O tortowym zamachowcu, Wiplerze i Ziemkiewiczu
Wpisał: adriano   
08.06.2013.

O tortowym zamachowcu, Wiplerze i Ziemkiewiczu

Tortowy zamachowiec to bohater. Właśnie tak! Niektórzy blogerzy piszą, że źle się nie stało, ale oni nie będą podżegać do tortowych zamachów.

Przecież te prawicowe tort- ury są znacznie gorsze od tych dawnych komunistycznych! Łamanie palców, wyrywanie paznokci, bicie pałką, kopanie, duszenie i strzelanie to nic przy torcie z bitą śmietaną dla sędziny, która po raz kolejny odwleka rozprawę bandyty Kiszczaka.

 

Do wszystkich krytyków tort- ur.

 

Niech każdy z Państwa się zastanowi, kto z Was byłby w stanie zrobić coś takiego? Kto miałby odwagę? Przecież wiadomo, że w II PRL zwanej dla hecy III RP, tortowy zamachowiec może mieć bardzo poważne problemy. Uważam jednak, że do więzienia go nie wsadzą, bo to mogłoby spowodować znacznie gorsze konsekwencje dla establishmentu III RP. Nawet skończony leming zrozumiałby, że wsadzenie za kratki Zygmunta M. [Zygmunt Miernik, on się nie ukrywa! MD] za rzucenie tortem w sędzinę, która to m. in.  utajnia część procesu, w której lekarze mają się wypowiedzieć o stanie zdrowia Kiszczaka, będzie napluciem całemu narodowi polskiemu w twarz, po stokroć mocniejszym niż same orzeczenia w sprawie zbrodni Jaruzelskiego i Kiszczaka. Przypominam, że na całym świecie totalitarnych bandytów karze się bez względu na bolące korzonki.

Dziś nie strzela się do zdrajców, nie bije się ich bo czasy się zmieniły. Powinno im się jednak wyraźnie pokazywać, że ich zachowania nie są mile widziane, trzeba tym zachowaniom się sprzeciwiać. Tyle dziś możemy zrobić.

Video:http://www.tvn24.pl/wideo/z-anteny/uderzenie-tortem,769973.html?playlist_id=15514

Najlepsza jest w tej całej aferze tortowej wypowiedź Barbary Piwnik, która zastanawia się czy tort to dopiero początek dla znacznie groźniejszych zachowań. I słusznie! Następnym razem to może być budyń, albo (o zgrozo) sok pomarańczowy.

 Są inne osoby, które zasługują na tort.

Wipler nikomu wcześniej nieznany polityk, który przebił się z listy PiSu z imponującym wynikiem 4700 głosów nie ma skrupułów balować za nasze mimo, że oszukał wyborców PiSu. Powiedział, że gdy wystąpi z PiSu, złoży mandat. Ale to nie wszystko. Nasz postępowy liberał pisał niedawno o potrojeniu liczby komorników, co mnie akurat nie dziwi bo liberałowie zawsze pod płaszczykiem reform dla ludu podobnie jak lewactwo dążą do jego całkowitego zniewolenia.

Dziś niezależna.pl ujawniła jego knowania, jego przymiarki do Gowina i do Solidarnej Polski, co pokazuje, że jest to liberał z krwi i kości- czyli hipokryta do potęgi n. Ten, który głosował na Wiplera między innymi dlatego, że był w PiS ma prawo poczuć się zawiedziony. Nie oszukujmy się. Wipler wszedł do Sejmu dlatego, że pomogły mu w tym dobre wyniki kolegów z PiS.

Skoro Wipler od zawsze był takim republikaninem i liberałem to najpierw wyłudził miejsce na liście wyborczej PiS od JK a potem wyłudził mandat poselski od wyborców. Mówienie o PiSie jako o partii socjalistycznej to bzdura. PiS już rządził i jego polityka gospodarcza była oceniana bardzo pochlebnie między innymi dzięki odważnej polityce Zyty Gilowskiej, która nie potrzebowała wykrzykiwać jaka to ona liberałka.

 Wipler to nie koniec. Przewiduję kolejne odejścia z PiSu

Dlaczego prawica tak się dzieli? Dlatego, że tu nie ma takiej konsolidacji interesów jaką ma lewica. Prawica nie korzysta tak mocno, na tak szeroką skalę z publicznych pieniędzy, nie uwłaszcza się tak na majątku narodowym jak lewica i nowoczesna postkomunistyczna lewica, która czasem zwie się liberalną. Prawicowa inteligencja jest znacznie słabiej osadzona w tym systemie niż komunistyczne klany. Tam interesy, miejsca w stacjach telewizyjnych przechodzą z ojca na syna, ale nie dlatego, że syn się zna na robocie, tylko dlatego, że tatuś załatwił.

Wcale nie zdziwiłbym się gdyby z PiSu odszedł Giżyński. Jego głupie wypowiedzi na temat Smoleńska mogą oznaczać, że rozpoczął on jakąś własną grę.

Ktoś jeszcze sie wyłamie z szeregów Prawa i Sprawiedliwości i znowu może to być tuż przed i tuż po wyborach do Sejmu.

Na tort zasługuje też Ziemkiewicz za „nigdy nie będę z Hajdarowiczem w aliansach”, Hajdarowiczowe srebrniki i późniejsze bezczelne oskarżanie swoich adwersarzy o agenturalność, za tekst „Ostrożniej z tą pewnością” a także za popieranie głupiego Wiplera bez cienia krytyki dla jego podłego zachowania w kwestii wyborów, mandatu poselskiego, komorników i paru innych spraw, przy nadmiernym wychwalaniu jakichś na prędce ukutych ale od razu mitycznych i prężnych środowisk republikańskich związanych z zajebistym Wiplerem.

Co do komentarzy Ziemkiewicza a propos Wiplera zrozumiem, jak ktoś mi napisze, że może on go sobie popierać bo dziennikarz też człowiek, ale z Hajdarowicza i bredni o Smoleńsku Ziemkiewicz się nie wytłumaczy.

Coraz częściej się zastanawiam czyj interes reprezentuje mędrzec Ziemkiewicz. Czy tylko swój?

Oczywiście grzeszki Ziemkiewicza i Wiplera to nic w porównaniu z zachowaniem polskojęzycznych sądów.

www.obiektywnie.com.pl/artykuly/o-tortowym-zamachowcu-wiplerze-i-ziemkiewiczu.html

================

Czas, by Krajową radę Sądownictwa, tak pewną, że ich klan zawsze będzie górą – ROZGONIĆ NA CZTERY WIATRY.  MD