Paweł Usiądek @PUsiadek podatek od słońca
Niemcy planują „podatek od słońca”!
Kiedyś obiecywano, że fotowoltaika to wolność energetyczna i oszczędności. Dziś? Nadchodzą nowe opłaty dla właścicieli instalacji PV.
Swoisty „podatek od słońca” będzie mógł przekroczyć wartość produkowanej przez prosumentów energii. Niemcy oszukani przez własne państwo.
Bundesnetzagentur pracuje nad wprowadzeniem obowiązkowych opłat sieciowych dla wszystkich producentów energii odnawialnej – w tym osób prywatnych. Nawet jeśli zużywają wyprodukowaną energię sami! Opłaty mają wynieść od 0,89 do 3,3 eurocenta za każdą kWh, czyli nawet połowę obecnej ceny sprzedaży prądu.
Dotyczyć będzie jednak tylko osób posiadających umowę o stawce gwarantowanej. Osoby, które nie skorzystają z takiej umowy w sytuacji ujemnych cen prądu, dopłacą do każdej wyprodukowanej kilowatogodziny. Na stole są różne rozwiązania dotyczące dodatkowego opodatkowania instalacji fotowoltaicznych i nie wiadomo jeszcze, na które zdecydują się niemieccy decydenci.
Skąd ten antyfotowoltaiczny zwrot?
Sieci energetyczne w Niemczech są przeciążone, bo OZE produkuje prąd tam, gdzie nikt go nie potrzebuje – na północy kraju, podczas gdy przemysłowy popyt jest na południu. Sieci energetyczne mają poważne problemy z przesyłem mocy. Należy wskazać także, że Niemcy wciąż inwestują także w energetykę wiatrową. „W niektórych regionach zbudowano wiele elektrowni, które regularnie muszą być wyłączane, ponieważ sieć nie jest już w stanie obsłużyć energii elektrycznej” – wskazuje portal Inside-digital.
Teraz kosztami nieroztropnej rozbudowy OZE mają zostać obciążeni… obywatele, którzy zainwestowali w panele PV.
Ochrona klimatu? Eko-hipokryzja. Obiecywano oszczędności, teraz będą dopłaty, opłaty i straty.
Od kilku lat podobnie wygląda sytuacja polskich prosumentów. Kilkukrotnie zmieniano zasady rozliczania energii z instalacji fotowoltaicznych. Wciąż możliwe są nawet dopłaty do ich tworzenia, ale na coraz to bardziej zmieniających się warunkach. Zielona energia? Tak – ale tylko dopóki jest dotowana. Później przychodzi rachunek.