Ubóstwo w Polsce wzrosło. Jest najwyższe od 8 lat

Ubóstwo w Polsce wróciło do poziomu z 2007 roku! Co się stało?

Ubóstwo w Polsce wzrosło. Jest najwyższe od 8 lat i na takim samym poziomie co w 2007 roku. Jaki jest obraz ubóstwa w Polsce?

Dawid Błaszkiewicz obserwatorgospodarczy/ubostwo-w-polsce-najwyzsze-od-8-lat

Ubóstwo w Polsce

Ubóstwo w Polsce wzrosło. Skrajne wróciło do poziomu z 2007 roku. Ubóstwo relatywne także odnotowało wzrost. Co interesujące ubóstwo ustawowe jest na najniższym poziomie w historii. Subiektywne odczucia także w ubiegłym roku uległy poprawie.

  • Skrajne ubóstwo w Polsce wzrosło z 4,6% w roku ubiegłym do 6,6% w 2023 roku. Urosło również ubóstwo relatywne z 11,7% do 12,2%.
  • Ubóstwo skrajne w 2023 roku było najwyższe od 8 lat i poziomem dorównało poziomowi ubóstwa z 2007 roku.
  • W 2023 roku spadł poziom złych lub raczej złych ocen subiektywnych sytuacji materialnej wśród gospodarstw domowych z 6% do 5%.
  • Najniższy poziom ubóstwa skrajnego odnotowano w roku 2019 (4,2%) oraz 2017 (4,3%). Najdłuższym okresem z niskim ubóstwem skrajnym były lata 2016-2022 kiedy to ubóstwo skrajne znajdowało się w 5 latach poniżej 5%, natomiast w 2, lekko przekroczyło ten pułap.
  • Najwyższy wskaźnik skrajnego ubóstwa po 2007 roku odnotowaliśmy w latach 2011-2015 gdzie nie schodził on poniżej poziomu 6,5% oraz dwukrotnie osiągnął poziom 7,4%.
  • W 2023 roku pierwszy raz poziom ubóstwa skrajnego (6,6%) był wyższy od ubóstwa ustawowego (4,1%).
  • Dla rodzin 2+2 w 2016 roku pomoc z 500+ stanowiła około 1/3 progu ubóstwa skrajnego. W 2019 roku 500+ dla rodziny 2+2 stanowił około 60% progu ubóstwa skrajnego. W 2023 roku było to już około 40%. W 2024 świadczenie 800+ będzie stanowiło około 60% progu ubóstwa skrajnego.
  • W 2016 roku 500+ stanowiło 12% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W 2019 roku było to około 10%. W 2024 roku relacja ta będzie prawdopodobnie wynosiła niecałe 11%.
  • W 2015 rok 500+ stanowiło około 27% płacy minimalnej. W 2019 roku stanowiło około 22%. Obecne 800+ stanowi około 14%.
  • Najbardziej zagrożone ubóstwem są osoby niepełnoletnie lub w małżeństwie z trójką dzieci lub więcej, utrzymujące się z innych niezarobkowych źródeł mieszkające w poza-aglomeracyjnym obszarze wiejskim lub na wsi z wykształceniem najwyżej gimnazjalnym lub zasadniczo zawodowym.
  • Najmniej zagrożeni ubóstwem są emeryci lub osoby mieszkające w miastach powyżej 500 tys. populacji, pracujące na własny rachunek w gospodarstwie jednoosobowym z wykształceniem wyższym.

