Sowieckie odpady radioaktywne na Nowej Ziemi wciąż straszą i grożą.

Jądrowe cmentarzysko: Sowieckie odpady radioaktywne na Nowej Ziemi wciąż straszą i grożą.

portalstoczniowy.pl/jadrowe-cmentarzysko

Lista zatopionych na Nowej Ziemi obiektów obejmuje 17 000 pojemników odpadów radioaktywnych, 19 statków zawierających odpady radioaktywne, 14 reaktorów jądrowych, w tym 5 nadal zawierających wypalone paliwo jądrowe, okręt podwodny K-27 z dwoma reaktorami wypełnionymi paliwem jądrowym i 735 innymi zanieczyszczonymi radioaktywnie ciężkimi pojemnikami. [Leży tam też pod wodą lodołamacz „Lenin”, z pełnymi reaktorami. MD]

=============================

Jak podaje norweska fundacja Bellona, zajmująca się badaniem zmian klimatu i zagrożeniami dla środowiska naturalnego, rosyjscy naukowcy ocenili, że odpady radioaktywne zatopione w rejonie archipelagu Nowej Ziemi „pozostają szczelne i nie znaleziono miejsc wycieków” ich zawartości do mórz Barentsa i Karskiego. Niemniej będą oni wpływali na rząd w Federacji Rosyjskiej na dalsze finansowanie obserwacji podmorskiego cmentarzyska jądrowego.

Najświeższe informacje o rozproszonych ładunkach, obejmujących kilka tysięcy pojemników z odpadami promieniotwórczymi, jak również kompletny okręt podwodny, pochodzą z trwającej półtora miesiąca wyprawy na Morze Karskie, prowadzonej przez Instytut Oceanologii Rosyjskiej Akademii Nauk. 

Szef instytutu powiedział, że ekspedycji udało się znacząco poprawić i uszczegółowić mapy miejsc zatopionych odpadów niebezpiecznych, zwłaszcza w rejonie archipelagu Nowa Ziemia, na którym od 1954 r. rozpoczęto eksploatację poligonów jądrowych: Czornaja Guba, Matoczkin Szar i Suchoj Nos. Od skalistego wybrzeża Nowej Ziemi ekspedycja przeprowadziła dodatkowe badania mapujące zagrożenia radioaktywne na Morzu Białym, a następnie wpłynęła na Morze Łaptiewów na odległość około 2000 mil morskich w kierunku wschodnim. Od pierwszej dekady bieżącego wieku ekspedycje mapujące i pomiarowe odbywały się co roku. Ekolodzy obawiają się, że uwolnione odpady mogłyby doszczętnie zniszczyć tysiące kilometrów kwadratowych zasobnych łowisk arktycznych.

Począwszy od 1955 r. do nastania lat 90. XX wieku, radziecka marynarka wojenna wyrzuciła ogromne ilości napromienionych odpadów, głównie związanych z paliwem do reaktorów jądrowych okrętów podwodnych. Mało tego, w jednym przypadku zatopiono cały atomowy okręt podwodny w Zatoce Stepowej! Chodzi o K-27 projektu 645, unikalną jednostkę, po raz pierwszy we flocie ZSRR wyposażoną w dwa reaktory jądrowe chłodzone płynnym stopem ołowiu i bizmutu. W maju 1968 r. siłownia ta uległa awarii, wskutek której zginęło 9 marynarzy. Okręt odstawiono „na sznurek” w Zatoce Gremicha, gdzie spędził… 13 lat, w trakcie których jego reaktory chłodzono z lądu. W 1981 r. zdecydowano o pozbyciu się problemu, w najprostszy i najtańszy sposób – poprzez jego zatopienie. Przedziały siłowni zalano krzepnącą mieszaniną alkoholu furfurylowego i bitumy, aby uszczelnić go i zabezpieczyć przed wyciekiem niebezpiecznych substancji do morza. Jednak czas robi swoje i ryzyko awarii narasta. Dopiero w 2011 r. rząd rosyjski przyznał się do tego faktu oficjalnie na szczeblu międzynarodowym. Wówczas to Moskwa podzieliła się z norweskimi urzędami zajmującymi się kwestiami jądrowymi pełnym zakresem problemu.

Lista zatopionych obiektów była znacznie większa niż początkowo sądzono i obejmowała 17 000 pojemników odpadów radioaktywnych, 19 statków zawierających odpady radioaktywne, 14 reaktorów jądrowych, w tym 5 nadal zawierających wypalone paliwo jądrowe, wspomniany K-27 z dwoma reaktorami wypełnionymi paliwem jądrowym i 735 innymi zanieczyszczonymi radioaktywnie ciężkimi pojemnikami.

Od 2012 r. Moskwa rutynowo obiecuje podnieść okręt podwodny z dna i zutylizować go w bezpieczny sposób, ale planów tych do dziś nie udało się jej zmaterializować.

