Igrzyska nadzwyczajnej kasty

2 marca  2024 r. | Nr 9/2024 (661)
Igrzyska nadzwyczajnej kasty 
      Szanowni Państwo!
         Każdej władzy nepotyzm może się przytrafić. A może też kompleksowa, wielobranżowa ignorancja? Jedni z tym walczą, inni udają, że walczą, a koalicja 13 grudnia podniosła to do rangi cnoty. Nieudaczny pociotek nie jest już strofowany za nieudolność. Przeciwnie, jest za nią nagradzany, niezależnie co spartoli, bo o to właśnie chodzi, żeby w Polsce popsuć wszystko, co tylko możliwe.
Na takim dopiero gruzowisku Niemcy dadzą nam popalić.
       Sukcesu pandemii histerii nikt, rzecz jasna, nie przebije.
Ale można sobie poigrać tu i ówdzie, zwłaszcza gdy się jest „nadzwyczajną kastą” od stanowienia i egzekwowania prawa, jak kasta je w danej chwili rozumie. Igrzyska też rozumiane są „nowocześnie”. Laury przypadają temu, kto wykaże się największą głupotą. Zamiast medalu otrzymuje się stanowisko ministra od ciepłej wody w kranie.
       Te igrzyska wyróżniają się jeszcze innowacją, polegającą na możliwości wymiany  zawodników. To tak, jakby szachiście kazano skakać o tyczce.
Lekarzowi powierza się wojsko, a analfabetce resort nauki. Może sama się dokształci? Chyba jednak lepiej nie, bo to groziłoby utratą stanowiska
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd

Hipochondria stosowana

24 lutego  2024 r. | Nr 8/2024 (660) mtodd
Hipochondria stosowana

       Szanowni Państwo!
           Odpowiedź na pytanie kto rządzi światem, jest prosta: koncerny farmaceutyczne. Udowodniły to dobitnie wywołując groźną pandemię zaraźliwej histerii. Kto jej nie podlegał, musiał przegrać. Zero tolerancji dla zdrowego rozsądku. Przekonał się o tym Donald Trump przegrywając reelekcję, bo nie zakazał obywatelom wszystkiego co mógł zakazać w związku z Covidem’19. Nieważne, że zgony z powodu tej choroby stanowiły pół procenta. Ważne, że pozostałe 90% populacji było śmiertelnie przestraszonych! Najgorliwszym wyznawcom pandemii „maseczki” nie chciały się odkleić od twarzy jeszcze przez wiele miesięcy.
           I o to właśnie chodziło. Korporacje farmaceutyczne trzęsły się ze śmiechu, trzęsąc zarazem światem, o czym wszyscy mogliśmy się przekonać. Mizerna służba zdrowia to woda na ich młyn, nie licząc małych młynków grubych geszefciarzy pokroju Owsiaka.
           Czy ktoś jeszcze pamięta Ewę Kopacz? Fakt, że była premierą (główną specjalistką do walki z dinozaurami) nikogo nie dziwił, bo Berlin nie mógł sobie lepiej wymarzyć. Przeraża jednak fakt, że ktoś taki mógł skończyć medycynę i „leczyć” ludzi. Obawiam się, że nic w tym zakresie nie zmieniło się, bo komu miałoby zależeć na uzdrawianiu Służby Zdrowia? Pacjentom? A co oni mają do gadania? Oni mają grzecznie chorować i stać w kolejkach.
           Po co o tym wspominać?
A no po to, żebyśmy pamiętali jak łatwo jest nami manipulować. Nie bez kozery stale jesteśmy namawiani do emocji. Odwoływanie się do zdrowego rozsądku „nowoczesnemu” człowiekowi wręcz nie przystoi. Może by jednak spróbować?
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd

Gangsterzy i głupcy

Małgorzata Todd 17 lutego  2024 r. | Nr 7/2024 (659) mtodd
       Szanowni Państwo!
       Głupcy w rękach gangsterów to groźna broń znana nie od dziś, i  nadal skuteczna. „Dyktatura proletariatu” nosiła hasła proletariackie na sztandarach, utożsamiając go jednocześnie z ciemnym ludem, któremu można wcisnąć każdą bzdurę. Kiedy przekonała się, że robotnicy prócz mięśni mają także rozumy, to zmieniła barwy, z czerwonej, na zieloną i teraz zaciekle bronią biednego uciemiężonego klimatu przed szkodliwym gatunkiem ludzkim, który ma czelność żyć na planecie Ziemia.
       I znowu nie ma takiej bzdury, której nie dało by się głupcom wcisnąć do łbów. Konkurs na kpiny ze zdrowego rozsądku trwa nieprzerwanie i przynosi szkody nie do naprawienia. Po ostatnich wydarzeniach wiemy już, że przestępcy mogą zamienić się miejscami z tymi, którzy złapali ich na gorącym uczynku i wpakowali do mamra. Jesteś niewinny? Udowodnij to „niezawistnemu” sądowi! Tak działają mafie zarówno krajowa, jak i unijna. Dla tej ostatniej jesteśmy wygodnym poletkiem doświadczalnym.
       Jeżeli Polacy nie zaprotestują przeciwko wcieleniu do „Soviet Union”, zwanej dla niepoznaki Europejską, to kto inny sprzeciwi się Niemcom?
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd
---

Bunt w…

13 stycznia  2024 r. | Nr 2/2024 (654)

Bunt w…
Małgorzata Todd
           Szanowni Państwo!
           Nie, nie chodzi mi wcale o bunt w burdelu. Tym zajęli się już „wybitni” filmowcy pokazując naszą historię z wątpliwie chlubnej strony, albo po prostu w krzywym zwierciadle. Niby nic, a „prawdziwi Europejczycy” mieli frajdę. To tylko tak na marginesie.

           Wyobraźmy sobie taką oto sytuację. W więzieniu, gdzie przetrzymywani są groźni przestępcy, dochodzi do zorganizowanej napaści na strażników, odebranie im broni i przejęcie władzy nad więzieniem. Spróbujmy dopisać dalszy ciąg tego scenariusza.
           Wariant a): Państwo ościenne wspiera rebeliantów, umożliwia im przejęcie władzy nad kolejnymi resortami w imieniu „prawa”, jak kryminaliści je rozumieją. Przejętym z Banku Centralnego złotem zaopiekuje się oczywiście „zagranica”, żeby nie wpadło w niepowołane ręce. Od tych „biednych kryminalistów” nie można przecież wymagać żeby znali się na czymkolwiek, prócz mordobicia, a zwłaszcza na gospodarce, którą odstąpią za symboliczną złotówkę, żeby się z tym nie chrzanić. Szkoda czasu.
           Wariant b): Góra z górą się nie zejdzie, ale kura domowa z ku…rą salonową mogą, tylko po co? Ci na górze porozumieć się nie potrafią, bo mafia z anty-mafią nie gada. Kury mogą sobie co najwyżej pogdakać.
           Wariant c): Jedyna szansa na ocalenie państwa, to zaangażowanie  ludzi klasy średniej, lub chociaż tych, co do niej aspirują. Czy zdecydowany opór zarówno bierny, jak i czynny wobec Koalicji 13 grudnia mogą okazać się skuteczne przeciw odradzającym się bolszewikom? Spróbujmy się o tym przekonać, wspierając Zjednoczoną Prawicę.
Z pozdrowieniami
Małgorzata Todd