Ubóstwo w Polsce — definicje

Jak co roku Główny Urząd Statystyczny opublikował raport przedstawiający ubóstwo w Polsce. Tym razem za 2023 rok. Badanie opiera się na wynikach budżetów gospodarstw domowych. Wskaźniki są danymi średniorocznymi. Zostały przyjęte trzy różne progi ubóstwa różniące się od siebie wysokością oraz definicją. Są to:

  • Ubóstwo skrajne — wyznacza bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb. Konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka. W 2023 roku stopa ubóstwa skrajnego wyniosła 6,6,.
  • Ubóstwo ustawowe — odpowiada wartościom kwot, które zgodnie z obowiązującymi przepisami uprawniają do ubiegania się o świadczenie pieniężne z pomocy społecznej. W 2023 roku zasięg ubóstwa ustawowego wyniósł 4,1%, czyli o ok. 2 p.p. mniej niż w 2022 roku. GUS jednak zastrzega, że granica tego progu w przeciwieństwie do pozostałych, nie był aktualizowany w 2023 roku.
  • Ubóstwo relatywne — jest określone jako 50% kwoty, którą średnio w miesiącu wydają gospodarstwa domowe w Polsce. Wyodrębnienia to gospodarstwa i osoby, których poziom konsumpcji znacząco odbiega od poziomu przeciętnego. W 2023 i w 2022 roku stopa ubóstwa relatywnego kształtowała się na podobnym poziomie około 12%.

Zobacz także: Gigantyczny zwrot Polaków przeciwko euro. Przodujemy w UE

Jak widzimy sytuacja najbiedniejszych zauważalnie się pogorszyła. GUS zauważa, że pogorszenie się wskaźnika ubóstwa skrajnego nastał wraz z polepszeniem się ogólnej sytuacji finansowej gospodarstw domowych zarówno w kontekście nominalnym, jak i realnym. Warto wspomnieć, że w badanym okresie zauważono także mniejszy stopień wydatków realnych.

Mimo liczbowego pogorszenia się sytuacji subiektywne odczucia społeczne uległy poprawie. W 2023 roku spadł poziom złych lub raczej złych ocen subiektywnych sytuacji materialnej wśród gospodarstw domowych. Spadek nie był duży, ponieważ w 2022 roku poziom ten wynosił 6%, a w 2023 roku 5%. Jednak zgodnie z twardymi danymi powinien wzrosnąć względem 2022 roku. Przyczyną takich zmian jest najpewniej ustabilizowanie się ekonomicznej sytuacji międzynarodowej oraz zauważalny proces dezinflacyjny.

Warto zaznaczyć, że subiektywne odczucia wynikają także osobistych potrzeb, a także relatywizmu jednostki. Jak czytamy w badaniu GUS:

Z przeprowadzonej analizy wynika, że bardzo złą lub raczej złą sytuację materialną gospodarstwa domowego deklarowały w badaniu, choć nieco rzadziej, także osoby znajdujące się powyżej progu ubóstwa, a na dobrą lub raczej dobrą sytuację – również osoby znajdujące się poniżej progu ubóstwa.  Warto dodać, że podobne okoliczności (z wyjątkiem wysokiej inflacji jaka miała miejsce w 2023 r., jak i w okresie poprzedzającym) towarzyszące wzrostowi rok do roku zasięgu ubóstwa skrajnego wystąpiły też w 2018 r.

Ubóstwo w Polsce na przestrzeni lat

Od 2007 roku ubóstwo skrajne znajdowało się w przedziale od 7,5 do 4%. Swój najwyższy wynik osiągnęło w latach 2013 oraz 2014 gdzie sięgało poziomów 7,4%. Z kolei najniższy poziom ubóstwa skrajnego odnotowano w roku 2019 oraz 2017 gdzie kolejno wynosił 4,2% i 4,3%. Najdłuższym okresem z utrzymującym się niskim ubóstwem skrajnym były lata 2016-2022 kiedy to ubóstwo skrajne znajdowało się w 5 latach poniżej 5%, natomiast w 2, lekko przekroczyło ten pułap. Natomiast najwyższy wskaźnik skrajnego ubóstwa odnotowaliśmy w latach 2011-2015 gdzie nie schodził poniżej poziomu 6,5% oraz czasami przekraczał 7%.

Zasięg ubóstwa ustawowego dynamicznie się zmieniał. W 2007 roku spadł z poziomu 14,6% do 6,8% w 2011 roku, aby niedługo później dynamicznie wzrosnąć do prawie 13%. Dopiero w 2019 roku udało się ograniczyć zasięg ubóstwa ustawowego do 9%. W 2021 roku było to już 6,7%, a w 2023 roku pierwszy raz ubóstwo ustawowe było niższe niż ubóstwo skrajne i wyniosło 4,1%. Wynika to głównie z tego, że w 2023 roku nie podniesiono tego progu w przeciwieństwie do pozostałych.

