W Izraelu III dawka, w Polsce IV fala, bo w magazynach zalega kilkanaście milionów "szczepionek"
Wpisał: Matka Kurka   
04.08.2021.

 

 

W Izraelu III dawka, w Polsce IV fala, bo w magazynach zalega kilkanaście milionów "szczepionek"

Badana jest skala skretynienia populacji.

Matka Kurka https://www.kontrowersje.net/w-izraelu-iii-dawka-w-polsce-iv-fala-bo-w-magazynach-zalega-kilkanascie-milionow-szczepionek/


W tych dniach w Izraelu ruszyło podawanie trzeciej dawki „szczepionki” Pfizera, która miała być w 97% skuteczna po drugiej dawce. Według izraelskich polityków i tamtejszych „Horbanów” nie chodzi o uzupełnienie tych 3%, ale o to, że po kilku miesiącach gwałtownie spadła skuteczność „szczepionki” i stąd konieczna jest dawka przypominająca. Jak to w polityce, nowy cyrk rozpoczął się od wyjścia na arenę tych samych klanów. Jako pierwsi „szczepionkę przyjęli” prezydent Icchak Hercog wraz z żoną Michal. Parę chwilę przed odpaleniem spektaklu do izraelskich mediów przedostała się informacja, że w magazynach zalega 80 000 „szczepionki”, której kończy się termin ważności. Politycy i „eksperci” kompletnie się tym nie przejęli, wyszli z założenia, że „ciemny lud” to kupi i tak się pewnie w sporej części stanie.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że jednym z głównym planów „pandemicznych” jest zbadanie stopnia skretynienia populacji i wyznaczenie granicy skretynienia populacyjnego. Od czasu, gdy politycy izraelscy i nie tylko, zapewniali, że „szczepienia” SĄ GWARANCJĄ powrotu do normalności, bo ich skuteczność graniczy ze 100%, minęło zaledwie kilka miesięcy. I co? Poza lekkim pomrukiem wśród posiadaczy „certyfikatów nieśmiertelności”, nie ma większego oporu. Wprawdzie należy się spodziewać, że frekwencja będzie niższa, bo część ludzi uczy się na własnych błędach, ale z całą pewnością nie będzie to 15, czy 25%, tylko znacznie więcej. Z czego te bezmyślne zachowania wynikają? Przede wszystkim z prostej sztuczki psychologicznej. Owieczkom wmówiono, że jeśli się „zaszczepią”, to nie tylko uzyskają nieśmiertelność „kowidową”, ale dołączą do grona ludzi myślących i odpowiedzialnych. No i prawie wszyscy „zaszczepieni” w to uwierzyli, a teraz musieliby się przyznać, przynajmniej przed samymi sobą, że są śmiertelnymi idiotami, którzy dali się oszukać prymitywnym politykom i cynicznym „lekarzom”, chociaż „prości” ludzie krzyczeli, że to blaga.

Skala skretynienia populacji jest badana w dwóch kierunkach, po pierwsze chodzi o ilość, po drugie o jakość wciskanej głupoty. Pierwszy wskaźnik jest w zasadzie wyznaczony i można mówić co najmniej o połowie społeczeństwa w poszczególnych krajach, która kupiła „pandemię”. Rzecz jasna nie da się takiego wskaźnika podać precyzyjnie, dlatego 50% to baza, natomiast odchyły to jakieś 10 do 20% w obie strony. Przy takich wartościach politycy mogą liczyć na wygrane wybory, a koncerny farmaceutyczne i „eksperci” na gigantyczne zyski, podobnie jak media. Pierwszą i drugą dawkę kupiła większość, jeśli trzecią i czwartą kupi „jedynie” 40%, czy nawet 30%, to nadal mówimy o miliardach dolarów. Dodatkowo buduje się grupa fanatyków „szczepień”, która pójdzie za każdą głupotą, w tym polityczną, czyli politycy mają swój żelazny elektorat. Biznes kręci się w takim tempie i skali, że chętnych do rezygnacji z gigantycznych zysków nie będzie. Izrael w biznesie jest mistrzem, dlatego wyznacza trendy, które do Polski przenikną bardzo szybko, zwłaszcza, że w polskich magazynach nie zalega 80 000, ale najmniej 11 000 000 szczepionek.

Nie koniec na tym, jak się chwalili Morawiecki z Niedzielskim, Polska zamówiła 100 000 000 dawek, a w tej chwili Pfizer nie ma najmniejszych problemów z realizacją dostaw. Wniosek matematyczny jest jeden, za moment w Polsce będzie kilkadziesiąt milionów dawek, które sobie niczym słomiany miś zgniją w magazynach. Niestety dla polityków taka wersja wydarzeń nie jest złotym interesem, bo ten miś jest kurą znoszącą złote jajka i gdy ją zarżną stracą władzę i pieniądze. Z tych i wielu innych powodów IV fala jest nieunikniona. W przypadku polskiej wersji fali optymistycznie liczę na gwałtowny spadek zainteresowania trzecią dawką. Jakie podstawy? W Polsce spadek było widać po pierwszej dawce, poza tym czym innym jest żyć w poczuciu własnej genialności, a czym innym wyjść na kompletnego idiotę i dalej w to brnąć. Słynna polska przekorność, może obniżyć skalę skretynienia populacji.

Zmieniony ( 04.08.2021. )