Spirytyści

Zinkiewicz: Spirytyści*

Do poważnych refleksji i zastanowienia skłania końcowa wypowiedź prezydenta Karola Nawrockiego, w której twierdzi, że rozmawia z duchem marszałka Józefa Piłsudskiego: „Wielokrotnie rozmawiamy ze sobą, właściwie każdego dnia. Wojna polsko-bolszewicka roku 1920 i obecna sytuacja międzynarodowa po ataku Federacji Rosyjskiej, o parlamencie rozmawiamy” – mówi prezydent Nawrocki w wywiadzie udzielonym Bogdanowi Rymanowskiemu dla Radia ZET.

Ponadto poraża treść wystąpienia premiera Donalda Tuska na Warsaw Security Forum w Warszawie, 29 września, w którym mówi o trwającej wojnie za naszą wschodnią granicą, że jest to „nasza wojna”. Dodatkowo opublikowano je na oficjalnym kanale Donalda Tuska. Porusza też treść filmu Na pierwszej linii: Co powinno znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym? Opublikowanego na oficjalnym kanale Kancelarii Premiera.

Dachy Lubelszczyzny

Wraz z histerią dronową ostatnich tygodni nie tylko Polacy dowiadują się o rzekomym ataku rosyjskich dronów typu second hand ze sklejki i styropianu, naprawionych przy pomocy taśmy klejącej. Jeden z nich wylądował na klatce z królikami. Nieustraszona flota powietrzna przy pomocy lotnictwa wojskowego, w tym F-35, rozwaliła dach wiejskiej chałupy, niewypałem wystrzelonym z tegoż samolotu. Jednocześnie w powietrzu krążył wojskowy samolot-cysterna w celu zapewnienia paliwa walecznej flocie powietrznej. W ONZ grzmiał polski przedstawiciel, pokazując całemu światu fotografię chłopskiej chałupy z uszkodzonym dachem, twierdząc, że jest to zbrodniczy atak Federacji Rosyjskiej na Polskę: „Głos zabrał także Marcin Bosacki. – Niebo nad moim krajem zostało celowo naruszone. Wiemy, że to nie była pomyłka – podkreślił. Wiceszef MSZ pokazał dowody – zdjęcia dronów, które spadły w Polsce. Na niektórych widać rosyjskie napisy. Pokazał także zdjęcie zniszczonego domu w Wyrykach”czytamy.

Ukraińsko-polska propaganda za publiczne pieniądze

Jeszcze dalej posunął Włodzimierz Iszczuk, dziennikarz, publicysta i redaktor naczelny portalu Jagiellonia.org oraz czasopisma „Głos Polonii”. Specjalizuje się on w geopolityce, stosunkach międzynarodowych, wojnie informacyjno-psychologicznej oraz przeciwdziałaniu rosyjskiej propagandzie, która ma na celu dezinformację i destabilizację. Twierdzi w artykule swojego autorstwa, że Kreml przyznał się do ataku na Polskę! Europa milczy, Putin eskaluje wojnę przeciw NATO. W stopce tego portalu między innymi znajduje się następująca informacja: „Rejestracja: Świadectwo Seria ЖТ Nr 171/548 Р wydane 09.10.2012 r. przez Główny Departament Sprawiedliwości w obwodzie żytomierskim”. Ponadto jesteśmy informowani, że projekt ten finansowany jest ze środków polskiego MSZ.

Göring wiedział

Opisany powyżej stan rzeczy wymaga wyjaśnienia. Z pomocą przychodzi Hermann Göring, który w trakcie pobytu w więzieniu podczas procesów norymberskich udzielił wywiadu: „Oczywiście, ludzie nie chcą wojny. Dlaczego jakiś rolnik miałby ryzykować życie, skoro najlepszym wyjściem z wojny jest powrót do swojej farmy, gdy jest się cały i zdrowy? Oczywiście, ludzie nie chcą wojny. Oczywiście, nikt nie chce wojny w Rosji, Anglii, Ameryce, ani nawet w Niemczech. To oczywiste. Ale ostatecznie politykę ustalają przywódcy kraju. A przekonanie ludzi do poparcia tej polityki to prosta sprawa. I nie ma znaczenia, czy jest to demokracja, komunizm, parlament, czy faszystowska dyktatura”. Dziennikarz ripostował: „Ale demokracja ma jedną różnicę: ludzie mają możliwość wypowiadania się za pośrednictwem wybranych przez siebie przedstawicieli”. Na co Göring spokojnie odpowiedział: „To oczywiście bardzo dobrze, ale niezależnie od tego, czy ludzie mają głos, czy nie, zawsze można ich zmusić do posłuszeństwa”. To łatwe: „po prostu powiedz im, że są atakowani. A potem oskarż tych, którzy chcą pokoju o brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo. To działa” (fragment z książki G. M. Gilbert, Dziennik norymberski, Wydawnictwo Świat Książki, 2012).

Zestrzeliwać! 