Zobacz także: Wielka, zacofana i biedna. Taka właśnie była Polska w XVI-XVIII w. [RAPORT OG]

Ubóstwo w Polsce

Ubóstwo relatywne utrzymywało się zawsze na zauważalnie wyższym poziomie niż pozostałe wskaźniki ubóstwa. W latach 2007-2014 był to poziom w okolicach 17% który, jednak systematycznie spadał. Od 2015 roku możemy zauważyć znaczące ograniczenie tego wskaźnika najpierw do 15,5%, a następnie do okolic 13%, aż do 2019 roku. Co interesujące w kryzysie pandemicznym wskaźnik ponownie ulegał zmniejszeniu do okolic 12%. Najmniejszy wynik odnotowano w 2022 roku równy 11,7%. W 2023 roku niestety ponownie zaobserwowaliśmy wzrost.

Progi ubóstwa w Polsce

Jak możemy zauważyć poniżej, progi ubóstwa nie są stałe. Najrzadziej waloryzowane jest ubóstwo ustawowe. Ubóstwo relatywne z kolei jest oparte o konsumpcje gospodarstw domowych, czyli w latach ograniczonej konsumpcji jego próg spada. Z kolei próg ubóstwa skrajnego praktycznie ciągle rośnie, ponieważ jest związany z kosztami życia. Największy wzrost progu ubóstwa skrajnego zaobserwowaliśmy w 2022 oraz 2023 roku. Wynikało to z kryzysu inflacyjnego. Chociaż mimo jego występowania w 2022 roku udało nam się ograniczyć występowanie ubóstwa skrajnego po wzroście w 2020 roku.

progi ubóstwa
Źródło: GUS

Progi gospodarstw domowych 2+2 różnią się nieco od progów dla jednej osoby. Warto zwrócić uwagę, że są tutaj brane pod uwagę dzieci do 14 roku życia. W 2016 roku rodziny z trudną sytuacją finansową poza różnego rodzaju ulgami, zwrotami i innymi zapomogami mogły liczyć na wprowadzenie świadczenia 500+ na pierwsze dziecko. Od 2019 roku program zaczął obejmować także pierwsze dziecko.

W 2016 roku dodatkowa pomoc z 500+ stanowiła około 1/3 progu ubóstwa skrajnego, co jak widzieliśmy na poprzednich wykresach, pomogło w ograniczeniu ubóstwa. W 2019 roku program rozszerzono. Wpłynęło to na sytuacje rodzin również z jednym dzieckiem oraz poprawiło potencjał konsumpcyjny i nabywczy rodzin 2+2, a także wielodzietnych. Wtedy 500+ dla rodziny 2+2 stanowił około 60% progu ubóstwa skrajnego. Przypomnijmy, że wtedy odnotowaliśmy najniższy poziom ubóstwa skrajnego w historii. Prawdopodobnie także zwiększenie tego programu pozwoliło utrzymać w ryzach ubóstwo w czasie pandemii. W 2023 roku było to już około 40%.

ubóstwo rodzin
Źródło: GUS

Odsetek progu ubóstwa skrajnego, płacy minimalnej i przeciętnej

Najpewniej próg ubóstwa skrajnego w 2024 roku ponownie się zwiększy. Załóżmy, że do okolic 2550 zł z racji ograniczenia kryzysu inflacyjnego. Sprawi to, że rodziny 2+2 zamiast 1000 zł wsparcia otrzymają 1600 zł miesięcznie. Oznacza to, że świadczenie ponownie będzie stanowiło okolice 60% progu ubóstwa skrajnego, co ponownie pozytywnie przełoży się na sytuację finansową rodzin.

