Sławomir M. Kozak
https://www.oficyna-aurora.pl/aktualnosci/dyscyplinowanie-prezydenta-cz-1,p1100124003
DYSCYPLINOWANIE PREZYDENTA, CZ. 1
W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej informacji o niejakim Epsteinie, a to za sprawą Elona Muska, który w rzekomym przypływie gniewu miał rzucić Donaldowi Trumpowi w twarz oskarżenie o bliskie relacje prezydenta z najsłynniejszym pedofilem świata. Większość żurnalistów dopiero w tym momencie raczyła dostrzec aferę, która związana była (i nadal jest) z byłym agentem izraelskich służb. Nadal jednak nie zauważają, że Musk nie sprzecza się z Trumpem, a zwyczajnie go dyscyplinuje. Niestety, również na naszym podwórku nieliczni uczciwi dziennikarze wykazują zaskoczenie tym tematem, choć przecież prasa amerykańska trąbiła o tym wszystkim wiele lat temu, a na polskim rynku wydawniczym już w roku 2022 pojawiła się książka mojego autorstwa (TerraMar. Utopia elit), w której opisałem nie tylko głównych „bohaterów” afery, ale też ich ścieżki „kariery”, łącznie z zawartością osławionego, czarnego notesu Epsteina. Wszystkim zainteresowanym polecam tę pozycję, a szczególnie dziennikarzom/jutuberom, by po jej lekturze przestali używać irytujących zwrotów typu „rzekomo”, „podobno”, „mówi się, że…”, itp. Urywek podaję poniżej:
——————————————————–
Epstein rozpoczął swą pierwszą pracę w szkole Dalton, we wrześniu 1974 roku. Krótko przed tym, dyrektorem szkoły przestał być Donald Barr. Bardzo możliwe, że zdążył odegrać jakąś rolę w przyjęciu do niej Epstein’a, zanim opuścił stanowisko. Barr pełnił służbę w OSS, agencji funkcjonującej w latach 1942-1946, będącej poprzedniczką CIA. Był bardzo aktywnym agentem wywiadu, polującym na nazistów, spośród których najważniejszych dla powojennej Ameryki, przerzucał w ramach operacji „Paperclip”, do Stanów.
O tej operacji pisałem w książce „Oko Cyklopa”. Jako że służb tego rodzaju nie porzuca się nigdy, jest prawdopodobne, iż pozostał z nimi związany i mógł na ich zlecenie wykonać proste zadanie przyjęcia do pracy nauczyciela.
Nawet, jeśli jest to trop mylny, to w środowisku mogącym wywierać wielki wpływ na politykę personalną tej placówki, byli przyjaciele Barr’a, a najważniejszym z nich był jego neokonserwatywny mentor żydowskiego pochodzenia, wydawca Norman Podhoretz. Syn Barr’a, William, w latach 70. był również pracownikiem CIA i mógł także odegrać jakąś rolę w rekrutacji Epstein’a, przy pomocy wpływów swojego ojca. Później, w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, William Barr, jako Prokurator Generalny miał ogromne możliwości, by hamować śledztwa w sprawie afery Iran-Contras i innych, w które zamieszane były agencje rządowe USA. Już wtedy mógł mu pomagać w tych działaniach bliski przyjaciel, Robert Mueller, będący jego asystentem w Wydziale Karnym. Przypomnę, że na tydzień przed wydarzeniami 11 września 2001 roku, Mueller został dyrektorem FBI. Jako że w polskiej wersji Wikipedii nie ma o tym wzmianki, dodam, że w czasach nam bliższych, bo w roku 2017 Departament Sprawiedliwości mianował go specjalnym prokuratorem do nadzorowania śledztwa w sprawie potencjalnej ingerencji Rosji w amerykańskich wyborach prezydenckich 2016 roku. Swój raport w tej sprawie przekazał w roku 2019 na ręce Prokuratora Generalnego… Williama Barr’a.
W roku 1976 Epstein został nieoczekiwanie zwolniony ze stanowiska wykładowcy i, o czym też pisałem wcześniej, trafił do banku Bear Stearns, znanego wówczas powszechnie, jako „bank żydowski”. Epstein uczył syna Greenberga, który był szefem tej instytucji, a także spotykał się z jego córką. Jako że piszę tu o pedofilach, nie od rzeczy będzie wspomnienie, iż Greenberg przyjaźnił się z mentorem Donalda Trumpa – Royem Cohn, który był powszechnie znanym prawnikiem i szarą eminencją amerykańskiej polityki.
To, przy okazji homoseksualista, przez lata niestrudzenie budujący całą sieć pedofilskich grup, zarówno dla własnych przyjemności seksualnych, jak i szantażu. Należy odnotować, że to on doprowadził do skazania na krzesło elektryczne szpiegowskiej pary, Juliusa i Ethel Rosenbergów. Zmarł na AIDS. W miniserialu HBO, zatytułowanym „Anioły w Ameryce”, postać tę odtwarzał Al Pacino. Przemysł filmowy na promowanie stylu życia tego typu osób nie szczędzi środków. Po niewyobrażalnie krótkim czasie, cztery lata od zatrudnienia w Bear Stearns, Epstein został komandytariuszem firmy! Ale, już w roku 1981 opuścił to intratne stanowisko, bez słowa wyjaśnienia w mediach. Pojawiały się co prawda pogłoski, że ma to związek z powiązaniami banku z firmą Seagram, o której relacjach z mafią mówiono niemal oficjalnie. Do jej szefa, niejakiego Edgara Bronfmana, jeszcze powrócimy. Podejrzewa się, że kiedy współwłaściciel banku, niejaki Jimmy Cayne, poczynił nietrafioną inwestycję, Epstein wziął na siebie rolę kozła ofiarnego, na co wskazuje choćby to, że niedawny wspólnik po odejściu otrzymał od szefów premię w wysokości 100 000 dolarów. Epstein pozostał przez resztę życia bliskim przyjacielem Jimmy’ego Cayne, jak również wiernym klientem banku.
W roku 1981 Epstein otworzył firmę konsultingową International Assets Group (IAG). Zależnie od potrzeb swoich niezwykle bogatych i wpływowych klientów, w tym rządów (!), odzyskiwał utracone przez nich fortuny lub przeciwnie, ukrywał je przed ciekawskim wzrokiem wspólników, zwykłych obywateli i urzędów podatkowych. Właśnie w tym czasie, do władzy w Stanach doszedł Ronald Reagan, wywodzący się ze środowiska największych zboczeńców i utracjuszy, czyli Hollywood. Były aktor był protegowanym wpływowych magnatów medialnych i tak zwanej Kosher Nostra, o której pisałem w książce „Czarny Wrzesień”, a która także zasługuje na odrębne opracowanie. Podobne ścieżki kariery obserwujemy zresztą całkiem blisko, w zupełnie współczesnych czasach. To w latach 80. właśnie, zacieśniły się związki amerykańsko-izraelskie, co w praktyce oznaczało intensywną współpracę agencji Mosad i CIA. Dzięki temu mariażowi mogła narodzić się pierwsza gigantyczna afera tamtego okresu, czyli Iran-Contras, przez znawców tematu zwana Izrael-Iran-Contras. (ciąg dalszy nastąpi…)
Sławomir M. Kozak