Norwegia: Seksedukacja to przygotowanie do pedofilii

Norweski eksperyment na dzieciach

https://pch24.pl/norweski-eksperyment-na-dzieciach

(Oprac. PCh24.pl)

Seksedukacja to nie żadna ochrona przed pedofilią, tylko wręcz przygotowanie dzieci pod tę pedofilię, jeśli nie pedofilia sama w sobie – ostrzega Anna Targońska, która spędziła kilka lat w Norwegii i osobiście doświadczyła, jak funkcjonuje tamtejszy system edukacji (deprawacji), w rozmowie z Jakubem Zgierskim.

Chciałbym porozmawiać z Panią o doświadczeniach płynących z kilkuletniego pobytu w Norwegii, a więc „wzorcowym” kraju Europy Zachodniej, przodującym w testowaniu wszelkich nowinek ideologicznych. Choć ta historia miała szczęśliwe zakończenie – powróciła Pani do Polski i uchroniła dzieci przed zgubnym wpływem systemu demoralizacji – to jednak wszystko wskazuje na to, że nasze społeczeństwo czeka podobny scenariusz. Jak rozumiem, zaangażowała się Pani w działalność Koalicji dla Życia i Rodziny, aby ostrzegać ludzi przed nadchodzącymi zmianami?

– Tak, ponieważ dokładnie wiem, o czym mówię – ten temat dotknął mnie osobiście, gdy przez siedem lat mieszkałam w Norwegii. Moje dzieci chodziły tam do przedszkola, a potem do szkoły, dlatego niestety to zjawisko miało na nas bezpośredni wpływ. Gdy moja córka miała dziewięć lat, pewnego dnia przyszła do mnie i zapytała: mamo, czy słyszałaś o czymś takim, co się nazywa „seks”? Od razu chciałam się dowiedzieć, skąd w ogóle takie pytanie. W odpowiedzi usłyszałam, że do szkoły przyszedł jakiś pan i bardzo dużo na ten temat opowiadał, a nawet pytał dzieci o różne rzeczy związane z seksem. Wówczas zapaliła mi się czerwona lampka.

To jednak nie koniec – tydzień później córka ponownie mnie zapytała, czy może nie chodzić do szkoły we wtorki. Spytałam dlaczego. Okazało się, że na lekcjach są puszczane bardzo dziwne filmy, które wywołują u niej złe samopoczucie. Jako że nagrania były dostępne w internecie, postanowiłam zobaczyć, co w nich jest. Gdy je obejrzałam, oczy po prostu wyszły mi na wierzch. Byłam w szoku, że takie rzeczy pokazuje się dziewięcioletnim dzieciom.

Obrazowe instruktaże masturbacji dla chłopców i dziewczynek, przedstawione na manekinach, z sugestią, że wszyscy to robią, a nawet z podkreśleniem „zalet” samogwałtu i poleceniem, by o tym śmiało rozmawiać, zwłaszcza dziewczynki, bo niby chłopcy nie mają podobnych oporów, tylko właśnie dziewczynki niepotrzebnie się krępują. Tak jakby to było największym problemem… Ale to taka feministyczna narracja, że chłopców wychowuje się na pewnych siebie, a dziewczynki utrzymuje w poczuciu wstydu, więc trzeba to zmienić i je ośmielać. Nie wiem, na ile szczegółowo mogę opowiedzieć, co było na tych filmach, bo w moim poczuciu są to treści straszne, wręcz drastyczne…

Zaryzykujmy – myślę, że nasi Czytelnicy powinni wiedzieć, z czym się mierzymy.

– Były takie sceny: na przykład mężczyzna wychodzi spod prysznica owinięty samym ręcznikiem, a gdy przechodzi przez szatnię, seksedukatorka zrywa z niego okrycie, a następnie zaczyna dotykać jego genitaliów i opowiadać dzieciom, co jak jest zbudowane. Były też tak obrzydliwe sceny, że do dziś mam je w głowie – wystarczy raz coś takiego zobaczyć, żeby już ten obraz pozostał w pamięci. Proszę więc pomyśleć, jak to musi oddziaływać na dzieci. Inna scena – wspomniana seksedukatorka z głową między nogami mężczyzny, używając jakiejś substancji wyciskanej z tubki, próbuje przedstawić, jak wygląda wytrysk. Kolejna scena – krew spływająca po udzie kobiety ma pokazywać, z czym wiąże się okres. Było to tak obrzydliwie przedstawione, że nie wiem, jak kilkuletnie dzieci miałyby przejść nad tym do porządku dziennego.

