Policja chciała mnie traktować jak pedofila czy terrorystę, tylko dlatego, że byłam “najnowszą” ofiarą notorycznie procesującego się “trans-płciowego” mężczyzny.

Sylwia Mleczko, CitizenGO” <petycje@citizengo.org>

Oto wiadomość Caroline:
Ten e-mail będzie dość długi – piszę, aby poinformować o pewnych ważnych aktualizacjach dotyczących postępowania prawnego, które przeszłam w ostatnich miesiącach.
Chciałam jednak zacząć od podziękowań i wyrazić moją wdzięczność za Państwa niezwykłe wsparcie w tym ostatnim trudnym roku. Byłoby mi bardzo ciężko bez Państwa słów otuchy, modlitw oraz oczywiście hojnych darowizn.Jak zapewne Państwo pamiętacie, mój ostatni koszmar zaczął się 13 miesięcy temu, w październiku 2022 roku.
Gotowałam kolację dla mojej rodziny, kiedy do mojego domu przyszli dwaj policjanci, wtargnęli bez nakazu i skonfiskowali moje oraz urządzenia elektroniczne mojej rodziny, w tym iPad należący do mojego 10-letniego syna z autyzmem. Wszystko to pod pretekstem złośliwej komunikacji i nękania, po czym zabrali mnie i spędziłam resztę wieczoru w celi policyjnej.


Mój koszmar nie skończył się wtedy – sześć miesięcy później, czterech policjantów przyszło do mojego domu, aby aresztować mnie po raz drugi (tym razem byłam pod prysznicem), ponieważ nie przyszłam na spotkanie, które miało się zacząć trzydzieści minut wcześniej. Poinformowałam już policję, że nie będę mogła przyjść, ponieważ muszę odwieźć moją córkę na spotkanie grupy wsparcia dla dzieci z autyzmem i poprosiłam o przełożenie spotkania, ale na próżno.

Wróciłam do domu, wskoczyłam pod prysznic i nagle, stuk, stuk, stuk, pod moimi drzwiami byli policjanci, szarpiąc moje drzwi, aby wejść, podczas gdy ja byłam dosłownie tylko w ręczniku. Na szczęście dali mi 10 minut, abym mogła się ubrać, zanim zabrali mnie do więzienia po raz drugi.
Policja domagała się rejestracji każdego urządzenia elektronicznego w moim domu i instalacji oprogramowania monitorującego, a ja musiałabym uzyskać pozwolenie przed wysłaniem jakiejkolwiek wiadomości elektronicznej.
Nie mogłabym wysyłać SMS-ów do mojego męża, rodziców czy dorastających dzieci bez wcześniejszej wyraźnej zgody. Co więcej, policja chciała, abym podała hasła do moich kont e-mail i społecznościowych oraz dali sobie prawo do wejścia do mojego domu bez żadnego ostrzeżenia między godziną 8:00 a 20:00, aby monitorować, czy przestrzegam zakazu.
To oznaczało, że policja mogłaby wejść do mojego domu w dowolnym momencie, który wybrałaby za stosowny i mogła domagać się zobaczenia moich urządzeń elektronicznych, a jeśli bym się nie dostosowała, albo gdyby podejrzewali, że komunikowałam się bez pozwolenia, natychmiast zostałabym aresztowana i wrzucona do więzienia.
Jak mogą sobie Państwo wyobrazić, było to przerażające.
Chcieli mnie traktować jak pedofila czy terrorystę, tylko dlatego, że byłam “najnowszą” ofiarą notorycznie procesującego się transpłciowego mężczyzny.

