Siermiężne, prymitywne, ale działa

Nie oglądam, przxeglądam tylko TVPInfo na ekranie.. Ale, jak widać, w „realu” to jest tysią ce rany brzydsze i groźniejsze… MD]

Matka Kurka https://www.kontrowersje.net/siermiezne-prymitywne-ale-dziala/

Od dwóch dni jestem w delegacji, tak to dyplomatycznie nazwijmy, chociaż rzeczywistość delikatnie od tej interpretacji odstaje. Trafiłem do Warszawy i za każdym razem, gdy tu trafiam, to jestem chory. Nie umiem się odnaleźć w tym zgiełku, tłoku i „wielokulturowości”, ale jest jedno miejsce w Warszawie, gdzie wieje prowincją i to taką dość przygnębiającą. Tani hotel w dzielnicy Włochy i nie to, żebym narzekał, tani hotel ma to do siebie, że jest tani, chodzi o coś innego. W tym hotelu zobaczyłem parę ciekawych zjawisk, które dość dobrze definiują obecną sytuację społeczno-polityczną. Na recepcji siedzi młoda Ukrainka, góra 25 lat, sprząta hotel około 50-letnia Polka. Klienci to przeważnie tacy sami „delegaci” albo uchodźcy z Ukrainy. Jedyną głośną rozmowę polityczną, jaką słyszałem na korytarzy, to jakieś zgrane dowcipy o Kaczyńskim i złorzeczenia na ceny paliw. Poza tym słychać płacz i żale ukraińskiego dziecka, które uspokaja mama i muszę przyznać, że akurat ta „uchodźczyni” raczej wycofana niż roszczeniowa.

W hotelu mam telewizor i to jest największa ilustracja polskiej rzeczywistości widzianej okiem obecnej władzy. W dzielnicy Włochy zrozumiałem dlaczego „totalna opozycja” i cała reszta GW z TVN, tak bardzo strzelają do mediów Kurskiego i widzą zagrożenie dla siebie. Po kilku godzinach spędzonych z TVP Info wszystko jest dla mnie jasne. Rzeczywiście obawy konkurencji PiS są w pełni uzasadnione, przekaz jaki płynie z mediów Kurskiego może wywiercić dziurę w mózgu na wylot. Tak się składa, że w Biskupinie oglądam konkurencyjną stację TVN24 i jeśli miałbym te dwie propagandowe tuby porównać, to jedna różnica od razu rzuca się w oczy. TVN24 jest stacją perfidnie manipulującą przekazem, jednak robią to kreatywnie, na wiele sposobów z angażowaniem „znanych i lubianych”. U Kurskiego mamy jedną wielką siermięgę propagandową, ładowanie łopatą jedynie słusznych treści do głów i popychanie kolanem. Kto się tym nie katował, ten może nie wiedzieć i nawet nie wyobrażać sobie o co chodzi, dlatego podam parę przykładów. Pierwszą informacja jaką usłyszałem to: „drugi Cyba”. Myślę sobie, żadna nowość, drugich Cybów PiS używa średnio co tydzień, jak PO kota Kaczyńskiego. Tymczasem chodziło o nożownika, który napadł na ochroniarza Orlenu.

Dobrze, niech będzie, dzikie prawo polityki, ale mija jeden serwis, drugi serwis, trzeci serwis i we wszystkich to samo, łącznie z tym samym ekspertem i politykiem, co to wyrażają najgłębsze oburzenie. W TVN coś takiego rozegraliby na 100 sposobów, w studio pojawiłaby się pani psycholog, potem emerytowany ochroniarz, były policjant, profesor socjologii, „przypadkowi ludzie” zaczepieni przez reportera na ulicy i wszyscy oczywiście mówiliby, że PiS jest zły, ale przynajmniej w różny sposób.

U Kurskiego jedna wielka propagandowa katarynka, non stop to samo i tak samo. Drugi obrazek to jakaś starsza pani, która trafiła na spotkanie z Tuskiem i zadała mu „trudne pytanie”. Cała akcja pachnie na kilometry tym samym, co robili KOD-ziarze na spotkaniach z politykami PiS, ale to jeszcze pół biedy. W przekazie powtórka z rozrywki, 120 razy ten sam materiał, z jednym komunikatem „Tusk jest zły”. Za każdym razem identyczne kadry i komentarze. Ktoś powie, że tak się nie da, że to jest odstraszanie, a nie przekonywanie.

Tak i nie, sam nie daje rady i uczciwie przyznam, że męki przy TVN są co najmniej dwa razy mniejsze, co nie oznacza, że to nie jest czysta propaganda, bo jest. Tyle tylko, że w wielu polskich domach i szczególnie wśród starszych ludzi na prowincji, grający telewizor w tle, to jest stały rytuał. Choćbyś nie chciał to przełączając kanały pomiędzy „M jak miłość” i „Ojcem Mateuszem” nadziejesz się na „drugiego Cybę” i prawdopodobnie to jest cała tajemnica tej kurskiej siermięgi. Klasyczne 1000 razy powtórzone i niekoniecznie kłamstwo, ale prymitywny przekaz polityczny, staje się faktem dla milionów Polaków bez dostępu do telewizji satelitarnej, czy kablowej.[Chłopie, a tam to lepiej? Też kłamią. Tylko – inaczej… md] Proste, wręcz prostackie, jednak z dużym prawdopodobieństwem bardzo skuteczne. Kurskiemu słynne „ciemny lud to kupi” wcale się nie wyrwało, jestem przekonany, że to jego medialne kredo.