Rozumiem, że mówimy cały czas o nagraniach dostępnych w państwowym serwisie edukacyjnym dla dzieci, a nie na jakiejś stronie pornograficznej?

– Niestety tak. W mojej ocenie takie treści mają za zadanie zabić naturalną intymność dzieci. Ich niewinność ma zostać wyeliminowana jako coś niedobrego. Oficjalny przekaz głosi, że seksedukacja pomaga w ochronie przed pedofilią. Tylko w jaki sposób, jeśli do szkoły przychodzi obcy mężczyzna i opowiada kilkuletnim dziewczynkom o seksie? Albo te filmiki – męskie genitalia w dwudziestu odsłonach. Po co? Żeby dziecko od razu wiedziało, czego może się spodziewać? Jeśli po takim instruktażu na placu zabaw podejdzie do dziecka dorosły mężczyzna i zacznie opowiadać o takich rzeczach albo się obnaży, to naturalną reakcją dziecka już nie będzie ucieczka z wrzaskiem i przerażeniem. Zna przecież taką sytuację ze szkoły. Wie, że to jest normalne, że przychodzi obcy pan i pyta o seks. Jeśli podobne rzeczy były pokazywane na lekcjach przy pełnej aprobacie nauczycieli, to znaczy, że nie ma się czego obawiać. To nie jest żadna ochrona przed pedofilią, tylko wręcz przygotowanie dzieci pod tę pedofilię, jeśli nie pedofilia sama w sobie!

Wydaje mi się, a nawet jestem tego pewien, że w polskich szkołach wywołałoby to skandal, natomiast w Norwegii to już raczej chleb powszedni, nieprawdaż?

– Obawiam się, że wywołałoby to skandal, ale tylko do czasu. Całą tę agendę wprowadza się małymi kroczkami; jesteśmy rozmiękczani, aby to, co teraz wydaje się nam szokujące, wkrótce przestało takie być. Najlepiej świadczy o tym reakcja norweskich rodziców, bo ja oczywiście starałam się przeciwdziałać tym praktykom. Zadzwoniłam najpierw do nauczycielki, która powiedziała mi, że zna te wszystkie filmiki i nie ma z nimi żadnego problemu. Próbowałam dopytać, czy może się pomyliłam albo wybrałam niewłaściwą kategorię wiekową. Nie – to treści już dla dziewięciolatków.

Następnie zgłosiłam się do rodziców uczniów z klasy mojej córki, pisząc post na grupie na Facebooku. Wstawiłam tam linki do nagrań i zapytałam, czy oni uważają, że jest to właściwe dla ich dzieci. Zaznaczyłam, że seksualność jest w nich przedstawiana w bardzo rozrywkowy sposób, w oderwaniu od relacji, związku, miłości, rodzicielstwa czy małżeństwa. Chciałam się dowiedzieć, jakie jest ich stanowisko, bo moje było bardzo krytyczne. Takie treści daleko odbiegały od tego, jak chciałabym wychowywać swoje dzieci. Co ciekawe, zaległa cisza i przez trzy dni nikt się nie odzywał. W końcu jednak zadzwoniła do mnie przewodnicząca trójki klasowej, żeby powiedzieć mi, że rozmawiała z pozostałymi rodzicami o moim wpisie na Facebooku. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że problemem nie są te okropne filmiki przeznaczone dla dzieci, ale moje wątpliwości i konserwatywne podejście do tematu. Stwierdziła, że oni wszyscy (rodzice) przechodzili w dzieciństwie taką edukację i jakoś żyją, więc wszystko jest w jak najlepszym porządku. I że ich zdaniem szkoła jest miejscem, w którym dzieci powinny się o takich rzeczach dowiadywać…

Skoro nikt nie widział problemu – ani nauczycielka, ani rodzice – to jak udało się Pani uchronić dzieci przed tymi lekcjami?

