Gazeta Wyborcza:„Grzegorz Braun nakręca antysemicką nagonkę”. Polskie dzieci z Wrześni jednak NIE zaśpiewają żydowskich pieśni po niemiecku w kościele katolickim.

Wyborcza utyskuje na „antysemicką nagonkę” i „prawicowy hejt”. Dzieci z Wrześni nie zaśpiewają po niemiecku. „Nastąpiło pewne otrzeźwienie”

22.10.2025 wyborcza-utyskuje-na-antysemicka-nagonke-i-prawicowy-hejt-dzieci-z-wrzesni-nie-zaspiewaja-po-niemiecku-żydowskich pieśni

NCZAS.INFO | Grzegorz Braun w chwilę po zgaszeniu gaśnicą chanukii w Sejmie. Zdjęcie: PAP
NCZAS.INFO | Grzegorz Braun w chwilę po zgaszeniu gaśnicą chanukii w Sejmie. Zdjęcie: PAP

„Gazeta Wyborcza” utyskuje, że „Grzegorz Braun nakręca antysemicką nagonkę”, a przez „prawicowy hejt” organizatorzy odwołali wydarzenie. O co tak naprawdę poszło?

We Wrześni miało odbyć się wydarzenie „Wrzesiński Ambasador Kultury Muzycznej”. Jednym z jego elementów miał być koncert, podczas którego w katolickim kościele polskie dzieci miały śpiewać… żydowskie pieśni religijne w języku niemieckim. Koncert miał się odbyć 26 października 2025 r. Jego organizatorem była Fundacja Dzieci Wrzesińskich.

Takie połączenie wzbudziło szereg kontrowersji. Po pierwsze Września zapisała się w historii Polski m.in. strajkiem dzieci przeciwko germanizacji. Po drugie zaś śpiewanie religijnych żydowskich pieśni w katolickiej świątyni wielu wydawało się nie na miejscu, zwracano uwagę, że jest to rodzaj profanacji. Sprawę nagłośnił m.in. Dawid Mysior, prowadzący swój kanał na YouTube.

„To miało być kolejne zaproszenie i to miał być projekt w wyjątkowym miejscu – we Wrześni, w miejscu narodzin w 1821 roku Louisa Lewandowskiego, najsłynniejszego kompozytora muzyki synagogalnej, którego utwory śpiewane są do dzisiaj w synagogach na całym świecie” – napisał Jakub Stefek, organista i doktor sztuki, związany kiedyś m.in. z Muzeum POLIN.

Louis Lewandowski po latach zapomnienia miał zostać Muzycznym Ambasadorem Wrześni” – dodał.

Niestety 17-19 października projekt, jego Organizatorzy, my jako artyści, wiele osób i instytucji zaangażowanych, a także duchowieństwo na czele z Prymasem Polski, sprawującym honorowy patronat, padliśmy ofiarą histerycznej, antysemickiej kampanii, rozpętanej najpierw na skrajnie prawicowym kanale na YouTube, a potem podchwyconej przez Grzegorza Brauna, posła do Parlamentu Europejskiego, który nie pierwszy raz okrywa hańbą imię Polski na świecie” – grzmiał.

Ostatecznie wydarzenie, składające się z dwóch koncertów, wykładu autora posta na temat muzyki synagogalnej oraz warsztatów muzycznych zostało odwołane.

„Z wielką przykrością odwołujemy zaplanowany wykład na temat życia Louisa Lewandowskiego oraz koncert jego utworów w Kościele Farnym we Wrześni w dniach 25 i 26 października 2025 r. Decyzję tę podjęliśmy mając na względzie dobro i bezpieczeństwo osób występujących i wybierających się na to wydarzenia. Fala hejtu i gróźb oraz zapowiedzi zakłócenia wydarzeń ze strony organizacji antysemickich pod adresem wszystkich współorganizatorów projektu (…) jaka do nas dotarła jest rzeczą niezrozumiałą i niemieszczącą się w kulturze chrześcijańskiej” – oświadczyła Fundacja Dzieci Wrześnieńskich.

Polskie dzieci jednak NIE zaśpiewają żydowskich pieśni po niemiecku w kościele katolickim, do czego przyczynił się «skrajnie prawicowy kanał na YouTube»” – napisał Dawid Mysior, autor kanału Sprawki.

