Atak w Dublinie był iskrą wzniecającą płomień. W Wielkiej Brytanii nastroje antyimigranckie rosną

https://wpolityce.pl/swiat/672029-byczynski-atak-w-dublinie-byl-iskra-wzniecajaca-plomien

TYLKO U NAS. Byczyński, British Poles: Atak w Dublinie był iskrą wzniecającą płomień. W Wielkiej Brytanii nastroje antyimigranckie rosną

autor: PAP/EPA/MOSTAFA DARWISH
tor: PAP/EPA/MOSTAFA DARWISH

„Atak nożownika w Dublinie był iskrą, którą wznieciła płomień. Także dosłownie. W Wielkiej Brytanii nastroje antyimigranckie rosną” – mówi portalowi wPolityce.pl Jerzy Byczyński, działacz polonijny, British Poles.

Mieszkający w Wielkiej Brytanii Polak zaznaczył, że atak nożownika w Dublinie, gdzie rannych zostało rannych pięć osób, w tym troje dzieci, jest tak oburzającym wydarzeniem, że Brytyjczycy nie tylko z zapartych tchem śledzą rozwój wydarzeń, ale także wychodzą na ulice.

Irlandzkie media relacjonowały, że w wyniku ataku nożownika zostały ranne dzieci w wieku pięciu i sześciu lat. Poszkodowana kobieta jest albo nauczycielką, albo pracownicą szkolnej świetlicy. Media przekazały także, że przypadkowi świadkowie odegrali dużą rolę w powstrzymaniu agresora, który również odniósł obrażenia i został przewieziony do szpitala.

W centrum irlandzkiej stolicy wybuchły zamieszki, demonstranci starli się z policją, spłonęły dwa autobusy i radiowóz. Przedstawiciele antyimigracyjnej skrajnej prawicy zebrali się w pobliżu O’Connell Street, gdzie kilka godzin wcześniej doszło do ataku nożownika. Chociaż policja nie ujawniła, jakiej narodowości był zatrzymany napastnik, chuligani twierdzą, że chodzi o obcokrajowca.

Jakie są nastroje?

To zależy, oczywiście od miejsca, bo w samym Londynie ta wielokulturowość bywa postrzegana jako siła, ale w pozostałych miejscach na Wyspach nastroje nieprzychylne dla obcych narodowości nasilają się — dodał.

Dzieje się tak z wielu powodów, także ekonomicznych. Ludzie widzą, jak mało jest dostępnych mieszkań, jak jest drogo — tłumaczył.

Brytyjczycy widzą, że inne kultury nie zawsze asymilują się w takim stopniu, żeby dało się z nimi żyć jak z dobrymi sąsiadami — zaznaczył.

Narodowość tego człowieka miała tu znaczny wpływ na to, że ten gniew, który ludzie mają w środku od miesięcy, nawet lat, po prostu wybrzmiał — opowiadał.

Kiedy dochodzi do takich dramatycznych ataków z rąk imigrantów, ludzie dostają dodatkowy argument przeciw imigrantom — tłumaczył.

Są opinie, że Brytyjczycy tęsknią za Polakami, którzy wyjechali po Brexicie. Bo, choć bywało, że mieli nas dość, to się zmieniło — dodał.

Rekordowe poziomy imigracji i brak realnych działań ze strony rządu w celu ograniczenia jej budzą niezadowolenie nie tylko wyborców Partii Konserwatywnej, ale też znaczącej części jej posłów, zwłaszcza z prawego skrzydła tego ugrupowania.