Największa tajemnica Pomorza – Co chciał ujawnić Borys i kto go zabił ?

Największa tajemnica Pomorza – Co chciał ujawnić Borys i kto go zabił ?

Zygmunt Bronisław Palatyński gloria.tv

Sprawa Borysa – zanim przepadnie w zapomnienie…

Najpierw zabił własne dziecko i psa, potem poszedł nad staw, pobił się sam ze sobą, dźgnął się nożem, potem stwierdził, że się zastrzeli, a na koniec utopi w stawie w taki sposób, żeby 1000 chłopa go nie znalazło przez dwa tygodnie. A policja oczywiście wszystko potwierdza.

O co tu chodzi, bo średnio inteligentny człowiek czuje smród na odległość. Podobnie dziwnie wygląda rozszerzone samobójstwo żołnierza Formozy z przed kilku tygodni. Po zabiciu własnego dziecka i psa zamyka się w łazience i kilkukrotnie dźga się nożem. Warto przypomnieć, że obaj żołnierze pracowali w tym samym miejscu, czyli w porcie Marynarki Wojennej w Gdyni.

Czy to możliwe, że ktoś chciał ich uciszyć, bo wiedzieli za dużo? Jeśli tak to czemu miało służyć zabicie dzieci? Przecież mogli spowodować im „nieszczęśliwy wypadek”.

Dzieci to bardzo czuły punkt. Myślę, że ta zbrodnia miała na celu uciszenie tych ludzi, ale także zastraszenie innych, którzy też mogą dużo wiedzieć. Pikanterii dodaje fakt, że policja zachowuje się tak, jakby współpracowała z zabójcami i nie próbowała wykryć prawdziwych sprawców tych strasznych zbrodni. To uciszy innych, bo zrozumieją że na policji pomocy nie znajdą. Ale to akurat nie dziwi. Tak samo policja zachowywała się przy zabójstwie Leppera, gen. Petelickiego, Berdychowskiego i jeszcze kilku innych „samobójców”.

I tak oto – z żołnierzy policja zrobiła morderców. Ja tego nie kupuję. Ilu żołnierzy wróciło z wojen w Afganistanie i Iraku z PTSD [to Zespół Stresu Pourazowego md] i jakoś nikt o takich zbrodniach nie słyszał. A przecież często żołnierze wracali z tych wojen w ciężkim stanie psychicznym.
Na serio – dwóm żołnierzom służącym w tym samym miejscu nagle bez powodu odbija i obaj dokonują podobnej zbrodni? A policja nie potrafi połączyć dwóch kropek? Mają ludzi za idiotów czy sami są idiotami?

Niektórzy policjanci bardzo przejęli się, że wypłynęło zdjęcie zwłok Borysa w internecie. I bardzo dobrze, że są ludzie którzy nie zamiatają spraw pod dywan i patrzą policji na ręce. Człowiek który zrobił to zdjęcie pokrzyżował plany zabójcom i teraz będą stawać na głowie, żeby dorobić historię do tej szopki, która im nie wyszła za bardzo.

A jaka jest prawda i o co tu chodzi raczej się nie dowiemy. Na pewno nie od policji. Już w necie pojawiają się teorie spiskowe, że do portu w Gdyni przybyła jakaś broń biologiczna [czy odpady jądrowe md] . Czas pokaże, bo na pewno będziemy jeszcze świadkami ciekawych wydarzeń.

To wszystko śmierdzi na kilometr.
Co łączy te straszne zbrodnie? Obaj „sprawcy” byli żołnierzami służącymi w porcie w Gdyni. Obaj dokonali strasznej zbrodni, zabijając własne dziecko i psa. W pierwszym przypadku „sprawca” popełnił samobójstwo, które jest przynajmniej dziwne… sam pociął się nożem.

W drugiej zbrodni „sprawca” uciekł z miejsca zbrodni po to, żeby wskoczyć do zbiornika wodnego.

No może i jest to możliwe, ale bardziej prawdopodobne jest to, że stwierdził, że ze złamanym nosem czy też innymi śladami walki dziwnie będzie to samobójstwo wyglądało. Nikt raczej nie uwierzy że walczył z 6 latkiem?

Co mógł wiedzieć starszy szeregowy? Wbrew pozorom bardzo dużo. Wystarczy sprawdzić kogo woził? Dowódcę? Kierowca dowódcy to jeden z najbardziej poinformowanych ludzi. Wygląda na to, że czasy seryjnych samobójców wracają.

