Dziesięciokrotnie wzrosły koszty energii dla przedsiębiorców. „Bankructwa piekarni albo chleb po 12 złotych”

https://nczas.com/2022/09/23/niewyobrazalne-koszty-energii-spektakularne-bankructwa-albo-chleb-po-12-zlotych/

Rosnące w ekspresowym tempie ceny energii realnie uderzaćją w przedsiębiorców. Piekarnie wskazują, że po takich kosztach produkcji, nie ma innej możliwości niż chleb powyżej 10 złotych.

Chleb, pieczywo. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay

Przed nami spektakularne bankructwa albo chleb po 12 złotych – mówi w rozmowie z „Business Insider” Hanna Mojsiuk, Prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Od maja wzrosła cena gazu o 760 %. W sierpniu kolejne ciosy. Wzrost w porównaniu z marcem to 947 %. To są niewyobrażalne koszty. Ile musiałaby kosztować bułka, drożdżówka czy chleb? 10 złotych? 12 złotych? – tak z kolei sytuację przedstawia Wiesław Żelek, właściciel piekarni m.in. w Kamieniu Pomorskim.

Szczeciński piekarz Andrzej Wojciechowski rachunki za energię ma o tysiąc procent wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Takie są realia i skutki następstwa m.in. tzw. zielonej polityki. Leżąca na węglu Polska, zamiast tanio produkować energię z własnych zasobów, od lat w imię „walki z globalnym ociepleniem” ogranicza wydobycie surowca i zamyka kopalnie.

Teraz Polacy drogo za to zapłacą.

Północna Izba Gospodarcza uważa, że jedynym wyjściem w tym momencie jest zamrożenie cen prądu dla piekarni i cukierni rzemieślniczych. Na takich samych zasadach, jak firmom energochłonnym – hutom, producentom nawozów czy ceramiki.

W przeciwnym razie gros biznesów upadnie, a reszta podniesie ceny do poziomów, które jeszcze jakiś czas temu nikt sobie nawet nie wyobrażał. Chleb powyżej 10 zł to coraz bardziej prawdopodobny scenariusz.

Podwyżki doprowadzą do rozruchów jak w 1976 r.?

Podwyżki doprowadzą do społecznych rozruchów jak w 1976 r.?

22.07.2022 https://prawy.pl/121135-podwyzki-doprowadza-do-spolecznych-rozruchow-jak-w-1976-r/

24 czerwca 1976 r. Sejm PRL-u zaakceptował podwyżki cen detalicznych na artykuły spożywcze, a już dzień później wybuchły masowe rozruchy. Czy dzisiaj wzrost cen może także doprowadzić do społecznego buntu?

Proponowany przez Sejm w gospodarce planowej średni wzrost cen wynosił od 30 do 100 proc., z czego mięsa o 69 proc., drobiu o 30 proc., masła i serów o 50 proc., cukru o 100 proc. a ryżu o 150 proc.

Obecny wzrost cen podstawowych produktów niebezpiecznie zbliża się do tamtych wartości. W czerwcu br. olej podrożał względem ceny sprzed roku o 57,9 proc., masło o 52,7 proc., wołowina 36 proc., drób 25%, mąka 47%, nabiału 24,1 proc.

Trzeba wziąć pod uwagę, że obecnie bardzo wzrosła także cena energii i benzyny, osiągając rekordowe stawki. To sprawia, że dla wielu osób jazda samochodem staje się luksusem, choć nie każdy może się bez niego obejść. Stopa życiowa jest oczywiście wielokrotnie większa niż w 1976 r., ale też oczekiwania ludzi są znacznie większe. Dla wielu fakt, że nie kupią sobie nowego komputera czy nie wyjadą na wakacje jest frustrujący.

Podobno, zasadniczą różnicą jest fakt, że w gospodarce planowej to rząd ustalał ceny i brał pełną odpowiedzialność za ich wzrost. Dzisiaj rządzący łatwo się usprawiedliwiają okolicznościami zewnętrznymi i mówią o „putininflacji”. W rzeczywistości jednak to covidowe zamykanie gospodarki, tarcze antykryzysowe, programy społeczne przyczyniły się walnie do obecnego stanu rzeczy. Wielu obywateli nie rozumie jednak tych związków i przykład właścicieli skupów węgla pokazuje, że rząd umiejętnie wykorzystuje spychologię. Kiedy właściciele skupów węgla nie chcieli przystąpić do programu sprzedaży węgla za 996,60 zł, który był dla nich zupełnie nieopłacalny, premier zrzucił winę na „chciwych” sprzedawców. Ci przyznawali, że wielu ludzi odchodziło od nich z pretensją. Jak widać, ta strategia działa.

Wzrosty cen w sklepach spożywczych. Olej 74%, masło o 41%, wołowina o 35%; średnio, rocznie- o 18%

Ceny dwukrotnie przebijają inflację. Co podrożało najbardziej?

W styczniu br. w sklepach było drożej średnio o blisko 18 proc. w ujęciu rocznym – wynika z najnowszego „Indeksu cen w sklepach detalicznych”. Wzrost odnotowała każda z 12 analizowanych kategorii produktów.

9 lutego 2022 https://nczas.com/2022/02/09/wzrosty-cen-w-sklepach-spozywczych-dwukrotnie-przebijaja-inflacje-co-podrozalo-najbardziej/

Z cyklicznej ogólnopolskiej analizy cen detalicznych, prowadzonej przez UCE Research, Hiper-Com Poland i Grupę AdRetail wynika, że w pierwszym miesiącu tego roku średnio w sklepach było drożej o 17,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 roku. Wzrost odnotowała każda z 12 analizowanych kategorii.

