Marsz Życia i Rodziny

Przez KM – 19 września 2022

Narodowy Marsz Życia i Rodziny.
Narodowy Marsz Życia i Rodziny. / Fot. PAP

Ulicami Warszawy przeszedł w niedzielę XVII Narodowy Marsz Życia i Rodziny pod hasłem „I ślubuję Ci”. Wydarzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Według organizatorów udział wzięło ok. 10 tysięcy osób.

Jak ocenił prezes Centrum Życia i Rodziny Paweł Ozdoba, marsz to odpowiedź na obecny kryzys małżeństwa i rodziny.

Jest on wywoływany m.in. przez różnego rodzaju programy społeczne i polityczne, które próbują dezawuować małżeństwo i rodzinę, zmieniać ich znaczenie czy redefiniować rozumienie małżeństwa – powiedział.

Zaznaczył, że „poza sytuacjami patologicznymi warto walczyć o małżeństwo, starać się je podtrzymywać i dążyć do porozumienia”.

Niejednokrotnie wymaga także pomocy z zewnątrz np. skorzystania z porady psychologa czy innego specjalisty, ale doświadczenie wielu par pokazuje, że udaje się przezwyciężyć trudności – przekonywał Ozdoba.

W Warszawie rozpada się co drugie małżeństwo

Jak wskazał, „w Warszawie rozpada się, co drugie małżeństwo, a w skali całego kraju rozpada się, co trzecie małżeństwo”.

Najczęściej głównym powodem rozpadu jest tzw. niezgodność charakterów – dodał.

Jego zdaniem „trzeba dawać publiczne świadectwo, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny; to instytucja ważna i potrzebna, budującą społeczeństwo”

Uczestnicy marszu nieśli ze sobą transparenty mówiące o wartości życia oraz biało-czerwone flagi i kolorowe balony. 100-metrową flagę narodową trzymało kilkadziesiąt osób w różnym wieku.

Skandowano hasła: „Miej cierpliwość, walcz o miłość „, „Nie zrywajcie. Wytrzymajcie!”, „Mąż na ‘Amen’, to fundament”, „Więcej dzieci! Mniej rozwodów!”.

Wzywano także polityków do podjęcia działań, które pomogą ratować małżeństwa zagrożone rozpadem. Wzywano do przyjęcia rozwiązań, które nie będą rozwiązaniem więzów małżeńskich, ale takich, które pomogą je umacniać. Zwrócono uwagę, że „rozwód to przede wszystkim dramat dziecka”.

Na wysokości Pałacu Prezydenckiego na telebimie wyemitowano przesłanie prezydenta Andrzeja Dudy skierowane do uczestników marszu.

Rodzice, dzieci oraz przyszli rodzice tworzą tutaj wielką radosną wspólnotę. Razem dają państwo publiczne świadectwo przywiązania do najszlachetniejszych ideałów; wyrażają przekonanie, że silna rodzina, to pomyślność naszej ojczyzny. Z serca za to dziękuję i gorąco państwa pozdrawiam – powiedział Duda.

Świadectwa uczestników

W pochodzie wielu rodziców wiozło w wózkach małe dzieci. Judyta i Oskar przyjechali np. z Pruszkowa (woj. mazowieckie) z dwójką małych dzieci – Józef ma niespełna 2 lata a Jeremiasz 5 miesięcy.

Jest chłodno, przed południem padał deszcz, uznaliśmy jednak, że trzeba dać świadectwo wobec całej Polski naszej wiary katolickiej i wartości, jaką jest rodzina, żebyśmy razem mogli budować naszą ojczyznę w oparciu o zasady, które zostawił nam Bóg – powiedział Oskar.

Przyznał, że nie jest łato trwać we wspólnocie małżeńskiej, ale tym, co pomaga mu, to są wartości przekazane przez rodziców oraz wspólnota „Tradycja”.

Kiedy osiągnąłem tzw. dno, spotkałem Boga i uświadomiłem sobie swój błąd; że małżeństwo jest czymś nierozerwalnym. Teraz czekam na żonę. Wierzę, że ona kiedyś do mnie wróci – dodał.

Ks. Tomasz Kancelarczyk z Fundacji Małych Stópek powiedział, że pomoc samotnym matkom spodziewającym się dziecka jest bardzo ważna, ale czymś bardziej fundamentalnym jest wierność małżeńska, której znakiem są słowa przysięgi: „Ślubuję Ci miłość, wierność, uczciwość małżeńską oraz że Cię nie opuszczę aż do śmierci”. Właśnie do tej przysięgi nawiązywało tegoroczne hasło marszu.