Kto zabił Borysa?
Wszystko wskazuje na to, że policja mataczy w sprawie. Codziennie byliśmy zasypywani informacjami, o jego spektakularnych ucieczkach z obławy. Podobno widział go śmigłowiec po czym „zapadł się pod ziemię”, goniło go dwóch żandarmów, a nawet dopadł pies, szóstego dnia spłoszony został ze swojej kryjówki, której zdjęcie krążyło w internecie.

Tak policja, poprzez media, tworzyła obraz nieuchwytnego, świetnie przygotowanego zabójcy własnego dziecka. To wszystko od początku się nie kleiło. I nagle po tych niesamowitych ucieczkach Borysowi się znudziło i postanowił się utopić?
Coś jednak zabójcom nie wyszło. Ten super przygotowany do ukrywania się w lesie żołnierz został wyłowiony ze stawu w cienkich dresach ortalionowych. Serio? Być może codziennie rano, między ucieczkami przed tysiącami policjantów, chodził na poranny jogging?

Ja tego nie kupuję……

=======================

mail:

TO portal trojmiasto.pl opublikował zdjęcia zwłok Grzegorza Borysa. Bez żadnego retuszu czy zakrywania nieprzyjemnych widoków. Zwłoki były w stosunkowo dobrym stanie, co dziwi, jeśli przyjąć wersję, że 44-latek zmarł krótko po śmierci jego syna.

Ponadto Borys miał na sobie dres i adidasy, co kłóci się z wcześniejszymi medialnymi przeciekami, jakoby służby miały do czynienia z komandosem świetnie przystosowanym i przygotowanym do przetrwania w lesie.

Dziesięć pytań ws. śmierci Grzegorza Borysa. Żądamy odpowiedzi.

Dziesięć pytań ws. śmierci Grzegorza Borysa

Szymon Zięba, Michał Stąporek 8 listopada 2023,

trojmiasto.pl/wiadomosci/10-pytan-ws-smierci-Grzegorza-Borysa

Po 17 dniach poszukiwań policjanci zakończyli działania.

fot. Piotr Hukało/

Śmierć Grzegorza Borysa, 44-letniego marynarza podejrzewanego o zabójstwo swojego 6-letniego syna, wbrew pozorom nie zamyka sprawy, którą przez ponad dwatygodnie żyło Trójmiasto i cała Polska. Informacje, przekazane przez prokuraturę po sekcji zwłok mężczyzny, skłaniają do stawiania kolejnych pytań. Śledczy powinni na nie odpowiedzieć, by rozwiać wątpliwości opinii publicznej i ukrócić powstawanie teorii spiskowych.

Na wstępie przypomnijmy: we wtorek, 7 listopada, czyli dzień po znalezieniu ciała Grzegorza Borysa na mokradłach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, w zbiorniku wodnym Lepusz, przeprowadzono sekcję zwłok mężczyzny. Oto, co ustalił biegły we wstępnej opinii:

  • Bezpośrednią przyczyną śmierci Borysa było utonięcie.
  • Na przedramionach, udach oraz na szyi mężczyzny ujawniono płytkie, powierzchowne rany cięte, charakterystyczne dla osób, które podejmowały próby samobójcze.
  • Na skroniach ujawniono dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej. Te obrażenia nie były śmiertelne. Nie spowodowały śmierci Borysa, ale mogły go ogłuszyć.
  • Do zgonu mogło dojść ok. 2 tygodnie przed znalezieniem ciała.

Miejsce, w którym znaleziono ciało Grzegorza Borysa.

graf. trojmiasto.pl

Informacje podane przez prokuraturę po sekcji zwłok Grzegorza Borysa, zestawione z oficjalnymi i nieoficjalnymi przekazami służb, które poszukiwały 44-latka, skłaniają do postawienia kolejnych pytań, na które powinni odpowiedzieć śledczy.

To szczególnie istotne w sytuacji, gdy wokół sprawy narastają kolejne teorie spiskowe.

Poniżej przedstawiamy 10 kluczowych naszym zdaniem kwestii, które powinny zostać wyjaśnione.

