Braun o tajemniczym spotkaniu Nawrockiego w USA. Z Lauderem ze Światowego Kongresu Żydów.

NASZ WYWIAD. Braun o tajemniczym spotkaniu Nawrockiego. „Kolejny policzek wymierzony w Polaków”

15.10.2025 Marek Skalski

Grzegorz Braun
NCZAS.INFO | Grzegorz Braun. / foto: PAP

Grzegorza Brauna zapytaliśmy o opinię w sprawie spotkania Prezydenta RP ze środowiskami żydowskimi w Nowym Jorku. Sprawa jest – jak zwykle – tajemnicza. Ponadto zwróciliśmy uwagę, że partia Brauna jako jedyna opcja polityczna nie otrzymała możliwości transmisji swoich materiałów na popularnym, internetowym Kanale ZERO, jak dotąd postrzeganym przez wielu Polaków jako medium niezależne, starające się być obiektywnym.

Marek Skalski: – Prezydent Karol Nawrocki, podczas swojej wizyty w USA, spotkał się z p. Ronaldem Lauderem ze Światowego Kongresu Żydów. Co mogło być tematem i przyczyną tych rozmów, jaki jest Twój komentarz w tej sprawie? Bo sprawa jest tajemnicza.

Grzegorz Braun: Sprawa się sama komentuje, bo jest to już praktyka wieloletnia, żeby nie powiedzieć wielopokoleniowa. W polityce postokrągłostołowej z Warszawy jeżdżą osoby pierwsze, drugie lub trzecie w państwie i spotykają się z Żydami, a nie chociażby z Polakami w Stanach Zjednoczonych. A jeśli spotykają się z Polakami, no to jest to oczywiście nieproporcjonalne, ponieważ rozmowy z liderami różnych organizacji żydowskich mają charakter zakulisowy. Nawet Kancelaria Prezydenta nie chwali się tym, a już na pewno nie zapowiada tych spotkań na swojej stronie. Natomiast spotkania z Polakami mają charakter publiczny, jawny. Ale to dlatego, że są to spotkania – z całym szacunkiem – do których politycznego znaczenia Warszawa nie przywiązuje wielkiej uwagi. Oczywiście znaczenie propagandowe jest istotne. Jakieś cepeliowskie kadry, jakieś stroje ludowe i też jakieś akcenty religijne. Ale to, jeśli trwa już kolejną dekadę, niestety jest kolejnym policzkiem wymierzonym w Polaków w kraju i za granicą. W Polsce, i w diasporze.

Bardzo dobre pytanie Pan postawił – „jaki był temat tej rozmowy?”. Czy z rozmowy z Ronaldem Lauderem będzie cokolwiek dla Polski?

Ja sądzę, że naprawdę już jest zbyt późno, żeby tutaj ulegać jakimkolwiek złudzeniom. Żydzi poprzez swoje państwo położone w Palestynie i również w diasporze – trzeba to jasno powiedzieć – prowadzą walkę z narodem polskim. Prowadzą walkę o nasze dobre imię! Prowadzą walkę o naszą majętność, nasze terytorium i – uwaga – rząd dusz, który sprawują za polskie pieniądze, egzekwując kolejne rytuały. Jeśli nie wprost religijne (patrz: świeczniki chanukowe w gmachach użyteczności publicznej), to quasi-religijne, obowiązkowe w kanonie poprawności politycznej. Znaki hołdu i służalczości (patrz: tekturowe żonkile w klapach marynarek), niebagatelne inwestycje – Muzeum Polin. Ale i tego im nie dosyć! Wrogo przejęte Muzeum Auschwitz-Birkenau realizujące żydowski program – hagadę holocaustu snującą międzynarodową radą oświęcimską. Nie dosyć i tego. W Warszawie za polskie pieniądze powstaje Muzeum Getta Warszawskiego.

Żeby ktoś nie myślał, że robi to tylko aktualna władza. Przypomnę, że poprzednia władza – pan minister Gliński przeznaczył 100 milionów na żydowski cmentarz w Warszawie. Który polski cmentarz, która polska nekropolia była otoczona taką troską rządzących w Warszawie?