– Oczywiście nie uchroniłam wszystkich dzieci w szkole, natomiast udało mi się pomóc własnej córce, pokonując to nieprzyjazne otoczenie jego własną bronią. Przypomniałam sobie, jak na wywiadówce nauczycielka tłumaczyła, że jeśli dziecko nie chce odrabiać pracy domowej, to nie odrabia. Jeśli dziecko nie chce pisać testu z matematyki, to ma nie pisać i tak dalej, więc dziecko samo decyduje i nie można go do niczego zmuszać. Wszystko, co próbujemy dzieciom narzucić, niemalże całe wychowanie jest w Norwegii traktowane jak forma przemocy. Poszłam więc tym tokiem rozumowania. Na początku chciałam po prostu zwolnić córkę z tych zajęć, ale usłyszałam, że byłoby to łamanie prawa dziecka do edukacji. „Edukację” seksualną wychowawczyni uznała za element ogólnej edukacji, niezależnej od światopoglądu rodzica.

Zastanawiam się, ile wspólnego z wiedzą ogólną miało tłumaczenie przez tę nauczycielkę dzieciom, że jeśli chodzi o seks, to każdy może z każdym – chłopak z chłopakiem, dziewczyna z dziewczyną, a nawet człowiek ze zwierzęciem. Na pytania dzieci odpowiadała, że oczywiście ptak ze świnią czy słoń z żyrafą również, jeśli tylko będzie obustronna zgoda. I nawet byłoby to śmieszne, gdyby nie fakt, że niektóre dzieci wzięły sobie to mocno do serca, na przykład jedna dziewczynka z klasy córki całkowicie poważnie pytała nauczycielkę, czy z jej związku z jej ukochanym psem wyjdą dzieci czy szczeniaczki!

Wobec tego, że według norweskiego prawa nie miałam możliwości sprzeciwu, spróbowałam innego podejścia. Powiedziałam, że moja córka odczuwa na tych lekcjach bardzo duży dyskomfort i nie ma ochoty w nich uczestniczyć. Na to nie mogli już nic powiedzieć, bo dziecko samo odmówiło udziału w zajęciach. To była jedyna droga, aby uchronić je przed systematyczną deprawacją.

Według Pani obserwacji jaki to wszystko ma wpływ na kondycję norweskiego społeczeństwa? Pytam nie tylko o dzieci i młodzież, ale również dorosłych.

– Negatywne konsekwencje widać bardzo wyraźnie – jest to społeczeństwo rozseksualizowane, ateistyczne i pozbawione jakichkolwiek głębszych wartości. Dziecko traktuje się jak skutek uboczny współżycia i panuje przyzwolenie na aborcję, na którą decyduje się wiele kobiet, głównie młodych.

O ślubach rzadko jest mowa, jest za to dużo tak zwanych rodzin patchworkowych i luźnych związków, bez emocjonalnych więzi. W Norwegii odnotowuje się również wysoki odsetek samobójstw, bo najwyraźniej ludzie nie widzą głębszego sensu w życiu. Co najważniejsze zaś, oficjalnym celem tej całej edukacji seksualnej jest rzekomo uświadamianie ludzi od najmłodszych lat właśnie po to, aby nie było niechcianych ciąż i wczesnej inicjacji młodzieży. A w praktyce wszystko wychodzi na odwrót! Statystyki wskazują, że zachodzą zupełnie inne zjawiska, co oznacza, że prawdziwy cel tych działań jest ukryty.

Czy nasze społeczeństwo ma świadomość, że taki sam scenariusz czeka Polskę?

– Niestety ogół Polaków nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co nadchodzi. Zupełnie co innego przedstawia się oficjalnie jako plan ministerstwa, a zupełnie co innego możemy mieć w rzeczywistości. Chciałabym zaapelować, abyśmy nie dali się manipulować i nie uwierzyli, że tak zwana edukacja zdrowotna nie będzie się wiązać z permisywnym modelem edukacji seksualnej. Ta historia już się wydarzyła w Norwegii.

Dziękuję za rozmowę.