Pytania w sprawie poszukiwań i śmierci Grzegorza Borysa

  1. Na skroniach Grzegorza Borysa znaleziono 2 rany od postrzału. Ponieważ tych ran nie uznano za śmiertelne, nie może więc chodzić o rany wlotową i wylotową. To oznacza, że Borys strzelił dwukrotnie. Jak to możliwe, że obrażenia po pierwszym strzale były na tyle niewielkie, że strzelił do siebie po raz drugi?
  2. Z czego oddano strzały: z broni-samoróbki (jak informowały media) czy z normalnego pistoletu pneumatycznego?
  3. Czy znaleziono ten pistolet?
  4. Kiedy i jak Borys zadał sobie rany, o których prokuratura mówiła, że są “charakterystyczne dla prób samobójczych”? Czy tnąc się po udach, zdjął spodnie, czy też ciął przez nie? Czy rany powstały, gdy był już na bagnach, czy jeszcze, zanim uciekł z mieszkania przy ul. Górniczej?
  5. Czy znaleziono nóż, którym się samookaleczył?
  6. Czy to ten sam nóż, którym sprawca zabił 6-latka?
  7. Czy w plecaku Borysa faktycznie znaleziono telefon i czy ten telefon faktycznie logował się do sieci w czasie poszukiwań? Jeśli tak, to ile razy się logował i kiedy po raz ostatni?
  8. Kiedy dokładnie i w jakim miejscu (na stałym lądzie czy na wyspie pośrodku stawu Lepusz) znaleziono plecak należący do Grzegorza Borysa?
  9. Kiedy zaczęto przeszukiwać staw, w którym odkryto ciało Borysa?
  10. Prokuratura stoi na stanowisku, że “wszystko wskazuje na to”, iż Borys popełnił samobójstwo. Czy śledczy dysponują już rekonstrukcją przebiegu tego zdarzenia? W jaki sposób ciało Grzegorza Borysa znalazło się pod wyspą torfową, skoro zbiornik Lepusz pozbawiony jest prądów?


Uważamy, w interesie społecznym jest, by prowadząca sprawę zabójstwa 6-latka prokuratura zorganizowała konferencję prasową, podczas której przedstawi swoje ustalenia oraz wyczerpująco odpowie na wszystkie pytania nurtujące opinię publiczną.

Poszukiwania Grzegorza Borysa. Znaleziony po 17 dniach


Poszukiwania Grzegorza Borysa trwały od 20 października. Od tego czasu służby krok po kroku przeczesywały lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. W poszukiwaniach brały udział setki policjantów, żandarmów, funkcjonariuszy straży granicznej.

W piątek, 3 listopada, służby poinformowały o zawężeniu terenu poszukiwań do 2 hektarów w rejonie zbiornika wodnego Lepusz, który znajduje się w otulinie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

To tam znaleziono w poniedziałek przed południem ciało. To miejsce – w linii prostej – oddalone o zaledwie 400 m od mieszkania, w którym doszło do morderstwa.

=======================

Nowy komentarz:

Grzegorz Borys. Czyżby zabiła go (Mafia) bo za dużo wiedział?

Najpierw zabił własne dziecko i psa, potem poszedł nad staw, pobił się sam ze sobą, dźgnął się nożem, potem stwierdził, że się zastrzeli, a na koniec utopi w stawie w taki sposób, żeby 1000 chłopa go nie znalazło przez dwa tygodnie. A Policja oczywiście wszystko potwierdza. O co tu chodzi, bo średnio inteligentny człowiek czuje smród na odległość. Podobnie dziwnie wygląda rozszerzone samobójstwo żołnierza Formozy sprzed kilku tygodni. Po zabiciu własnego dziecka i psa, zamyka się w łazience i kilkukrotnie dźga się nożem. Warto przypomnieć, że pracowali w tym samym miejscu, czyli w porcie Marynarki Wojennej w Gdyni. Czy to możliwe, że ktoś chciał ich uciszyć, bo wiedzieli za dużo? Jeśli tak, to czemu miało służyć zabicie dzieci? Przecież mogli spowodować im “nieszczęśliwy wypadek”. Dzieci to bardzo czuły punkt. Myślę, że ta zbrodnia miała na celu uciszenie tych ludzi, ale także zastraszenie innych, którzy też mogą dużo wiedzieć. Pikanterii dodaje fakt, że Policja zachowuje się tak, jakby współpracowała z zabójcami i nie próbowała wykryć prawdziwych sprawców tych strasznych zbrodni. To uciszy innych, bo zrozumieją, że na Policji pomocy nie znajdą, ale to akurat nie dziwi. Tak samo Policja zachowywała się przy zabójstwie Leppera, generała Petelickiego, Berdychowskiego jeszcze kilku innych “samobójców”. I tak oto z żołnierzy Policja zrobiła morderców. Ja tego nie kupuję. Ilu żołnierzy wróciło z wojen w Afganistanie i Iraku z PTSD i jakoś nikt o takich zbrodniach nie słyszał. A przecież często żołnierze wracali z tych wojen w ciężkim stanie psychicznym. Na serio dwóm żołnierzom służącym w tym samym miejscu nagle bez powodu odbija i obaj dokonują podobnej zbrodni? A Policja nie potrafi połączyć dwóch kropek? Mają ludzi za idiotów czy sami są idiotami? Niektórzy Policjanci bardzo przejęli się, że wypłynęło zdjęcie zwłok Borysa w internecie. I bardzo dobrze, że są ludzie którzy nie zamiatają spraw pod dywan i patrzą Policji na ręce. Człowiek który zrobił to zdjęcie, pokrzyżował plany zabójcom i teraz będą stawać na głowie, żeby dorobić historię do tej szopki, która im nie wyszła za bardzo. A jaka jest prawda i o co tu chodzi raczej się nie dowiemy. Na pewno nie od Policji. Już w necie pojawiają się teorie spiskowe, że do portu w Gdyni przybyła jakaś broń biologiczna czy gorące odpady radioaktywne. Czas pokaże, bo na pewno będziemy jeszcze świadkami ciekawych wydarzeń.

