Cejrowski celnie o brudnych buciorach papy Franciszka
Wpisał: Toerless   
16.12.2013.

Cejrowski celnie o brudnych buciorach papy Franciszka

 

Toerless  13.12.2013 http://rebelya.pl/forum/watek/70150/

 

Cejrower, w rozmowie z portalem Conowego ciśnie po papieżu:

Mnie cały czas złości jego brak uszanowania dla majestatu sprawowanej funkcji. Nie twierdzę, że Franciszek robi to z premedytacją, podejrzewam, że nawet nie zdaje sobie z tego kompletnie sprawy, bo nie zna Europy, nie zna naszej estetyki, jest Latynosem, gdzie wszystko jest bardziej luzackie. Natomiast jak widzę go w niechlujnych butach, w szatach liturgicznych, kiedy sprawuje liturgię, jest namiestnikiem Jezusa Chrystusa na Ziemi, Króla Królów, to oczekiwałbym, żeby nie miał tych okropnych buciorów.

Ja wiem, że święty Franciszek z Asyżu też szokował zachowaniami, na golasa ganiał. Jest to też najbardziej trwały zakon ze wszystkich, które mamy, zatem Pan Bóg szuka też takich wzorców. Mnie brudny bucior papieża Franciszka od Kościoła nie odstraszy, więc być może też Pan Bóg wiedząc o tym myśli sobie – trudno, niech zniesmacza i szokuje tę małą grupę – ona i tak nie odstąpi od Kościoła, ale te jego brudne buciory zachęcą wiele milionów innych. Być może to jest jakaś boska matematyka, o której ja nie wiem.

Ja nie odejdę od Kościoła, aczkolwiek chciałbym, aby Jezus był uszanowany gestem, słowem, czynem, butami, strojem i tutaj Benedykt był jeszcze lepszy od Jana Pawła II. Ja oczekuję jeszcze, że wróci lektyka i tiara, że wykupimy jako Kościół z muzeum w Waszyngtonie tiarę, którą sprzedał moim zdaniem pochopnie Paweł VI. Tiara, czyli symbol tego, że władza kościelna jest nad władzą ziemską. Trzy korony w tiarze pokazywały, że władza ziemska nie ma żadnych praw w Kościele, a na odwrót. Ja uważam, że nie powinno być jurysdykcji państwowej nad księżmi, wyłącznie jurysdykcja kościelna. Czyli ksiądz powinien uzyskiwać w momencie święceń kapłańskich immunitet od przepisów prawa państwowego.

T.Z.: Nie sądzi Pan jednak, że Franciszek mówiąc wszystkim hierarchom na świecie żeby żyli skromnie, właśnie przekonuje ich do tego, aby oni do tej ziemskiej władzy i ziemskich dóbr materialnych się nie przyzwyczajali, a robili przede wszystkim to, do czego powołał ich Chrystus?

W.C.: Żyć skromnie nie oznacza ubierać się skromnie. To dwie różne rzeczy. Franciszek z Asyżu nie miał problemów z luksusowymi płaszczami. Zakładał luksusową pelerynę i mówił - do kogo ona należy. Czy ona należy do mnie? Czy noszę ją w imieniu sprawowanej funkcji? Więc można żyć skromnie pod bogatą peleryną.

T.Z.: Ale skromnie żyć należy.

W.C.: Ja z teologii jestem słabszy od Terlikowskiego i czytam go sobie, a on mówi, że Franciszek jest z teologii bardzo słaby. Nie każdy papież musi być mocny z teologii, natomiast ten jest po prostu kiepski. Doskonały z teologii był Benedykt, natomiast Franciszek jest lichy, ale może jest ekstra w jakiejś innej branży i akurat na te czasy Pan Bóg wskazał nam papieża, który jest dobry z miłości czy czegoś innego.

Gadane ma słabe, kazania głosi dosyć puste z mojego punktu widzenia, miałkie. To są takie latynoskie kółka. Tak nic nie powiedział i nie dokończył… Kręci i kręci. Powiedz coś chłopie konkretnego! Ale może on do mnie nie mówi.

Ja zostanę w Kościele pomimo drugiego Soboru, pomimo zmian liturgicznych, ja od Kościoła nie odejdę, więc może Pan Bóg machnął na mnie ręką – ty i tak w Kościele będziesz – więc teraz Franciszek.

-----------------------------
Mogę sie tylko podpisać. Franciszek to ciekawy papież. Gdy konserwatywnych katolików ogarnia coraz większa żenadka na widok Frankowego cyrku, lewacy noszą nowego pape na sztandarach. A, przepraszam, biskupa Rzymu.

źródełko:

http://www.conowego.pl/aktualnosci/wojciech-cejrowski-dla-conowegopl-10817/