Tekst został opublikowany w magazynie „Polonia Christiana”, nr 105 (lipiec-sierpień 2025)

Aby zamówić pismo zadzwoń: +48 12 423 44 23

Edukacja seksualna odkryta, cz. VI. Esencja seksedukacji

Edukacja seksualna odkryta, cz. VI. Esencja seksedukacji

Autor: AlterCabrio , 23 grudnia 2024

Obecne problemy społeczne w Polsce zostały przeszczepione z Zachodu jako celowy projekt. Dotąd deprawacja moralności odbywała się nieoficjalnie, poprzez kulturę masową. W roku 2024 r. rząd warszawski, działając na mocy legitymacji sił globalno – unijnych przystąpił do ostatecznej likwidacji moralności, poprzez przymus deprawacji w szkołach. Jeśli Polacy chcą przetrwać jako naród, zachować swoje państwo, bezpieczeństwo i dobrobyt, muszą się z całą mocą przeciwstawić tym działaniom.

−∗−

Obraz tytułowy: Sodoma i Gomora wg AI – LINK

Edukacja seksualna odkryta, cz. VI. Esencja seksedukacji

Oto głos w dyskusji publicznej o edukacji seksualnej dla Polski. Odkrywam ukryte motywy i znaczenia tego, czym globalne siły chcą zaatakować polskie dzieci i rodziny. Część szósta, z sześciu. Na końcu znajduje się bibliografia źródeł.

Niniejszy cykl o edukacji seksualnej jest częścią większej publikacji, która ukaże się już niebawem pt. „Poradnik świadomego narodu”.

Wcześniejsze części:

Edukacja seksualna odkryta, cz. I. Nienaukowość

Edukacja seksualna odkryta, cz. II. Wróg u drzwi

Edukacja seksualna odkryta, cz. III. Mędrcy seksualizacji

Edukacja seksualna odkryta, cz. IV. Propaganda

Edukacja seksualna odkryta, cz.V-prawdziwe cele

Tej tematyce Poradnik poświęca dużo miejsca i uwagi, jest to bowiem sprawa ważna dla przyszłości narodu, skupiająca w sobie wiele wątków, a także pokazuje, jakich sposobów używają globalni gnostyccy bramini przeciw narodom. Dla potrzeb walki informacyjnej i przekonywania ludzi potrzeba jednak treści zwartej i skondensowanej, i taka występuje w tej lekcji.

Źródło edukacji seksualnej

  • Nie pochodzi ze źródeł krajowych, lecz z instytucji ponadnarodowych – ONZ, UNESCO, UNICEF, WHO, UE.
  • Te instytucje mają własne cele i definicje dobra. Między innymi dążą do likwidacji państw narodowych i do depopulacji.

Podstawy naukowe edukacji seksualnej

  • Zawiera elementy nauki, ale nauką nie jest. Wiedza naukowa została użyta jako metoda dla osiągnięcia celu ideologicznego.
  • W rzeczywistości jest religią, ukrytą za pozorami nauki. Jej właściwą podstawą są poglądy filozoficzno – religijne, wywodzące się z hinduizmu, tj. Kaula, czyli czarny tantryzm, zwany też tantrą lewej dłoni. Na gruncie hinduizmu Kaula postrzegana jest jako satanistyczna herezja. Drugim źródłem ideowym edukacji seksualnej jest ideologia komunizmu.

Naukowcy edukacji seksualnej

  • Ludzie, którzy tworzyli jej podstawy pracowali na uczelniach i w instytutach badawczych, niektórzy posiadali nawet tytuły naukowe, natomiast prawie nikt z nich nie był lekarzem, zajmującym się chorobami ciała.
  • Większość twórców tej formy nauczania stanowili aktywiści komunistyczni, osoby zaburzone psychicznie, maniacy i dewianci seksualni.

Tożsamość edukacji seksualnej

  • Nie jest pomocą dzieciom i rodzicom, aby im pomóc lepiej przeżyć życie.
  • Jest celową, systemową deprawacją i molestowaniem seksualnym dzieci. Ma swój cel główny i cele pomocnicze.