SPRAWA GRZEGORZA BORYSA JEST INNA NIŻ MYŚLICIE ! – ”SKRZYWDZILI MI DZIECKO”.

SPRAWA GRZEGORZA BORYSA JEST INNA NIŻ MYŚLICIE ! – ”SKRZYWDZILI MI DZIECKO, CHCIAŁEM WSZYSTKO UJAWNIĆ” !

======================================

[Umieszczam dwa teksty na ten temat. Za dużo było “sztucznych samobójstw” w ostatnich latach, by mocno wierzyć oficjalnym mediom. M. Dakowski]

Artykuł I.

6 November 2023 gazetawarszawska-sprawa-grzegorza-borysa-jest-inna-niz-myslicie

Służby mundurowe poszukujące Grzegorza Borysa zachodzą w głowę o co tak właściwie chodzi, że jest zaangażowanych w poszukiwania blisko tysiąc osób z różnych formacji, a na odprawach dostają wytyczne „strzelać bez ostrzeżenia, tak aby zabić”. I nawet się nie mówi o tym, że jakiś zryty gar z ŻW oddał strzał do dziadka jadącego na rowerze tyle, że nie trafił.

Choć wcale mnie to akurat nie dziwi, że to ktoś z ŻW strzelił w kierunku Polaka, gdyż znając historię struktur, z których wyewoluowała żandarmeria to pewnie jakiś prawnuczek tych pasierbów z czołgów z ‘45, co to przybyli „wybawić” Polskę.

W poście z 28.04.23 wspomniałem o „samobójstwach” i „zaginięciach” Żołnierzy WP. Jak się okazuje nie tylko w wojskach lądowych grasuje „Seryjny Samobójca”, ale również w Wojskach Specjalnych i w Marynarce Wojennej. Z tym, że w tych ostatnich to taki „samobójca” na wypasie co to najpierw zabija dzieci i psy.

Lista Nagłych Zgonów: 2023XX.XX. Grzegorz Borys, marynarz(Lista Nagłych Zgonów)”Grzegorz Borys znaleziony martwy” + Trzeba być idiotą w klasie wyznawcy oszusta, kłamcy i złodzieja Mateusza Morawieckiego tego „premiera” rządu tej żydowskiej soldateski w Warsiawie, aby wierzyć …

+

Trzeba być idiotą w klasie wyznawcy oszusta, kłamcy i złodzieja Mateusza Morawieckiego tego „premiera” rządu tej żydowskiej soldateski w Warsiawie, aby wierzyć w te wszystkie brednie o tej zbrodni i poszukiwaniach „sprawcy”.
Sprawa ta jest dużo grubsza niż „szmugiel”, korupcja w porcie lub podobne. Najpierw zamordowano kolegę G. Borysa i jego córkę, potem kolejny mord, dzień przed zamordowaniem dziecka Borysa zamordowano 5-letnie dziecko przez nożownika emeryta, który miał guza mózgu tak dużego, że media mówiły głównie o tym, że to guz, guz…guz. Dopiero mord następnego dnia, na dziecku Borysa zapalił czerwone światło w naszych głowach, ostrzegając, że jest to temat znacznie szerszy.
Bo w pierwszym przypadku media miały nakaz wybielania oczywistego sprawcy mordu, a drugim zaś razem, dzień później, te same media odwróciły sytuację, sposób myślenia i skazały ojca za zabójstwo syna, a dowodów na to – co do sprawstwa – faktycznie nie było.