Warto również spojrzeć na wymiar świadczenia względem przeciętnego wynagrodzenia. W 2016 roku przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wynosiło 4 047,21 zł, co oznacza, że 500+ odpowiadało za około 12% tej stawki. W 2019 roku wynagrodzenie osiągnęło poziom 4918,17 zł, a więc 500+ odpowiadało za około 10%. Prawdopodobnie przeciętne wynagrodzenie w 2024 roku będzie wynosiło mniej więcej 7 500-7 600 zł. 800+ odpowiadałoby w takim razie za niecałe 11%.

W przypadku minimalnej pensji kreowałoby się to następująco. 2015 rok to 1850 zł, z którego 500+ stanowiło około 27%. W 2019 roku płaca minimalna wynosiła 2250 zł, czyli 500+ stanowiło około 22% tej kwoty. Obecna płaca minimalna wynosi 4300 zł, z której 800+ stanowi około 14%.

Kogo dotyka ubóstwo w Polsce

W 2023 roku co piętnasta osoba w gospodarstwach domowych w Polsce żyła poniżej progu ubóstwa skrajnego. Jak komunikuje GUS:

Od lat możemy wskazać na te same grupy, które najczęściej bądź najrzadziej doświadczają ubóstwa skrajnego. W 2023 roku mapa ubóstwa skrajnego nadal pozostawała bez istotnych zmian. Jednak w poszczególnych latach zmieniały się wartości odsetek ubóstwa skrajnego wśród tych grup.

W 2023 roku najbardziej zagrożone ubóstwem skrajnym były osoby z gospodarstw domowych utrzymujących się głównie z innych, niż emerytura i renta, niezarobkowych źródeł dochodu, a także gospodarstwa domowe rolników. Najmniej zagrożone ubóstwem skrajnym były osoby z gospodarstw domowych, których głównym źródłem dochodu była praca na własny rachunek. Niższe od przeciętnej w kraju stopy ubóstwa skrajnego zaobserwowano wśród emerytów.

Zobacz także: Stawianie na mikroprzedsiębiorstwa to patologia, a rząd chce żeby było ich więcej [RAPORT OG]

zasięg ubóstwa ze względu na prace
Źródło: GUS

Dzieci również mają wpływ na poziom ubóstwa skrajnego w gospodarstwie domowym. W gospodarstwach domowych, w których odnotowano małżeństwo z co najmniej trójką dzieci, wskaźnik ubóstwa skrajnego wynosił w 2023 roku 6,9%. Jest on powyżej przeciętnej, jednak można pocieszyć się faktem, że jest to jeden z najniższych wyników w Europie. Wśród małżeństw z jednym dzieckiem na utrzymaniu poziom skrajnego ubóstwa wynosił w 2023 roku 2,1%, z kolei z 2 dzieci już 3,4%. Jest to bardzo duży wzrost względem roku poprzedniego, gdzie ten wskaźnik wynosił 1,8%. Warto wspomnieć, że odsetek tego wskaźnika w małżeństwach bez dzieci wynosi 1,7%. W gospodarstwach jednoosobowych 1,6%.

ubóstwo rodzin z dziećmi
Źródło: GUS

Najczęściej ubóstwa skrajnego doświadczały osoby najmłodsze przed ukończonym 18 rokiem życia (7,6%). Lepszą sytuację moją osoby w wieku lat 18-64 (6,6%), z kolei najlepszą emeryci po 65 roku życia gdzie poziom ubóstwa skrajnego wyniósł 5,7%. Najwięcej osób w skrajnym ubóstwie mieszka w poza aglomeracyjnymi obszarami wiejskimi (12,4%) oraz na wsiach (11,5%). Najmniej osób w skrajnym ubóstwie mieszka w miasta o populacji powyżej 500 tys. (1,6%).

Ile może kupić Polak w 2023 r.? 60 proc. tego, co przeciętny Europejczyk

Ile może kupić Polak w 2023 r.? 60 proc. tego, co przeciętny Europejczyk

Ann businessinsider

PAP 28 października 2023, 17:13.