Cele edukacji seksualnej

  • Celem głównym jest likwidacja niepodległych państw narodowych i poddanie ludności pod centralną władzę instytucji ponadnarodowych. W Europie jest nią Unia Europejska. W tym celu realizuje cele pośrednie.
  • Pierwszy cel pośredni to zdeprawowanie i obniżenie możliwości intelektualnych jednostek, poddanych edukacji seksualnej. Jest to realizowane poprzez poddanie wszystkich dzieci przymusowej seksualizacji.
  • Drugi cel pośredni polega na obniżeniu zdolności do wydajnej i samodzielnej pracy w skali społecznej. Przedwcześnie zostaje aktywowane zainteresowanie sferą seksualną, czynnościami seksualnymi i pornografią. Młodzież angażuje się w seksualność, zamiast w naukę. Podobny efekt powstaje wskutek używania pornografii. Edukacja seksualna tym się różni, że jest obowiązkowa i dotyczy każdego, a pornografia jest dobrowolna i korzystają z niej niektórzy.
  • Trzeci cel pośredni to obniżenie zdolności i chęci młodych ludzi do zawierania małżeństw, zrodzenia i wychowania potomstwa. Jest to realizowane poprzez pobudzanie wyobraźni i dezinformację co do celów życia, seksualności, płci i związków romantycznych – w ramach lekcji szkolnych. Wskazuje się przyjemność seksualną jako główny cel życia. Przekonuje się, że przyjemność tę można osiągnąć w dowolny sposób, także przez masturbację i związki homoseksualne.
  • Czwarty cel pośredni polega na takim zaburzeniu psychiki ludzi już w dzieciństwie, aby nie byli w stanie sami poradzić sobie z życiem i problemami psychicznymi, ale by znajdowali się pod ciągłą kontrolą specjalistów.

Skuteczność edukacji seksualnej w usuwaniu problemów

  • Wiedza nauczana w ramach tego przedmiotu nie usunie niczego, co deklaruje. Nie zabezpieczy przed pornografią, problemami psychicznymi, nastoletnimi ciążami, problemami w relacjach, chorobami, sytuacjami niebezpiecznymi.
  • Wiedza ta może natomiast pomóc w usuwaniu następujących zjawisk społecznych – małżeństw, rodzin, płodności, prokreacji.

Kompetencje edukacji seksualnej

W ramach tego przedmiotu można wyróżnić trzy kompetencje, mające charakter zarówno osobisty, jak też społeczny:

  • masturbacja (osobista);
  • prostytucja (osobisto – społeczna);
  • pasożytnictwo (osobisto – społeczna).

Skutki edukacji seksualnej

Oficjalnie ma nastać powszechne szczęście i zadowolenie, w zgodnej społeczności ludzkiej złożonej ze szczęśliwych, spełnionych jednostek, decydujących samodzielnie o sposobach spędzenia życia, dokonujących wolnych, świadomych wyborów. Społeczność ta będzie kierować się miłością, szanować różnorodność i godność każdej osoby ludzkiej, niezależnie od jej tożsamości oraz ekspresji seksualnej i płciowej. Wyeliminowane zostaną gwałty, molestowanie, wykorzystanie i przemoc, również seksualna.

Należy traktować tą narrację jako zmutowaną wersję propagandy komunistycznej. W rzeczywistości spodziewane cele mają być zgoła inne. Po zrujnowaniu psychiki dzieci i destabilizacji młodzieży ma nastąpić dalsza destabilizacja rodzin. W efekcie nastąpi destabilizacja polityki, gospodarki, obronności i katastrofa demograficzna. Społeczeństwo w coraz większym stopniu będzie składać się z pasożytów, niezdolnych do pracy i życia rodzinnego. W ciągu trzech pokoleń naród ma ulec znaczącej redukcji, a państwo ma utracić zdolność samoregulacji. Następnie terytorium Polski ma zostać zasiedlone nowymi mieszkańcami z innych kultur. Polska ma zniknąć jako tożsamość, a stać się tylko obszarem geograficznym. Upadek, następujący w ciągu trzech pokoleń ma być przeprowadzony w dwóch etapach neokomunistycznej rzeczywistości: pierwszy etap to rewolucja seksualna, powodująca chaos; drugi etap to wprowadzenie nowego porządku w postaci komunistycznej technokracji.

Przykłady historyczne

Dla potwierdzenia wystarczy przyjrzeć się współczesnej historii Europy. Przed Wielką Wojną państwa europejskie były potężne, stabilne politycznie i ekonomicznie, rządziły większością świata, a ich społeczeństwa stopniowo zwiększały swoją zamożność. We wszystkich państwach Europy panowała chrześcijańska etyka seksualna, opierająca się na małżeństwie na całe życie, miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej. Celem seksualności była w pierwszym rzędzie prokreacja, potem następowały inne jej zastosowania, dlatego biała ludność Europy przyrastała liczebnie. W ciągu 110 lat sytuacja uległa całkowitej zmianie.

