Interpelacja poselska nr 1400, złożona przez 16 posłów „Polski 2050”: Lek Viskyrem wpisać na listę medykamentów, w celu leczenia zaćmy u psów rasy shiba inu !!!

Kompromitacja posłów Polski 2050. Złożyli interpelację o lek dla piesków, który nie istnieje. Wśród tych 16 parlamentarzystów jest wiceszef MON i wiceszef komisji śledczej ds. Pegasusa.

19.02.2024 kompromitacja-oslow-polski-2050-interpelacja-o-lek-dla-pieskow-ktory-nie-istnieje

Posłowie Polski 2050: Tomasz Zimoch i Paweł Zalewski.
Posłowie Polski 2050: Tomasz Zimoch (z lewej) i Paweł Zalewski. / Fot. PAP

„Dziennik Gazeta Prawna” przeprowadził prowokację, na którą nabrał posłów Polski 2050. 16 parlamentarzystów od Szymona Hołowni podpisało się pod interpelacją o lek dla psów, który nie istnieje.

Interpelacja nr 1400, złożona przez 16 posłów Polski 2050, dotyczyła wpisania leku Viskyrem na listę weterynaryjnych medykamentów, w celu leczenia zaćmy u psów rasy shiba inu.

Lek został przebadany – dostępny jest w innych europejskich i azjatyckich krajach, w tym na Ukrainie” – czytamy w interpelacji.

Posłowie argumentowali, że lek ten jest legalny na Ukrainie, a polscy hodowcy muszą tam jeździć po niego, ponieważ w Polsce nie jest dopuszczony do obrotu. Zwrócili się więc do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego o interwencję w tej sprawie.

Jednak cała historia była zmyślona przez dziennikarzy Marka Mikołajczyka i Annę Wittenberg, którzy udawali aktywistów z nieistniejącego stowarzyszenia „Shiba Inu Polska”. Wysłali oni e-mail do kilkudziesięciu posłów z różnych klubów, prosząc o pomoc w sprawie leku dla psów. Założyli też fałszywy fanpage na Facebooku, na którym kupili lajki i udostępnili petycję o wpisanie Viskyremu na listę leków weterynaryjnych. Nie podali żadnych dowodów na istnienie leku, ani na to, że jest on skuteczny i bezpieczny dla psów.

Zaskakująco, żaden z posłów, którzy otrzymali e-mail, nie skontaktował się z autorami wiadomości, nie zapytał o szczegóły, nie sprawdził, co to za lek i kto im go przypisał, nie poprosił o przesłanie dokumentacji medycznej. Posłowie Polski 2050 po prostu zaufali nieznajomym z Internetu i od razu posłali interpelację do ministra.

Pod interpelacją nr 1400 podpisali się: Maja Ewa Nowak (autorka), Izabela Bodnar, Elżbieta Burkiewicz, Żaneta Cwalina-Śliwowska, Adam Luboński, Barbara Okuła, Barbara Oliwiecka, Łukasz Osmalak, Norbert Pietrykowski, Ewa Schädler, Piotr Paweł Strach, Paweł Śliz, Wioleta Tomczak, Kamil Wnuk, Paweł Zalewski, Tomasz Zimoch.

Wśród sygnatariuszy mamy więc wiceministra obrony narodowej (Zalewski), członka KRS (Zimoch) oraz członka komisji śledczej ds. Pegasusa (Śliz).

Prowokacja dziennikarzy „DGP” jak na dłoni uwidoczniła obecny system. Interpelacje poselskie często służą do nabijania sobie statystyk, wszak przygotowuje ją zazwyczaj jedna osoba (lub wąskie grono), a hurtem podpisują się inni. W tym przypadku dodatkowo robią z siebie pośmiewisko. W dobie Internetu i mediów społecznościowych, łatwo jest stworzyć fałszywą historię i podszyć się pod kogoś innego. Weryfikacja informacji posłów najwyraźniej przerasta. Eksperyment pokazał też, jak łatwo dowolnym lobbystom wykorzystywać posłów do załatwiania swoich interesów.

=======================

anna wittenberg

@annawitten Ujawniamy z @mikolajczykm

, jak łatwo załatwić sobie interpelację u posła. Wystarczył e-mail nieistniejącej osoby, fanpejdż z kupionymi lajkami oraz absurdalny pomysł, by skłonić 16 posłów do interwencji w sprawie piesków shiba inu. Więcej w @DGPrawna

🐕

Zdjęcie

220,9 tys. Wyświetlenia