W 2023 r. średnia siła nabywcza mieszkańca Polski wynosi 10 903 euro. To wynik o 38 proc. poniżej średniej europejskiej — wynika z badania “GfK Purchasing Power Europe 2023”. Istnieją jednak ogromne różnice między regionami — w Warszawie dochód rozporządzalny netto jest prawie trzykrotnie wyższy niż w powiecie, który znalazł się na końcu listy.

Średnia siła nabywcza mieszkańca Polski wynosi 10 903 euro
Średnia siła nabywcza mieszkańca Polski wynosi 10 903 euro | Foto: Shuttertsock/Kamil Zajaczkowski; GfK / Shutterstock
  • Polska znalazła się na 29. pozycji z 42 analizowanych europejskich krajów. Pierwsze miejsce zajmuje Liechtenstein, gdzie siła nabywcza wynosi ponad 68 000 euro
  • Pierwsze miejsce polskiego rankingu zajmuje miasto stołeczne Warszawa z wynikiem 17 980 euro na mieszkańca; siła nabywcza jest więc o prawie 65 proc. wyższa niż średnia krajowa
  • Najniższa siła nabywcza w Polsce dotyczy powiatu kolneńskiego z wynikiem 6 765 euro. Oznacza to, że mieszkańcy powiatu mają do dyspozycji prawie o 40 proc. mniej środków na zakupy, czynsz, prąd i oszczędności niż przeciętny Polak
  • Ranking pokazuje, iż pomimo poprawy poziomu życia w Polsce na przestrzeni ostatnich lat nadal istnieje znacząca przepaść między regionami — ocenia ekspertka GfK
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Zgodnie z najnowszym badaniem mierzącym siłę nabywczą, Polska znalazła się na 29. pozycji z 42 analizowanych europejskich krajów. Oznacza to, że awansowaliśmy o jedno miejsce.

Ile może kupić Polak w 2023 r.?

Siła nabywcza jest miarą dochodu rozporządzalnego po odliczeniu podatków i składek na cele charytatywne. Obejmuje też otrzymane świadczenia państwowe. Badanie GfK wskazuje na poziom siły nabywczej w przeliczeniu na osobę, na rok, w euro i jako indeks. Siła nabywcza GfK opiera się na nominalnym dochodzie rozporządzalnym ludności, co oznacza, że wartości nie są korygowane o inflację.

Jak wynika z raportu, w 2023 r. średnia siła nabywcza na mieszkańca Polski wynosi 10 903 euro. To wynik o około 38 proc. poniżej średniej europejskiej. Średnia europejska wynosi 17 688 euro. Innymi słowy, średnia siła nabywcza mieszkańca Polski to 62 proc. średniej europejskiej.

Indeks siły nabywczej. Polska na tle UE według badania "GfK Purchasing Power Europe 2023"
Indeks siły nabywczej. Polska na tle UE według badania “GfK Purchasing Power Europe 2023” | „GfK Purchasing Power Europe 2023” / gfk.com

Siła nabywcza w Polsce. Przepaść między regionami

Z badanie wynika, że w podziale na regiony są jednak “ogromne” różnice. W Warszawie dochód rozporządzalny netto jest prawie trzykrotnie wyższy niż w znajdującym się na końcu listy powiecie kolneńskim.

Na szczycie polskiego rankingu zajmuje miasto stołeczne Warszawa z wynikiem 17 980 euro na mieszkańca; siła nabywcza jest tam o prawie 65 proc. wyższa niż średnia krajowa. Za Warszawą znalazł się Sopot, dalej Wrocław, Katowice, Poznań, Kraków, Bielsko-Biała, Gliwice, Piaseczno, a pierwszą dziesiątkę zamyka powiat Warszawski Zachodni.

Ile mamy na życie? Oto powiat z najniższą siłą nabywczą

Najniższa siła nabywcza w Polsce dotyczy powiatu kolneńskiego (woj. podlaskie) z wynikiem 6 765 euro. “Oznacza to, że mieszkańcy powiatu mają do dyspozycji o 38 proc. mniej funduszy na zakupy, czynsz, prąd i oszczędności niż przeciętny Polak” — czytamy.