Chcę jeszcze raz podziękować za wsparcie, gdyż dzięki Państwa hojności, CitizenGO mogła zapłacić za niektórych ekspertów prawników, którzy byli w stanie rozwikłać i obalić złośliwe i sfabrykowane oskarżenia.
Po pierwsze, wniosek o zakaz prześladowania został wycofany.Następnie, kilka tygodni temu, otrzymałam powiadomienie, że Policja z Surrey przekazała moją sprawę do Crown Prosecution Service *, które stwierdziło, że nie będę stawiana przed sądem, ponieważ nie ma dowodów na poparcie zarzutów przeciwko mnie. (* to główna agencja publiczna odpowiedzialna za prowadzenie postępowań karnych w Anglii i Walii)To oczywiście wspaniałe wiadomości i nie ma słów, które mogłyby wyrazić moją ulgę.To zdecydowanie by się nie stało, gdyby CitizenGO nie było w stanie zapewnić mi najlepszej obrony prawnej.Jednak to nie koniec.Prowadzę swój trzeci cywilny proces sądowy w ciągu czterech lat, wytoczony przez tego samego człowieka za rzekome „niewłaściwe użycie prywatnych informacji” za obronę przed jego wielokrotnymi próbami odsunięcia mnie od mediów.Sprawa prawdopodobnie zostanie rozpatrzona w 2024 roku.Planuję również podjąć działania prawne przeciwko Policji z Surrey.Policja z Surrey ma prawny obowiązek zwrócić moje koszty. Nie chodzi tylko o to, że ich wniosek nie powiódł się; ich własny zespół prawniczy doradził im, że nigdy nie powinien być on przedstawiony i zostanie odrzucony przez sąd.W dniu rozprawy, prawnicy Policji z Surrey spojrzeli na moją obronę i zrozumieli, że wniosek nie może być dalej prowadzony. Ich zaniedbanie i brak właściwego śledztwa sprawiły, że musiałam płacić prawnikom za niepotrzebną obronę. Policja z Surrey ma prawny obowiązek zwrócić moje koszty.Planuję również dochodzić od Policji z Surrey odszkodowania za niesłuszne aresztowanie oraz szkody i cierpienia, które spowodowali całej mojej rodzinie. Zostałam aresztowana na oczach moich dzieci; dwoje z nich ma autyzm.Moja córka w wyniku konfiskaty jej iPada zaczęła chować swoje cenne rzeczy pod łóżkiem lub w szafie, na wypadek, gdyby policja wróciła, aby zabrać jej więcej rzeczy. Mój młody syn również potrzebował pocieszenia i wsparcia ze strony swoich nauczycieli, widząc, jak zabierają mnie policjanci. Wszystkie moje dzieci żyją w strachu przed kolejnym pukaniem do drzwi i są straumatyzowane przez policjantów.Wszystko to miało miejsce dlatego, że nazwałam kogoś na internecie inaczej niż zgodnie z płcią, z którą ta osoba transpłciowa się identyfikowała…Ta cała nagonka na mnie miała miejsce, ponieważ Policja z Surrey została zindoktrynowana ideologią LGBT i od samego początku była do mnie uprzedzona. Przyjęto stronnicze podejście i ich śledztwo polegało na uwierzeniu drugiej stronie, ze względu na jej transpłciowy status. Nie wzięto pod uwagę mojej strony w tej historii. Policja była gotowa podeptać moje prawa zapisane w artykułach 8, 9 i 10 Praw Człowieka, ponieważ twierdzili, że jestem zagrożeniem.Gdy dowody zostały niezależnie zbadane, zarówno w przypadku porzuconego przez nich zakazu prześladowania, jak i potencjalnego przestępstwa „złośliwej komunikacji”, było absolutnie jasne, że nie popełniłam żadnego przestępstwa.
To jest niewiarygodna ulga po stresie z ostatniego roku, dowiedzieć się, że nie będę stawiana przed sądem, a Państwo odegrali w tym ogromną rolę, czy to poprzez hojne darowizny, czy słowa otuchy i wsparcia.Z wdzięcznością,Caroline Farrow i cały zespół CitizenGO
PS Mój drogi kolega Eduard Pröls z Niemiec teraz przechodzi przez identyczne doświadczenie. Wiedząc, że nie mogą nas zwolnić z pracy, lobby LGBT rzuca się na nas, bo wiedzą, jak skuteczni jesteśmy i chcą nas zastraszyć i zmusić do milczenia.
Jeśli chciałbyś złożyć jednorazową darowiznę, aby pomóc nam chronić naszych działaczy, proszę kliknij tutaj.
Serdecznie dziękuję za Państwa niezłomne wsparcie dla Caroline i CitizenGO
Sylwia Mleczko z całym zespołem CitizenGO–

CitizenGO to społeczność aktywnych obywateli, która stara się, aby ludzkie życie, rodzina i wolność były darzone szacunkiem na całym świecie. Członkowie CitizenGO zamieszkują wszystkie kraje świata. Nasz zespół pracuje w 16 państwach na 5 kontynentach i działa w 12 językach.

Więcej o CitizenGO dowiedzą się Państwo tutaj.

Mogą nas Państwo także śledzić na Facebooku i Twitterze.