Do tego mordu trzeba doliczyć „zgon” płetwonurka, który poszukując, zmarł pod wodą z nieznanych przyczyn. Możliwe, ten płetwonurek nawet już przez zanurkowaniem odkrył coś, co kompromitowało narrację poszukiwań i z tego powodu został zamordowany przez swoich kolegów lub kolegów tych kolegów.Sprawa ta musi mieć charakter wojskowy, terrorystyczny na miarę wojny na ukrainie, w Gazie, może to mieć związek z sabotażem na gazociągach Nordström lub co najgorsze:
          – jest to problematyka tajnych instalacji podwodnych w Gdańsku, dotyczy to Królewca, który może przecież zaatakować nuklearnie Polskę lub Szwecję.

W obu wypadkach będzie to oczywiście Putin. To w końcu Putin zbudował Kanał przez Mierzeję Wiślaną i w tym ważnym momencie zakazał ekologom protestów w ochronie natury, co rzucało się w oczy od początku.

Sprawa jest już tak poważna, że ociera się o mord w zamachu warszawskim zwanym katastrofą smoleńską 10 kwietnia 2010, w rzekomym wypadku TU-154M.
Dodać do tego należy przemyt przypuszczalnie materiałów nuklearnych przez TV Fox z udziałem Szewacha Weiss’a w roli głównej.

Red. Gazeta Warszawska

Przyjmując, że Grzegorz Borys zabił swoje dziecko i psa to zgodnie z prawem jaki obowiązuję w reżimie o nazwie Polska przysługuje mu prawo do procesu sądowego, nie wspominając już o tym, że w Polsce nie ma kary śmierci. Polska to przecież katolicki kraj, a jedna z podstawowych zasad tej religii to NIE ZABIJAJ, więc jakim trzeba być parafianinem, aby uczestniczyć w polowaniu, którego celem jest pogwałcenie Dekalogu oraz Konstytucji.

Ale przyjmując, że w informacjach, które krążą po internetach jest choć ziarno prawdy, to wszystko staje się zrozumiałe dlaczego Grzegorz Borys ma być znaleziony martwy. Mowa o tych informacjach związanych z nielegalnymi działaniami realizowanym w porcie w Gdyni, w które zamieszani są wysocy rangą wojskowi, w tym jakiś pułkownik z Elbląga.

Obojętnie czy jest to związane z tymi radioaktywnymi ładunkami, co to już ponoć kilka osób zmarło, czy handlem ludźmi, organami, narkotykami czy obojętnie czym. Sprawa mocno śmierdzi. Podpinam wiadomość jaką rzekomo napisał Grzegorz Borys. Ciężko przeoczyć podobieństwo wydarzeń jakie miały miejsce w lipcu br. w Redzie, gdzie żołnierz Formozy rzekomo zabił swoje dziecko, psa i na końcu popełnił „samobójstwo” raniąc się kilkukrotnie nożem, tyle że, gdy służby ratownicze dotarły na miejsce to jeszcze żył. Sorry, ale ja tego nie łykam, aby wyszkolony, żołnierz nieudolnie dźgał siebie nożem próbując popełnić samobójstwo.

Sama akcja poszukiwawcza, prócz tego, że komuś bardzo zależy na zabiciu Grzegorza Borysa może mieć jeszcze jakieś trzecie dno.

Żołnierze Wojsk Specjalnych (i nie tylko WS) dobrze wiedzą w jakich działaniach biorą udział. Żyć w ciągłym w strachu, że podzieli się losy swoich kolegów, którym zabija się również dzieci to co to za życie. Jeśli ktoś ma informacje mogące ocalić życie Grzegorza Borysa to proszę o kontakt na wartojest@protonmail.com. Przyjmę każde info związane z nielegalnymi działaniami realizowanymi przez żołnierzy WP oraz innych formacji mundurowych, jak również zapewniam skuteczny sposób zabezpieczenia swojego życia przed odwiedzinami „Seryjnego Samobójcy”.

jest jeszcze jeden punkt tej nagonki, który powinien zapalić lampkę w głowach osób śledzących wspomnianą akcję poszukiwawczą i ogólnie śledzących różne zaginięcia czy zgony Polaków. Wszędzie tam gdzie angażowany jest ten aktor z lotniskiem na łbie grający detektywa, co to zakrywa się za okularami, aby nie było widać jego wielkich źrenic, to robi on jedynie show w reżimowych programatorach, a w sprawach de facto mataczy na niekorzyść pokrzywdzonych i ich rodzin, pomagając brudnym służbom w tuszowaniu prawdziwej przyczyny tragedii. Jeszcze wrócimy do tego zagadnienia.