Mafie, ale tolerowane: Porzucają naczepy gdzie się da. “W środku jakieś baniaki z chemią”

MATEUSZ LUBCZAŃSKI •https://autokult.pl/45857,porzucone-naczepy-toksyczne-odpady

Przez Polskę gnają ciężarówki z tonami nielegalnych odpadów. Pół biedy, jeśli opuszczają kraj. Gorzej, gdy śmieci i niebezpieczne ciecze są porzucane na podwórkach, placach, a nawet przydrożnych parkingach. Wtedy kosztują nas setki tysięcy złotych – o ile zostaną wykryte.

To miał być "zwykły" złom

To miał być “zwykły” złom (mat. prasowe Krajowej Administracji Skarbowej)

Czerwiec 2022. Krajowa Administracja Skarbowa zatrzymuje ciężarówkę z 26 tonami śmieci, które miały być stalowym złomem. Wcześniej, w kwietniu, zatrzymano ciężarówkę wiozącą 17 ton metalowych puszek zamiast tworzyw sztucznych. W marcu z kolei 27 ton śmieci zatrzymano w Świecku. Zgodnie z dokumentami transport miał jechać przez Polskę z jednej niemieckiej firmy do drugiej.

Takie zbiorniki można było znaleźć w jednej z naczep
Takie zbiorniki można było znaleźć w jednej z naczep (fot. nadesłana przez czytelnika)

W lutym 2022 roku z kolei KAS szukała właściciela opuszczonego przy autostradzie ciągnika siodłowego z naczepą wypełnioną chemikaliami w różnym stanie skupienia. Jak donosiło Radio Wrocław, zastępca prokuratora rejonowego w Bolesławcu nie wykluczał, że ktoś porzucił tam ciężarówkę by pozbyć się odpadów. Za magazynowanie, transport czy obrót takimi materiałami bez zezwolenia grozi kara do pięciu lat więzienia.

To nie są odosobnione przypadki. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu pracuje nad sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, która działała chociażby w Elblągu, Lesznie i innych nieustalonych miejscach w kraju.

Zobacz również: Sposoby na schłodzenie auta. Zobacz, który jest najlepszy

Nie ma wolności mediów bez oglądalności reklamMasz włączone blokowanie reklam, co uniemożliwia odtworzenie filmu. Wyłącz blokowanie (np. Adblock lub inne), aby zobaczyć film.(kod błędu:<13>)

Z kolei policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie z wydziału dw. z przestępczością zorganizowaną zwrócili uwagę, że na Warmii i Mazurach odnotowano kilka przypadków obrotu odpadami, co wskazuje na zorganizowane (w liczbie mnogiej) grupy przestępcze.

Każda pozostawiona przyczepa to setki tysięcy złotych wydanych na ich utylizację, co czyni z nich prawdziwe “gorące” kąski. “Naczepy pozostawiane są w różnych miejscach np., na drogach serwisowych, parkingach, poboczach” – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Jedna z naczep
Jedna z naczep (fot. nadesłana przez czytelnika)

— Jakoś na początku tego roku jadąc drogą serwisową musiałem się przeciskać obok stojącej na niewielkim poszerzeniu naczepy — opowiada mieszkaniec Kałuszyna z województwa mazowieckiego. — Po kilku miesiącach znów tamtędy jechałem i ona nadal stała. Wysiadłem z auta by ją obejrzeć i zrobiłem zdjęcia. To było w kwietniu. Pal licho, że naczepa utrudniała przejazd, ale w środku były pewnie jakieś niebezpieczne chemikalia — opowiada.

Burmistrz miejscowości Kałuszyn jeszcze na początku roku wezwał GDDKiA do usunięcia takiego zagrożenia z sąsiedztwa autostrady A2. Sprawa skończyła się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym, bowiem obowiązek ustalenia właściciela leżał na burmistrzu. Wiemy, że w tej chwili naczepy nie ma. Inną opuszczoną przyczepę znaleziono przy DK7.

— Któregoś dnia jadąc na myjnię w Czosnowie zwróciłem uwagę na naczepę, która stoi na takiej bocznej drodze przy głównej trasie — opowiada czytelnik z Czosnowa w woj. mazowieckim. — Kilka dni później nadal tam stała więc zatrzymałem się, żeby zrobić zdjęcia. Pewnie policja się tym zajmuje, bo tam nawet numery rejestracyjne były, a w środku jakieś baniaki z chemią — informuje.

Jak dowiedziałem się w GDDKiA, jeszcze w 2020 roku znaleziono dwie takie przyczepy, a koszt utylizacji odpadów wyniósł kolejno 250 i 380 tys. (!) zł. “Policja znalazła sprawców porzucenia pierwszej z dwóch naczep, od których GDDKIA będzie dochodziła zwrotu poniesionych kosztów po prawomocnym skazaniu” – informował zespół prasowy.

Nieco więcej światła na skalę zanieczyszczenia rzucają dane przekazane Autokultowi z Departamentu Zwalczania Przedsiębiorczości Środowiskowej Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. O ile w 2021 roku ujawniono 125 miejsc nagromadzenia niebezpiecznych odpadów, tak tylko do końca lipca 2022 roku “znaleziono” już 81 takich punktów.