Mały wirus i Wielki Reset - co ich łączy? Czy tworzą związek partnerski?
Wpisał: Ewa Działa-Szczepańczyk   
11.09.2021.

Mały wirus i Wielki Reset - co ich łączy?

Czy tworzą związek partnerski?

Ewa Działa-Szczepańczyk

Od półtora roku doświadczamy przykrych (delikatnie ujmując problem) skutków panowania „pandemii” i coraz częściej wielu z nas zadaje sobie pytania - jak długo to szaleństwo będzie jeszcze trwać, komu ono służy i do czego zmierza? Spróbujmy odpowiedzieć sobie na te pytania. Jak długo ma trwać „pandemia”? Odpowiem krótko - do skutku (o którym poniżej). Komu ona służy i do czego zmierza? Ośrodek kierowniczy tego światowego zamętu można bez trudu namierzyć posiłkując się przede wszystkim informacjami płynącymi z różnych międzynarodowych „zlotów” (z Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, na czele), odbywających się cyklicznie od wielu lat, na których śmietanka towarzyska ludzi bajecznie bogatych i wpływowych, ustala program „naprawiania świata” i strategię jego realizacji (Agenda 21 przyjęta w 1992, Agenda 2030 ONZ na rzecz zrównoważonego rozwoju z 2015 r., program globalizacji, Wielki Reset itd.). Skąd wiemy, że to ONI – uczestnicy owych „zlotów”, odpowiadają za wykorzystanie wiadomego wirusa do spełnienia swojej wizji Nowego Światowego Ładu? Z prostego kojarzenia faktów.

Po pierwsze – animatorzy owego Nowego Ładu wykazali się niezwykłymi cechami profetycznymi zapowiadając światowy „pandemiczny armagedon” już na wiele lat przed jego nastaniem. To liczne ich wypowiedzi, ostrzeżenia, że „trzeba się przygotować na najgorsze” (przygotowano nawet dziwaczną inscenizację inauguracji olimpiady Londyn 2012, pełną szpitalnych łóżek i biegających chaotycznie ludzi). To zmiana definicji pandemii dokonana przez WHO, to wreszcie opatentowanie w 2015 r. testu do wykrywania wiadomego wirusa opartego na metodzie, która do tego celu się nie nadaje.

Po drugie - realizacja owej wizji, nazywana często Wielkim Resetem, nie miałaby szansy powodzenia bez „pandemii”. Paraliż gospodarek zafundowany państwom „dotkniętym pandemią” skutkować będzie ich zapaścią ekonomiczną (a tym samym ostateczną utratą ich niezależności), likwidacją klasy średniej, przejęciem własności prywatnej obywateli przez większe byty gospodarczo-finansowe (czyli własność prywatna ma oczywiście istnieć, ale w wydaniu wyłącznie „mega”) z likwidacją rolnictwa tradycyjnego na rzecz korporacyjno-przemysłowego, przejściem na pieniądz cyfrowy itd. Podsumowując, powstałe „skutki uboczne” panowania „pandemii” okazały się realizacją programu Wielkiego Resetu, mało tego, są zasadniczym warunkiem finalizacji budowy Nowego Światowego Ładu.

Po trzecie - gospodarki poszczególnych państw zamierają i zadłużają się na potęgę, ludzie na skutek dewaluacji pieniądza i utraty miejsc pracy biednieją, a wielkie koncerny i korporacje finansowo-gospodarcze zwielokrotniają swoje i tak ogromne bogactwo. Czy to jest przypadek? Niektóre z tych korporacyjnych bytów realizują obecnie swój „biznes życia” wprowadzając w globalny obrót eksperymentalne produkty szczepionkowe, jednocześnie zapewniając sobie stały ich zbyt (bo przecież nie na trzech iniekcjach się skończy i nie na wyłączne walce z wiadomym wirusem. Chorobotwórczych bakterii i wirusów mamy dostatek, a więc możliwości ich „unicestwiania” drogą szczepienia są praktycznie nieograniczone), inne zaś bez większych problemów (brak oporu społecznego spacyfikowanego „pandemią”) instalują infrastrukturę techniczną technologii 5G, przygotowując nam cichcem, zupełnie nowe środowisko życia. O innych bonusach, jakie daje korporacjom miłościwie panująca „pandemia”, może kiedyś się dowiemy.

Oczywiście można te dwa procesy - tj. rozpętanie „pandemii” i jej ciągłe podgrzewanie oraz realizowanie koncepcji Nowego Ładu Światowego poprzez Wielki Reset - z sobą nie wiązać i potraktować ich zależność przyczynowo-skutkową, jako czysty dziejowy zbieg okoliczności. Jeżeli ktoś chce w to wierzyć – ma do tego prawo. Niebawem jednak, gdy wszystko pójdzie zgodnie z planem Wielkiego Resetu, będzie to jedyne prawo, jakim będzie się mógł cieszyć, a nawet rozkoszować.

Zmieniony ( 11.09.2021. )