Wszystkie restauracje McDonald’s zamknięte (Boliwia)

2013-06-18 pch24

Amerykańska korporacja, zajmująca się sprzedażą fast foodów – pożywienia szybko przygotowywanego i serwowanego na poczekaniu – musiała wycofać się z Boliwii. Powód – Boliwijczycy nazbyt cenią swoje żołądki. Chcą być pewni, że spożywane przez nich potrawy są właściwie przygotowane z produktów nieprzetworzonych. Poza tym uwielbiają własne dania.

Mimo, że restauracje McDonlad’ istniały w Boliwii od 14 lat, to jednak do tej pory nie były w stanie pozyskać zadowalającej liczby klientów. Stosunkowo niska cena nie była w stanie skusić rdzennej ludności do jedzenia Big Maców.

Osiem dużych restauracji m.in. w miastach: La Paz, Cochabamba i Santa Cruz de la Sierra, od dziesięciu lat przynosiły straty. Małe restauracje McDonald’s przestawały zwykle istnieć po 4-5 latach.

Menadżerowie jednej z najpopularniejszej sieci fast-foodów zastanawiali się, dlaczego pomysł z McDonaldem „nie wypalił” akurat w Boliwii. Ich koledzy z marketingu nakręcili na ten temat film dokumentalny. Wypowiadali się w nim kucharze, dietetycy, historycy i pedagodzy. Film miał obnażyć ponurą rzeczywistość dotyczącą przygotowywania żywności i filozofię jedzenia McDonald.

Eksperci stwierdzili, że Boliwijczycy nie zaakceptowali tego typu żywności dlatego, że „bardziej szanują swoje ciała”. Cenią jakość pożywienia i nie chcą mieć żadnych problemów żołądkowych. Uważają że zbyt szybko przygotowany posiłek nie jest wart zjedzenia. Są oni przede wszystkimi smakoszami dobrze przygotowanych, lokalnych potraw. Unikają przetworzonego mięsa i zaawansowanych technologii spożywczych. Nie akceptują „ulepszaczy,”„zapychaczy” itp.

Źródło: The Nature, AS