NA ZAKOŃCZENIE POSŁUCHAJ TEJ RELACJI !

https://gloria.tv/post/VnFH9vHrVoA92xCJvAM2yqHPH

https://globalna.info/2023/11/05/sprawa-grzegorza-borysa-jest-inna-niz-myslicie-skrzywdzili-mi-dziecko-chcialem-wszystko-ujawnic/

============================

Artykuł II.

Służby specjalne zabiły go „na pokaz”?

Opublikowano: 08.11.2023 | Kategorie: Wideo Liczba wyświetleń: 1880

https://yt.oelrichsgarcia.de/embed/Q6XVHHbBtYU?t=0&quality=dash&dash_quality=360p&player_style=youtube&subtitles=pl

Znany kryminolog przerywa milczenie i podważa oficjalną wersję wydarzeń rozpowszechnianą przez śledczych, którzy według Moczydłowskiego boją się kompromitacji. Twierdzi, że komandos Grzegorz Borys został zamordowany, a następnie upozorowano samobójstwo.

Poniżej wcześniejszy vlog Krzysztofa Atora Woźniaka poświęcony tej sprawie w kontekście teorii spiskowej. Zwraca uwagę, że to druga, prawie identyczna sprawa. Trzy miesiące wcześniej inny komandos również rzekomo zabił swoje dziecko, a następnie popełnił samobójstwo. Czy obaj mężczyźni, którzy nie mieli wcześniej żadnych problemów psychiatrycznych, zbyt dużo wiedzieli i komuś się narazili? Oba przypadki wyglądają na podręcznikowe działanie służb specjalnych — zabójstwo na pokaz w celu zastraszenia innych osób, które mogą zbyt wiele wiedzieć, aby milczały.

https://yt.oelrichsgarcia.de/embed/ZF9mhhM-RaM?t=0&quality=dash&dash_quality=360p&player_style=youtube&subtitles=pl

Źródło: YouTube.com [1] [2]

=====================================

Wyłowiony mężczyzna był ogolony z bardzo niewielkim zarostem, oraz w całkiem innych ubraniach niż te które miał na sobie na ostatnich zdjęciach z monitoringu publikowanych w mediach. Inna kurtka i prawdopodobnie inne spodnie, co może świadczyć, że się przebrał, więc miał na to czas. Strój w ogóle jest dziwny, jak na osobę, która znała podstawowe zasady survivalu i miała nocować w lesie. Buty trampki czy sportowe nie są odpowiednie do długiej wędrówki po trudnym terenie.

Nie słyszałem też o samobójcy, który przeciąłby sobie uda. Owszem znajdują się w tym miejscu tętnice, ale nigdy nie słyszałem o tego rodzaju przypadkach samobójstw. Pamiętajmy też, że to był żołnierz. Każdy żołnierz odbywa naukę strzelania, więc po co miałby się ciąć? Jeżeli miał ze sobą przeróbkę broni gazowej, to po co miałby kombinować z nożem? Okaleczanie się i łażenie po bagnie, to gwarancja zakażenia i umierania w mękach, natomiast oddanie strzału z broni to zazwyczaj szybka śmierć – mówił ekspert w rozmowie z „Faktem” 
Więcej: https://www.planeta.pl/Kronika-policyjna/kryminolog-nie-wierzy-w-samobojstwo-borysa-wskazal-razaca-niescislosc-08-11-2023

=============================

Mail:

Ci żołnierze coś znaleźli. To jest promieniowanie! W porcie Gdyni rozładowywano materiały radioaktywne! Koło Kołobrzegu przygotowują na coś – składowisko odpadów radioaktywnych. Oczywiście niejawnie.

MD:

Przecież to łatwo sprawdzić. Dozymetry sa dostepne, pochodzić po podejrzanych miejscach, ew. ktoś inny – może pogadać…

Przecież ci, co rozładowują, też chcą żyć..