„Z jednej strony bardzo się cieszę, że nie będzie profanowania świątyni i plucia na historię Strajku Dzieci Wrzesińskich” – zaznaczył.

Z drugiej… smuci mnie, że są na świecie ludzie na tyle GŁUPI, że dziś są zawiedzeni czy wręcz zszokowani, że zacofany polski lud nie chciał ich muzyki synagogalnej” – skwitował.

„Polskie dzieci miały śpiewać po niemiecku w kościele katolickim? Niech najpierw żydowskie dzieci zaśpiewają po polsku pieśni katolickie w niemieckiej synagodze. Arkę na przykład,)” – skomentował Tomasz Sommer.

———————————————————-

Tomasz Sommer @1972tomek

Polskie dzieci miały śpiewać po niemiecku w kościele katolickim? Niech najpierw żydowskie dzieci zaśpiewają po polsku pieśni katolickie w niemieckiej synagodze. Arkę na przykład,)

Dawid Mysior @dawidmysior 20 paź

Polskie dzieci jednak NIE zaśpiewają żydowskich pieśni po niemiecku w kościele katolickim, do czego przyczynił się „skrajnie prawicowy kanał na YouTube”. Z jednej strony bardzo się cieszę, że nie będzie profanowania świątyni i plucia na historię Strajku Dzieci Wrzesińskich.

Zdjęcie

Zdjęcie

Mirosław Dakowski

===================================

Do sprawy odniósł się także Grzegorz Braun. „Brawo my! Polskie dzieci w katolickim kościele we Wrześni miały śpiewać po niemiecku żydowską pieśń chanukową – sic. Po nagłośnieniu sprawy przez red. ⁦@dawidmysior⁩ nastąpiło pewne otrzeźwienie władz szkolnych i kościelnych #StopJudaizacjiPolski ” – napisał.

Grzegorz Braun @GrzegorzBraun_

Brawo my! Polskie dzieci w katolickim kościele we Wrześni miały śpiewać po niemiecku żydowską pieśń chanukową – sic. Po nagłośnieniu sprawy przez red. ⁦

@dawidmysior

⁩ nastąpiło pewne otrzeźwienie władz szkolnych i kościelnych #StopJudaizacjiPolski

Ze strony poznan.wyborcza.pl

8 596 wyświetleń

==================================

Atak na Brauna przypuściła przy tej okazji „Gazeta Wyborcza”. Zasugerowano m.in., że po wystąpieniu Brauna na wiecu we Wrześni organizatorzy otrzymali „falę gróźb”.

„Gdy wszystko było już dopięte na ostatni guzik, pojawiły się zapowiedzi zakłócenia imprezy przez antysemickie organizacje” – czytamy dalej.

Jakie były to „groźby” – nie wiadomo. Koordynator wydarzenia i szefowa Rady Fundacji Dzieci Wrześnieńskich Krzysztofa Krupińska wyjaśniła natomiast w rozmowie z „Wyborczą”, że do instytucji zaangażowanych w przedsięwzięcie zaczęły napływać maile z wyrazami protestu i oburzenia. – Ich autorzy pisali, że nie zgadzają się, by dzieci śpiewały żydowskie pieśni po niemiecku w katolickiej świątyni. Były też zapowiedzi pikiety – ujawniła.

– Pod wypływem tych maili wycofała się szkoła muzyczna i ośrodek kultury ze swoimi chórami. Wśród rodziców dzieci też pojawiły się kontrowersje, bo hasła Brauna padły na podatny grunt – grzmiała.

– Pozostał nam chór i goście z Berlina, a tych z kolei nie chcieliśmy narażać na nieprzyjemności – dodała.

– Punktem kulminacyjnym imprezy miał być niedzielny koncert we wrzesińskiej farze z udziałem chóru berlińskiej synagogi i jej kantora, Isidoro Abramowicza. Ja też miałem grać na organach utwory Lewandowskiego – mówił cytowany przez „Wyborczą” dyrektor artystyczny imprezy dr Stefek.

– Natomiast na sobotę planowany był mój wykład o Lewandowskim i koncert przygotowany przez nauczycieli ze szkoły muzycznej we Wrześni, w którym miały brać udział dzieci z tej szkoły i z tamtejszego ośrodka kultury. W ich repertuarze pojawiła się piosenka chanukowa po niemiecku, bo tak zapisał ją Louis Lewandowski – zaznaczył.