Seksualność została po kolei wyzwolona ze wszystkich trybów, służących rodzinom i narodom. Wyzwolenie następowało kolejno od: małżeństwa, rodziny, prokreacji, płodności, moralności, heteroseksualności, płci. Treści, umieszczone w edukacji seksualnej wg WHO przez większą część historii ludzkości traktowano jako sytuacje niepożądane, zboczenia i zaburzenia psychiczne. Niektóre wprost były zabronione i karane. Od połowy wieku XVIII nieśmiało, a od końca XIX w. jawnie głoszono te treści jako postulaty emancypacji, potem awansowały na stałą praktykę części społeczeństw Zachodu, a w końcu uznano je za normę społeczną i zaczęto nauczać w szkole pod przymusem. Skutki są jawne dla każdego, kto chce znać prawdę. Spadek dzietności i kryzys demograficzny, rozpad rodzin, problemy psychiczne, imigracja, wzrost przemocy, kryzys ekonomiczny, brak samodzielnej polityki.

Wniosek jest prosty i jednoznaczny. Obecne problemy społeczne w Polsce zostały przeszczepione z Zachodu jako celowy projekt. Dotąd deprawacja moralności odbywała się nieoficjalnie, poprzez kulturę masową. W roku 2024 r. rząd warszawski, działając na mocy legitymacji sił globalno – unijnych przystąpił do ostatecznej likwidacji moralności, poprzez przymus deprawacji w szkołach. Jeśli Polacy chcą przetrwać jako naród, zachować swoje państwo, bezpieczeństwo i dobrobyt, muszą się z całą mocą przeciwstawić tym działaniom. Nie można się spodziewać, że rząd warszawski będzie słuchał narodu, działa bowiem z ramienia innych sił. Naród musi więc być świadom wrogich działań władzy i konsolidować się wewnętrznie, aby w przyszłości zapewnić sobie przejęcie kontroli nad państwem. Docelowo zaś trzeba odpowiedzieć na przymusową deprawację w szkołach własną wersją edukacji seksualnej, zapewniającej narodowi przetrwanie.

Koniec części szóstej z sześciu.

Bibliografia

Dokumenty:

Gender Transformative Education

https://www.unicef.org/reports/gender-transformative-education, dostęp 09.12.2024

Gnoza, gnostycyzm, neognostycyzm.

http://hamlet.edu.pl/gnoza, dostęp 09.12.2024

Kluczowe zasady. Wspieranie tworzenia i wdrażania polityki na rzecz edukacji włączającej 2021

https://www.european-agency.org/sites/default/files/Key_Principles_2021_PL.pdf, dostęp 09.12.2024

Marek Puzio. Prawda o edukacji seksualnej. O czym nie powiedzą edukatorzy seksualni?https://ordoiuris.pl/sites/default/files/inline-files/Raport_Edukacja_Seksualna%20EBOOK.pdf dostęp 10.12.2024

Standardy edukacji seksualnej w Europie https://www.bzga-whocc.de/fileadmin/user_upload/Dokumente/BZgA_Standards_Polish.pdf dostęp 09.12.2024

Transforming Educational Summit 2022

https://www.un.org/en/transforming-education-summit, dostęp 09.12.2022

Uwagi do projektów rozporządzeń Ministra Edukacji dotyczących likwidacji Wychowania do życia w rodzinie i wprowadzenia do szkół przedmiotu „Edukacja zdrowotna”,

https://www.ratujmyszkole.pl/wp-content/uploads/2024/11/Analiza-zbiorcza-edukacja-zdrowotna.pdf dostęp 09.12.2024

Artykuły ze stron internetowych:

La Mettrie. Portet odsuniętego myśliciela

https://www.lsr-projekt.de/poly/pllmsex.html, dostęp 10.12.2024

https://www.anahatatantra.com/pl/czarna-tantra-czerwona-biala-roznice

https://www.ezosfera.pl/leszek/artykul/699

===================

Książki – odnośniki w oryginale. MD