Co podrożało najbardziej w sklepach?

Z analizy zebranych danych wynika, że w styczniu br. najbardziej podrożały w relacji rocznej produkty tłuszczowe – o 58,7 proc. O wzroście tej kategorii głośno było już od połowy zeszłego roku. Spektakularnie zwyżkowały ceny oleju – 73,5 proc., masło zdrożało o 41,4 proc., margaryna do pieczenia zdrożała o 30 proc.

Z indeksu wynika, że kolejne w na liście drożyzny znalazły się tzw. inne artykuły, które podrożały średnio o 47,6 proc. W tej kategorii najbardziej wyraźne są przede wszystkim wzrosty cen karmy dla psów oraz kotów – odpowiednio o 58,1 proc i 41,3 proc.

Mięso ze średnim wzrostem cen o 23,9 proc. zajęło 3 pozycje na liście. W tej kategorii, wołowina zdrożała o 34,7 proc. rdr, a mięso drobiowe – o 28,6 proc., natomiast cena wieprzowiny, wzrosła o 0,4 proc. rdr.

Podwyżki 23 proc. rdr odnotowały produkty nabiałowe. W tej kategorii najbardziej podrożał ser żółty tj. 34,7 proc. jogurt za to staniał o 10,8 proc. rdr.

Kolejne w zestawieniu najmocniej drożejących produktów były warzywa i owoce, które podrożały w takim samym stopniu – po 13,6 proc. Wśród warzyw najmocniejszy wzrost o 61,1 proc. zanotowała kapusta, cebula zdrożała o 32,4 proc., marchew – o 25,1 proc., ziemniaki za to potaniały o 7,5 proc. rdr. Z owoców najmocniej zdrożały mandarynki o 44,3 proc., winogrona o 19,7 proc, a pomarańcze o 12,4 proc., natomiast jabłka staniały o 25,6 proc. – podano.

Indeks cen zamykają pieczywo, które średnio zdrożało o 11,4 proc. w relacji rocznej, dodatki spożywcze – 10,5 proc., produkty sypkie – 8,4 proc. (cukier – skok o 35,2 proc.), napoje – 7,8 proc. oraz chemia gospodarczą 4,7 proc., a także używki, które zdrożały średnio o 4,1 proc. rdr.

W „Indeksie cen w sklepach detalicznych” przedmiotem analizy było 12 kategorii (pieczywo, nabiał, mięso, owoce, warzywa, produkty sypkie, produkty tłuszczowe, dodatki spożywcze, używki, napoje, chemia gospodarcza i inne art.) oraz 45 produktów. Do porównania łącznie zestawiono blisko 1100 marek, w tym prawie 36 tys. cen detalicznych. Analizą objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash&carry, działające w 16 województwach.

Roman Kluska UJAWNIA prawdziwy wzrost cen. Hiper-inflacja?

Roman Kluska, były właściciel Optimusa, na przykładzie faktur i sytuacji w jego własnej firmie pokazuje prawdziwy wzrost cen i wzrost kosztów produkcji.

To nagranie warto pokazać wyborcom PiS-u, którzy wciąż nie chcą przejrzeć na oczy i dostrzec, jak inflacja winduje ceny. Roman Kluska, legendarny właściciel Optimusa, pokazuje na przykładzie faktur, jak w rzeczywistości wzrosły ceny, a przez to również koszty produkcji.

– Mam tutaj dwie faktury – sprzed niecałego roku i dzisiejsza – na olej napędowy. To jest coś, co służy naszej gospodarce. Olej napędowy w ciągu niecałego roku zdrożał o – porównuję dwie faktury – 50,6 proc.
wyczytał z faktur Roman Kluska. – Nie 5 proc., tylko 50,6 proc. – zaznaczył przedsiębiorca.

– Olej opałowy, który jest podstawą do procesu technologicznego […] zwyżka 50,6 proc. – wyjawia przedsiębiorca i wylicza dalej: – Nasze sery opakowane są w karton. Podwyżka na różne rodzaje kartonu – nie mniejsza niż 30-parę proc.

– Żeby wysłać towar, musi on być w styropianowym termosie – podwyżka na styropian nie mniejsza jak 30 proc. –
wymienia dalej przedsiębiorca.

– Proszę państwa… W zakresie kartonu i styropianu już nam mówią, że te podwyżki nie wystarczyły, bo już jest powszechny brak kartonu na rynku i granulatu do styropianu i że należy się spodziewać następnych podwyżek – wyjawia Roman Kluska.

Przedsiębiorca wraca do wymienia wzrostów cen: – Energia elektryczna, podstawa, wszystko mamy na prąd – cały proces […] podwyżka o 50 proc. rok do roku.

– I wreszcie rzecz, której zużywamy najwięcej – gaz. Gaz ziemny dla przedsiębiorstw. Mam tu dwie faktury i tu już posłużę się bardzo dokładnie konkretem. Mamy kontrakty roczne. Cena w kontrakcie do końca grudnia tego roku to jest 11, 28 gr za kWh. Cena w nowym kontrakcie […] od 1 stycznia to jest 38,93 gr. Podwyżka – 345,12 proc. Podwyżka podstawowego czynnika ciepła – 345 proc.!wyjawia przedsiębiorca.

To wszystko musi się oczywiście przełożyć na wzrost cen produktów, ale nie każdy to rozumie i niektórzy sądzą, że to z chciwości przedsiębiorcy podnoszą ceny…

https://nczas.com/2022/01/04/pokaz-to-wyborcom-roman-kluska-ujawnia-prawdziwy-wzrost-cen-video/ Roman Kluska