Najbliżej wartości średniej siły nabywczej znalazł się z kolei powiat sokołowski ze średnim dochodem rozporządzalnym netto w wysokości 10 921 euro na mieszkańca, czyli o około 18 euro więcej niż średnia krajowa.

GfK Purchasing Power Poland 2023
GfK Purchasing Power Poland 2023 | „GfK Purchasing Power Europe 2023” / gfk.com

Agnieszka Szlaska-Bąk z GfK wskazuje, że ranking pokazuje, iż pomimo znaczącej poprawy poziomu życia w Polsce na przestrzeni ostatnich lat “nadal istnieje znacząca przepaść między regionami”. “Tylko 83 powiaty mają ponadprzeciętną siłę nabywczą per capita, podczas gdy dochód rozporządzalny netto 297 powiatów jest poniżej średniej krajowej” — wskazała.

Jak dodała, w porównaniu do ubiegłego roku, w 2023 r. nastąpiła tylko jedna zmiana w pierwszej dziesiątce. “Tychy tracą trzy miejsca i spadają na 13. pozycję, podczas gdy powiat warszawski zachodni znajduje się obecnie na 10. miejscu z dochodem rozporządzalnym netto w wysokości 13 768 euro na mieszkańca” — wyjaśniła Agnieszka Szlaska-Bąk.

Europejczycy mają do wydania 12,1 mld euro w 2023 r.

Z badania GfK wynika, że łącznie Europejczycy w 2023 r. mają do wydania około 12,1 mld euro na żywność, mieszkania, usługi, koszty energii, prywatne emerytury, ubezpieczenia, wakacje, mobilność i zakupy konsumenckie.

“W przeliczeniu na mieszkańca oznacza to 5,8 proc. wzrostu w porównaniu ze skorygowanymi wartościami z poprzedniego roku. Jednak kwota, którą konsumenci faktycznie mają do dyspozycji na wydatki i oszczędności, różni się znacznie w zależności od kraju, a także zależy od tego, jak kształtują się ceny konsumpcyjne w 2023 r.” — tłumaczy GfK.

Liechtenstein, Szwajcaria i Luksemburg na szczycie rankingu

Jak dodano, podobnie jak w poprzednich latach, na szczycie rankingu siły nabywczej znalazł się niewielki Liechtenstein — siła nabywcza na mieszkańca tego kraju wynosi 68 843 euro, czyli prawie cztery razy więcej niż średnia europejska. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się Szwajcaria i Luksemburg. Podczas gdy siła nabywcza na mieszkańca Szwajcarii wynosi 49 592 euro — prawie trzy razy więcej niż średnia europejska — mieszkańcy Luksemburga mają rozporządzalny dochód netto w wysokości 40 931 euro na mieszkańca. To ponad dwa razy więcej niż średnia europejska.

Z badania wynika, że w 2023 r. największy awans w czołówce rankingu odnotowała Irlandia, która przesunęła się w górę o cztery pozycje w rankingu – z 10. na 6. miejsce.

Podobnie jak w poprzednich latach na dole zestawienia znajduje się pogrążona w wojnie Ukraina, gdzie siła nabywcza na mieszkańca wynosi 2 478 euro, czyli 14 proc. średniej europejskiej.

Cytowany w informacji Przemek Dwojak z GfK zauważa, że w tym roku kraje europejskie ponownie odnotowują znaczący wzrost siły nabywczej wynoszący średnio prawie 6 proc., ale nie jest to w stanie w pełni zrekompensować wciąż wysokiej inflacji. “Jednak siła nabywcza nie rozwija się w ten sam sposób w każdym kraju europejskim: na przykład, podczas gdy Irlandia wspięła się o cztery miejsca, sąsiednia Wielka Brytania spadła o trzy lokaty. Wiele wydarzyło się również wewnątrz poszczególnych krajów — na przykład w Czechach, gdzie rankingi są w tym roku bardzo zróżnicowane, lub w Polsce i Francji, gdzie przepaść między regionami staje się coraz większa” — zauważył.