Jak wynika z sondażu dla Onetu, aż 67% Polaków popiera zestrzeliwanie rosyjskich myśliwców naruszających przestrzeń powietrzną NATO. Inaczej uważa jedynie 8,7% badanych! Taki sondaż przeprowadzono nie bez powodu, ponieważ w Polsce zaproponowano zmianę prawa ograniczającego lokalną armię. Warszawa chce uzyskać prawo do zestrzeliwania obiektów w powietrzu bez porozumienia z NATO.

W praktyce oznacza to, że Polska straci podstawę do wsparcia ze strony NATO w przypadku rozpoczęcia bezpośredniego starcia militarnego z Rosją. Analityk Strategy&Future Albert Świdziński w filmie na YouTube NATO bezsilne wobec Rosji? wyjaśnia obecną rolę NATO i to czego możemy się spodziewać od Paktu Północnoatlantyckiego w przypadku konfliktu zbrojnego. Oceniając elity rządzące, Świdziński twierdzi, że w Polsce nie ma mężów stanu: „Polską rządzą ludzie o mentalności oszustów nabierających stare babcie na drogie garnki. (…) Tacy oszuści doprowadzili Polskę do katastrofy w roku 1939 i uciekli z kraju”.

Raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z marca 2024 roku wskazuje, że w Polsce tylko niecałe 4% mieszkańców może liczyć na miejsce w schronach i ukryciach w przypadku zagrożenia, a stan techniczny większości obiektów jest zły lub bardzo zły (patrz raport NIK: W schronie się nie schronisz). Zaistniała sytuacja obliguje mnie do uzupełnienia treści mojego snu, który w małym tylko zarysie opisałem w felietonie Jeźdźcy Apokalipsy.

Już nie surrealizm

Pod koniec sennej wizji znalazłem się nad jeziorem Pusty Staw w Gdańsku, nieopodal mojego miejsca zamieszkania. W wodzie, przy brzegu, twarzami skierowanymi do dołu, w dużej ilości, leżały ludzkie zwłoki z plecakami na plecach. Po pewnym czasie ten sam sen z podobnym zakończeniem nad brzegiem jeziora powtórzył się. I o ile wydawał się on wówczas przy pisaniu felietonu Jeźdźcy Apokalipsy surrealistyczny i został przeze mnie z tego powodu pominięty, o tyle obecnie w zaistniałej sytuacji stanowi pewną klamrę spinającą mój sen w logiczną całość. Wyjaśnia, że ludzie, którym rządzący proponują ucieczkę z plecakiem, w przeciwieństwie do rządzących, nie mają gdzie się podziać! Gdzie mają uciekać? Do lasu, a może na drzewo?

Na wojnę bez emerytur?

W kontekście innych wydarzeń medialnych, pojawiły się rozważania na łamach Dziennika.pl autorstwa redaktor Agnieszki Maj (23 września) Emerytury w czasie wojny będą wypłacane? Przepisy nie dają 100 proc. pewności: „Co będzie z wypłatą emerytur w czasie wojny? Ponieważ sytuacja geopolityczna staje się coraz bardziej niestabilna, rząd rozważa różne scenariusze i wprowadza zabezpieczenia. Zapewnia także, że polski system emerytalny jest przygotowany na czas kryzysu. Ma zabezpieczenia cyfrowe i prawne, które umożliwią kontynuację wypłat”.

Rodzi się wysokiej rangi pytanie: czy to oznacza, że mamy się spodziewać, iż sam fakt ogłoszenia w przyszłości wypowiedzenia Rosji wojny lub aktywnego, kinetycznego przystąpienia Polski do wojny za naszą wschodnią granicą, grozi nam zawieszeniem wypłaty naszych emerytur? Tymczasem ludzie w podeszłym wieku, jak ja i moja małżonka, mamy opuścić nasze mieszkanie, wziąć plecaki ucieczkowe i udać się w siną dal, w nieznane? Do lasu? Na drzewo?

Jak we wrześniu 1939

W zaistniałej sytuacji, zachodzi pewna analogia, podobieństwo. We wrześniu w 1939 roku, po wejściu hitlerowskich wojsk do Gdyni, kazano Polakom opuścić zajmowane mieszkania, zostawić klucze w drzwiach, wziąć podręczny bagaż i udać się w nieznane. Jak mi wiadomo, zamieszkała na Pomorzu rodzina Tusków nie miała wówczas w 1939 roku tego typu problemów. Należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt polityki prowadzonej przez nadwiślańskich politykierów, wynikający z polskiego i międzynarodowego prawa. Zmobilizowani zostaną na zaplanowaną przez nich wojnę wyłącznie obywatele polscy – Polacy. Natomiast przebywający w Polsce tak zwani ukraińscy uchodźcy, objęci sowitą opieką z naszych podatków, pozostaną poza zasięgiem mobilizacyjnym, jako cudzoziemcy – obywatele obcego państwa – Ukrainy. Nadwiślańscy spirytyści wywołujący ducha wojny chytrze to zaplanowali!!!

Eugeniusz Zinkiewicz

* Spirytyści – zwolennicy spirytyzmu, nawiązujący do ducha przeszłości. Sięgający w przeszłość w zaświaty. Do hadesu, królestwa cieni, piekła…