Najważniejszy bój o Polskę rozegra się na niwie edukacji
Lech Makowiecki https://wpolityce.pl/polityka/746720-najwazniejszy-boj-o-polske-rozegra-sie-na-niwie-edukacji
„Historia magistra vitae est” („Historia jest nauczycielką życia”) – Cyceron.
Większość Polaków kojarzy zaledwie kilku, może kilkunastu polskich książąt i królów oraz związanych z nimi spektakularnych sukcesów/porażek. Wszyscy wiemy, że Kazimierz Wielki zostawił Polskę murowaną, Jagiełło wygrał bitwę pod Grunwaldem, a Sobieski odniósł wiktorię wiedeńską… Ale o rządach Władysława I Hermana, Wacława III czy Jana I Olbrachta słyszeli już tylko nieliczni…
Większość naszych władców miała decydujący wpływ na losy państwa. Ich osobiste zalety (odwaga, waleczność, mądrość, szlachetność itp.) jak i wady (tchórzliwość, głupota, rozpasanie, podłość etc.) wiodły Ojczyznę ku wzlotom bądź upadkom…
Nieprzypadkowo w polskich szkołach ruguje się dziś nauczanie prawdziwej historii Polski.
Przypominanie czasów, w których Rzeczpospolita obojga narodów był jednym z największych, europejskich mocarstw – przodujących w nauce, kulturze, demokracji i waleczności – nie jest miłe krajom ościennym. I proszę nie porównywać demonizowanej, dawnej Polski do czasów współczesnych! Polska – w porównaniu do ówczesnej monarchii absolutnej Francji, do tuczącej się kolonialnym wyzyskiem brytyjskiej potęgi czy bezwzględnej tyranii pruskiego zamordyzmu – była oazą tolerancji i maksymalnych (jak na owe czasy) swobód.
W miejsce krwawych podbojów byliśmy prekursorem korzystnej dla obu stron unii, przyjmowaliśmy pod swój dach prześladowanych w całej Europie Żydów i heretyków, stworzyliśmy pierwszą w Europie konstytucję… Położony fatalnie – na pozbawionej naturalnych przeszkód terenowych równinie, w otoczeniu wrogich nam dyktatur – nasz kraj bardzo długo odpierał zbrojne najazdy wrogów. Swego czasu ratowaliśmy nasz kontynent przed inwazją turecką i sowiecką! Rzeczpospolita uległa rozkładowi w XVIII w., po demoralizacji swych elit, korumpowanych na przez Rosję, Prusy i Austrię…
Czy coś wam to przypomina?
Dlatego napisałem bogato ilustrowany, pisany trzynastozgłoskowcem tomik pt. „Historia we fraszkach: od Mieszka po Staszka”, zawierający 45 żartobliwych wierszyków i satyrycznych ilustracji. Książka dostarcza czytelnikowi elementarnej wiedzy o naszych monarchach. Każda wierszowana biografia kończy się krótką puentą/morałem – do zapamiętania.
Dedykując „Historię we fraszkach…” młodzieży szkolnej – polecam ją również dorosłym. A zwłaszcza politykom! I to niezależnie od partyjnej przynależności… Przede wszystkim książeczkę nabyć powinni rodzice i dziadkowie, zatroskani o rozwój i edukację historyczną swoich milusińskich… Może to być najlepszy prezent pod choinkę!
PS Rekomendacji udzielił mi sam prof. Andrzej Nowak:
Każda forma odnawiania pamięci historycznej w kolejnych pokoleniach Polaków jest dobra. Do najszlachetniejszych należy połączenie historii z poezją. Nawet, a może szczególnie wtedy, jeśli jest to połączenie mające na celu popularyzację. Przykładem doskonałym są „Śpiewy historyczne” Juliana Ursyna Niemcewicza. Lecha Makowieckiego „Historia we fraszkach – od Mieszka po Staszka” stawia sobie w pewnym sensie jeszcze ambitniejsze zadanie: trafić wierszem o polskich władcach do wyobraźni i emocji dzieci – dzieci XXI wieku. I na pewno do niejednej duszyczki trafi ze swoim mądrym, patriotycznym przesłaniem.
Andrzej Nowak, historyk, autor „Dziejów Polski”
=================================
