ŚMIECI: Rabunek czy głupota - HGW?
Wpisał: Mirosław Dakowski   
20.05.2013.

ŚMIECI: Rabunek czy głupota - HGW?

 

 

Socjalizm ofiarnie walczy z problemami nieznanymi w normalnym społeczeństwie [wg. Kisiela]

 

W Wiadomościach tRelewizji blondynka odczytuje z promptera, że od lipca „problem śmieci” będzie większy w blokach niż w domkach, bo ludzie będą musieli wzajemnie się śledzić, kto „segreguje” a kto – nie. [Dzień i noc? Komisyjne analiza zapisów monitoringu?].

 

Tymczasem w domku płacę prywatnej firmie 20zł/miesiąc, a oddaję mu zwykle pół worka. Oddawałby co miesiąc, ale rzadziej  niż co dwa tygodnie nie opłaca się firmie odbierać.

Zaś HGW dla Warszawy żąda „od domu” 89 zł/mies. za „segregowane”, zaś 125 zł/m za niesegregowane.

 

Firma prywatna – jest rzetelna i punktualna. Zdaje się, że dwuosobowa: Mąż wozi śmieci, a żona walczy heroicznie z ZUS-em, VAT-em, cip-em, cit-em, czy podobną socjalistyczną zarazą.

Firma, która w zamyśle bandytów ma „wygrać przetarg”, ma na pewno co najmniej sto osób, PR-owców, wydział informatyki itp., co jeszcze złośliwy diabeł na nieszczęście ludzi zdoła wymyślić. Nic więc dziwnego, że „śmieci” w przyszłości muszą kosztować z pięć do dziesięć razy drożej. „Za to” – bezrobocie wśród nierobów z rodzin „ustawionych” przy korycie – zmaleje. Może nie dosłownie bezrobocie, bo ONI już parę ciepłych a zbędnych stanowisk mają, ale przez nich „średnia pensja” nam na pewno wzrośnie.

 

=======================

 

Wzrost cen będzie więc około PIĘCIOKROTNY !!

 

 Byłby, bo może uda się babsko odwołać wcześniej?

 

Ci ratuszowi myśliciele tyle samo żądają od domku, w którym kłębi się dwanaście osób, jak od samotnego staruszka, który miesięczne śmieci może zmieścić do niewielkiej torby plastikowej.

Wybrali taki brutalny a nieracjonalny sposób rabunku... Aha, oczywiście – anty- ekologiczny. Każą płacić za „wywóz liści”-  dwa razy na wiosnę i dwa - na jesieni! Tymczasem kompostowanie tych liści i traw u siebie w ogródku – poza zmniejszeniem kosztów - daje zyski podwójne: własna, doskonała ziemia ogrodowa, oraz nie zawalanie przeciążonych wysypisk!

 

 Jawny rabunek – tylko dla zysku tych swoich firm rodzinnych, które wygrają „przetargi” - ale nie biorą pod uwagę wściekłości ograbianych. Może mają rację?

 

A tymczasem w gminach wiejskich zasady są zupełnie inne, na podstawie tej samej „ustawy” , lecz także zmuszają ludzi do oszustw, kłamstw i omijania sensu „prawa”.

 

Dowód: Niedaleko Warszawy zasady są zupełnie inne, niż u HGW:

 

Za miesiąc, w domku, płacić się ma 7 zł od osoby.  Jeśli domek jest zamieszkały. A jeśli nie - aaaa, to płać 50 zł/mies.!! Dlaczego, panie wójcie - ?? Tak zobowiązuje nas ustawa. Ale poradzę panu: może pan zadeklarować, że w domku jest stale jedna osoba, to zawsze zapłaci pan 7 zł. Ależ my jesteśmy w pięć osób – ale tylko dwa miesiące!! No, spokojnie, nikt nie sprawdzi, a jeśli przyjdzie policja, to powiemy, że pan na trochę musiał  wyjechać , a jeśli będzie w czasie kontroli więcej osób – no, powiecie, że to goście..

 

Czy się obudzimy na czas?

================================


akcji śmiecie  - było to tak: miły pan w urzędzie naszej gminy powiedział, że uchwała o tym, że nieruchomości w gminie dzielą się na: nieruchomości zamieszkałe wytwarzające śmiecie i nieruchomości niezamieszkałe wytwarzające śmiecie została podjęta przez wójta i radę gminy, podobnie, jak stawki i jest nieodwołalna. Nie ma w zbiorze nieruchomości - nieruchomości  niezamieszkałych nie wytwarzających śmieci, bo wszystkie działki są podłączone do prądu (super argument: masz umowę z Zakładem Energetycznym, tzn, że wytwarzasz śmieci - przyp. IW). Argumenty merytoryczne nikogo nie interesowały...Zaproponowali tylko napisanie fałszywego oświadczenia w celu obniżenia haraczu....
Jasne, że sprawa byłaby do wygrania w sądzie, ale...chyba szkoda zdrowia.....

 

Zmieniony ( 24.05.2013. )