Ostatnio też zainteresowały naszych dziennikarzy działania Kanału ZERO, popularnej telewizji internetowej. M. in. Tomasz Sommer umieścił w swoich mediach społecznościowych filmik, pt.: „Odwagi, Krzychu”! Chodzi o redaktora Krzysztofa Stanowskiego. Kanał ZERO, który według ustaleń, jakie miały miejsce kilka miesięcy temu, zaoferował, że każda z partii politycznych w Polsce otrzyma swoje „okienko” (czas dla siebie). I chciałbym wiedzieć, jak to wygląda z perspektywy Twojej i Konfederacji Korony Polskiej.

Każda partia ma okienko, tylko nie Konfederacja Korony Polskiej. Po prostu, Kanał ZERO doszlusował do kartelu przemilczenia i przekłamania. ZERO minut, ZERO sekund – takie memy widziałem na profilu Konfederacji Korony Polskiej. Ile razy można zrobić z gęby kalosz? Już wcześniej, przez lata, padały tam deklaracje o charakterze dezinformacji względem własnej publiczności, która najwyraźniej jakoś zauważała obowiązujący na mnie zapis. Redaktorzy wykręcali się sianem, do cenzorskiego zapisu dorabiali teorie.

To byłoby śmieszne – bo groteska rodzi efekt komiczny – gdyby nie było groźne. Nie ze względu na mnie osobiście, na Konfederację Korony Polskiej, ale ze względu na ćwiczenie wariantów gry, które prędzej czy później dotkną innych. I jeżeli jest przyzwolenie, jeżeli jednocześnie prowadzone jest polowanie z nagonką – kolejne wnioski na uchylenie mojego euro-immunitetu – to widać, że jest to szeroka akcja, która ma mi zorganizować czas. Tak, żebym w najbliższych sezonach maksymalną liczbę dni spędzał w sądach w Warszawie, czy w szerokiej Polsce.

Zapoznałem się z czterema takimi wnioskami. Jedna sprawa już jest procedowana, trzy następne w toku. Szanowni Państwo, to jest próba egzekucji, próba wykonania wyroku śmierci cywilnej na mnie. I powtarzam: nie idą po mnie, idą po Was! Jeżeli komuś się zdaje, że problem jest tylko w tym, że trzeba moderować własny przekaz i akomodować do warunków brzegowych; że można – tak to ujmijmy – zoptymalizować własne działanie na scenie politycznej, to znaczy że już nie tylko ma knebel, ale go nawet łyknął i uwewnętrznił.

Czy redakcja Kanału ZERO to jakoś umotywowała, wytłumaczyła? Czy nie było nawet takich prób?

Tam jest głuchy telefon. Nie ma odpowiedzi na korespondencję (którą nie ja prowadzę, tylko rzecznicy prasowi). Ludzie pozujący na niezależnych publicystów, redaktorów, liderów opinii, sami wystawiają sobie w ten sposób świadectwo. A jeszcze raz zapewniam, że to nie jest tak, że myśmy coś przegapili, wstawiliśmy lewą nogą czy się obraziliśmy, bo zapraszali nas, ale myśmy przespali – nic takiego nie zachodzi. My, Szanowni Państwo, zgodnie z ewangelicznym nakazem nastajemy w porę i nie w porę i w żadnym wypadku nie marnowalibyśmy okazji kontaktu z Państwem za pośrednictwem każdego medium. Ale właśnie jest, jak jest, dlatego cieszę się, że rozmawiamy w telewizji „Nczas”!, która jak to zdefiniował Norwid, „prawdom fałszywym się nie kłania”.

Ja to potwierdzam. Redakcja „Najwyższego Czasu!” nikogo nie będzie wykluczać. Mamy przedstawicieli różnych opcji. Oczywiście są takie opcje i tacy przedstawiciele, którzy w ogóle, nawet z obrzydzeniem, nie przyjęliby takiej propozycji. Ale jeśli chodzi o szeroko rozumianą prawicę, to jesteśmy bardzo otwarci.

=============================

Tu ludzie z NCz. podkłamują:

W energetyce mają swoich “guru”, dość wąsko myślących. Np. moich artykułów o magazynowaniu energii tak z EJ, jak i z odnawialnych – nie tylko nie publikują, ale nawet nie odpowiadają z jakich przyczyn. To nie tylko brak Kinderstube. Mirosław Dakowski