Andrzej Duda zastanawia się nad złamaniem prawa. Czy preparaty Big Pharmy są nic nie warte? Są warte miliardy dolarów!!

CzarnaLimuzyna

Andrzej Duda, polityk sezonowy i niemalże tak samo swojski jak wielu jego swojskich poprzedników, zastanawia się nad złamaniem prawa. W tym sensie można powiedzieć, że aktualny prezydent „Polin” szanuje wieloletnią tradycję o której TW Bolek mówił bez ogródek: „nie chcem, ale muszem”. Podobnie było z równie poważanym Bronisławem, który w równie swojskich porywach nie musiał, ale chciał, lecz na szczęście nie zawsze skutecznie.

Chodzi o ustawę o segregacji covidowej. Stanowisko prezydenta Dudy w tej sprawie wyłuszczył szef gabinetu Paweł Szrot. Z wyjaśnień urzędnika wynika, że Andrzej Duda ma zamiar wypośrodkować pomiędzy opcją ochrony dóbr osobistych obywateli a opcją ewidentnego złamania prawa.

Trzeba “wyważyć racje po stronie tych, którzy mówią, że jest to potrzebne do zwalczania tej epidemii” i tych, którzy “bronią tu prawa obywateli do ochrony danych”.

Jakiej wagi użyje Duda do wyważania pomiędzy opcją przestępczą a konstytucyjnym prawem, szef gabinetu prezydenta nie wspomniał.

Zobaczmy co powiedział “tej epidemii”  Albert Bourla, szef Pfizera

Fala związana z wariantem Omikron powinna być ostatnią, która wiąże się z licznymi ograniczeniami.

Już niedługo będziemy mogli wrócić do normalnego życia, po 2 latach pandemii /businessinsider.com.pl/

Ten sam osobnik mówił niedawno, że poprzednie dawki „szczepionek’ były mało skuteczne, o ile w ogóle działały. Czy w takim razie preparaty Big Pharmy na których opiera się pomysł globalnego systemu rejestracji i inwigilacji Niewolników, są nic nie warte? Są warte miliardy dolarów, a prócz tego przecierają szlak na drodze do bezkarnego (jak na razie) stosowania inżynierii genetycznej czyniąc ją potencjalnym narzędziem depopulacji.

I to właśnie w takim kontekście należy patrzeć na wszystkie totalitarne regulacje pod szyderczym hasłem „szczepionka czyni wolnym”. Wolnym od „obostrzeń”, bo na pewno nie od choroby. Od „obostrzeń”, które w języku ludzi normalnych są segregacją i prześladowaniem.

Wszelkie brednie akolitów „nowego porządku” zasługują na dwa miejsca docelowe: na kosz od śmieci lub jako załącznik do akt Norymberga 2,0.

https://www.ekspedyt.org/2022/01/24/andrzej-duda-zastanawia-sie-nad-zlamaniem-prawa/ CzarnaLimuzyna